Moim zdaniem jeśli
Polska ma wygrać, to nie możemy dopuścić do dogrywki, a trener Nawałka musi przeprowadzić podczas meczu odpowiednie zmiany.
Powinniśmy mieć sporą przewagę przy stałych fragmentach, gdzie wzrost i dobra gra głową (Glik, Jędrzejczyk, Krychowiak, Piszczek, Lewandowski a w późniejszej fazie meczu pewnie Jodłowiec) powinna zaprocentować w obronie jak i w ataku. Przewagę powinniśmy mieć również w środku pola- mimo wszystko Krychowiak jest w świetnej formie i fajnie uzupełnia się z Mączyńskim. A do tego dochodzi również Milik, często wracający po piłkę Lewandowski oraz Błaszczykowski, który schodząc do środka pola robi miejsca na skrzydle Piszczkowi.
Problemy zaczną się na skrzydłach, a głównie na lewej stronie. O Piszczka i Kube nie ma się co martwić, bo to starzy wyjadacze i przeciwko takiemu Ronaldo już grali, jednak z drugiej strony może być naprawdę spory kłopot. Nani, Joao i prawdopodobnie Soares mogą strasznie napsuć krwi Grosikowi/Kapustce i Jędzy. Z całym szacunkiem do Artura, ale moim zdaniem nie da rady na maksa wybiegać 120 minut przeciwko Portugalii, biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie niezależnie od wyniku na boisku pojawi się świeży Quaresma. Dlatego wydaje mi się, że dzisiaj na boisku powinniśmy zobaczyć KRÓLA WAWRZYNIAKA :grin:
W Naszym zespole bardzo ważna będzie
praca w środku pola Krychowiaka oraz Mączyńskiego i posyłanie jak największej ilości piłek "na ścianę" do Lewandowskiego. Duża ilość stałych fragmentów gry może być kluczem do zwycięstwa. Poza tym, Lewy lubi grać przeciwko Pepe, a stary Carvalho nie powinien stanowić dla niego wielkiego kłopotu.
Portugalia jeszcze w tym turnieju nie zagrała przeciwko tak dobremu napadowi jak Lewy-Milik. Z całym szacunkiem, ale jeśli grający w sumie o nic Węgrzy byli w stanie strzelić grającym o wszystko Portugalczykom trzy bramki:
Pierwsza- po stałym fragmencie złe wybicie i piękny strzał z 20 metrów
Druga- z rzutu wolnego
Trzecia- zamieszanie po stałym fragmencie
To moim zdaniem Nasi zawodnicy powinni strzelić gola już w pierwszej połowie.
Portugalia również nie grała do tej pory z tak dobrze zorganizowaną obroną. W defensywie gramy na prawdę bardzo dobrze. Glik wygrywa praktycznie wszystkie górne piłki, natomiast Pazdan czyści wszystko na dole. Piszczek pokazuje, że nadal jest bardzo klasowym bocznym obrońcą, a Jędza mimo gry na nieswojej pozycji jest jak dla mnie największym zaskoczeniem tego Euro w naszej kadrze.
Skoro obrona Chorwacji nie dopuściła do ani jednego CELNEGO STRZAŁU przez całe 90 minut (z całym szacunkiem, ale ani Vida, ani Corluca raczej nie są na poziomie choćby Kamila Glika) to nie widzę problemu, aby również tak uciszyć Portugalię w tym spotkaniu. Bardzo przyzwoicie blokujemy strzały (12 ze Szwajcarią, 3 z Niemcami, 5 z Ukrainą) i wygrywamy większość górnych piłek (55%, natomiast
Portugalia jedynie 40%).
Krótko mówiąc: Portugalczycy grają słabo i tak naprawdę prześlizgnęli się do 1/4. Nie mówię, że
Polska na pewno wygra, jednak moim zdaniem patrząc na grę jednych i drugich można dojść do wniosku, że Nasza reprezentacja jest lepsza, gra wyrachowaną, konsekwentną do bólu piłkę. A do tego w bramce mamy świetnego Fabiańskiego.
Moje typy na dzisiejsze spotkanie:
Portugalia over 1.5 kartki @1.61 bet365
over 0.5 gola w 1 połowie: @1.66 bet365
Polska strzeli w 1 połowie: @3.00 bet365
Milik strzeli i
Polska awansuje: @8.00 sts