Czym dalej czytam Twoją analizę tym bardziej stwierdzam, że nie oglądałeś chyba żadnego meczu Kapustki na Euro. Może nie jest tak szybki i błyskotliwy jak Grosik ale w defensywie jest od niego dużo lepszy. Głupie kartki to może i prawda jednak odbiory piłki świadczą o tym, że jest to dobry zmiennik, który nie grzeszy techniką i może zrobić różnicę. Szwajcarzy mieli 2 dni regeneracji więcej więc nie zwalaj na przygotowanie fizyczne naszej drużyny bo wykonali JUŻ świetną pracę. I jeśli piszesz, że Jodła jest dobrym zmiennikiem Mączyńskiego to też świadczy, że oglądasz mecze reprezentacji naćpany albo upity, że ledwo widzisz na oczy. Jodłowiec jest co najwyżej dobry w wybijaniu piłki na oślep, nie wspominam nawet o tym, że dość słabo rozumie się z Krychą.Zapowiada sie cieeezki meczyk. Sklad wyjdzie taki jak ze Szwajcarami , bo inny nie moze. Brakuje materialu ludzkiego , mamy 12 odpowiedzialnych ludzi do gry. Bledem bylo wystawienie przy tak waskiej kadrze prawie calego podstawowego skladu w meczu o pietruszke z Ukraincami. Wlosi byli madrzejsi. Bardzo to sie odbilo od 75 minuty meczu ze SUI , oddychali rekawami. W dogrywce juz byla modlitwa o karne , i cud ze SUI nam nie wladowali po trzech setkach. Co zrobil Nawalka zeby pomoc temu zespolowi? NIC . Obejrzal sie na lawke rezerwowych , popatrzyl , poszedl dalej. Nie mielismy trzech odpowiedzialnych ludzi by weszli ze swiezym zapasem sil na podmeczonych rywali. Obawiam sie , iz w meczu z POR moze to sie powtorzyc. Przy remisie w 70 min POR zaczna wprowadzac swiezych , wcale nie gorszych graczy na podmeczonych Polakow by zrobic roznice. Czym odpowiemy? Niczym , jedynie Jodlowiec za Maczynskiego. Czy Blaszczu i Grosik wytrzymaja 90 minut? Nie daj boze 120? Maja zmiennikow? NIE. Nawalka zabral jeszcze jednego skrajnego pomocnika Peszko , ktory jest bardzo nieodpowiedzialny tak samo jak Kapustka ktory o grze defensywnej nie ma bladego pojecia i jest typowa 10. Im dalej w las , tym bedzie gorzej. Obysmy kopli bramke dosc szybko i jako pierwsi...Troche szczescia sie przyda.
Tez maja na glowie roznych ekspertow a w Lille po fazie grupowej murawa byla zmieniana bo jej stan byl tak tragiczny. UEFA wielokrotnie krytykowala Francuzow za stan przygotowania boisk, tak samo jak Deschamps ktory tez nie raz mowil, ze stan boisk jest ponizej krytyki.Tak trochę offtopicowo (można skasować) w kwestii murawy. Jak myśmy organizowali Euro to 1000 komisji ciągle coś sprawdzało i się bardzo staraliśmy i wszystko było idealnie, a Francuzi mają poziom boisk albańskich i jest ok.
Moim zdaniem wrecz przeciwnie. Gdybysmy "wyjeli" Ronaldo z zespolu Portugalii to w 4 meczach Portugalczycy strzeliliby 1 bramke... no moze 2 bo Ronaldo przestrzelil karnego choc prawda jest taka, ze to on go wywalczyl wiec bez niego tego karnego tez by nie bylo. Ronaldo bral udziel przy 4 na 5 goli strzelonych przez Portugalczykow, wiec mowienie, ze nie ma znaczenia jak gra jest chyba na wyrost skoro to on strzela i asystuje najczesciej. W takich zespolach jak Portugalia gdzie jest jeden swiatowej klasy grajek i reszta przyzwoitych pilkarzy bardzo wiele zalezy wlasnie od formy lidera.Ja bym się tak bardzo nie skupiał na dyspozycji Krystyny. To bez znaczenia. Tam różnicę mogą zrobić inny zawodnicy jak Nani i Quaresma, który gra po prostu świetnie.
Nikt nie kwestionuje umiejętności a ja nawet myśle, ze jest w dobrej formie. Karny to żaden argument bo wiele wpadało odbitych od słupka. Chodzi mi głównie o to, że nie są tak zgrani jakby się wydawało. Z Węgrami, Islandią i Austrią przy całym szacunku wydawało się nieźle, ale to jednak nie zespoły z górnej półki, do których według mnie pod opieką Nawałki awansowała Polska. Umiejętność czytania prostej, ale szybkiej gry będzie decydująca i moim zdaniem to właśnie Glik i Krychowiak najbardziej uprzykrzą grę ich gwieździe, która tutaj nie ma takich możliwości podań i zrozumienia oraz partnerów z taką kontrolą sytuacji jak w Madrycie. Stąd moje wnioski, że patrząc na ofensywny potencjał naszej paczki, tj. Milik Lewy Błaszczykowski Grosicki a nawet świetnie wyuczony gry w obronie "skrzydłowy" Piszczek wcale nie odstają od Portugalii. Natomiast w obronie mamy w obecnej dyspozycji niewielką przewagę. Oczywiście kondycyjnie lekko przeważają Portugalczycy dlatego jeśli chłopaki poradzą sobie z przetrzymaniem piłki na skrzydłach, bez nadmiernego korzystania z środka pola Ronaldo nie zrobi według mnie takiej różnicy i wygramy.Co do temperatury to się zgadzam w 100%. Co do murawy już nie. Mi się wydaje, że Kryście będzie bardzo zależeć na wygraniu ojro. To jest profesjonalista 100% mimo całego jego mazgajstwa (i tak go nie lubie ???? ) spójrz jak on wygląda chyba ze 3% tkanki tłuszczowej tylko, istna maszyna. Mają możliwość wygrać ojro chyba większą niż w 2004. Wiadomo polacy znaja taka murawe z ekstraklasy chociażby, ale każdy profesjonalny piłkarz grał na podobniej i to nie raz. Spodziewam się również że kursy na Portugalie pójdą jeszcze w góre, także jeszcze się wstrzymam ????
Oczywiście Krystyna to poziom najwyższy, światowy. Najprawdopodobniej najlepszy lub drugi najlepszy piłkarz świata, ale akurat na tym Euro albo z powodu zmęczenia, albo ukrytej kontuzji, albo barku dobrej współpracy z resztą zespołu, albo wszystko naraz gra poniżej swojego poziomu. Nawet jednak w takiej formie to wciąż bardzo dobry piłkarz. Czasy jednak kiedy drużyna grała tylko na niego się zmieniły. Każdy kto oglądał wszystkie mecze Portugalii widział, że również Nani, Quaresma i paru innych bly niezwykle groźni. Gdyby to była Portugalia uzależniona wyłącznie od Ronaldo nie ryzykował bym tyle kasy, nigdy w życiu. Nie wiem czy celowo, czy żeby wprowadzić przeciwników w błąd sztab Portugalii podtrzymuje ten stereotyp o uzależnieniu gry od Ronaldo. Ja widziałem w meczach co innego. W połowie przypadków nie podawano do niego tylko do Naniego, a np. Quaresma sam wbiegał w pole karne przeciwników. Czasami Ronaldo miał o to pretensję. Tak więc oczywiście to wciąż nominalny lider, najlepszy na papierze zawodnik, ale nie on jeden stanowi o poziomie tej drużyny.Moim zdaniem wrecz przeciwnie. Gdybysmy "wyjeli" Ronaldo z zespolu Portugalii to w 4 meczach Portugalczycy strzeliliby 1 bramke... no moze 2 bo Ronaldo przestrzelil karnego choc prawda jest taka, ze to on go wywalczyl wiec bez niego tego karnego tez by nie bylo. Ronaldo bral udziel przy 4 na 5 goli strzelonych przez Portugalczykow, wiec mowienie, ze nie ma znaczenia jak gra jest chyba na wyrost skoro to on strzela i asystuje najczesciej. W takich zespolach jak Portugalia gdzie jest jeden swiatowej klasy grajek i reszta przyzwoitych pilkarzy bardzo wiele zalezy wlasnie od formy lidera.
Teraz to już chłopie trochę jednak przesadziłeś. Islandia, Chorwacja, długo by wymieniać - miały gorszą defensywę od Polski ?My z kolei, moim zdaniem, mamy najlepszą po Włochach obronę na turnieju.
Wiesz to dobrze bo siedzisz w bukmacherce długo, że poziom zespołu najlepiej oceniać na tle przeciwników. Czy Irlandia Płn, Ukraina, Szwajcaria były lepsze od: Islandii, Wegier i Chorwacji ? Celowo pominąłem Niemców, którzy zagrali wtedy ewidentnie na remis i to nie była wtedy kwestia awansu tylko mecz grupowy. Portugalia pokonała Chorwację typowaną na czarnego konia turnieju. Zespół świetnie zorganizowany w środku pola (najlepszy środek na świecie). Portugalia w grupie zremisowała z rewelacyjną Islandią i dobrze grającymi Węgrami. Grupa F miała być spacerkiem a była bardzo trudna. U nas beznadzieja z Ukrainy, słaba Irlandia Płn no i tylko silne Niemcy. Szwajcaria bardzo słaba na poziomie 1/16. Do tego nawet ta Szwajcaria to od 70 min było dużo szczęścia. W przypadku Portugalii można przyczepić się tylko do bardzo słabego meczu z Austrią.Na tym turnieju zagraliśmy 2,5 bardzo dobrego meczu: Z Irlandią Północną, Niemcami i I połówkę ze Szwajcarią. Z Ukrainą średnio, reszta spotkania z Helwetami również nie najlepiej. Z drugiej strony jest Portugalia, która ani razu nie zagrała na wielkiego meczu.
Osobiście uważam, że Portugalia ogarnie nas w czasie regulaminowym i to nawet może z handi, ale grając grubo trzeba maksymalnie minimalizować ryzyko dlatego najlepiej grać tak samo jak drużyna. Ich celem jest awans i tylko awans. Kartki, rzuty rożne, bramki, taktyka służy wyłącznie temu celowi i ciężko przewidzieć jak się wszystko będzie układało dlatego lepiej grac na awans. Remis może być jak najbardziej jak Portugalia zagra jak z Chorwacją, ale jak zobaczy słabość polskiej drużyny może ogarnąć w regulaminowym czasie, dlatego najlepiej grać na awans.Adamo - teraz przeglądając ofertę i kursy zaciekawiły mnie dwa zdarzenia - zakład dwustronny (popularny DNB), ale na dwa fronty, z którego jeden będzie do pogrania, mianowicie na Portugalię w przypadku remisu zwrot - > 1,55, a na remis - > 1,72. Jestem patriotą, ale patrzę obiektywnie, a nie subiektywnie, nie widzę możliwości prowadzenia Polski po 90', głównie z przyczyn motorycznych.
I teraz pytanie, w co lepiej pograć, ale bardziej nastawiłbym się na remis. Co sądzisz?
Chorwacja? To ta co straciła frajersko dwie bramki w spotkaniu z Czechami? Islandia może nie ma gorszej obrony ale czy lepszą? Tu można dyskutować. Nieprzypadkowo Niemcy jeszcze nie straciły bramki, a my i Włosi tylko po jednej bramce. Gramy bardzo dobrze w obronie, a większość ekip jest w tym aspekcie niepewnych.Teraz to już chłopie trochę jednak przesadziłeś. Islandia, Chorwacja, długo by wymieniać - miały gorszą defensywę od Polski ?
Można zawsze deprecjonować, że Niemcy grali na remis, a reszta naszych rywali była słaba. Jestem pewny, że Irlandia Północna w grupie F by sprawiła sporo problemów swoim stylem gry. Mówisz o trudnej grupie F, a ja bym powiedział że równa bo faworyci zagrali słabo. Islandia jest mocna, kiedy rywal atakuje bo sama gry prowadzić nie umie i gra bardzo prostą piłkę, na razie skuteczną. O Węgrach to bym nie powiedział że byli mocni.Wiesz to dobrze bo siedzisz w bukmacherce długo, że poziom zespołu najlepiej oceniać na tle przeciwników. Czy Irlandia Płn, Ukraina, Szwajcaria były lepsze od: Islandii, Wegier i Chorwacji ? Celowo pominąłem Niemców, którzy zagrali wtedy ewidentnie na remis i to nie była wtedy kwestia awansu tylko mecz grupowy. Portugalia pokonała Chorwację typowaną na czarnego konia turnieju. Zespół świetnie zorganizowany w środku pola (najlepszy środek na świecie). Portugalia w grupie zremisowała z rewelacyjną Islandią i dobrze grającymi Węgrami. Grupa F miała być spacerkiem a była bardzo trudna. U nas beznadzieja z Ukrainy, słaba Irlandia Płn no i tylko silne Niemcy. Szwajcaria bardzo słaba na poziomie 1/16. Do tego nawet ta Szwajcaria to od 70 min było dużo szczęścia.
Portugalia miała nieco łatwiejszą grupę, jakby nie patrząc, a i tak drżeli do ostatniego gwizdka czy wyjdą czy nie. My już trochę wymagających przeciwników mieliśmy, np. Niemcy, a zły mecz nie zagraliśmy, gdyby nie skuteczność Naszych napastników w tym meczu dość kiepska, mogliśmy by nawet wygrać.Ale dajcie sobie spokój chłop się uparł na Portugalię i co on ma mówić jak postawił 2k na marną Portugalię będzie pisać Portugalia miała mocną grupę a Polska słaba , Portugalia rozjedzie nas z handi :-D ja powiem tak na tym euro nie ma słabych drużyn wszyscy nieźle grają , dla mnie mecz 50/50 żeby kursy były wyrównane wtedy bym się zastanowił czy grać na Portugalię sle w takiej sytuacji ? Mecz meczowi nie równy może milik wreszcie trafi może lewandowski się odblokuje może krystyna coś strzeli i tak można pisać bez końca a o wyniku przekonamy się po meczu . Fakt Polska ze Szwajcaria w drugiej połowie grała słabo ale gdyby Milik wykorzystał sytuację na początku meczu pewnie byłoby inaczej , na pewno nawalka wyciągnął wniosku ja uważam że dzisiejszy mecz będzie zależny od formy obu ekip wygra lepszy ja gram tak
Polska win
POLSKA awans
Zastanawiam się również nad roznymi
Szwajcaria też nie miała jakieś żelaznej obrony, prócz bodajże przy prawym boku Liechsteinera. Mieliśmy tak naprawdę 2-3 sytuacje 100% zmarnowane przez złą decyzję Arkadiusza Milika, jest młody, ale jakby nie patrząc dzisiaj nie ma miejsca na błędy. "Nie wykorzystane sytuacje się mszczą" i zemściło się na Nas po golu Szwajcarów, bardzo ładnym. Trzeba będzie najbardziej uważać na rewir/miejsce, gdzie faulujemy bo jednak Portugalia z rzutów wolnych i dobrych odległościach oraz miejsc, może zdobyć gola decydującego, gdyż Ronaldo solidnie te wolne strzela czy też wykonuje.Na pewno czeka nas emocjonujący mecz. Portugalia niczym nie zachwyca, sam Ronaldo nie pokazuje tego co potrafi /stać go na więcej/. Z drugiej strony również gra Polaków nie jest idealna (ta rażąca nieskuteczność). Dla mnie ten pojedynek to starcie liderów: Ronaldo i Lewandowski. To dziś zobaczymy ich wielkość, czy pociągną swoją drużynę do zwycięstwa.
Ważnym elementem będzie również wytrzymałość fizyczna. Nam jej w końcówce meczu ze Szwajcarią brakowało, straciliśmy gola i do końca baliśmy się o ostateczny wynik. Sądzę, że może to być decydujący czynnik o tym, która drużyna będzie świętować awans.
Martwi mnie nieskuteczność naszych snajperów, z drugiej strony Portugalia nie ma jakiejś żelaznej obrony więc może w końcu nasi strzelą więcej niż 1 bramkę? Ponadto równie ciekawy (i dobrze płatny - ok. 2.39 )wydaję się być typ na BTS.
Nie wiem stary czemu tak piszesz. Serio. Na każdej stronie tego tematu jest Twój post i praktycznie nic nie wnosi nowego. Ja rozumiem, że większość z nas kieruje się sercem i chce awansu Polski. Ale czy uważasz, że stawiamy swoje pieniądze na Polaków bo są słabi i liczymy fartem na awans? Nie wiem czemu tak wierzysz w tę Portugalię bo to oni są słabi. 3-3 z Węgrami, wymiana ciosów jak w 4 lidze. 4 remisy na EURO! To jest śmiech na sali jak piszesz, że mamy słabą obronę. Jeśli się traci 1 bramkę w 4 meczach (i to prawdopodobnie bramkę turnieju strzelił Shaqiri) to po prostu oczy pieką jak się czyta, że jesteśmy ciency. Owszem nie mówię, że Portugalczycy nic nie strzelą. Jednak Nawałka już nie raz i nie dwa pokazał, że jest świetnym taktykiem i ma ludzi w sztabie, którzy swoją robotę wykonują perfekt. Bukmacherzy oceniają tak jak Ty (Ronaldo najlepszy-najdroższy piłkarz na Euro to nikt nie ma z nim szans). Słyszałeś może o tym, że piłka jest grą drużynową? (Jeśli gdzieś w następnym poście napiszesz, że nie mamy drużyny to nie będę się z Tobą nawet wdawał w dyskusję) To jeśli tak jest jak napisałem wyżej to czy taka Portugalia na pewno ma drużynę? Czy wszystko oparte jest na jednym piłkarzu? Ewentualnie 2-3? Wystrzeliłeś w tych Portugalczyków jak nie wiem, ludzie dobrze piszą, to jest mecz 50/50. Nie wiem ile postawiłeś na nich kasy ale życzę Ci żebyś nie wyjął z tego ani złotówki. Bo jak my nie mamy ataku to serio kup sobie okulary. To, że Milik nie wykorzystał bodaj 7 setek nie może o tym świadczyć. Dzisiaj twierdzę, że to Lewy da sygnał do ataku bo obrona Portugalii nie jest jakimś monolitem i spokojnie może się urwać nawet 2 obrońcom. A i przypomnę tylko, że w prawie każdym meczu (nie licząc z Niemcami) mieliśmy ze 2 setki w pierwszych 15 minutach. Mam nadzieję, że chłopaki pokażą pazur i od pierwszych minut rzucą się na Portugalczyków i zaaplikują im przynajmniej bramkę.Ja bym się tak bardzo nie skupiał na dyspozycji Krystyny. To bez znaczenia. Tam różnicę mogą zrobić inny zawodnicy jak Nani i Quaresma, który gra po prostu świetnie. Taktyka Santosa to wpuszczanie go w 80 min na podmęczonych rywali i w tej roli się świetnie spisuje. W defensywie mieli dziury i brak zrozumienia w meczach grupowych, z Chorwacją zagrali już jednak mega uważnie. A co do stanu murawy to moim zdaniem może to Polsce pomóc jako zespołowi słabszemu bo będzie więcej przypadkowości, szczęścia w takiej grze niż umiejętności. Temperatura z kolei pomoże Portugalii przyzwyczajonej do południowego klimatu.
Przytoczyłem te statystyki bo statystyki mówią o potencjale jakiego możemy się spodziewać, gdy obaj zawodnicy zagrają swoje. Nie policzyłeś bramek z karnych ze Szwajcarami, Ronaldo nie strzelił karnego Milik i Lewy nie mieli z tym problemów w meczu ze Szwajcarami.Statystyki mówią same za siebie. Sezon ligowy, a turniej to inne pary kaloszy i jaki jest sens w porównywaniu? Można oczywiście sondować formę, ale nic więcej.