Ok to zacznę jechać faktami. Bo dla mnie ten mecz to jest typowy
NO BET jeśli chodzi o grę na 1x2, czy też awans.
Gra ofensywna:
Portugalia 5 bramek na 24 celne strzały (21%)
Polska 3 bramki na 12 celnych strzałów (25%)
Gra defensywna:
Polska 1 bramka stracona na 15 celnych uderzeń (6.5%)
Portugalia 4 bramki stracone na 10 celnych uderzeń (40%)
Główne zagrożenie dla Polaków? Nani. Dlaczego nie Ronaldo? Bo Cristiano skupia na siebie paru piłkarzy. Nani wtedy ma więcej miejsca i nawet 1 metr swobody spowodował jego dwie bramki na tych mistrzostwach.
Główne zagrożenie dla Portugalczyków? Pressing Polaków, granie szybkim atakiem (W tym
Polska jest mistrzem Europy). Portugalczycy z takim zespołem na Euro jeszcze nie grali, a obronę mają cienką jak pollsilver.
Szansa na zwycięstwo dla Polaków? Tylko pod warunkiem, że będą bardziej skuteczni pod bramką rywala. Sytuacji będzie parę na 100%. Jedna bramka na 99.9% nie wystarczy do awansu po 90 minutach.
5 bramek Portugalii:
- 3 po podaniach lub dośrodkowaniach ze skrzydła
- 1 po dobitce do pustej bramki
- 1 po podaniu prostopadłym
3 bramki Polski:
- 1 po płaskim podaniu ze skrzydła
- 1 po prostopadłym podaniu
- 1 po szybkim ataku
Portugalia miała specjalną taktykę na Chorwatów? Większej głupoty dawno nie czytałem. Chorwaci mieli klarowne sytuację, słupek.
Portugalia do bramki (117min) oddała 3 niecelne strzały. Gdyby mieli taktykę, skończyli by to w regulaminowych 90 minutach. A tak się tylko 30 minut dłużej nabiegali.
Portugalia nie jest mocnym zespołem na tym turnieju, ale nadal w przodzie ma zawodników robiących różnicę. Więc trzeba ją rozpatrywać jako zespół nieobliczalny.
Jakbym miał coś grać. Ktoś tutaj dobry typ podał.
Powyżej 2.5 faulu na Lewandowskim. To ma rację bytu.
Polska grająca z kontry to Lewandowski zastawiający się przed 2-3 rywalami.
Polska - Portugalia
Tytuły gazet i postów...
1 Portugalczycy boją się Polaków...
2 Lewandowski lepszy niż Ronaldo
3 Nawałka wie jak ograć Portugalczyków
4 Typy patriotyczne
Takiego ładunku emocjonalnego w typach na tym forum już dawno nie widziałem.
Ci którzy do bukmacherski dołączają słowo patriotyzm chyba znaleźli się na niewłaściwym forum. Polecam też odszukanie w słowniku definicji tego słowa, bo co po niektórym właściwie znaczenie słowa PATRIOTYZM już dawno umknęło.
Polska reprezentacja osiągnęła największy sukces od lat i to bez dwóch zdań. Ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Cały ten turniej stoi na niezwykle niskim poziomie i u wielu graczy widać bardzo duże przemęczenie. Równanie poziomu poszło w dół a nie w górę i stąd te kariery ekip pokroju Islandii, Polski czy Walii. Nie wspomne tu o Albanii, której niewiele brakowało aby grać w 1/16-stej. Czy oglądaliście mecz ze Szwajcarią? Po 65 minucie meczu nasi gracze oddychali praktycznie rękawami i osiągnięty sukces zawdzięczamy też sporej ilości szczęścia. Ilość niewykorzystanych sytuacji Milika porażająca a i Lewandowski raczej nie błyszczy. Staram się zupełnie obiektywnie patrzeć na sprawę. Nam panowie awans do półfinału się nie należy. Dlaczego? Bo po prostu są lepsi...
Portugalia mam przeczucie że najgorszą piłke w tym turnieju już zagrała. Teraz pokażę na co ją naprawdę stać. Polski piłkarzom gra się dobrze gdy nikt na nich nie stawia. Dziś jednak stwierdzam że balonik został tak nadmuchany, że część to widzi Polaków praktycznie już w finale imprezy.
Tam gdzie dochodzą do głosu duże emocje tam bukmacherzy zwykle zbierają ogromne żniwa...
Portugalia w regulaminowym czasie 2,60 STS ( superoferta )
Portugalia x2 kurs â 1,43 STS
Portugalia awans â kurs 1,80 Fortuna
Jeżeli analiza się przydała kliknij "dzięki "
A teraz taka odpowiedź. Rozpaczliwa obrona ze Szwajcarią wynikała z dwóch czynników. Po pierwsze
Polska przed tym meczem odpoczywała 2 dni mniej. Kilku zawodników nie grało z Ukrainą, ale większość jednak ten mecz wyszarpywała. To jest turniej, a nie pokaz jazdy figurowej.
Portugalia swoimi 4 remisami w regulaminowym czasie gry jeszcze bardziej nie zasługuję na półfinał. To ogólnie będzie wstyd, że drużyna, która w 90 minutach przeciwko Węgrom czy Islandii nie potrafiła wygrać. Może wejść do półfinału. Aczkolwiek może się tak stać. Typów nie neguję. Poparcie ich już trochę bawi.
Drugi czynnik rozpaczliwej obrony. To zmiany taktyczne trenera Petkovicia. Najpierw wpuścił Embolo, a następnie od 70 minuty Derdiyok się zameldował na murawie. Trzech napastników na zmęczoną Polskę to był świetny ruch i było blisko, że by się opłacił. Zwłaszcza, że Szwajcarzy grali piłką nawet z Francuzami. Posiadanie piłki było na poziomie 58%.