Granie tej kobiecej siatkówki czas najwyższy już chyba odpuścić... To co dzisiaj wyczyniały Holenderki w 4 i 5 secie to już był naprawdę kabaret. Ja rozumiem, że możesz mieć przestój w grze... Ale, żeby po 2 fajnych setach złapać godzinny przestój? Żeby w tb nie skończyć 10 ataków pod rząd? Żeby na tych 10 ataków aż 5 posłać w aut i to na pojedynczym bloku? Żeby nie być wstanie wybronić 6 kolejnych kiwek (i to wątpliwej jakości)... Albo za dużo trawy przed meczem, albo.... ALbo nie wiem... Nie umiem racjonalnie wytłumaczyć tego co się stało... Popełniły jeszcze więcej błędów własnych niż wczoraj Serbki, a wydawało mi się, że to osiągnęły wczoraj poziom osiągalny tylko dla Argentyny