Tours-Paris FT 3:0
Tours (-2,5) 1.95 Unibet 1/10
Ostatni mecz w sezonie, może to i dobrze, bo playoffy jakoś mi nie idą, a jako, że dzisiaj mam trochę więcej czasu i weny na klepanie w klawiaturę to wrzucam dzisiaj już analizę, bo później może nie być czasu.
Tak właśnie wygląda drużyna, która w niedzielę po raz 4 w historii, a drugi raz z rzędu zdobędzie mistrzostwo Francji.
A tak wygląda drużyna, która po raz 9 nie zdobędzie mistrzostwa, dokleiłem Oivanena ???? .
I jeszcze rzut okiem na halę.
Teraz coś o konkretach. Szczerze to liczłyem na to, że Paris będzie w stanie coś ugrać więcej w pierwszym meczu, no bo gdzie jak nie u siebie? Niestety w sumie porażka dość wyraźna. Jakoś nie daje im za dużych szans w hali Tours.
Z bardzo prozaicznego powodu, o ile Paris nieźle gra u siebie to na wyjazdach wygląda to bardzo kiepsko. Dla przykładu wystarczy spojrzeć na wyniki meczy z Cannes, ugrali tam tylko jednego seta. Wcześniej udało im się pokonać Nantes, ale mieli sporo szczęścia trafiając w tej fazie na Nantes, które ma ogromne problemy finansowe i ewentualny awans do pucharów mógłby być dla nich kłopotliwy z ekonomicznego punktu widzenia.
Tours u siebie w lidze wygra z każdym 3:0, jeśli tylko będą odpowiednio skoncentrowani, może w takim meczu nie zabraknie im mobilizacji.
Tours posiada po swojej stronie więcej atutów, jako pierwszy wymienię zagrywkę (choć Paris też całkiem nieźle) zwłaszcza Konecnego, swoje dokłada Pinheiro oraz środkowi. A z przyjęciem Paris bywa różnie, Skirmov to taki trochę Penczev, ogromny talent, ale sporo pracy przed nim, Lukianetz nie przyjmuje najlepiej, a myślami już jest w innym klubie, czy to mu przeszkadza na boisku? Na pewno nie pomaga. Libero Steuerwald przyjmuje najlepiej z tej trójki, ale gdzie jemu do Exigi.
W Paris jest też komu zagrywać (Kreek, Skrimov, Oivanen), ale Tours lepiej przyjmuje, Baranka trzeba chować w przyjęciu, ale Ragondet (Popp poszedł już w odstawkę chyba) i Exiga robią to bardzo dobrze.
Na środku ogromna przewaga Tours, o ile Kreek spokojnie mógłby załapać się do składu mistrzów to Van Der Veen to taki trochę kołek. Hardy-Dessources i Smith dużo blokują, grają na niezłej skuteczności, szkoda, że Pinheiro nie sypie im więcej piłek.
Pozycja atakującego w obecnej formie Konecnego i Oivanena wygląda remisowo, Konecny nie rozgrywa najlepszego sezonu w karierze, nie rozumiem jego wyboru na najlepszego atakującego ligi.
Podobny poziom prezentują rozgrywający obu zespołów, Pinheiro i Howatson, z tym, że w miejsce Howatsona zaklepany jest już następca na przyszły sezon. Trochę to może być deprymujące dla niego.
Ostatni raz w tym sezonie, zobaczymy co z tego wyjdzie, choć po moich ostatnich wyczynach trudno liczyć na plusa.
Fajnie, że udało się zakończyć sezon pozytywnym akcentem
Au revoir et bonne chance ????