>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Superpuchar Hiszpanii 2011 - 14.08.2011 - REAL MADRID - FC BARCELONA

Status
Zamknięty.
R 0

r0xor

Użytkownik
W tym temacie poruszane sa tez sprawy dotyczace rewanzu, ale trzeba troche czytac a nie zajrzec i komentowac od razu.
Pozdrawiam i przepraszam za rozmycie.
Zaglądam tu od tygodnia, czekalem az moderator zalozy temat z rewanzowym meczem. Sam bym zalozyl ale nie wiedzialem, że mogę.
Pozdrawiam i powodzenia w dzisiajszym obstawianiu.
ps. najlepsze forum
ps. 2 szymek napisał:
&quot;Obie drużyny są znane z gry defensywnej.Więc typ na Over jest jak najbardziej słuszny.&quot;
jak gra defensywna to nie powinien byc under bo mniej strzelają ? Czemu over ?
Pytam drugi raz bo mi którys moderator posta skazował dzisiajszego z rana a na priv szymon poki co nie odpowiada a mam zamiar zagrac na over
 
sumada90 19,8K

sumada90

Forum VIP
Dziś ma zagrać Xavi, a to właśnie od niego przede wszystkim zależy, jak długo Barca będzie się utrzymywać przy piłce. W niedzielę nie było z tym tak kolorowo, dopiero po wejściu Hiszpana Barca uspokoiła grę w środku i dłużej posiadała piłkę.

r0xor
Pewnie chłopakowi pomyłiła się ofensywa z defensywą i to cały problem ????
 
kokocz 292

kokocz

Użytkownik
Dyspcyplina: Piłka nożna, Hiszpania
Mecz: Barcelona - Real Madrid
Data: 17.08.2011 23:00
Typ: 3.86
Kurs: Pinnacle
Bukmacher:
Analiza: Dzisiaj bardzo późnym wieczorem, bo dopiero o godzinie 23:00 zostanie rozegrany rewanż o superpuchar Hiszpanii pomiędzy dwoma najlepszymi drużynami nie tylko w Hiszpanii, ale moim zdaniem i na świecie. Chodzi mi oczywiście o drużyny Barcelony i Realu Madryt z tym, że ja uważam za lepszą drużynę z Madrytu, więc to na nich dzisiaj stawiam. Kurs bardzo duży, myślałem, że po tym co pokazali w meczu pierwszym rozgrywanym na Santiago Bernabeu, kursy będą oscylowały w granicach pół na pół, a tu miła niespodzianka. Jak już wspomniałem, Real w pierwszym meczu na własnym stadionie zaprezentował się o niebo lepiej od odwiecznego rywala jakim jest Barcelona. Wynik tego jednak nie pokazuje bo padł remis 2:2. Przez praktycznie cały mecz to Real był w natarciu i bardzo się dziwie, że nie padły dla niego kolejne bramki na wagę zwycięstwa. Barcelona strzeliła przepięknego gola na 1:1 dziełem Davida Villi, który zza pola karnego umieścił piłkę w okienku bramki strzeżonej przez Ikera Casillasa. Następnie jeszcze przed przerwą zdobyli gola do szatni po błędzie obrońcy, a najlepszy piłkarz na świecie, jakim jest Argentyńczyk Lionel Messi nie marnuje takich okazji. Tyle o Barcelonie, która nie potrafiła stwarzać żadnych dobrych okazji. Co innego Real. Ten chyba jako pierwszy zespół w starciu z Barcą pokazał jak to się potrafi utrzymywać przy piłce ;) Słabo zaprezentował się Benzema, który został zmieniony, lecz dzisiaj powinien się zrehabilitować. Real co ważne jest znacznie lepiej przygotowany do nowego sezonu, co potwierdza sam Pep Guardiola. Na boisku Barcelona nie rozwinie dzisiaj skrzydeł i po prostu przegra.
 
koczek11 524

koczek11

Użytkownik
Kto komu kibicuje to jego wlasna sprawa. Zachowanie nieładne i niepotrzebne ale kibic nic na to nie poradzi a na pewno nie bedzie zmienial swojej &#39;przynaleznosci&#39;. Mowa o prawdziwym kibicu a nie sezonowcu. A jesli chodzi o faule to jak podaja statystyki oba kluby popełniły po 17 przewinien czyli gra nie byla za czysta ale tego mozna bylo sie spodziewac. Nie chce usprawiedliwiac zachowania z ostatnich minut bo sam tego nie popieram.
A co do meczu to mysle ze 90% osob wypowiadajacych sie w tym temacie go widzialo. 9 bramek w 2meczu mowi same za siebie. Gra emocjonujaca na dosc wysokim poziomie biorac pod uwage nie rozpoczecie rozgrywek ligowych. Widac bylo znakomite przygotowanie fizyczne Realu. Niestety nie zawsze lepszy wygrywa ale wlasnie to sprawia, ze futbol jest nieobliczalny a przez to piekny.
Szkoda ze LaLiga sie opozni bo zapowiada sie kolejny sezon pelen emocji.
 
los.blancos 61

los.blancos

Użytkownik
Corners Real Madrid - Over 3,5 - 1 .6 (Betsafe) ✅

W niedzielny meczu mieli 9 rożnych, w rewańżowym meczu LM na Camp Nou były tylko 3 rożne ale dzisiaj Królewscy mają być ofensywnie nastawieni a w takim wypadku linia niska.
Zdobywca Gola - Karim Benzema - 3.75 (Betsson) na Betfair można było złapać kurs ponad 4 ✅

W pierwszym meczu powinien trafić, i to nie raz. Dzisiaj również powinien mieć swoje okazję i oby którąś wykorzystał


Żółta kartka - Pepe - 1.72 (Unibet) ✅

To już opisane było wyżej.

Czerwona kartka - Pepe - 12 (Unibet) ⛔

Będzie walka, będzie krew. :wink: (ten zakład przy założeniu że mecz układa się pod dyktando FCB)

Posiadanie piłki Barcelony - Under 64,49% - 1.85 (Expekt) ✅

Wydaje mi się że mimo wszystko Barcelonie nie starczy sił na cały mecz a żeby pokryć tą linię trzeba harować przez 90min.

Więcej popełnionych fauli - Real (-8) - 1.85 (Expekt)
Dogrywka wliczana jeżeli zostanie rozegrana ⛔
1 mecz LM: Real 21, FCB 25.
Rewanż: Real 31, FCB 10.
Niedzielny mecz: Real 26, FCB 13.
To dość ryzykowne ale znowu przy założeniu że Barcelona dzisiaj zagra dobrze powinno wejść.

Bramki - Over 3,5 - 3.05 (Betfair) ✅

Czuję sporo bramek. :smile:

I w końcu:

Superpuchar - Real Madrid
- 3.7 (Betsson) ⛔

Tak jak wspomniałem wyżej, to rozważę po podaniu składów.
Świetny dwumecz, widowiskowy, ekscytujący i pełen bramek. Sezon zaczyna się dobrze a może być już tylko lepiej. ????
Jako fan futbolu jestem zadowolony bo było na co popatrzeć.
Jako kibic Realu jestem niezadowolony bo znowu przegrali na własne życzenie.
Jako typer jestem usatysfakcjonowany bo wpadło trochę gotówki.
Ostatnie minuty? Szkoda że znowu do tego doszło ale ja nic na to nie mogę poradzić. Trzeba jednak przyznać że pomimo niskiego wzrostu i wątłej budowy większości zawodników Barcelony, w przepychankach i bójkach nie mają sobie chyba równych. ;) Żałuję tylko ze Pepe nie załapał się w końcówce na czerwona kartkę gdyż miałem to zagrane na mini taśmie i poprawiło by to dość znacznie mój budżet.
Zachowanie Mourinho? Na pewno niepotrzebne, zwłaszcza że wszyscy i tak od lat krzywo na niego patrzą. Ale żeby od razu kibice mieli odejść przez to od klubu, trochę przesada. Dla mnie, trochę głupia prowokacja i tyle, osobiście się przy tym uśmiałem.
Na duży plus, pomeczowa wypowiedz Guardioli. Z reszta przed pierwszym meczem również wypowiadał się moim zdaniem bardzo poprawnie. Zmienił styl wypowiedzi w porównaniu do ostatniego sezonu, nie mówił tylko o tym jak to są świetni i jak pokonają przeciwnik. Może miał świadomość że jednak są źle przygotowani i trzeba wykazać trochę pokory żeby nie było potem głupio.
Na minus wypowiedz Xaviego, mógł by trzymać język za zębami i próbować załagodzić sytuację (jak robiła to większość zawodników) a nie, powiem wprost, obrażać.
Nie podobały mi się również dwa zachowania Messiego.
Jedno odkopnięcie po raz kolejny piłki po odgwizdaniu faulu, którego chyba nie było, ale to nie istotne. Przypomnę że za coś takiego Van Persie dostał 2 żółtą kartkę w 1/4LM. I można tu oceniać czy Messi po raz kolejny został potraktowany ulgowo, czy może Van Persie został niesłusznie wyrzucony z boiska.
Drugie, (choć w tym wypadku może i nie był to Messi, nie jestem przekonany) gdy Real przeprowadzał akcję ofensywną ktoś, zapewne z ławki rezerwowych FCB albo ich kibić, wrzucił na boisko 2 piłkę. Ta potoczyła się pod nogi, przypuszczalnie Messiego, a ten zamiast wykopać ją za boisko kopnął ją w stronę sedziego i toczącej się akcji. Oczywiście gwizdek sędziego, akcja przerwana i wywalczone to na czym mu zależało.
Chyba tyle. Powtórkę meczu radze oglądać tylko do 93min żeby w głowie został obraz widowiska piłkarskiego. ????
Pozdrawiam.
 
candida 45

candida

Użytkownik
Marcelo 3 mecze zawieszenia? Niby za co? Człowieku to była po prostu zwykła czerwona kartka wywołana boiskową frustracją. Nie zgodzę się również z komentatorem Trzeciakiem że mogło to się zakończyć jakąś kontuzją. Nie było w ogóle szybkości w tym zagraniu, Marcelo rzucił się praktycznie z miejsca w nogi Fabregasa, podcinając mu kolana od tyłu. czerwona kartka jak najbardziej słuszna ale żeby jakieś dodatkowe kary za coś takiego? Śmieszne. .
Zachowanie Marcelo miało w seobie element premedytacji, chciał kopnąć nogi przeciwnika i to uczynił, fakt czy zagranie to było na szybkości czy nie, jest sprawą drugorzędną, bo możliowość złamania nogi jest kestią indywidualnej sytuacji, w ten konkretnej przy innym ułożeniu nogi przez Fabregasa, Marcelo mógł go wyłączyć na jakis czas z gry, czy takie zachowania noszą w sobie znamie &quot;zwykłej&quot; czerwieni? Wiele osób narzeka ze piłka nożna do dziś sport dla panienek, ja sie z tym zgadzam i tęksnie za twarda grą, widoczną chociażby na stadionach PL, ale dla zagran gdzie jeden wchodzi drugiemu w nogi od tyłu i chce przy tym trafic, nie powinno byc tolerancji, to tylko niepotrzebnie nakreca cisnienie miedzy oboma klubami.

Krytukujecie zachowanie obu druzyn ostatnich minutach, a ja szczeze mowiacm, czekalem na to. Tak jak przy zuzlu kazdy trucheleje na sama mysl ale i czeka na wypadek, tak meczach GD, oczywistym sa przepychanki i pyskoki, to element tego widowiska, element ktorego nie uswiadczymy na innych boiskach, chociazby naszej ligi :)
 
Baqu 1,5M

Baqu

Forum VIP
Królewscy nie zasłużyli na to, by prowadził ich burak


Real Madryt gra lepiej niż w poprzednim sezonie, ale wciąż za dużo w nim buractwa. Tak wspaniały klub, z taką historią, nie zasłużył na to, by na ławce mieć takiego buraka, a na boisku kilku kolejnych. &quot;Królewscy&quot;, a w butach ciągle słoma. &quot;Królewscy&quot;, a maniery jak z zapadłej dziury.

Szkoda.

Szkoda, że Real - klub królewski - stał się tak buraczany.
Szkoda, że Real - klub wielkich mistrzów - stał się przytułkiem dla rzeźników.
Szkoda, że Real - klub legendarny - dziś zatruty jest frustracją.

Tak się nie przechodzi do historii.


Przegrać dwumecz z Barceloną 4:5 - czy to wielki wstyd? Nie. To raczej powód, by podać przeciwnikowi rękę i podziękować za wspaniałą walkę. Jeśli można wspaniale przegrać, to potrafił to zrobić np. Manchester United. Ale Real napędzany jest właśnie frustracją. To złe paliwo. Daleko się na nim nie dojedzie. A wstydu można sobie po drodze narobić bardzo dużo.

Mourinho robiący to, co widać na filmiku - przecież to podwórko, a nie światowe salony. Real całą swoją historią zapracował na to, by prowadził go ktoś z klasą, a nie wiejski cwaniaczek. Tak jak Real zapracował na to, by grali w jego składzie wirtuozi, a nie takie bydlaki jak Pepe czy Marcelo. Jak można mieć pretensje o czerwone kartki w meczach z Barceloną, jeśli gra się w taki sposób? Sędzia robił wszystko, by w tym meczu nikogo nie wyrzucić z boiska, by nie było całej tej paplaniny, madryckiego teatrzyku, ale... Marcelo nie dał mu wyboru. Na co liczył?

A Pepe? To jeszcze piłkarz, czy przestępca? Czy on nie powinien się zgłaszać w godzinach meczów na posterunek, jak &quot;Łomiarz&quot; z Piaseczna? Czy piłka polega na tym, co widać poniżej? By każdy kontakt z przeciwnikiem wykorzystać na zasadzie &quot;a może tym razem uda mu się zrobić krzywdę&quot;?


W tym tekście nie ma niechęci do Realu, wręcz przeciwnie - jest żal, że TAKI klub ma TAKIEGO trenera i TAKICH piłkarzy. Madryt to zawsze byłe elegancja i klasa, w futbolu także. A dziś? Z elegancji zostały tylko ładne koszulki, ale ładną koszulkę może założyć każdy, a prawdziwa elegancja kryje się pod nią.


Xabi Alonso, Iker Casillas - piłkarze przez duże &quot;P&quot;. Widać, że do Realu dorośli nie tylko pod względem umiejętności, ale też charakteru. To ludzie na poziomie, będący ponad te żenujące gierki. Gdzieś w głębi duszy pewnie im nawet wstyd. I aż żal nam ich, że przyszło im grać w tak właśnie nastawionym zespole.

Coś więcej trzeba dodawać? Chyba już nic. Może poza jednym słowem - Messi.

 
Otrzymane punkty reputacji: +8
olo 2,4K

olo

Użytkownik
No oni akurat maja honor i nie wymuszają na sedziach ;]! Marcelo nie wytrzymał ciśnienia, ale jak dla mnie honoru to z wszystich zawodników tych klubów nie ma jedynie Alves, Pedro i Busquets. Wiem, że zaraz pojedziecie Pepe, ale Pepe to człowiek z wielkim sercem, ktory WALCZY! Jest czasem brutalem ale ma HONOR! HALA MADRID!

Pepe to pokazuje tylko swój brak myślenia, praktycznie co mecz. Wczoraj też, chciał powstrzymać z faulem Messiego, ok, ale ten pajac od razu z łokciem wystawionym na wysokości szyi/głowy, żeby uderzyć. Pepe się nadaje do MMA po prostu, a nie do piłki nożnej, bo przyjdzie taki dzień, że znowu mu odbije ta jego szajba i zamiast przejść się komuś po plecach to depnie mu wkrętami po twarzy.

Tutaj wczoraj jak się popisywał:

http://fullhighlights.blogspot.com/2011/08/video-pepe-foul-on-messi-obvious-yellow.html



Ostatnie minuty? Szkoda że znowu do tego doszło ale ja nic na to nie mogę poradzić. Trzeba jednak przyznać że pomimo niskiego wzrostu i wątłej budowy większości zawodników Barcelony, w przepychankach i bójkach nie mają sobie chyba równych. ;) Żałuję tylko ze Pepe nie załapał się w końcówce na czerwona kartkę gdyż miałem to zagrane na mini taśmie i poprawiło by to dość znacznie mój budżet.
Zachowanie Mourinho? Na pewno niepotrzebne, zwłaszcza że wszyscy i tak od lat krzywo na niego patrzą. Ale żeby od razu kibice mieli odejść przez to od klubu, trochę przesada. Dla mnie, trochę głupia prowokacja i tyle, osobiście się przy tym uśmiałem.

Na duży plus, pomeczowa wypowiedz Guardioli. Z reszta przed pierwszym meczem również wypowiadał się moim zdaniem bardzo poprawnie. Zmienił styl wypowiedzi w porównaniu do ostatniego sezonu, nie mówił tylko o tym jak to są świetni i jak pokonają przeciwnik. Może miał świadomość że jednak są źle przygotowani i trzeba wykazać trochę pokory żeby nie było potem głupio.
Na minus wypowiedz Xaviego, mógł by trzymać język za zębami i próbować załagodzić sytuację (jak robiła to większość zawodników) a nie, powiem wprost, obrażać.
Nie podobały mi się również dwa zachowania Messiego.
Jedno odkopnięcie po raz kolejny piłki po odgwizdaniu faulu, którego chyba nie było, ale to nie istotne. Przypomnę że za coś takiego Van Persie dostał 2 żółtą kartkę w 1/4LM. I można tu oceniać czy Messi po raz kolejny został potraktowany ulgowo, czy może Van Persie został niesłusznie wyrzucony z boiska.
Drugie, (choć w tym wypadku może i nie był to Messi, nie jestem przekonany) gdy Real przeprowadzał akcję ofensywną ktoś, zapewne z ławki rezerwowych FCB albo ich kibić, wrzucił na boisko 2 piłkę. Ta potoczyła się pod nogi, przypuszczalnie Messiego, a ten zamiast wykopać ją za boisko kopnął ją w stronę sedziego i toczącej się akcji. Oczywiście gwizdek sędziego, akcja przerwana i wywalczone to na czym mu zależało.

Chyba tyle. Powtórkę meczu radze oglądać tylko do 93min żeby w głowie został obraz widowiska piłkarskiego. ????

Pozdrawiam.


Gwiazda2010
, używaj trochę interpunkcji bo ciężko się czyta te zdania.
Marcelo 3 mecze zawieszenia? Niby za co? Człowieku to była po prostu zwykła czerwona kartka wywołana boiskową frustracją. Nie zgodzę się również z komentatorem Trzeciakiem że mogło to się zakończyć jakąś kontuzją. Nie było w ogóle szybkości w tym zagraniu, Marcelo rzucił się praktycznie z miejsca w nogi Fabregasa, podcinając mu kolana od tyłu. czerwona kartka jak najbardziej słuszna ale żeby jakieś dodatkowe kary za coś takiego? Śmieszne. Z resztą karki z superpucharu pewnie nie liczą się w innych rozgrywkach. Co innego to co się działo w tym tłumie, trzeba poczekać na lepsze ujęcia bo podobno ktoś przyłożył Ozilowi a z tych materiałów nic nie widać.

Zachowanie arcywielkiego despeszalłana super kołcza nie niepotrzebne tylko debilne, powiedzmy sobie szczerze. Guardiola jak zobaczył wjazd Marcelo w nogi to od razu poszedł rozdzielać zawodników, mimo, że pamiętając jak grał sam można było się spodziewać, że zacznie bić. A Mourinho nie, zamiast zatrzymać swoich zawodników to nie dość, że ich nakręca to sam wsadza Vilanovie palec w oko. Przecież to skrajny idiotyzm.



Co powiedzał Xavi nie wiem, ale chętnie się dowiem, bo wszędzie widzę tylko wypowiedzi Pique, więc możesz wrzucić.

Odkopywanie i odrzucanie piłek to bezsensowny temat, wszyscy to robią.


Marcelo 3 mecze zawieszenia:?: Zdecydowanie za mało.
Faul totalnie bezmyślny, mający na celu tylko kopanie po nogach i zrobienie krzywdy rywalowi. Marcelo widać ma nerwy na poziomie dziecka z piaskownicy, któremu ktoś zabrał grabki. Przecież to był kolejny pokaz idiotyzmu. Nie miało to nic współnego z piłką nożną, poza tym, że metr dalej leżała piłka.
Nie mogło to się skończyć kontuzją:?:
Chłopie każde kopnięcie w kolano może się skończyć kontuzją. A to zagranie nie dość, że było niebezpieczne to jeszcze nie miało totalnie na celu odbioru piłki.

Ale póki niektórzy nie będą potrafili odróżnić twardej gry od polowania na nogi przeciwnika to się nigdy nie dogadamy.
 
airborne 105

airborne

Użytkownik
TO teraz czas na mnie....

Pierwsza rzecz jesli chodzi o mecz...
Dwumecz oczywiscie lepiej zagrał REAL...nie ma co dyskutowac.
Byli zespołem lepszym, ale nie wytrzymali psychicznie tego meczu i skonczylo sie to tak jak sie skonczylo....Zbyt mocno chcieli strzelic tą 3 bramke przez co zemscil osie to na kontrze i stratą 3 bramki.....

Co do incydentów...
Najbardziej smieszą mnie ludzie nazywający się &quot;FANAMI&quot; Barcelony ???? ...
Śmieszni jestescie ???? Macie w avatarze klub FCB.....za wszelką cene bronicie tylko swojego klubu ???? ..... A moze w koncu zachowacie sie jak normalni ludzie i stwierdzicie obiektywnie co jest grane ?

Mourinho ma słabe nerwy....bez powodu by tego nie zrobił....To oczywiste, ze II trener Barcelony prowokował go głupimi textami.....
Kazdy ma inna nature....zrobil tak jak uwazał....to facet z charakterem....to on bedzie placił kare...i to UEFA zdecyduje co go czeka...
A wy ? nie bawcie sie w osądy bo tak naprawde G***** Wiecie.

Co do faulu Marcelo..nie bylo to nic strasznego......dostał czerwoną kartke zasłuzenie i po co dalej sie klucic ?
CO innego jakby nie wyleciał z boiska....ale sedzia wyraznie pokazal czerwony kartonik...i to gracze Barcelony rzucili się jak stado MAłp bo ekipe REalu.

Z Barcelony szanuje tylko Guardiole. To prawdziwy facet z szacunkiem do rywala.
Reszta tych jego pseudograjków jest taka sama jak wszyscy co byli na boisku włącznie z graczami REALU....z róznica taką, że mam wrazenie ze gracze REALU grają z JAJAMI i nie posługują się pomocą sędziów....a gracze Barcy/symulanci ze świeczkami w oczach zawsze wpatrują sie w sedziego.

----&gt;
Dla przykładu jeden argument ? --&gt; Wczoraj Messi faulował rywala....Sędzia gwiazdnął Faul.......messi z nerwów wybił piłke gdzie regulamin wyraznie mowi ze po gwizdu nie mozesz jej kopac....
Sędzia ? --&gt; Brak reakcji. To głupi przyklad...ale zółta nalezala sie odrazu...

Nie mówiac juz o sytuacji jak na Santago Bernabeu kopnal z cala sile w trybune (dokladnie w tamtym sezonie...)


Podsumowanie:

Real Madryt nie przegrał z Barcą, ale sam ze sobą....za bardzo poniosła ich fantazja.... Tak przez Barceloną otwierac sie nie mozna...
Szkoda, że nie doszło do karnych.

Nie kibicuje zadnej z druzyn. Napisałem swoje obiekcje.
Komentujcie mecz, a nie to...kto jaka kare powinien dostac.

Strzała ==&gt;
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
levy42 3,9K

levy42

Użytkownik
To teraz ja: ani fan Realu,ani fan Barcelony. Po prostu kibic piłki nożnej się wypowie.
Dwumecz piłkarsko bardzo fajny,zważywszy na to,że to początek sezonu i że duża część z tych zawodników zbyt wiele nie odpoczywała. Fizycznie lepiej wyglądał Real. Piłkarsko jak zawsze-Barca. Nie rozumiem tych co piszą,że w dwumeczu lepszy był Real,skoro to Barcelona wygrała. Można jedynie powiedzieć,że Real zaprezentował się na tle Barcelony najlepiej od wielu sezonów.Ale to i tak było za mało na geniusz Messiego. I ja potrafię zrozumieć,że jemu wiele zachowań uchodzi na sucho. Podobnie ma się sprawa z CR7,po prostu najlepsi mogą więcej.
Co do fauli. Gracze Barcelony perfidnie wykorzystywali swoją przewagę techniczną nad zawodnikami z Madrytu,stąd ci drudzy musieli faulować. Przez oba mecze napięcie rosło, bo ile razy można dać się ograć czy nie mieć innego wyjścia jak faulować?! W końcu Marcelo nie wytrzymał i zaczęła się zadymka. I jeszcze potrafię zrozumieć piłkarzy że w to się w dali. Ale Jose?! To co zrobił to dla mnie kryminał piłkarski! Jak mówił Trzeciak-to nie pierwszy raz i powinni go zawiesić na dłuższy czas. On jako &quot;szef&quot; powinien świecić przykładem zarówno dla piłkarzy jak i kibiców drużyny. A co zrobił sami widzieliście.
Reasumując:Real zbliżył się do Barcy,ale jak na razie to było za mało. Zobaczymy jak będzie w całym sezonie,a na pewno będzie ciekawie.
ps.Dzięki tym którzy pisali żeby grać Pepe dostanie kartkę. Wasze wpisy utwierdziły mnie żeby zagrać,bo się trochę bałem.Ale zagrałem i jest✅✅
 
sumada90 19,8K

sumada90

Forum VIP
Mourinho ma słabe nerwy....bez powodu by tego nie zrobił....To oczywiste, ze II trener Barcelony prowokował go głupimi textami.....
Kazdy ma inna nature....zrobil tak jak uwazał....to facet z charakterem....to on bedzie placił kare...i to UEFA zdecyduje co go czeka...
Słabe nerwy Mourinho to dość naiwny pogląd moim zdaniem. Co do prowokowania to przecież jest to domena Portugalczyka. To znaczy że sam jest takim kozakiem w gębie a kiedy odwróci się role to puszczają nerwy?

A wy ? nie bawcie sie w osądy bo tak naprawde G***** Wiecie.
Domyślam się że wiemy tyle co Ty więc o co chodzi? Zachował się dziecinnie i każdy ma prawo to oceniać.

Reszta tych jego pseudograjków jest taka sama jak wszyscy co byli na boisku włącznie z graczami REALU....z róznica taką, że mam wrazenie ze gracze REALU grają z JAJAMI i nie posługują się pomocą sędziów....a gracze Barcy/symulanci ze świeczkami w oczach zawsze wpatrują sie w sedziego.
Jeśli gra z jajami to według Ciebie zachowanie w stylu Pepe czy Marcelo to nie widze sensu dalszej polemiki. Jeśli chodzi o symulowanie to problem jest szerszy niż tylko Barcelona. Podobnie sędziowanie. Skoro jesteś obiektywny to powinieneś zauważyć, że pomyłki nie zawsze są tylko i wyłącznie na korzyść Barcelony. Wczorajszy mecz moim zdaniem był prowadzony bardzo poprawnie i sędzia nie wypaczył wyniku.
 
ojciec 11

ojciec

Użytkownik
W grze realu widać postęp,ale jest jeszcze trochę do zrobienia. W dwumeczu zagrali lepiej ale co z tego skoro nie potrafili tego udokumentować zwycięstwem?
Co do ekscesów w końcówce meczu to myślę,że jest to porażka obydwu zespołów i jednego trenera (Mourinho). Głupi i niepotrzebny faul Marcelo, momentami głupia gra Pepe. Szkoda,że 2 najlepsze zespoły świata po fajnym widowisku po raz kolejny wdają się w niepotrzebne awantury. Podsumowując Real przegrał superpuchar głową, bo sportowo byli na równym poziomie. Lubię Mou ale niektórych jego zachowań nie potrafię zaakceptować.
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Dwumecz oczywiscie lepiej zagrał REAL...nie ma co dyskutowac. Byli zespołem lepszym, ale nie wytrzymali psychicznie tego meczu i skonczylo sie to tak jak sie skonczylo....Zbyt mocno chcieli strzelic tą 3 bramke przez co zemscil osie to na kontrze i stratą 3 bramki....
Lepiej to oni zagrali, ale na Santiago Bernabeu. Wczoraj chyba za bardzo nasłuchałeś się Trzeciaka ze Szpakiem, którzy nie wiem jakim cudem stwierdzili, że Real siedział na Barcelonie przez 2poł...
Real Madryt nie przegrał z Barcą, ale sam ze sobą....za bardzo poniosła ich fantazja.... Tak przez Barceloną otwierac sie nie mozna...
W jakiej akcji ich ta fantazja poniosła ? Jak strzelali bramki z przypadku? Żadnej akcji w której poniosła by ich fantazja nie widziałem ;) Benzema po zamieszaniu wturlał do bramki, a Ronaldo bo piłka się od niego odbiła.
Na fantazji to raczej grała Barca, wystarczy popatrzeć na ich gole. Każde trafienie to coś pięknego.
Co do faulu Marcelo..nie bylo to nic strasznego......dostał czerwoną kartke zasłuzenie i po co dalej sie klucic ? CO innego jakby nie wyleciał z boiska....ale sedzia wyraznie pokazal czerwony kartonik...i to gracze Barcelony rzucili się jak stado MAłp bo ekipe REalu.
Nic strasznego? Przecież to ewidentne sanie jak nic! Wyładował frustracje. Już nie będe wracał do tego, że wcześniej powinien obejrzeć czerwo jak kopnął Messiego.
A o Pepe już brak słów, bo ileż razy można to samo powtarzac.
Ramos w ogóle nie lepszy, wjechał w Adriano i jeszcze udawał niewinnego.
A zachowanie Mourinho najlepiej podsumował tekst, który wkleił Baqu.
Wygrała drużyna lepsza, ale wyjątkowo tym razem było emocjonująco już nie tylko ze względu na piękne akcje samej Barcelony, ale także dlatego, że wynik był wyrównany.
 
coolmen7 8,8K

coolmen7

Użytkownik
Wy kibice potraficie tylko narzekać na Mourinho itp. ale prawda także, że takie mecze, sytuacje, faule tworzą spektakl, który chce się oglądać.
FAIR PLAY --- Ci co grali profesjonalnie ( ja grałem przez 7 lat ) mogę wam tylko powiedzieć tyle: Fair Play to bajeczka, oczywiście zdarzą się dżentelmeni boiskowi, ale to jest piękno piłki, że są i ludzie którzy dodają smaczku, a nie nuda nuda nuda... mecz, podziękowanie sobie i zejście z boiska, może brakuje jeszcze wspólnego prysznicu z rywalami...
I tu jeszcze do Pepe - co wy chcecie, aby on głaskał piłkarzyków Barcelony, ja wiem, że oni są z porcelany i ich nie można dotykać, ale bez jaj. A to, że więcej udają pokazywali już Busquets czy Alves co pokazuje, że więcej teatru w ich zachowaniu niż tak na prawdę ostrych fauli.
Aha i jeszcze tylko, patrząc jak wypowiadają się piłkarze Barcelony pokazuje ich klasę, same najeżdżanie na Real Madryt, rozumiem powiedzieć, że tak nie powinno być itp. ale katalońska ekipa sama tak prowokuje, podczas gdy zawodnicy Realu już wolą się nie wypowiadać, a jeżeli już to jakoś normalnie. Przykład 2 kapitanów obu drużyn:
Iker Casillas
- Wejście, na ziemię i zachowanie jak zawsze. Tyle. W tych meczach zawsze są konflikty, a tematy, o których się mówi, są poruszane już od dawna.
- Sam mecz był wyrównany, najsprawiedliwszy byłby remis. Chcę pogratulować mistrzowi.
Xavi Hernández
- Obrazek Realu jest żałosny. Powtórki mówią same za siebie. Obecny Real nie jest na poziomie tego klubu. Nie dają grać, tylko kopią i szukają kłótni, ale trudno. Wierzymy w sprawiedliwość i dzisiaj ona zatriumfowała.
- Można wchodzić w zawodnika w sposób przypadkowym lub agresywny, ale Marcelo chciał po prostu zrobić Cescowi krzywdę. To samo można powiedzieć o Pepe. To żałosne. To wielka hańba dla futbolu, że oni nie dostają kar. A jeszcze protestują.
-----------------------------------------------------------------------
Co do meczu dziś Real strzelał bramki tak jak Barcelona w pierwszym meczu, tzn: z niczego. Co prawda Real w przeciwieństwie jednak do tego co Barcelona pokazała na Bernabeu potrafił sobie więcej sytuacji wyrobić, no ale mecz mógł się bardzo podobać.
Co do zachowania: Bardziej winni są zawodnicy Realu, ten faul Marcelo ostry ale bez przesady, że mogło coś się stać Fabregasowi. Ale żeby nie było: zawodnicy Barcelony nie są bez winy, tego może nie widać ale prowokacje z ich strony są wielkie, po faulu itp. pół drużyny zlatuje się do sędziego, a do tego oni i tak wiedzą, że kar nie dostaną, ma się te wejścia w cztery litery.
Czekamy na decyzję: ja jestem jednak pewny, że Barcelona znów zostanie uchroniona od kar, a jak już to jakieś nic nie znaczące, w przeciwieństwie do Realu.

Podsumowując: Dwumecz był rewelacyjny, ale takich meczy jak wczoraj życzyć sobie tylko więcej, bo dobry mecz to taki gdzie się dzieje wszystko... i ja nie ukrywam, że fair play mam gdzieś, to ma być gra ostra, walka o każdą piłkę, wiele akcji, a i bójkami nie pogardzę.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
koval 161

koval

Użytkownik
Real byl druzyna lepsza w tym dwumeczu, 1 mecz caly dla Realu, 1 pol drugiego meczu dla barcelony a 2 pol to dominacja Realu, to bedzie wielki sezon Realu, są mocni ;)
a co do tego faulu to przypomne wam tylko symulacje alvesa w lm po rzekomym faulu Pepe, wiec nie mowcie ze Madryt nie ma honoru tylko spojrzcie tez na katalonskich aktorow ;]
 
los.blancos 61

los.blancos

Użytkownik
Jestem podbudowany tym ze można tu przeczytać coraz więcej prawdy (przynajmniej w moim odczuciu). Powoli otwierają się oczy kibicom wszystkich innych drużyn na świecie. Nie jest już tylko tak że kibice Realu wytykają Barcelonie te brudne gierki, znajdują się po woli i inni chętni.
I na prawdę nie przesadzajcie z tym wejściem Marcelo, ewidentna czerwona i tyle, nie róbmy paniki. A jak już ktoś chce być przeciwko takim przepychankom to trzeba podkreślić że jak zawsze zaczynają zawodnicy Barcelony w odpowiedzi na jakieś wejście zawodnika Realu. Na wielu stadionach świata dochodzi do ostrych wejść a czerwone kartki nie są niczym nadzwyczajnym w futbolu, ale tylko w nielicznych przypadkach dochodzi po nich do bójek/przepychanek. Czy zawodnikom Barcelony nie wystarczy ta czerwona kartka i ewentualne późniejsze kary, czy muszą sami wymierzać sprawiedliwość na boisku?? Kibicu Barcelony spójrz czasami na to wszystko od drugiej strony. Bo że Barcelona gra rzekomo najładniejszy futbol na świecie nie czyni jej nietykalnej na boisku.
 
akomos1 4

akomos1

Użytkownik
Nie rozumiem tych co piszą,że w dwumeczu lepszy był Real,skoro to Barcelona wygrała.Co do fauli. Gracze Barcelony perfidnie wykorzystywali swoją przewagę techniczną nad zawodnikami z Madrytu,stąd ci drudzy musieli faulować.Real zbliżył się do Barcy,ale jak na razie to było za mało. Zobaczymy jak będzie w całym sezonie,a na pewno będzie ciekawie.
ahhahaha!!! dla ciebie kolego ten kto wygrywa zawsze jest lepszym zespołem? ???? obejrzyj sobie najpierw statystyki, faule: barca 18 real 18 , więc nie wiem czy tylko real faulował :] real w tym dwumeczu był lepszym zespołem,wczoraj prowadził równorzędną walke z barceloną,a wczesniej u siebie ją zdominował.szkoda tylko że nie wykorzystali swojej szansy...
 
levy42 3,9K

levy42

Użytkownik
Jestem podbudowany tym ze można tu przeczytać coraz więcej prawdy (przynajmniej w moim odczuciu). Powoli otwierają się oczy kibicom wszystkich innych drużyn na świecie. Nie jest już tylko tak że kibice Realu wytykają Barcelonie te brudne gierki, znajdują się po woli i inni chętni.
I na prawdę nie przesadzajcie z tym wejściem Marcelo, ewidentna czerwona i tyle, nie róbmy paniki. A jak już ktoś chce być przeciwko takim przepychankom to trzeba podkreślić że jak zawsze zaczynają zawodnicy Barcelony w odpowiedzi na jakieś wejście zawodnika Realu. Na wielu stadionach świata dochodzi do ostrych wejść a czerwone kartki nie są niczym nadzwyczajnym w futbolu, ale tylko w nielicznych przypadkach dochodzi po nich do bójek/przepychanek. Czy zawodnikom Barcelony nie wystarczy ta czerwona kartka i ewentualne późniejsze kary, czy muszą sami wymierzać sprawiedliwość na boisku?? Kibicu Barcelony spójrz czasami na to wszystko od drugiej strony. Bo że Barcelona gra rzekomo najładniejszy futbol na świecie nie czyni jej nietykalnej na boisku.
Jasne,że nie są nietykalni. Ale trzeba szanować zdrowie rywala,a atak Marcelo mógł skończyć się złamaniem nogi rywala. A co to oznacza dla zawodnika-popatrz chociażby na karierę Wasilewskiego po złamaniu..Już prędzej potrafię zrozumieć to,że koledzy stają w obronie brutalnie atakowanego zawodnika niż to jak można z taką premedytacją ściąć rywala jak zrobił to Marcelo. Nie siedzę w jego głowie,ale całkiem możliwe że przed atakiem pomyślał sobie: no kurduplu z Argentyny teraz wyślę Cię do szpitala na parę miesięcy i zobaczymy jak sobie z tym poradzisz.
Oczywiście wymyślam teraz,nie jestem przeciwko Realowi powtarzam.Ale atak był chamski i to w dodatku niczego drużynie nie dawał. Dla mnie 6 miesięcy zawieszenia dla zawodnika powinno go oduczyć na przyszłość takich ataków.
 
olo 2,4K

olo

Użytkownik
I tu jeszcze do Pepe - co wy chcecie, aby on głaskał piłkarzyków Barcelony, ja wiem, że oni są z porcelany i ich nie można dotykać, ale bez jaj. A to, że więcej udają pokazywali już Busquets czy Alves co pokazuje, że więcej teatru w ich zachowaniu niż tak na prawdę ostrych fauli.

Aha i jeszcze tylko, patrząc jak wypowiadają się piłkarze Barcelony pokazuje ich klasę, same najeżdżanie na Real Madryt, rozumiem powiedzieć, że tak nie powinno być itp. ale katalońska ekipa sama tak prowokuje, podczas gdy zawodnicy Realu już wolą się nie wypowiadać, a jeżeli już to jakoś normalnie. Przykład 2 kapitanów obu drużyn:

-----------------------------------------------------------------------
Co do zachowania: Bardziej winni są zawodnicy Realu, ten faul Marcelo ostry ale bez przesady, że mogło coś się stać Fabregasowi. Ale żeby nie było: zawodnicy Barcelony nie są bez winy, tego może nie widać ale prowokacje z ich strony są wielkie, po faulu itp. pół drużyny zlatuje się do sędziego, a do tego oni i tak wiedzą, że kar nie dostaną, ma się te wejścia w cztery litery.
Czekamy na decyzję: ja jestem jednak pewny, że Barcelona znów zostanie uchroniona od kar, a jak już to jakieś nic nie znaczące, w przeciwieństwie do Realu.

A kto mówi o głaskaniu:?:

Pepe jest po prostu jakiś niezrównoważony i tyle.

http://fullhighlights.blogspot.com/2011/08/video-pepe-foul-on-messi-obvious-yellow.html

Po co ten łokieć wystawiony na twarz/szyję :?: Powiedz mi po co:?:
Ja widzę tylko jedną odpowiedź - żeby uszkodzić rywala.

Tutaj też piękne wejście.
Pepe po prostu idzie zawsze na raz, bo zwrotności i szybkości to nie ma, przez co czasem stwarza dość spore zagrożenie dla zawodników. Już odchodząc od tych jego pokazów inwalidztwa umysłowego czasami.


Co do kapitanów to co powiedział Xavi - Obecny Real nie jest na poziomie tego klubu. Nie dają grać, tylko kopią i szukają kłótni, ale trudno. - prawda. Ja za czasów Raula, Carlosa i spółki oglądałem tylko Real, bo się to zajebiście oglądało. Nie było żadnych takich głupich spinek ze strony piłkarzy i trenerów. A teraz jest jak jest, nie umieją się zachować i tyle.


Bez przesady, że coś się mogło mu stać:?: Kurde dostaje takie nożyce, jedna noga w kolano i nic się nie mogło stać:?: Weź przestań.


A co do skakania do sędziego to pierwsi przy arbitrze są zawsze Alonso i Ramos. Ostatnio jeszcze Ozil się bardzo uaktywnił.


jeszcze tu napisz ze marcelo skaczac do glowki specjalnie kopnal messiego i powinien dostac rok zawiesznia.. haha

http://www.youtube.com/watch?v=i0P8iQCpMYk



Nie no przypadkiem jak Messi oddalał się od Marcelo to jego noga tuż za nim.
 
rickyfcb 159

rickyfcb

Użytkownik
Wy kibice potraficie tylko narzekać na Mourinho itp. ale prawda także, że takie mecze, sytuacje, faule tworzą spektakl, który chce się oglądać.
Zaś wy kibice Realu potraficie regularnie wybielać swoich graczy. Dla mnie chamstwo nie jest spektaklem tylko prostactwem. Tyle spotkań w ostatnim czasie oglądałem pomiędzy Barceloną a Realem a nie widziałem ani jednego tak brutalnego faulu jak wczoraj na Fabregasie, albo na Messim. To nie jest ostra gra, to nie jest walka o piłkę - to jest chamstwo. Nie potrafimy na boisku to pokażemy kto tu rządzi fizycznie na czele państwo Pepe and Marcelo from Madryt.

FAIR PLAY --- Ci co grali profesjonalnie ( ja grałem przez 7 lat ) mogę wam tylko powiedzieć tyle: Fair Play to bajeczka, oczywiście zdarzą się dżentelmeni boiskowi, ale to jest piękno piłki, że są i ludzie którzy dodają smaczku, a nie nuda nuda nuda... mecz, podziękowanie sobie i zejście z boiska, może brakuje jeszcze wspólnego prysznicu z rywalami...
I tu jeszcze do Pepe - co wy chcecie, aby on głaskał piłkarzyków Barcelony, ja wiem, że oni są z porcelany i ich nie można dotykać, ale bez jaj. A to, że więcej udają pokazywali już Busquets czy Alves co pokazuje, że więcej teatru w ich zachowaniu niż tak na prawdę ostrych fauli
Tobie się podobają przepychanki pod koniec spotkania? Wręcz bijatyka? Chamskie zagrania, prowokacje, ostre faule? Piłka nożna to nie MMA. A i w MMA takie cuda się nie dzieją bo nikt palców rywalowi do oka nie wkłada. Piłka nożna to piękne bramki, świetne szybkie akcje, piękne parady bramkarzy i wiele innych. Ale wiele innych piłkarskich czynników. Z tego ma się składać świetny nie nudny mecz. Jestem ciekaw czy gdyby to gracze Barcelony faulowali z taką premedytacją, gdyby to Guardiola co spotkanie i po spotkaniu się spinał jak The Special Five. To też byś tak usprawiedliwiał. Pewnie nie.
Pepe jest psychiczny, powinni go raz na zawsze wypie*****ć z futbolu za te jego zagrania. W pierwszym meczu wejście bez pardonu w Alvesa, wczoraj łokciem zatrzymanie Messiego. Rozróżniaj ostrą grę a chamską grę. Bo to jest ogromna różnica.

Aha i jeszcze tylko, patrząc jak wypowiadają się piłkarze Barcelony pokazuje ich klasę, same najeżdżanie na Real Madryt, rozumiem powiedzieć, że tak nie powinno być itp. ale katalońska ekipa sama tak prowokuje, podczas gdy zawodnicy Realu już wolą się nie wypowiadać, a jeżeli już to jakoś normalnie. Przykład 2 kapitanów obu drużyn:
Przepraszam bardzo a w którym miejscu Xavi powiedział coś niezgodne z prawdą? Jestem kibicem Barcelony od wielu lat, ale do dziś szanuję erę Galacticos. Dosłownie za wszystko - za styl, za gracje, za sukcesy ale również za to jak się zachowywali na boisku. Teraz tego nie ma, przez tego buraka Mourinho wszystko się zmieniło i coraz więcej kibiców Realu ma po prostu dość Mou. Jest wielu fanów którzy za tym klubem są od lat i uważają że hańbi on ten wielki klub.
Zawodnicy Realu się wolą nie wypowiadać, bo od tego jest Mourinho który pojechał na konferencji po bandzie.
I zaatakował o wiele bardziej Barcelone. Przytoczę:
- Byłem uczony, żeby grać jak mężczyzna, a nie padać przy pierwszym... [w tym momencie Mourinho pokazowo dmuchnął w bok].
- Jak pan skomentuje starcie z Tito Vilanovą, asystentem Pepa Guardioli? - zapytał w międzyczasie jeden z dziennikarzy. - Pitu, Tito, Pito Vilanova czy jak on się tam nazywa?

Co do dwumeczu. Przed pierwszym gwizdkiem pierwszego spotkania byłem przekonany że to Real Madryt zdobędzie Superpuchar Hiszpanii. Barcelona obecnie może w połowie jest przygotowana do sezonu, zaś Real jest już praktycznie w 100% przygotowany. Dlatego podchodziłem do tego dwumeczu z dystansem, jeśli przegramy trudno Real jest w lepszej sytuacji i wygra ten puchar. Jeżeli wygramy to udowodnimy że nawet w takich okolicznościach jesteśmy lepsi od Realu.
Świetne dwa spotkania, prowadzone w szybkim tempie, z dużą ilością goli jak i wieloma emocjami. Real w tym dwumeczu był lepszy piłkarsko, bo tak jak wspominam oni musieli być lepsi, byli bardziej wybiegani przez co ich pressing był skuteczniejszy. Barcelona nie miała siły na tak wysoki pressing i obawiam się że gdyby doszło do dogrywki to by polegli z braku sił.
Messi po raz kolejny udowodnił całemu światu że jest większy od Ronaldo.
Nie chce już dyskutować o tym co się działo pod koniec meczu. Barcelona również ma swoje za uszami. W tym dwumeczu nie było symulacji aż tyle chociaż Pedro znowu przesadzał. Pod koniec meczu Ville i Pinto poniosły emocje za bardzo i też powinni zostać odpowiedni nagrodzeni.
Jednak nic by się nie zaczęło gdyby nie idiotyczny faul Marcelo.
Nikt nie wmówi mi że Pepe i Marcelo to gracze normalni. Bo według mnie oni mają zaburzenia psychiczne. Jeden kopie leżącego, drugi przebiega sobie po rywalu. Jeden brutalnie fauluje atakując w nogi i kopiąc podczas wyskoku &#39;tak niby przypadkiem&#39;, drugi jak wie że nie m szans w pojedynku jeden na jeden to zatrzymuje rywala łokciem.
A na koniec ładna przyśpiewka - Mou res!
http://www.youtube.com/watch?v=0O87B3SxbCQ
Dodam jeszcze świetny artykuł AS:
Jak daleko zajdzie Messi? Do Superpucharu przystępował kilka dni po powrocie z wakacji, z drużyną, która miała za sobą krótki okres przygotowawczy i nie mogła skorzystać z usług wszystkich zawodników. Stanął naprzeciw wspaniałego Madrytu, który długo i skutecznie przygotowywał się do sezonu, a daty meczów z Barceloną zakreślił w kalendarzu na czerwono. I który,
de facto, zaprezentował się lepiej w obu spotkaniach. Ale Messi wypełnił niedoskonałości Barçy i to z nadwyżką. Akcji nie było wiele, ponieważ Barcelona nie karmiła go podaniami jak zwykle, ale okazały się fantastyczne i rozstrzygające. Ma dwadzieścia trzy lata i zastanawiam się z iloma pucharami przejdzie na emeryturę.
Prawda, choć bolesna, jest taka, że Madryt nie potrafił przegrać. Kopniak Marcelo, gdy mecz miał się już ku końcowi, był fatalnym epilogiem spotkania, które mogło zostać zapamiętane jako przepiękne, ale zostało zniszczone po przerwie przez trzy aroganckie zagrania Pepego i dwa Marcelo. Madryt musi to kontrolować. Takie pojedynki ogląda cała planeta i podczas gdy Barça daje pokaz znakomitej i pięknej gry, Madryt pozostawia wrażenie agresywnej, pyszałkowatej i awanturniczej drużyny. Najwyższy czas, aby Florentino solidnie się nad tym zastanowił, bo problem zaczyna być poważny.
Szkoda, bo Madryt zagrał równie odważnie jak na Bernabéu. Przewyższał Barçę, ale przegrał z wybitnością Messiego. Mógł zwyciężyć lub godnie odejść jako przegrany, jednak nie zrobił tego. Wciąż wraca do niesprawiedliwości z minionej Ligi Mistrzów, ale one są już za nami. Ani na Bernabéu nie było powodu, aby narzekać na sędziego, ani wczoraj Fernández Borbalán nie zaprezentował się źle. Tym razem, jeśli ktoś spyta: „Dlaczego Real przegrał?” usłyszy „przez Messiego”. Przegrał też drugi raz na sali konferencyjnej, kiedy Mourinho nie był w stanie przeprosić za okropne zachowanie w stosunku do Tito Vilanovy.

amen. ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom