Oczywiście, masz rację. Tym bardziej, że przegrali w pierwszej kolejce ze średnim Slepskiem.
w porownaniu do ich debiutu to roznica w poziomie gry jaki prezentuja jest ogromna, tam pograli przez poltora seta (jakos 1-0 i 12-8 w drugim) i staneli kompletnie, masa bledow czesto prostych i dosc kompromitujaca porazka (bo w slabym stylu). teraz graja o wiele lepiej i da sie patrzec na ich gre, ale tak jak im sie zdarzylo przegrac z tym slepskiem tak zdarzylo sie jastrzebiu z nimi przegrac (gdzie mecz tez praktycznie byl juz niemal na ukonczeniu i 3-1 jw bylo pewnikiem, gdyby nie to ze jw postanowilo pograc sobie na 25% w ataku w 4th secie i niemal zerowej efektywnosci, a i tak set byl rowny do stanu 20-20 jakos) i taka jedna wygrana z jw to mocna przesada zeby nazywac kogos 'niespodzianka sezonu'.
dla mnie na razie najwieksza niespodzianka sezonu jest standardowo resovia. niespodzianka negatywna rzecz jasna. juz po transferze ropreta spodziewalem sie "fajerwerkow" na sypie ale jest jeszcze gorzej niz przypuszczalem, do tego im od poczatku sezonu zwyczajnie sie grac nie chce. rzeszow to jest - "nieobliczalny"