Nie wiem czy to dobre miejsce w każdym razie chciałem zaproponować kilka długoterminówek:
-Kevin Durant: średnia punktów over 28@1,90 (betsson)
Westbrook poza grą na 4-6 tygodni i tyle powinno wystarczyć, by Kevin odpowiednio napompował swoje średnie punktowe. Przez ostatnie 4 sezony Kevin utrzymuje średnią na poziomie 28 pkt (27,7 najmniej, 30 najwięcej) pomimo takiego "smoka" strzeleckiego jakim jest Russell, a wcześniej jeszcze był przecież Harden, który też odciążał często Kevina z punktowania. Co prawda Brooks zapowiada, że Durant będzie więcej dzielił się piłką, jednak moim zdaniem nie wpłynie to aż tak na jego punktowanie. Thunder mają za mało konkretnych opcji strzeleckich, by Durant mógł stać z boku i patrzeć. Reggie Jackson jest graczem w typie Westbrooka, nieco szalonym i bardziej combo niż typową jedynką, jednak aż tyle rzutów co Russel oddawać nie powinien (18). Drugą opcją ataku będzie Ibaka, który robi niesamowite postępy w ofensywie, jestem fanem jego talentu, jednak nie przesadzajmy - nie jest strzelec jak choćby niedawno Kevin Martin. Durant powinien więc rzucać nieco więcej i to nieco powinno wystarczyć na over typu, tym bardziej, że z roku na rok Kevin poprawia swoje procenty z gry, za trzy i na linii (nieznacznie, ale jednak).
-Phoenix Suns zwycięstwa w sezonie regularnym: under 21,5@1,83 (sportingbet)
To pisałem w analizie meczu Suns - Blazers:
Suns są w zupełnej przebudowie, wszystkie ruchy kadrowe podporządkowali pod następny draft, który ma być obfity w dobrych graczy. Pod ten draft zapewne "przygotują" też swój bilans, bo o walce o jakiekolwiek dobre wyniki z obecnym składem nie ma mowy. Bledsoe, atletyczny, przebojowy, do niedawna zmiennik Paula w Clippers gdzie pokazał się z dobrej strony i chimeryczny Dragic, który jak ma dzień może sypnąć 20 pkt w kwarcie (patrz pamiętny mecz ze Spurs), a jak nie ma dnia...wtedy jest przeciętny. Ta dwójka wnosi jakąś tam jakość do gry Suns, ale poza tym? Bracia Morrisowie (z których jak napisał marcin Markieffa nie zobaczymy z Blazers), Channing Frye, który kiedyś był niezły jednak dopiero wraca po rocznej przerwie, rookie Alex Len, który narzeka na kostkę i jego występ jest wątpliwy, czy Plumlee, którego jednak widziałem tylko w highlitach, więc trudno mi go oceniać. No i Okafor kiedyś ROY a obecnie weteran którego trzeba poskładać po kontuzji. Nie wygląda to na zwycięski zespół, zdecydowanie.
No i to w zasadzie wystarczy za komentarz. Nie widzę Suns wygrywających co najmniej 22 spotkań, tym bardziej, że konferencja Zachodnia wydaje się w tym sezonie wyjątkowo mocna i to właśnie Suns wydają się być jedynym naprawdę odstającym zespołem.
-Derrick Rose zdobędzie miejsce w pierwszej drużynie ALL-NBA@2,05 (
unibet)
Jedni twierdzą, że po urazie i długiej pauzie Rose będzie miał blokadę i nie wróci już na swoje najwyższe obroty, ja jednak jestem zdania, że Rose ma wystarczająco mocną psychę, by znów zamieszać tej lidze jak wtedy, gdy został wybrany MVP.
Staty Rose'a z preseason:
27.2 PPG, 6.6 APG, 4.3 RPG, 1.7 SPG, 47.6% FG, 44.4% 3PT, 34.97 PER
To oczywiście tylko preseason, jednak wierzę, że podobne cyfry Rose będzie wykręcał i w regularze - stać go na to. A jeśli wykręci podobne cyfry to nie wyobrażam sobie by dziennikarze nie dali mu miejsca w ALL-NBA first team. Robi wrażenie zwłaszcza jeszcze lepsza statystyka trójek, której nic nie ujmuje fakt, że były to sparingi.
Napisał:
xmarcinx ->
Bizon91 Tylko pozostaje pytanie czy jest sens mrozić kasę na cały sezon? Fajny typ znalazłem kilka dni temu w marathonie Utah poniżej 28,5 zwycięstw(inne buki linia 25) ale limit był raptem 10e.
Napisał maximus88 ->
jeśli masz budżet, którego kilka betów nie zachwieje to pewnie że jest sens
Dokładnie tak jak napisał maximus. Ja gram te typy płaską stawką 1k ale za parę stówek też moim zdaniem warto. To są zakłady powiedzmy na 6 miesięcy, przy kursie 1,90 daje nam to 15% miesięcznie, więc godnie.