Witam, postanowiłem założyć taki temat żeby przedstawić mój system walki z bukmacherem. Testuję go już od jakiegoś czasu i na ta chwile przynosi mi on jak na razie (odpukać) wymierne i stałe zyski. Już jakiś czas temu miałem go przedstawić ale wolałem go dokładniej sprawdzić. I teraz, co jest potrzebne do grania nim.
1. Czas
2. Chłodna głowa i nerwy na wodzy (ewentualnie można popijać nerwosol przy biurku)
3. Jakaś suma pieniążków u buka internetowego (zależna od chęci wygranej) moim zdaniem najniższy wkład to paręset złoty.
4. Zdolności przewidywania, jeśli ich się nie ma to przyjdą z czasem (czytaj z grą)
I zaczynamy, od razu mówię, że najlepszy do tego typu gry bukmacher to bet365 (bwin trochę gorszy, ale też dobry), dlatego że ma dużą ofertę spotkań
live. Ogólnie system jest prosty jak konstrukcja cepa ) i jest to zwykła progresja zaczynająca się od małego zakładu za powiedzmy stawkę umowną 4 i podwyższanie jej w przypadku pierwszej przegranej systemem progresji trochę zmodyfikowanym ciągiem fibonacciego. czyli:
1 stopieni zakład 4j - przegrana
2 stopień zakład 4j - przegrana (zauważcie że gram tylko na odzyskanie stawki)
3 stopień zakład 8j - przegrana (znów odzyskanie stawki)
4 stopień zakład 12 - zaczyna się ciąg fibonaciego 8+4
5 stopień zakład 20 - dalej ciąg
6 stopień zakład 32 - ciąg dalszy fibonacciego
7 stopień zakład 52 - ostatnie etap, jeżeli tu nie trafimy to okazuje się że zamiast bukmacherki lepiej wsiąść się za jakąś normalną robotę na budowie a granie zostawić lepszym w tym fachu
I teraz co gramy:
Ja w moim systemie gram tylko na ilości goli czyli i w większości na over.Bet365 ogranicza (bwin NIE) do postawienia na początku spotkania zakładu tylko over 1,5 w pierwszej połowie, ale ja zawsze odczekuje okło 8-11 minuty spotkania i wtedy możemy postawić zakład na sumę goli over 1 po kursie około 2,3. Czasami zmienia się to na over 0,5 1 czyli w przypadku zdobycia tylko jednej bramki połowa zakłady wygrywa a połowa jest zwracana ale wtedy kurs oscyluje w granicach 1,8 ale to też jest dobra opcja trzeba tylko zwiększyć stawkę w progresji. Następnie jeśli nie chcemy zagrać od 10 minuty lub czujemy albo wiemy że drużyny się później rozkręcają to czekamy gdzieś do 20 góra 27 minuty i wtedy możemy zagrać over 0,5 po kursie 2,3 czasem 2,5. Zostaje jeszcze nam około 20 minut meczu, czyli 40 procent pierwszej połowy z szansa na gola. Ja po 3 miesiącach grania jeszcze nie przekonałem się która opcja jest lepsza czy over 0,5 od 23 minuty czy over 1 od około 12, wiec często gram na czuja lub po prostu wiem z doświadczenia oglądania zdarzeń
live w jakich czasach padają bramki przy drużynach które grają. Następną rzeczą której trzeba się nauczyć to selekcja spotkań i to jest najważniejsze. Nie gramy spotkań z Lig arabskich, Rosyjskich, Francuskich, Angielskich raczej też, choć tu spotkania trzeba selekcjonować podobnie ja w lidze hiszpańskiej. Najlepsze Ligi do grania to przede wszystkim Niemiecka, Szwedzka, Duńska i reszta skandynawskich. Holenderska, singapurska a przede wszystkim większość spotkań drużyn młodzieżowych jakie oferuje bet365 czyli szkocka youth angielska i holenderska youth. Często są spotkania drużyn Women, w których tez pada sporo goli. Gram też często Piłkę ręczną i koszykówkę w późniejszych fazach spotkania. Jak wiadomo faworyt często zaczyna z górnej półki i szybko w 1 lub 2 kwarcie daje popalić rywalowi by na końcu wprowadzić rezerwowych graczy i przewaga topnieje. Wtedy w połowie spotkania uzyskujemy możliwość grania na wysoki handicap w koszu lub recznej, który w większości zmniejsza w końcówce spotkania.
Teraz do rzeczy. Powiedzmy, że mamy jakiś fundusz. W moim przypadku jest to 1000 j i dzielimy go na 4 grupy po 250. Staramy się grac spotkania dosyć równomiernie w każdej z grup, czyli każdej progresji po to żeby obniżyć możliwość rośnięcia progresji. Można też mieć 500 j i grac 2 progresje ale lepsza jest opcja z 4 według mnie.
Ja przy kilku godzinach dziennie jestem w stanie skończyć około 6 progresji nie dochodząc dalej niż do 4 poziomu. Pamiętajmy że tylko etap 1 progresji wygrywa reszta daje nam tylko zwrot stawki. W weekendy i czasem w dni pucharowe spokojnie można skończyć tego wiecej nawet do 10. Ale myślę, że na jeśli uda się zakończyć 3 progresje dziennie to już sukces. Wygrywamy wtedy około 10 jednostek dziennie mnożąc to razy 30 wychodzi nam 300. Czyli 30 procent budżetu w ciągu miesiąca. Jak dla mnie jest to wynik wyśmienity i daje mi spore dochody i stały dreszczyk emocji a nie tylko w czasie jednego spotkania na dzień
Kilka zasad, które trzeba pamiętać (o ligach i selekcji już pisałem) to nie granie wiecej niż 2 typów w jednym spotkaniu. Czyli gramy raz do przerwy, jak wychodzi zonk to gramy po przerwie na over 1,5 lub czekamy trochę i gramy over 1 lub 0,5 w 70 minucie. następna sprawa. jeśli w pierwszej połowie pada sporo bramek czytaj wynik 3:1 2:2 lub 4:0 to nie gramy już 2 połowy, bo rzadko pada w nich tyle samo bramek co w 1 a bukmacherzy wystawiają kursy jakby dalej miało padać multum bramek. następna reguła warta zapamiętania to jeśli mamy zdecydowanego faworyta w meczu gdzie kurs oscyluje ok 1,2 1,3 to możemy zagrać od początku spotkania na over 1,5 w pierwszej połowie. np takie drużyny jak Real Barca bardzo często wbijają już kilka bramek w pierwszej połowie. Podobnie jest w lidze niemieckiej tam w większości meczy pada przynajmniej jedna bramka w pierwszej połowi wiec warto zagrać czasem ako 2 spotkań po kursach 1,5 które otrzymujemy ok 15 minuty że padnie po 1 bramce w meczu.
Pamiętajmy że nie jest to pewny sposób wygrywania i czasem można trafić serie 8 spotkań bez wygranej ale jak ktoś umie spokojnie zarządzać budżetem i wyczekać odpowiednie spotkania oraz zauważy zależności w kursach to spokojnie będzie podwyższał swój budżet.