Tu są trochę dwie strony medalu ,bo z jednej głupio,żeby komuś jakaś literówka zabierała wygraną , z drugiej chyba jednak trzeba przyjmować zasadę "grubej kreski",bo "naginanie" nigdy dobrze się nie kończy,zawsze znajdzie się ktoś kto będzie próbował przesunąć granicę jeszcze trochę.
Brak wpisanego kursu,brak wpisanego zwycięzcy, spóźnienie 10 sekund, a zaraz ktoś zechce ,żeby mu zaliczyć typy z wczoraj bo "on ma skrina".
Już teraz pojawiają się posty od tych którzy zapisali się do konkursu,a nie wzięli udziału lub olali go w trakcie ale okazuje się,że była plaga awarii kompów i nagminne przerwy w dostawie prądu.
Pewne standardy trzeba zachowywać i za pewne rzeczy brać odpowiedzialność.
Ja zresztą dzisiaj próbowałem zawalczyć z "bylejakością" w
typach dnia,pisząc najbardziej januszową analizę o niczym z garścią "ciekawostek" jakże typowych dla tamtego bardzo zubożałego merytorycznie działu.
Co najlepsze - weszło.
A wracając do meritum - wszyscy którym niepoprawny wpis odebrał punkty mogą potraktować swoje typy jak strzał napastnika,z przewrotki, zza pola karnego,piękny,mocny ale jednak ocierający się o poprzeczkę nie z tej strony co trzeba ergo - nietrafiony.