>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

sezon 2012/13 - ciekawostki, kontuzje, pytania i rozmowy na temat NBA

Status
Zamknięty.
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
Może rzeczywiście go przeceniam, patrząc przez pryzmat jego &quot;wiecznie zjaranego&quot; brata, ale gra Brook&#39;a bardzo mi sie podoba ;)
Pisze teraz z telefonu, wiec nie moge tego s ybko i sprawnie sprawdzic ale moim zdaniem lepszym zbierajacym jest Kardashian, wiec siła rzeczy mniej laduje w lapskach Lopeza. Tak jak Pekovic wiele nie zbierze przy Kevinie Love ;) W sumie Nikola w tym sezonie tez niezla bestia.
Drugim centrem ktorego gra bardzo mi sie podoba jest DeAndre Jordan ;D
Tak przy okazji to jak wyglada Twoj ranking centrow jesli Brook za slaby? ????
aj kolega wyzej przypomniał mi o Marcu ;D
No ale Brook to i tak piekne 2 ;D
podoba, w sensie jego dunki tak? no bo tak poza tym to jest pipa, a nie prawdziwy center. żadnych post moves, słaba zbiórka, słaba defensywa.. Dziękuję postoję.
ktoś kto go wyśmieje będzie debilem, bo można go nie lubić za zachowanie, można mówić o jego wątpliwym &quot;clutchyzmie&quot;, ale trzeba obiektywnie docenić fakt, że całokształtem jest to najlepszy i najwartościowszy koszykarz na świecie.
Trochę bloków, ale przypada na to też nie mało faulów.
Dla mnie true center musi zapewniać interior defence na wysokim poziomie, zastawiać i zbierać na swojej desce, a w ataku mieć kilka post moves, którymi kreuje sobie pkt, gdy tylko zostanie dostarczona mu piłka w obrębie trumny.
 
L 181

lorak

Użytkownik
Jak dla mnie Lopez to zdecydowanie top3 centrów na tą chwile w NBA. Przyglądałem się mu dosc uważnie od początku sezonu a od meczu z Clippers bardzo urósł w moich oczach. Gośc faktycznie jak na centra ma niebywała zdolnośc adaptowania sie do różnych warunków. Jego koordynacja i czucie piłki robią duże wrażenie.
Niektórzy tu robią za wielkich znawców, ale jakoś ich opinia nie pokrywa się nawet z tą Shaqa ????
no ale Shaq nie powiedział, że Lopez jest najlepszy centrem w ogóle, lecz najlepszym tradycyjnym środkowym (czyli grającym głównie post up, w opozycji do obecnego trendu, gdy coraz więcej wysokich gra przede wszystkim face up). i z tym można się jak najbardziej zgodzić, ale tylko jeśli chodzi o ofensywę. po tej stronie boiska Brook faktycznie jest chyba obecnie najlepszą piątką. niestety w obronie jest dużo gorzej. wprawdzie w man to man D wypada nawet ok (np. na izolacjach broni tak samo dobrze jak Dwight), bo jest po prostu duży i trzyma się fundamentals (np. rzadko odrywa stopy nabierając się na zwody). ale team D, a przede wszystkim defensywa p&amp;r to tragedia w jego wykonaniu, bo jest za wolny na nogach i jak wielu tak dużych zawodników również nie lubi wychodzić wysoko. ta zagrywka to przecież podstawa ofensywna we współczesnej koszykówce i jeśli jej nie broni się dobrze, to nie można być dobrym wysokim obrońcą. w sumie Shaq kiedyś też był słabiutki na pickach i nie przeszkadzało mu to być najlepszym graczem NBA, ale raz że był lepszy od Lopeza w ataku, a dwa to wtedy jednak p&amp;r odgrywał mniejsze znaczenie, nie stosowano go tak często jak obecnie.
dlatego też biorąc pod uwagę całość gry (obydwie strony boiska) Lopez w rankingu centrów jest za:
1. M. Gasol - drugie wcielenie Waltona
2. Varejao - zawsze był świetny w defensywie, a teraz nawet w ataku trafia jumperki
3. Dwight - w optymalnej formie byłby numerem 1, ale póki co widać, iż nie jest jeszcze w pełni sił (albo mu się po prostu nie chce)
4. Duncan - gra jakby miał kilka lat mniej
5. Bosh - inny styl w ofensywie niż Lopez, ale też szalenie przydatny + w obronie jest lepszy
6. i tu dopiero Lopez, może nawet na 7-8 bo w sumie czemu miałby być lepszy od Noaha lub Horforda? Tysona też w sumie można by postawić wyżej od Brooka.
Ta to może jeszcze Garnett, Pau i Nowitzki? . Duncan to nie jest center.
jest. nawet Pop o tym mówi od lat. inna sprawa, że te klasyczne pozycje coraz bardziej się rozmywają (w sumie to nigdy jakoś wyraźnie nie istniały) i stąd np. taki Bosh jako center. bo jeśli uważasz że on nie jest centrem, to znaczy że miami gra bez piątki. co w cale nie jest takie nierozsądne, tylko wtedy trzeba przestać mówić o SGs, PFs, czy Cs.
ps
Pau w tym sezonie nie gra jako C, choć w przeszłości świetnie się w tej roli sprawdzał. Dirk nie gra w ogóle, a KG spuścił z tonu po świetnym poprzednim roku.
 
alanex 432

alanex

Użytkownik
Mickael Pietrus w Toronto Raptors, Derek Fisher w Dallas Mavericks
Mickael Pietrus i Derek Fisher znaleźli nowych pracodawców. Pierwszy z nich zasili szeregi Toronto Raptors, a drugi będących w dołku, Dallas Mavericks.
Kilka dni temu krążyły plotki na temat możliwości pozyskania Pietrusa przez Los Angeles Lakers. Teraz już wiemy, że ten scenariusz się nie sprawdził, a nowym domem skrzydłowego będzie Kanada. Wybrany w pierwszej rundzie draftu z numerem 11 w 2001 roku przez Golden State Warriors najlepsze statystyki notował w sezonie 2006-07. Zdobywał wówczas średnio 11.1 punktu i zbierał 4.5 piłki na mecz. Poprzednie rozgrywki spędził grając w Boston Celtics rzucając średnio 6.9 punktu w 42 spotkaniach.
Derek Fisher natomiast ma wesprzeć mistrzów NBA z 2011 roku. Mavericks wygrali jedynie 7 z pośród 16 spotkań w tym sezonie i dodatkowo występowali w ostatnim meczu bez swojego rozgrywającego Darrena Collisona, który nabawił się kontuzji. Fisher to jeden z bardziej doświadczonych zawodników w NBA. Ma 38 lat, z których 16 spędził na parkietach najlepszej ligi świata. Z drużyną Los Angeles Lakers zdobył pięciokrotnie mistrzostwo, a w minionym sezonie grając u boku Kevina Duranta wystąpił w finałach, gdzie Thunder przegrali ostatecznie z Heat.

źródło
http://espn.go.com/dallas/nba/story/_/id/8688182/derek-fisher-signs-deal-dallas-mavericks
http://espn.go.com/nba/story/_/id/8694833/toronto-raptors-sign-free-agent-mickael-pietrus-waive-mcguire
 
maroon 5,4K

maroon

Użytkownik
Dzisiaj ogladalem całą noc i musze powiedzieć że Marc Gasol w obronie jest niesamowity , masa blokow bez odrywania sie od ziemi (w stylu Duncana czy Boguta) , co jest następstwem świetnego ustawiania w obronie + hook shoty które trafia jak layup .
Mike Conley top 3 nba underrated players ????
Pistons gdyby popróbowali jakiś ruchów na obwodzie to może z nich coś kiedyś być ale póki co 3/4 niskich nie grozi rzutem z dystansu to po prostu nie mają czego szukać , strasznie przewidywalna jest ich ofensywa .
Nets wyrastają na najbardziej solidną ekipę , regularnie pokonują słabe ekipy bez wpadek .
Knicks ogladalem i kolejny raz zachwyt , kontrola , wszystkie akcje przemyślane , ogromna głębia składu . Prigioni wczoraj super mecz , JR Smith gra na miare 6th man of the year . Na święta od mikołaja dostaną Amare i ciekawe jak będzie wyglądało to z nim , podobno ma się podporządkować i niby pogodzi się na wchodzenie z ławki co dało by świetne możliwości w ataku . Ale ego niektorych graczy zniszczyło już nie jeden plan ;)
Larry Sanders 10 bloków i triple Double z ławki ???? wiedziałem że ten dzikuś będzie odwalał w Bucks ;)
 
bizon91 3,3K

bizon91

Użytkownik
Napisał: LAX
250 000$ kary dla Spurs

http://espn.go.com/nba/story/_/id/86...itting-players

Czy to nie jest chore?
No właśnie, to samo miałem ochotę napisać. Po to się ma w kadrze x graczy, by rotować składem w trakcie długiego sezonu, regularnie grasz rezerwami, zapłacisz za to porażkami, nie pieniędzmi. Wiadomo, że to są przypadki incydentanlne, pare razy Pop da pograć zmiennikom, i to jest jego święte prawo, przynajmniej dla mnie to się wydaje oczywiste. Koniec końców trzeba pamiętać, że poza rozrywką i widowiskiem dla wielu NBA to jest przede wszystkim biznes i praca dla tych wszystkich zawodników i ich sztabów, i trudno mieć pretensje do Popovicha, że profesjonalnie podchodzi do swojej drużyny i oszczędza swoich &quot;pracowników&quot;, by w najważniejszych momentach byli w pełni sprawni.
W ogóle to założę się, że wszystko rozbiło się o kasę w tym przypadku. Akurat mecz czwartkowy, nadawany w ogólnodostępnej stacji, mistrz NBA z jednym z kandydatów, balonik pewnie napompowany solidnie, a jak okazało się, że wyjdą rezerwy, to oglądalność poszła w dół (tak przypuszczam).
Już pomijam fakt, że rezerwy Spurs były o kroczek od sprawienia dużej niespodzianki, tak więc tym bardziej, jak można tu karać klub za taki ruch?
Tak jak Stern zrobił wiele dobrego dla tej ligi, tak czasami przy tych jego karach ręce opadają.
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
Tak jak Stern zrobił wiele dobrego dla tej ligi, tak czasami przy tych jego karach ręce opadają.
Ostatnio Stern podjął dużo dziwnych decyzji i chyba dobrze że już niedługo zostanie zastąpiony.
Już nie pamiętam dokładnie kto się tak wypowiadał z zawodników ze 2 sezony temu,że sezon NBA jest za długi.Podał propozycję żeby skrócić rozgrywki do bodajże 60 spotkań. Wtedy mecze byłyby na wyższym poziomie bo odpadałoby zmęczenie,oraz każde spotkanie byłoby nieco ważniejsze bo przy mniejszej ich liczbie zespoły nie mogłyby odpuszczać kilku spotkań,a jednak pod koniec sezonu dużo spotkań już jest tylko na zasadzie żeby dograć te kilka meczów bo szanse na PO już dawno straciły,albo s5 musi odpocząć.
No i pewnie każde spotkanie byłoby nieco bardziej &quot;prestiżowe&quot; i większa frekwencja byłaby na pewno.
 
lax 1,2K

lax

Użytkownik
Skrócenie sezonu akurat nie jest dobrym pomysłem. 82-meczowy sezon to już tradycja od wielu lat, element historii tej ligi, a o swoją długą historię NBA dba wyjątkowo. Poza tym mniej spotkań = mniej kasy, a na to z pewnością nikt się nie zgodzi. Tym bardziej że popularność notuje ostry skok w górę po słabszym okresie parę lat wstecz. Z punktu widzenia kibica też im więcej tym lepiej. Jak dla mnie mogliby grać i 10 miesięcy w roku. Także raczej tylko zawodnicy poparliby taki pomysł, a oni akurat najmniej się chyba liczą dla władz NBA;)
 
gystlik 14,5K

gystlik

Użytkownik
Tak mi się wydaję, że tutaj moje zapytanie wyląduje optymalnie jeżeli chodzi o tematykę.

Mój problem: Jak oglądac NBA w najlepszej jakości obrazu i dźwięku?

- A więc chce sobie pooglądac rozgrywki najlepszej ligi koszykówki mężczyzn na Świecie tylko nie wiem za bardzo jak. Czaje się na spotkania transmitowane przez Canal + (za pośrednictwiem weeb.tv) ale jednak 2 czy 3 spotkania na tydzień i to jeszcze niekoniecznie ciekawe... Chcę coś więcej.

Słyszałem coś o jakimś NBA.tv ale nie wiem co i jak. - Zaznaczam, że jestem w stanie opłacic jakiś abonament (jeżeli będzie w rozsądnej cenie) tylko co gdzie i jak. - Bardzo proszę o naświetlenie mi tematu i odpowiedź na moje pytanie, gdyż w tym temacie jestem Zielony, lecz zauroczyłem się basketem za Oceanem Atlantyckim.
 
maroon 5,4K

maroon

Użytkownik
na stronie NBA mozesz wykupić dostęp do wszystkich meczy live a nawet calych powtórzonych , mozesz ogladac dwa spotkania jednoczesnie itp , cena nie jest mała ale się opłaca ;)
Ja powiem tak :
http://88.80.11.29/
na początek dal kogos kto chce oglądac , live bez scinki w najlepszej jakości jaka jest możliwa za darmo. ;)
 
harvey 967

harvey

Użytkownik
Dwa sezonu temu jak byłem jeszcze studentem i miałem sporo wolnego czasu to wykupiłem sobie League Pass. Jednak konto miałem na siostrę, która mieszka w NY i to ona opłaciła mi abonament. Ja nie chciałem płacić z Polski, bo miałem możliwość taką, a nie inną. Jakość wtedy była przyzwoita, ale jak zrzucałem obraz na TV w HD to już tak kolorowo nie wyglądało. Największy plus to to, że nic się nie przycinało i jak za sprawą czarodziejskiej różdżki miałem do wyboru wszystkie mecze jakie były Live oraz powtórki. W tym sezonie kolega, który opłacił sobie abonament i ogląda NBA właśnie za pośrednictwem League Pass. Z tego co widziałem to jakość się od momentu w którym ja korzystałem się poprawiła. Cena to około 500 zł. Tutaj link do strony gdzie są wszystkie informacje: http://watch.nba.com/nba/subscribe
 
lax 1,2K

lax

Użytkownik
NBA League Pass - najlepsza rzecz jaka istnieje do oglądania ligi NBA. Jeśli tylko masz dużo wolnego czasu w ciągu dnia to nie musisz nawet zarywać nocy. Wstajesz rano, odpalasz mecz (wyniku nie znasz bo masz opcję wyłączenia wyświetlania wyników), i oglądasz bez żadnych przerw, reklam - ok 1,5 godz/mecz. Każdą akcję możesz przewinąć i zobaczyć jeszcze raz. Parę groszy kosztuje, ale jak cię stać to nawet się nie zastanawiaj.
 
toudi 715

toudi

Użytkownik
Jest jeszcze NBA Tv za około 13zł/miesiąc. Kilka meczów live tygodniowo i mnóstwo ciekawych materiałów (skróty, inside the nba, audycja o fantasy NBA, archiwalne mecze i wiele innych). Kiedyś NBA Tv było w pakiecie z League Pass, teraz są to całkowicie oddzielne rzeczy. Jakość obrazu i dźwieku taka sama jak w League Pass. Dla zapalonych fanów nie zastąpi to oczywiście League Pass ale na początek za 13 zł miesięcznie może być to świetna opcja. Generalnie na początek nawet bardziej polecam programy z NBA TV niż same mecze bo pomagają zrozumieć NBA. Koszykówka a w szczególności NBA to jest sport, który, w przeciwieństwie do np. piłki nożnej, do zrozumienia i lepszego oglądania wymaga pewnej wiedzy. Przykładowo aby zrozumieć jak ******** graczem jest Michael Beasley trzeba nieco dogłębniej przeanalizować jego staty np. wskaźnik +/-, który ma najgorszy w lidze. Jak się ogląda mecz to tego aż tak bardzo nie widać albo inaczej - nie zawsze widać. Do tego Amerykańscy eksperci to nie poziom jakichś Juskowiaków czy innych Iwańskich i potrafią też bardzo rozśmieszyć ale trzeba bardzo dobrze znać angielski żeby to załapać.
LP mam od dwóch lat i polecam. Ja dopatrzyłem się trzech wad. Pierwsza to cena, druga to jakieś 30-60 sek opóźnienia (przy obstawianiu live spory problem niekiedy, szczególnie jak się próbuje wykiwać jakichś syfiastych buków, którzy na wydarzenia reagują z opóźnieniem) a trzecia to znienawidzony przeze mnie czarny ekran z piłką, czymś tam jeszcze i informacją, że jest przerwa w meczu. Kiedy np. się ogląda mecz z łóżka to te przerwy bardzo zamulają. Mogliby puszczać w tym czasie jakieś skróty z poprzedniego dnia, livescore, highlightsy czy nawet pier**** reklamy, cokolwiek. W NBA TV w takich przerwach pusczają livescore i highlightsy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
toudi 715

toudi

Użytkownik
http://www.sportowefakty.pl/koszykowka/326918/new-orleans-hornets-zmieniaja-nazwe
New Orleans Pelicans - ugh, jakoś średnio mi sie to podoba. Zmiana nazwy w NBA nie jest jakimś epokowym wydarzeniem ale nie wiem czy akurat Pelicans to dobry wybór. Widzę jedynie duży potencjał w maskotce klubu:cool: Z biznesowego puntu widzenia najlepiej byłoby się nazwać New Orleans Motherfuc**** albo coś takiego ale to niemożliwe. Najbardziej bez wątpienia zyskają Charlotte bo od dawna było wiadomo, że chętnie wróciliby do nazwy Hornets co się pewnie niedługo stanie. Charlotte Hornets to była uznana marka w latach 90. Pamietam jak w Polsce wtedy mecze NBA były na TVP 2 a niesamowicie modne były czapki z daszkiem z logo klubu z NBA. Najpopularniejsze były oczywiście z logo Chicago Bulls ale w ścisłej czołówce były też z logo Szerszeni z Charlotte. Na każdym bazarze można było kupić taką czapkę, nie to co teraz kiedy piłka nożna totalnie zdominowała rynek w Polsce. Oczywiście byłem szczęśliwym posiadaczem obu takich czapek, wersji za 20-30zł rzecz jasna.
Zgaduję, że ta zmiana to efekt negocjacji biznesowych z organizacją z Charlotte, której starania poparły też być może władze ligi. Za 20 lat jak się zapyta fana Charlotte co myśli o tym, że mieli najgorszy bilans w historii ligi to odpowie, że to przecież jacyś tam Bobcats a nie my :cool:
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
lax 1,2K

lax

Użytkownik
Charlotte Hornets to była uznana marka w latach 90. Pamietam jak w Polsce wtedy mecze NBA były na TVP 2 a niesamowicie modne były czapki z daszkiem z logo klubu z NBA. Najpopularniejsze były oczywiście z logo Chicago Bulls ale w ścisłej czołówce były też z logo Szerszeni z Charlotte. Na każdym bazarze można było kupić taką czapkę, nie to co teraz kiedy piłka nożna totalnie zdominowała rynek w Polsce. Oczywiście byłem szczęśliwym posiadaczem obu takich czapek, wersji za 20-30zł rzecz jasna.
Ale mi przypomniałeś o tych czapkach:grin: Jak miałem kilka lat to śmigałem w czapce Vancouver Grizzlies hehe a to wtedy była prawie cały czas jedna z najgorszych drużyn. Hornets to miał rzeczywiście co drugi dzieciak. Aż się łezka w oku kręci;)
 
maroon 5,4K

maroon

Użytkownik
Ale mi przypomniałeś o tych czapkach:grin: Jak miałem kilka lat to śmigałem w czapce Vancouver Grizzlies hehe a to wtedy była prawie cały czas jedna z najgorszych drużyn. Hornets to miał rzeczywiście co drugi dzieciak. Aż się łezka w oku kręci;)
Ja za małolata to nawet miałem kurtkę + czapeczką Hornets , kurtak była zajebista teraz bym chodził w takiej :p na ryneczku wszystko około 80 zł ????
 
quaresma7 7

quaresma7

Użytkownik
matko bosko... ale przypomniales z tymi czapkami... ja nawet nie znalem sie wtedy na nba ale mialem taka czapke, pamietam jak dzis, biala czapka, daszek od dolu zielony i logo hornets ????
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Dużo było ostatnio dyskusji o Kobe, więc warto odnotować:
Kobe Bryant jeszcze przed środowym meczem w Nowym Orleanie usłyszał gratulacje z ust komisarza Davida Sterna. Potrzebował tylko 13 punktów, aby zostać piątym koszykarzem w historii NBA z liczbą 30 tysięcy punktów w karierze. I to właśnie zrobił.
W swoim 17 sezonie gry w NBA Bryant został najmłodszym koszykarzem w historii, który dotarł do bariery 30 tysięcy punktów. Przyszedł jednak do NBA w wieku 18 lat - Jordan był o trzy lata starszy i potrzebował 960 meczów. Bryant - 1179.
- Szczerze mówiąc nie wiem czemu po 17 latach gry tak ciężko jeszcze pracuję. Lubię robić to co robię. Myślę, że moja praca nad rozwojem to coś z czego jestem najbardziej dumny. Dużo lat, dużo pracy.
Bryant jest rzucającym obrońcą, który gra w Lakers od 1996 roku i w tym czasie zdobył pięć tytułów mistrzowskich. W trakcie swojej kariery Bryant dwukrotnie zdobył tytuł króla strzelców i osiem razy znalazł się w najlepszej piątce NBA na koniec sezonu.
Choć znany jest głównie ze swojej umiejętności zdobywania punktów, to w ośmiu sezonach był nominowany do najlepszej piątki obrońców. W sezonie 2006/07 zdobył 81 punktów w meczu z Toronto Raptors, co jest drugim najlepszym wynikiem w historii NBA.

http://www.youtube.com/watch?v=o9CZUkkeGMI&amp;amp;hd=1
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom