nie czepiaj sie ortografi ,ten kurs podalem jako przykład,a kolega ma tylko dyche,jak ma zminimalizowac jej strate skoro to <DUŻO!10 to nie tysiąc ,najpierw zrozum sens BARANIE
No riposta prawie, prawie... O coś w tym stylu mi właśnie chodziło...
A teraz wróćmy do sedna: Zaręczysz mu że jak postawi tym sposobem 40 razy po 10 zł (bo zakładam średni kurs 2,50 na jedno ze zdarzeń 1 lub 2 - za każde trafienie przy stawce 5 zł ma wtedy 2,5 zł "na czysto" dlatego musi postawić 16 tego rodzaju zakładów, żeby osiągnąć pożądany zysk ekhm... i to na tydzień co już samo w sobie jest dość idiotycznym sposobem...), że w tych 16 spotkaniach nie będzie żadnego remisu? Nie mówię już o sytuacji gdyby tych remisów było kilka...
Zaręczysz? Jasne że NIE! Bo zakłady to hazard - nigdy nie ma 100% pewności, co do tego, że typowany przez nas mecz wejdzie.
I jeszcze co do pytania użytkownika pentagramsss z pierwszego posta - chyba już zdążyłeś zauważyć, że nie ma tego 'złotego środka' i nie można cały czas wygrywać. Na twoim miejscu nie zakładał bym kolejnego nic nie wnoszącego tematu, bo i tak nikt Cię tu grać nie nauczy, ale sprawdził bym 'na sucho' pewne warianty gry, poszukał typów na różnych zagranicznych forach i sajtach z typami (google nie gryzą), jednym słowem sam bym ruszył dupę, a nie czekał, aż mi podadzą kawę na ławę...