Myślę, że warto także zastanowić się nad grą na
Ricky'ego Waldena.
Triumfator chińskiego turnieju z poprzedniego sezonu na pewno będzie chciał i w tym osiągnąć przyzwoity rezultat. Co prawda rywal czyli Mark King to nie pół-amator ale myślę, że po wyrównanym meczu Walden powinien rankingową szesnastkę pokonać. Tym bardziej, że sam Ricky wypowiada się o swoich szansach bardzo zdecydowanie:
"Nigdy nie czułem się lepiej, rozpoczynając snookerowy sezon. Nie mogę doczekać się wyjazdu do Szanghaju. Próba obrony tytułu będzie dla mnie nowym doświadczeniem. Chińczycy szaleją na punkcie snookera. Gdzie nie pójdziesz, jesteś "atakowany" przez łowców autografów. Bardzo mi się to podoba. Duża ilość kibiców, którzy znają się na snookerze, daje mi dodatkowego kopa. Wszystko idzie we właściwym kierunku. Czuję, że po zeszłorocznym zwycięstwie inni snookerzyści bardziej mnie szanują. Rok temu pokazałem, że mogę walczyć z najlepszymi. Ta wygrana sprawiła, że mam ochotę na kolejne. Chcę także awansować do czołowej 16 rankingu." - powiedział Walden.
W takiej sytuacji kurs 1.55-1.65 jest dobry do zagrania.
Wydaje się też, że
Selby i
Ding powinni swoje mecze wygrać. Ich rywale, kolejno Bingham i Lee to zawodnicy z niższymi umiejętnościami i dalecy od wysokiej formy. Kursy jednak nie rozpieszczają ale do podbicia ako na pewno się nadają.
Szukając wyższych przeliczników zainteresowałem się dwoma pojedynkami. Myslę, że zdecydowanie przesadzony jest kurs na
Gilberta, który w turniejach pokazowych grał dobrze i myślę, że podobnie może być w Szanghaju. Wenbo, wiadomo, jest obok Dinga najlepszym chińskim snookerzystą ale jak u niego jest obecnie z formą? Nie wiem. Po 2.50 za niższą stawkę można zagrać.
Ciekawy wydaję się także mecz Perry'ego z
Cope. Pamiętamy iż przed kilkoma miesiącami Ci dwaj zawodnicy spotkali się w Sheffield w ramach Mistrzostw Świata. Tam lepszy okazał się Cope i tu obstawiam, że może być podobnie. Młody Anglik jest w stanie wygrać po raz kolejny z Perrym i kurs w granicach 1.90 jest jak najbardziej warty uwagi.
Podsumowując:
Doherty (1,20)
Walden (1,55)
Selby (1,30)
Ding (1,30)
Gilbert (2,40)
Cope (1,85)
Wszystkiego nie zagram, zrobię z tych sześciu zdarzeń najprawdopodobniej jakiś ciekawy tripelek..
______________________________________________
Poszperałem jeszcze na Bwin i widze ciekawe handicapy. Jeden z nich wybrałem do Typów Dnia..
Spotkanie: Ken Doherty (-2.5) - Aditya Mehta
Typ: 1
Kurs: 2.10
Buk: Bwin
Juz jutro startuje pierwszy rakingowy turniej snookerowy sezonu 2009/2010.
Najlepszych snookerzystów świata gościć będzie Szanghaj, który po raz kolejny stanie się areną drugiego pod względem popularności chińskiego turnieju snookerowego.
Tak jak pisałem w dziale tematycznym na te pierwsze dni turnieju jest kilka ciekawych pojedynków, które można obstawić. Ja do Typów Dnia wybrałem mecz Kena Doherty'ego z Aditya Mehta.
Cóż tu dużo mówić. Doherty to jedna z legend snookera. Zawodnik ten ma w swojej karierze choćby tytuł mistrza świata, a to już mówi samo za siebie.
Nie ukrywajmy jednak, że ostatnie sezony, szczególnie poprzedni to dla Irlandczyka pasmo porażek. Wydawało się, że "Ken-do" do profesjonalnego snookera ma zamiar wrócić tylko jako komentator telewizyjny. Na szczeście dla kibiców snooka Ken w turniejach pokazowych a także w eliminacjach do Szanghai
Masters prezentowal się bardzo dobrze.
W Jiangsu Classic ten doswiadczony snookerzysta doszedł aż do półfinału. Następnie w kwalifikacjach do rozpoczynającego się jutro turnieju zaprezentował się na tyle dobrze, że wystarczyło to do awansu, a tuż przed Szanghajem w kolejnym turnieju z serii Pro Challenge Series Irlandczyk okazał się najlepszy wygrywając cały turniej.
To świadczy o tym, że Doherty jest w dobrej formie i na pewno nie zamierza w Chinach odpaść już w 1 meczu tym bardziej, że jego rywal to postać wręcz anonimowa.
Aditya Mehta to snookerzysta z Indii, którego profesjonalna kariera trwa zaledwie od roku. Na swoim koncie, jak nie trudno się domyślić nie ma jeszcze żadnych sukcesów i gdyby nie dzikie karty przyznawane w turnieju Szanghai
Masters obawiam się, że tego snookerzysty raczej na pewno byśmy w takiej fazie tego snookerowego czempionatu nie oglądali.
Podsumowując, obstawiam wysokie zwycięstwo Doherty'ego za którym przemawia dosłownie wszystko. Myślę, że jedyna na co stać Aditya Mehta jest urwanie Irlandczykowi góra jednego bądź dwóch frejmów, a przy takim obrocie spraw nasz typ i tak będzie trafiony.