większość ciekawej i wartościowej lektury na temat tradingu jest w internecie dostępna, ale w języku angielskim. wypada również znać psychologię rynku. na początku nie polecam grania
live, bo wymaga to dużo więcej koncentracji i opanowania niż
trading przedmeczowy, w którym na decyzje mamy zwykle co najmniej kilka godzin, a nie kilka sekund.
czy da sie z tego utrzymac? cóż, zalezy jak kto traktuje
trading. ja rzadko wypłacam z konta pieniądze bo zależy mi na stałym powiększaniu portfela, więc nie wiem czy utrzymałbym się z tego. wiadomo, mały portfel to mniejsze zyski. jak zaczynałem gre to dziennie zarabiałem 1-3euro, czasem były niewielkie straty a transakcji po kilkanaście, ale niestety na tym polega
trading i w ten sposób "ciuła" się każdy cent.
co do wskazówek to po pierwsze na początku grać małymi kwotami i stopniowo, pomalutku przechodzić do większych. na początku graj na jeden tick, aby zobaczyć czy udaje Ci się przewidzieć ruchy kursów. nie pluj sobie w twarz, że mogłeś sprzedać taniej. graj na jeden tick przez 3 miesiące, jak będziesz na dobrym plusie (procentowo) to pomyśl nad grą pozycyjną, czyli kupić rano, sprzedać minutę przed meczem. tu już są większe wahania i dochodzi element cięcia strat. na
live wtapiają wszyscy początkujący, czasem jak obserwuje
live to szkoda mi ludzi, jak grubsi podbierają ich kursy a potem zostawiają wyżej/niżej z bezwartościowym kursem.
nie podam Ci wskazówek co i gdzie grać, bo powinieneś dojść do takich rzeczy sam. każdy ma swoje ulubione rynki i takie, które zna najlepiej.
radziłbym Ci zacząć od nożnej bo tam wahania są zazwyczaj łatwiejsze do przewidzenia niż gdzie indziej. nie graj na rynkach stagnacyjnych tylko na dużych, płynnych, gdzie obroty są co najmniej 50k. mniejsze rynki to wyższa szkoła jazdy.
kupowanie kursów po golu jest dobre jeśli ma się FairBota, który automatycznie odsprzedaje te kursy troche drożej. jednak, tak jak mowie, trzeba się tego nauczyć i nie radzę grać w ten sposób bez uprzedniego pogrania pre-play w celu zrozumienia rynku zakładów.
pozdrawiam
//edit
tak powinien na początku wyglądać Twój przykładowy rynek:
trading polega właśnie na ciułaniu małych kwot, jak dziennie zrobisz kilkanaście takich transakcji, a potem przejdziesz na wyższe stawki to na pewno będzie to bardzo przyjemny dzienny zarobek, jednak trzeba
trading traktować poważnie, a nie na odwal.