NBB
Brazylia
Joinville - Botafogo godz. 23.00
2 / 1.70
Brazylijska NBB - ekipa gospodarzy ostatnia, czternasta pozycja i bilans 4-15, drużyna gości dziewiąte miejsce w tabeli z bilansem 7-11. Drużyna Botafogo po dłuższej pauzie wraca do rozgrywek - ostatni mecz 28 stycznia, z jednej strony rytm meczowy na pewno zachwiany, ale wydaje się, że tutaj przerwa może być akurat pomocna w powrocie i lepszym zgraniu zawodników. Od początku sezonu zmagają się z urazami wielu zawodników - we wszystkich spotkaniach nie mogli wystąpić Smith (13,1pkt), Dos Santos (13,9pkt), Ruiz (5pkt), Tavares (5,3pkt), Coelho (9,2pkt), Becker (6,3pk), Conceicao (7,6pkt) czy Da Silva (4,8pkt) i w większości było to sporo meczów nieobecności. Obecnie poza Beckerem, pozostali zawodnicy mają być do dyspozycji trenera Leonardo Alvesa. Wydaje mi się, na tyle ile potrafię odczytać możliwości kadrowe, że to nie jest drużyna, która powinna tak często przegrywać (siedem porażek w ostatnich ośmiu spotkaniach), ale ta sytuacja kadrowa nie była komfortowa, więc niejako można trochę usprawiedliwić tę dyspozycję - chociaż też, większość tych porażek była przy bliskich wynikach. Według mnie, personalnie wyglądają bardzo solidnie i teraz kiedy mają już zdecydowaną większość zawodników dostępnych do gry, powinni powalczyć o lepsze wyniki. Z kolei ekipa Joinville od początku zmaga się ze słabszą dyspozycją, nie maja jakichś większych problemów kadrowych, nawet dodali w trakcie sezonu nowego gracza Starksa, który już jest najlepszym strzelcem tej ekipy (16,1pkt), ale dalej nie potrafią poprawić tych wyników, więc może ta pozycja w tabeli jest adekwatna do ich możliwości. W pierwszej grze pomiędzy tymi zespołami, w inaugurującej nowy sezon kolejce, Joinville zwyciężyli 64-62, przejrzałem sobie ten mecz i tam Botafogo, jak zwykle, nie byli w swoim najmocniejszym zestawieniu, w dodatku za limit fauli parkiet musieli opuścić Bernardi i Ansaloni, bardzo ważne tu ogniwa - pomimo tego, przebieg gry bardzo wyrównany i wynik też mógł spokojnie pójść w drugą stronę - po takiej porażce, powinna być też spora motywacja do zrewanżowania się rywalom. Nie są to rozgrywki, do których zbyt często zaglądam - musiałem trochę więcej poczytać, podparłem się tutaj przejrzeniem statystyk, kadr czy ostatnich spotkań obu zespołów. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że to wszystko nie musi mieć tutaj jakiegokolwiek przełożenia w poczynaniach na parkiecie, ale może akurat dopiszę trochę więcej szczęścia i drużyna Botafogo będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
54-59