Przemyślenia do dalszej gry po 10 kuponach:
- absolutnie nie grać w NBA na ilość zdobytych pkt przez danego zawodnika
( Tony Parker w pierwszym meczu przeciwko Houston zagrał świetny mecz rzucając 27pkt i prowadząc drużynę do zwycięstwa. Zasugerowałem się tym i na rewanżowy mecz znalazłem zakład over 14,5pkt po kursie 1,71. Wtedy pomyślałem, że to prezent od buka i łatwa kasa - jakie było moje rozczarowanie gdy okazało się, że Parker rzucił całe 2pkt (słownie: dwa) ).
Dopełnieniem głupoty było przeznaczenie na ten zakład sporej części zysku
mimo, iż ???? to dyscyplina sportu, której uczę się od totalnego zera od 2-3 miesięcy? Nie jest to jeszcze moja najmocniejsza strona, mimo, iż progres jest duży (ale to nie sztuka w sytuacji gdy początkowo nie znałem nawet podstawowych zasad, nazw drużyn, zawodników - nic ). Powrót do tego rodzaju zakładu? Ewentualnie dalsza niż bliższa przyszłość.
- zakład BTS to zbyt duża loteria, omijam go szerokim łukiem
(jego zastosowanie widzę jedynie przy grze progresją gdzie skuteczność nie ma, aż tak dużego znaczenia)
3 dotychczasowe przegrane typy to:
- wyżej wspomniany Parker i jego 2pkt w meczu
- porażka Juventusu z Parmą - pluję sobie w brodę, że pokpiłem sprawę i w ogóle nie zainteresowałem się składami ( na marne poszedł ciężki do wytypowania mecz Utd vs City)
- brak BTS - kolejny raz spotkanie z udziałem Juventusu w konfrontacji z Fiorentiną (wynik 3-0)
Nastawienie na dalszą grę bardzo pozytywne, skuteczność napawa optymizmem również przed grą w systemie
-= System na 30000zł z 5zł w 12 krokach =-
246
Burnley - Arsenal #0-1
