Czy +2.5 na Niemki to bardzo głupi pomysł czy tylko trochę?
Wg mnie tylko trochę

Niemki przegrały tylko raz do 0 z Polkami. Z Brazylią przegrały 3:2, choć fakt że to była
Brazylia w słabszym składzie niż obecny, choć wtedy jeszcze z Aną Cristiną, która doznała kontuzji i nie gra w Łodzi, ale za to bez Gabi.
Niemki urwały też dwa sety Wloszką.
Już pierwszy mecz na tym turnieju pokazał że niekoniecznie faworyt musi gromić underdoga, bo Włoszki jakoś bardzo przekonywujące nie były z
USA i naprawdę bardzo mało brakowało by amerykanki wygrały trzeciego seta.
To żeńska
siatkówka i nic nie jest wykluczone
