Effector Kielce - AZS Politechnika Warszawska
Pierwszy z meczy, który zadecyduje o tym kto zmierzy się o 5 miejsce ze zwycięzcą pary Bełchatów - Gdańsk.
Zacznę od tego, że Warszawa ostatni mecz o stawkę rozegrała 23.02, więc już trochę czasu minęło. Effector jest w rytmie meczowym. Czy będzie to miało znaczenie ? Może tak, a może nie. Ciężko powiedzieć.
Kolejna rzecz to wyniki obu zespołów w rundzie zasadniczej. W Kielcach 3:1 wygrała ekipa Politechniki. W Warszawie górą byli zawodnicy Effectora, którzy wygrali 3:2. Trzeba wspomnieć o tym, że w drugim spotkaniu brakowało dwóch podstawowych, ważnych zawodników w Polibudzie: Maćka Zajdera i Krzyśka Wierzbowskiego.
Effector sprawił trochę kłopotów JW, ale z tego co słyszałem podejście JW do tych spotkań w Kielcach pozostawiało dużo do życzenia. Ogólnie Effector już może zaliczyć sezon do udanych. Zespół "zlepiony" na ostatnią chwilę, ale jednak udało się bardzo spokojnie awansować do czołowej ósemki. Kilku ciekawych zawodników. Penchev spokojnie mógłby grać w lepszym zespole (w sumie podobałaby mi się opcja z Penchevem w Bydgoszczy), Kozłowski może bez tego błysku, ale rozgrywa solidnie, Zniszczoł czy Danger też grać potrafią. Tylko, że brakuje trochę zagrywki, a co za tym idzie bloku (warunkami też ekipa z Kielc nie grzeszy).
Polibuda w sezonie zasadniczym fajnie zaskoczyła na początku. Potem było trochę gorzej. Po pierwsze kontuzje i brak wartościowych zmienników, po drugie odpadł element zaskoczenia z pierwszych kolejek. Teraz wszyscy podstawowi zawodnicy zdrowi, ostatnio brakowało tylko rezerwowego Dryji, nie wiem też jak tam wygląda sytuacja z Adamajtisem. Mocną stroną Warszawy jest zagrywka. Jak ten element im "siedzi" to naprawdę są w stanie powalczyć z mocniejszym rywalem. Poza tym olbrzymim atutem jest Fabian Drzyzga. Rozgrywa świetnie i podejrzewam, że po tym sezonie pojawi się w jednym z czołowych polskich klubów (liczę tutaj na Resovię). Troszkę problemów w przyjęciu, ale Effector to nie jest też ekipa z potężną zagrywką.
Podsumowując. Może być to wyrównane spotkanie, ale według mnie większe szanse na zwycięstwo ma Politechnika, która jest chyba po prostu lepszym zespołem. Wydaje mi się, że styl gry Effectora może zwyczajnie pasować Polibudzie. Gra podopiecznych trenera Bednaruka nakręca się przy dobrym przyjęciu. Effector nie ma zagrywki na najwyższym poziomie i tutaj przyjmujący z Warszawy powinni sobie poradzić. Polibuda ma bardzo dobrą zagrywkę (jak odpali). Jeżeli trener Daszkiewicz wyjdzie z Penchevem i Milczarkiem to przyjęcie nie musi wcale źle wyglądać. Spora przewaga na korzyść Polibudy może być na środku siatki.
Typ:
AZS Politechnika Warszawska @ 2.22 Marathonbet
Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Zgadzam się w sumie z tym co napisał
strasznik, ale chce też coś dodać od siebie.
Czy jest sens porównywać poszczególne pozycje ? Według mnie nie.
ZAKSA ostatni mecz grała 23 lutego, JW jest w rytmie meczowym. Sytuacja taka jak w spotkaniu Effectora z Politechniką. Ciężko powiedzieć co jest lepsze.
Dla ZAKSY najważniejszym spotkaniem jest to, które odbędzie się za tydzień w Omsku. Castellani i spółka na pewno wszystko podporządkowują pod ten termin. Nie wiem jak tam wyglądały ich przygotowania od 23 lutego, ale mogli mocniej przyłożyć. Dla Jastrzębskiego Węgla półfinały z ZAKSĄ są jak finał, o czym wspominał w wywiadzie Russell Holmes.
Kolejna rzecz to drobne urazy. Ostatnio jakieś problemy zdrowotne mieli Zagumny (plecy), Możdżonek (achilles) i Gładyr (plecy). Możdżonek jutro nie zagra, występ Zagumnego stoi pod znakiem zapytania. Gładyr normalnie powinien grać. Świderski wspominał, że dla nich ten jeden mecz rozgrywany przed FF
LM jest dobrym rozwiązaniem:
Zagramy jedno spotkanie przez F4 w Omsku, a drugie po. W sumie z perspektywy problemów zdrowotnych to dla nas dobre rozwiązanie. Nie przeciążymy chorych, a wracający po kontuzjach Antek i Rucek będą mogli zagrać oficjalny mecz, aby się sprawdzić, w jakiej są formie.
Po stronie JW w rywalizacji z Effectorem brakowało Czarnowskiego i nie wiem jak tam z nim konkretnie wygląda sprawa. Holmes i Bontje radzą sobie dobrze i do nich większych zastrzeżeń mieć nie można. Tylko, że pojawia się problem z limitami dla obcokrajowców. Jakiś czas temu Martino stracił miejsce w składzie, ale według mnie Włoch może być potrzebny w starciach z ZAKSĄ. Oczywiście jest jeszcze Polański na środku, ale to nie ten sam poziom co
trójka pozostałych środkowych.
Sporo emocji i "ciekawych" wypowiedzi przed tym spotkaniem.
Michał Łasko już kilka razy wspominał o tym, że ZAKSA starała się, żeby w ewentualnym półfinale spotkać się właśnie z Jastrzębskim Węglem, a nie ze zwycięzcą pary Resovia - Skra:
Felipe Fonteles również "wbił szpilkę" ekipie rywali:
Moim zdaniem, zarówno Effector Kielce, jak i Jastrzębski Węgiel są na tym samym poziomie.
Zapowiada się ciekawe widowisko. Wiadomo, że w tym sezonie JW zbyt wiele nie ugrało z ZAKSĄ (w rundzie zasadniczej dwukrotnie ZAKSA pewnie wygrywała 3:0, w PP wygrała 3:1). Teraz jednak będzie to inne spotkanie. Patrząc na wszystkie okoliczności według mnie warto spróbować coś w stronę Jastrzębskiego Węgla.
Typ:
Jastrzębski Węgiel @ 2.70 Marathonbet