>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

PLK 2011/2012

Status
Zamknięty.
K 1K

komandos5

Użytkownik
Zwykle sie nie wpowiadam ale zrobie wyjatek ...
ANWIL POLACY: Hajric , Szubarga, Berisha , Majewski
Zastal : Dloniak , Flieger , Chanas , Stelmach , Sroka
I tak licze i nie widze gdzie ta przewaga ilosciowa Zastalu w Polakach , bo o jednego wiecej przy znacznie nizszej jakosci to troszeczke malo .....
Pozdrawiam
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Odnośnie spotkania Zastal - Anwil to myślę że można poszukać tu opcji underowej, buki wystawiają linię na poziomie 158,5. Włocławianie w ostatnich trzech spotkaniach mierzyli się z zespołami z dolnej części tabeli i żadna z tych drużyn nie zdołała zdobyć więcej jak 65 punktów, nie twierdzę że Zastal na pewno zatrzyma się na defensywie Anwilu jednak, sam fakt że rzucali ostatnio po 90 punktów na mecz, również z zespołami z dołu tabeli na pewno daje do myślenia, wydaje mi się że defensywa Anwilu będzie mocno skupiona na tym aby odciąć w jakiś sposób lidera zespołu Waltera Hodge&#39;a. Dopóki Szubarga nie złapie większej ilości przewinień powinien być gwarancją lepszej defensywy na Hodge&#39;a.
Under 158,5✅
 
samin1 524

samin1

Użytkownik
Jestem skłonny poprzeć typ JuanRoman08. Tak jak pisałem na priv TBM jeżeli powstrzyma się Waltera Hodge&#39;a to Anwil to może nawet wygrać. Oprócz Krzyśka jest i Lorinza który też może mu uprzykrzyć życie.
Moim zdaniem to będą szachy a Anwil będzie spokojnie i długo rozgrywał swoje akcje. Jeżeli jednak dopisze skuteczność to wynik będzie oscylował w granicach 160 tak czy nie inaczej.
Trzeba też zwrócić uwagę na to że Anwil czasem lubi przejść obok meczu jak źle zaczną i wtedy już może być różnie bo Zastal ma zawodników którzy jeżeli znajdą klepkę to mogą seryjnie rzucać.
 
tbm 642

tbm

Forum VIP
Trener Uvalin mówił przed meczem, że jego zdaniem obrona Anwilu nie jest najsilniejsza, a Edwards i Szubarga nie są najlepszymi obrońcami. Kluczem do zwycięstwa powinna być agresywna gra właśnie przeciwko nim w ofensywie. [za gazetalubuska]
W Zielonej Górze bardzo dobre nastroje, zawodnicy są pełni woli walki. W mediach wypowiadają się, że respektują rywala, ale grają dziś do ostatnich sekund i o pełną pulę.
Archibeque i Rajewicz raczej nie powstrzymają Edwardsa... ale agresywna obrona vs. Szubardze, Berishy może być kluczem do zwycięstwa.
Hodge? Jest pewny swoich umiejętności i powinien poprowadzić grę Zastalu. W dobrej dyspozycji są Dłoniak i Stelmach.
Słusznie jednak zauważono, że to pierwszy poważny sprawdzian dla Zastalu pod wodzą Uvalina...
Hala w Zielonej Górze w zasadzie powinna wypełnić się w komplecie.
Mecz powinien być na styku. Ja zastanawiam się nad zagraniem na Zastal po 2,10 w Unibet.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
D 25,5K

dzidzok

Użytkownik
Mianowicie atut sali Zielonej góry jest, co nie pokazują statystyki które przytoczyłeś. Jest to hala bardzo specyficzna, jednakże ona nie gra a zawodnicy. Ogólnie wybrał kolega najcięższy mecz do typowania
Nie rozumiem i co z tego,że jest specyficzna?Tzn.że jest jakąś twierdzą?Owszem hala nie gra,ale na własnych &quot;śmieciach&quot;,przy własnej publiczności zazwyczaj powinno się grać lepiej a klub z Zielonej Góry away osiąga lepsze wyniki.Więc nie rozumiem stwierdzenia,że atut parkietu jest po stronie gospodarzy.To wyniki decydują o tym czy hala sprzyja mocniej i czy jest atutem a Zastal takich dobrych wyników w domu nie osiąga.
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
Moim zdaniem Anwil spokojie powinien to wygrać.Zastal już nie gra tak dobrze jak w pierwszej rundzie i bez Lawala jest to dużo słabszy zespół.Archibeque nie daje tyle punktów i zbiórek ile oczekiwałem sugerując się jego grą w ŁKS.
Oglądałem ostatnie starcie Anwilu ze Śląskiem i włocławianie pokazali dobrą obronę i solidny atak.W decydujących akcjach fantastycznie grał Allen,pod koszem dobrze rotowali Edwards,Lewis i Hairic.Jest i Harrington i Kinnard.
Anwil ma znacznie szerszy skład i powinni spokojnie to wygrać.
Sam Hodge nie wystarczy,a reszta zespołu odstaje od niego poziomem.
Typ:Anwil 1,8


Moje pytanie.Zagra ten Amerykanin w ŁKS??
Bo brak Salomonika to mocne osłabienie i szykuje sie kolejny pogrom
 
pinek92 203

pinek92

Użytkownik
A co sądzicie o typie na Polpharme? Kotwica na tle Czarnych w ostatnim meczu wypadła blado, poza Harrisem nikt się tam nie wyróżnił.
 
panczas 117

panczas

Użytkownik
A co sądzicie o typie na Polpharme? Kotwica na tle Czarnych w ostatnim meczu wypadła blado, poza Harrisem nikt się tam nie wyróżnił.
Jeden mecz o niczym nie świadczy, Polpharma też w zasadzie niczym się nie wyróżnia, bo jest to zespół amerykańskich samograjów, o wątpliwym zresztą ilorazie inteligencji. Siedzi im gała to mogą wygrać z każdym, jeżeli nie to nic nie wskórają. A Kotwica u siebie groźna.
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
Bo brak Salomonika to mocne osłabienie i szykuje sie kolejny pogrom
Czy ja wiem ?? Może ostatnie 2 spotkania zagrał jako tako, ale patrząc na cały sezon to nie oceniałbym tego w kategoriach osłabienia...Salomonik to typowy gracz na 1 ligę. Na ekstraklasę jednak troszkę za słaby.
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
Tak racja,ale Miałem też na mysli to,że Turów dysponuje sporym wachlarzem graczy podkoszowych i gdyby szybkie faule złapał Sulima,to robiłoby sie nieciekawie.
 
samin1 524

samin1

Użytkownik
Zostałem wywołany do tablicy w sprawie hali ..... jeżeli oglądałeś mecz to wiesz czemu hala jest specyficzna ? Obręcze są strasznie twarde co nie jeden zespół podkreślał już w tamtym sezonie. W tym ich wyniki były różne ale nie można było o tym nie pamiętać.

Polacy ... mam nadzieję że nie muszę przytaczać po raz enty tego że Polacy w Anwilu są słabi. Powtarzam nazwiska nie grają. Berisha pierwsze punkty zdobył na początku 4Q i niech to będzie komentarz co do jakości Polaków w obydwu zespołach.

Walter super star można powiedzieć po meczu. Zagrał naprawdę super.

Mecz strasznie nierówny i trzeba zwrócić uwagę na moment który zadecydował o takim a nie innym przebiegu. Sędziowie w pewnym momencie niepotrzebnie wysunęli się na pierwszy plan.

Mianowicie początek 3Q Anwil dochodzi na 47-42 i idzie kontra Anwilu i blok, kontra Zastalu i czysty blok Wołoszyna, jednakże w akcję wkraczają sędziowie i Wołoszyn dostaje dacha. Stelmach 4wolne potem rzut i jest 10. Potem Anwil jak to ma w zwyczaju podłamuje się i jest po meczu.

Anwil zagrał dziś bardzo nieskutecznie. Nie umieli wykorzystać kontrataków. Ogólnie bardzo mizerna taktyka. Na plus moim zdaniem można zaliczyć grę Lorinzy jednak i on nie ustrzegł się podpałów za 3.

Zastal zagrał to co gra od kilku meczu. Skutecznie w ataku i kombinacyjnie w obronie która daje im przewagę.

Ps. Przepraszam wszystkich których odwiodłem od grania czegoś do czego sam się przekonywałem... ale nie dałem rady ;-)
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
D 25,5K

dzidzok

Użytkownik
Meczu nie oglądałem bo zabrakło czasu.Pierwsza kwarta ustawiłą mecz,możę hala specyficzna,ale dalej zostaje przy tym,że takim atutem gospodarzy nie jest.Gratuluje typu ;)
 
samin1 524

samin1

Użytkownik
o czym mówisz że ustawiła mecz ;).....mecz został ustawiony przy wyniku 47-42 i dziwnym faulu blokującego Wołoszyna. Potem jego dach za ku**a mać w stronę sędziego... to ustawiło mecz i podłamało goniący Anwil. Potem nie było co oglądać.
Ogólnie jeżeli Anwil nie umie realizować taktyki i nie wie co grać w ataku to tak to wygląda, choć z drugiej strony tak słabo grającego Anwilu w ataku dawno nie widziałem.
Zastal zagrał swoje i wygrał.
Jedna ważna rzecz. Jeżeli Zastal spotka się z Anwilem w play-offach to będę grał Anwil. Potencjał większy ale brakuje zgrania Lorinzy i Kinnarda którzy notabene są pod formą. Ciekawie tam wygląda paczka ale brakuje dobrych Polaków co jak wyżej mówiłem jest ich mankamentem który się dziś po raz kolejny uwidocznił.
--------------------------------------------------------
Najbardziej zabolała jednak trójka w ostatnich sekundach Comagica ;-) bo przez to Czarni nie pokryli HC -8,5 ;-( ale pokryli te co podawałem tutaj ;-)
Czarni -5,5 ▶ 1.52 wygląda apetycznie ✅ . Czarni po wykolejeniu się wrócili na właściwe tory w meczu z Kotwicą. PBG 7 zawodnikami tego nie wygra, a Czarni nie będą chcieli doprowadzić do nerwowej końcówki (lekcja z PSG). Żadna to analiza jednakże tu nie ma co analizować ???? Zawodnicy, każdy element gry, dosłownie wszystko jest po stronie Czarnych.
 
xmarcinx 888

xmarcinx

Forum VIP
Politechnika-Śląsk
Typ:Śląsk
1,4
Betsson
Kurs może nie powala,ale do dubla można zagrać.Myślałem przykładowo o dublu z Północą w meczu gwiazd.
Ale przejdę do meczu.Spotkanie wprawdzie dopiero za kilka dni,ale niewykluczone że spadną kursy.Dzisiaj odszedł z Politechniki Michalak co jest jednak osłabieniem.Rzucał wprawdzie 7pkt w meczu,ale to zawsze coś.
Śląsk ostatnio prezentuje się bardzo solidnie,grają dobra obronę i trochę niekiedy nieskuteczny atak.Do gry wrócił Wójcik i gra bardzo dobrze.Ekipa z znacznie głębszym składzie i z dużo większymi aspiracjami.
W zespole z Warszawy jest kilku zawodników potrafiących zdobywać punkty,ale jeśli jeden z nich ma słabszy dzień to na pewno ten zespół przegra.
Politechnika sprawiła już kilka niespodzianek w tym sezonie,ale ze Śląskiem nie powinni wygrać.

Myślę sobie o graniu na Północ w meczu gwiazd,tylko kurs 1,5 jest taki sobie.Ewentualnie pewniejsze wydaje mi się zagrać na pierwszą kwartę,bo Karnowski i Ponitka są mało doświadczeni i mogą przegrywac w matchupach z mocniejszymi rywalami z północy.
Jeszcze się zastanawiałem nad overem 215,5 w tym spotkaniu.Ogólnie w ostatnich latach overy padały,ale nie jestem jeszcze pewien czy to zdarzenie zagram
 
B 175

basketpicksnew

Użytkownik
Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec
Typ: 2
Kurs: 2.10
Buk: bwin
Stawka: 5/10

Wicemistrzowie Polski zajmują obecnie czwartą lokatę z dorobkiem 19 punktów.
Anwil ma jeden mecz więcej rozegrany od przygranicznego zespołu i na swoim koncie ma 20 punktów.
Gospodarze dzisiejszego pojedynku przed własną widownią mają bilans 9-1.
Zespół trenera Jacka Winnickiego na wyjazdach legitymuje się bilansem 6-3.
Po ostatnich meczach obie drużyny łączy jedno. Zarówno Anwil jak i Turów ulegli mecze, w których byli stawiani w roli faworyta. Przegrali swoje ostatnie wyjazdowe mecze.
Anwil Włocławek uległ Zastalowi Zielona Góra 81:65. Niesamowicie efektowny i efektywny był rozgrywający gospodarzy – Walter Hodge, zdobył 29 punktów i dołożył do tego 12 asyst.
Jest to obraz, w którym Zastal obnażył pewną słabość Anwilu – jednak o tym w dalszej części.
PGE Turów Zgorzelec uległ ekipie prowadzonej przez Andreja Urlepa – podczas finałów w sezonie &#39;99 Jacek Winnicki był asystentem kontrowersyjnego szkoleniowca - obecnie trenera AZSu Koszalin.
Koszalin ma dwa oblicza. Na wyjazdach jest cieniem zespołu, którego grę można podziwiać na ich parkiecie. Hala w Koszalinie jest bardzo specyficzna, a bilans bezpośredni gier Turowa Zgorzelec w Koszalinie jest na korzyść tych drugich. PGE Turów uległ 83:72. Wspomniałem, że Koszalin jest groźny u siebie. Szczególnie boleśnie wykorzystują słabsze momenty w grze obronnej rywali.
To samo zrobili drużynie Turowa – trafili osiem celnych trójek, przy tylko czterech celnych próbach zgorzelczan. Tyle tytułem wstępu o ostatnich meczach obu ekip.

Pozycja rozgrywający/ rzucający obrońca w Anwilu, czyli zestawienie Szubarga – Berisha, w pierwszej linii obrony jest jedną z największych dziur w PLK. Krzysztof Szubarga po kontuzji, której nabawił się jeszcze reprezentując barawy Asseco Prokomu Gdynia, nie przypomina choć w 50% dyspozycji, którą prezentował przed kontuzją.
Jest o wiele wolniejszy z piłką, a tym samym sporo stracił na motoryce, gdy przychodzi mu grać jeden na jednego w obronie.
Właśnie Hodge obnażył perfekcyjnie braki defensywne zawodników Anwilu, którzy są odpowiedzialni za kreowanie ich akcji oraz za zdobywanie punktów.
Uvalin w swojej ekipie polepszył o wiele pracę w obronie i tutaj dochodzi kolejny aspekt.
Szubarga grający przeciwko dobrze współpracującej – drużynowej obronie przeciwników potrafi gubić się w najprostszych sytuacjach.
Potrafi mieć akcje, gdzie przeprowadzi piłkę na połowę przeciwnika, piłka „chodzi” po dystansie, a gdy trafia w jego ręce... kozłuje i oddaje rzut z dystansu w ostatnich sekundach akcji.
Ostatnimi czasy Dardan Berisha, prócz tego, że jest słabym obrońcą, to wydaje się, że zatracił swoją formę strzelecką. Przeciwko obronie Zastalu potrafił w sytuacjach po minięciu tracić piłki w sposób zbliżony do gry juniorów.

Wspomniałem o słabym poziomie rozgrywania piłki przez Krzysztofa Szubargę.
Przy stabilnej i drużynowej obronie, szczególnie przy strefie wiele traci na tym zestaw podkoszowych graczy Anwilu, bo Szubarga nie potrafi ściągnąć na siebie dwóch obrońców, by pod koszem znalazł się na czystej pozycji center – Corsley Edwards.
Amerykanin ma dosyć specyficzny charakter. Jeśli nie dostaje piłek – szybko potrafi stracić chęć do gry i wewnętrzna mobilizację. Jego frustrację i niemoc, gdy próbował sam sobie kreować pozycję przeciwko obronie Zastalu była bardzo widoczna.
Nie jest to zawodnik, który sam sobie wypracuje pozycję do rzutu. Jest to zawodnik, który najpewniej czuje się, gdy gra bliżej kosza. Jednak naprzeciw siebie będzie miał zawodnika, który w PLK na tej pozycji wyróżnia się przede wszystkim obroną- Dallas Lauderdale. Edwards z kolei nie jest wybitnym obrońca, choć nie upatruję, by to wykorzystał w bolesny sposób dla Anwilu, podkoszowy ze Zgorzelca.
Przy słabym stylu gry w ataku – brak widocznej taktyki w akcjach Anwilu – to powinien ucierpieć najbardziej właśnie Corsley Edwards.

W trakcie sezonu Anwil dokupił do swojego składu doświadczonych dwóch zawodników - Lorinzę Harringtona oraz Lawrence Kinnarda.
O ile Kinnard w siedmiu rozegranych meczach w barwach Anwilu notuje średnio 7 punktów i nieco ponad 4 zbiórki, to i tak były w nim pokładane nieco większe nadzieję.
Jednak póki co transfer Harringtona, to największy zawód. Obecnie można stwierdzić, że tylko po świetnych występach w poprzednich sezonach dla ekipy z Trójmiasta, to z tego zawodnika pozostało tylko nazwisko. Czy przebudzi się przeciwko ekipie z Dolnego Śląska? Oby nie.
Harrington dla Anwilu w czterech spotkaniach notuje średnio 4 punkty, 1.8 asysty – tyle samo co strat.
Ważnym pojedynkiem może okazać się rywalizacja na pozycji silnego skrzydłowego, gdzie najlepszego zawodnika gości – Daniela Kickerta (18 meczy i średnia 15 punktów) będzie probówał powstrzymać Nick Lewis. Obaj wysocy zawodnicy preferują podobną grę – zdobywać punkty z dystansu. Jednak wg.mnie Australijczyk w swoim arsenale ma znacznie szerszy wachlarz zagrań od swojego rywala.

Już w Collegu mieliśmy okazję grać przeciw sobie. Daniel był gwiazdą St. Mary’s, a ja zawsze starałem się odgryźć mu za wszystkie punkty zdobyte przeciw mojemu San Diego. Teraz nasza rywalizacja przeniosła się do TBL i mam nadzieję, że tutejszym fanom też się spodoba. Daniel to świetny skrzydłowy i próby zatrzymania go zawsze są widowiskowe, więc chyba warto to obserwować „ - Tak skomentował rywalizację, silny skrzydłowy Anwilu Włocławek.
Daniel Kickert choć z 18 meczy , rozpoczął tylko dwa(!) mecze w wyjściowej piątce jest uznawany za najlepszego skrzydłowego ligi.

Uważam, że jeśli Turów ograniczy Anwilowi celność z dystansu, zachowa większe szanse na zwycięstwo, bo wg.mojej opinii, w tym meczu największą przewagą Anwilu jest przewaga parkietu i kibice, którzy będą szóstym zawodnikiem.
Jeśli chodzi o zdobycze punktowe, to wg.mnie zagrożeniem największym dla gospodarzy może być Ronald Moore , Konrad Wysocki, David Jackson, Daniel Kickert, czy nawet Aaron Cel, który jak na swój wzrost ma dobrze ułożoną rękę do rzutu. Francuz z polskim paszportem przeciwko ekipie z Koszalina był najlepszym strzelcem zespołu z dorobkiem 20 punktów przy 50% skuteczności. Oby to był zwiastun jego powrotu do dobrej dyspozycji strzeleckiej, bo jego punkty we Włocławku mogą być na wagę złota.

Napisałem o zagrożeniu ze strony gości pod względem ataku. Jednak w barwach Anwilu jest obrońca, który potrafi wyłączyć jednego z tych strzelców. Jest nim John Allen. Jednak ten zawodnik spokojnie mógłby grać w znacznie lepszej lidze niż PLK. Mimo świetnego instynktu w obronie, brakuje mu dobrze ułożonego rzutu, gdzie na tej pozycji (rzucający obrońca) jest podstawa.

W pierwszym spotkaniu, gdzie Turów Zgorzelec dominował w lidze, styl gry był niemalże bardzo dobry, rozgromił Anwil na własnym parkiecie 87:60. Dallas Lauderale wykonał świetną robotę pod koszem,gdzie przed meczem średnie Corsleya Edwardsa wynosiły ponad 20 punktów, to Dallas zatrzymał go tylko na dziesięciu zdobytych punktach.
Turów w trzeciej kwarcie przeciwko Anwilowi osiągnął nawet ponad 30-punktową przewagę. Wszystko właśnie zawdzięczał dzięki agresywnej obronie i presji na rozgrywającym, a to uniemożliwiło kreowanie akcji Anwilu i bardzo słabą skuteczność w ataku.
Obecnie obie ekipy wydają się pod formą. Mecz będzie miał zupełnie inny przebieg niż w Zgorzelczu podczas pierwszej rundy. Jednak biorąc wszystkie wymienione aspekty, to dla mnie Turów ma 55% szans na wygranie tego meczu – z jednego bardzo ważnego względu. Potrafi bronić i ma dobrych obrońców na każdej pozycji. Jeśli ograniczą Anwilowi zbiórki, a szczególnie w ataku, by gospodarze nie mieli szans na punkty z drugiej szansy, to ten kurs może okazać się prezentem, bo obecnie dużo osób stawia na Anwil ze względu – rewanż, własny parkiet i porażka Turowa w Koszalinie.
Zawodnicy Turowa po poniedziałkowym meczu w Koszalinie udali się do Sopotu, a z Sopotu do Włocławka. To jest też istotny fakt, bo z Sopotu do Włocławka jest 250 km, a gdyby wracali do Zgorzelca, to musieliby pokonać ponad 1000 km.

Klucz do zwycięstwa Turowa. Powstrzymanie Anwilu na dystansie. Moore musi wykorzystać swoją przewagę na Szubargą – przegląd boiska, szybkość, panowanie nad piłką.
Ograniczenie zbiórek Anwilu.

Mecz na żywo od 19:20 na antenie TVP Sport i zapewne jak to często bywało przy tej okazji bet365 daje możliwość gry live meczy z PLK, także zawsze można bezpiecznie skontrować.

Powodzenia!

A poniżej moje typy w przekroju sezonu 2011/2012 PLK:

 
Otrzymane punkty reputacji: +5
B 175

basketpicksnew

Użytkownik
Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec
Typ: 2
Kurs: 2.10
Buk: bwin
Stawka: 5/10
79:84
+5.5
j

Dla kibiców, którzy nie oglądają basketu i tym nie żyją - bardzo brzydki mecz do oglądania. Za dużo strat i nieczystej walki. Dla mnie Mutapcic ponownie zawiódł. Na końcówkę 4Q i dogrywki wystawił Szubargę, gdzie większośc spotkania grał Harrington, który rokuje powrót do swojej formy. Jednak Anwil w ataku nie wykorzstyje swoje potencjału, bo Szubarga, to jest kpina nie rozgrywający, a Mutapcic nie potrafi wykorzystać swojego potencjału w ekipie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Siarka 1.55 3/10

Siarka powinna Wawe pojechac. Totalny chaos w Politechnice. Nie wiem jak oni wygrali z Koszalinem ale AZS dla mnie sie poprostu skompromitowal, lamerstwo w czystej postaci i oslabienia nie sa zadnym usprawiedliwieniem. Siarka gralam ze 2-3 razy z handi w meczach gdzie byli dogiem. Kompletnie zawiedli i od tamtej pory nie ruszalam ich meczow. Graja bardzo przecietnie. Ostatnie 6 meczow to jest jedna wielka katastrofa. Bilans 1-5 a jedyna wygrana to dom z Poznaniem i to tylko +6. Gdzie sie przelamac jak nie w Warszawie. Odeszło dwoch grajkow. Widze tez przewage na desce. Wyka, Barycz i Karnowski to jest 208, 214, 208. W Wawie jedynym centrem jest Kołowca + pomoc dziadka Karwowskiego. Morkos i Pełka będą musieli powalczyć o zbiórke. Na dystansie też Siarka lepsza.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
typplejer 256

typplejer

Użytkownik
AZS Politechnika - Siarka Tarnobrzeg
Typ: 2
Kurs: 1.50
Buk:bwin
Stawka: 8/10

Drużyna ze stolicy boryka się z kilkoma problemami o których wcześniej pisałem.
Po nowym roku koszykarze nie mieli hali, by trenować. Z funduszami w klubie jest coraz gorzej i mówi się o tym publicznie.
Z zespołu odeszło ostatnio dwóch ważnych zawodników.
Pierwszym z nich był Michał Michalak, który odszedł do ekipy z Łodzi. Dla Politechniki w 19 rozegranych meczach notował średnio 7 punktów oraz 2 zbiórki.
Łukasz Wilczek, to kolejny koszykarz, który podzielił losy swojego byłego kolegi z zespołu.
Rozgrywający trenuje obecnie z zespołem mistrza Polski – Asseco Prokomu Gdynia.
Wilczek w 18 rozegranych meczach notował średnio 5 punktów, 3 zbiórki oraz 5 asyst.
Drużyna Mladena Starcevica zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli.
Ogólny bilans najmłodszej ekipy w PLK wynosi 5-15. Przed swoją publicznością mają bilans 2-7.
Drużyna Dariusza Szczubiała zajmuje dziewiątą lokatę z bilansem 8-12, a ich bilans w meczach wyjazdowych to 3-7.
Głównym czynnikiem, dla którego typuję Siarkę na „niebezpiecznym” terenie jest w Warszawie, jest fakt, że Siarka od 26 listopada nie wygrała żadnego meczu wyjazdowego – czyli od sensacyjnej wygranej nad Treflem Sopot.

Od tego czasu Siarka na wyjazdach miała rywali:
2011-12-04 18:00
Energa Czarni Słupsk -Siarka Jezioro Tarnobrzeg
103:75
2011-12-14 19:00
Zastal Zielona Góra -Siarka Jezioro Tarnobrzeg
90:75
2011-12-17 18:00
Kotwica Kołobrzeg -Siarka Jezioro Tarnobrzeg
84:60
2011-12-28 19:00
Śląsk Wrocław -Siarka Jezioro Tarnobrzeg
91:83
2012-01-05 19:00
PGE Turów Zgorzelec -Siarka Jezioro Tarnobrzeg
80:72
Jak łatwo zauważyć wszystkie ekipy są lepszymi zespołami od rywala, z którym przyjdzie dziś się zmierzyć ekipie z Tarnobrzega.
Szczególnie odnośnikiem do meczu wyjazdowego powinien być fakt, że Siarka pomimo tego, że traciła w Zgorzelcu do przeciwnika już blisko 20 punktów. Zdołała na tyle się zmobilizować i wykorzystać rozluźnienie w ekipie PGE Turowa, że koszykarze gospodarzy byli w chwilowych opałach.
Dlatego dziś koszykarze Siarki stoją przed szansą przerwania serii pięciu porażek w meczach wyjazdowych. Rywal jest jak najbardziej w ich zasięgu.
Ich atutem są Amerykanie. Choć różnie bywa z ich mobilizacją i na takich mecz w Warszawie mogą sobie „poluzować”. To nawet mimo tego, gdyby była sytuacja, że o wynik będzie trzeba czekać do końca, to realia w PLK są takie, że Amerykanie potrafią w pojedynkę przesądzić o losach spotkania niżej notowanych zespołów.
Szczególnie powinno tyczyć się to zespołu Siarki, gdzie w zespole pierwszych czterech najlepszych strzelców, to właśnie Corbett (śr. 16 pkt), Miller (15), Tiller (12), Doaks (11).
Liczę szczególnie na mobilizację Przemka Karnowskiego. W zespole gospodarzy wystąpi dobry kolega z reprezentacji Polski – Mateusz Ponitka. Dlatego liczę na waleczność Przemka pod koszami, bo na tle przeciwników z Warszawy ma szansę zanotować przyzwoite statystyki.
Choć Mateusz Ponitka gra na zupełnie innej pozycji niż Przemek, to może więcej krzywd wyrządzić Siarce, bo koszykarze gości na jego pozycji nie są niestety dobrymi defensorami.
Zarówno coraz więcej głosów pojawia się o zainteresowaniu Ponitką przez Zastal. Z kolei Karnowski prawdopodobnie po sezonie wybierze kierunek studiów w USA.
Pozycja rozgrywającego, to wg.mnie może być kluczem. Choć Josh Miller jest słabym rozgrywającym, to wszystko nadrabia atakiem. Jest bardzo szybki z piłką i próba zatrzymania go może skutkować wpadnięcie w problem z faulami któregoś z koszykarzy Politechniki.
Dysponuje dobrze ułożonym rzutem z dystansu, ale potrafi również sam sobie stworzyć pozycję do rzutu. Jeśli dziś zaprezentuje się w dobrej formie i będzie próbować dostarczać piłki do swojego centra, to może być decydujący duet, który przesądzi o losach spotkania.
W Siarce ostatnimi czasy wyróżnia się walecznością i dużą odwagą gry w ataku Marek Piechowicz. W 20 meczach notuje średnio 10 punktów i 4 zbiórki.
Uważam, że jeśli Siarka podejdzie skoncentrowana od początku do końca spotkania, to spokojnie może wygrać mecz 10+ punktów. Jednak, to zespół, który nie preferuje obrony, więc do jej wygranej będzie potrzebna dobra skuteczność w ataku. Siarka dysponuje większym zasobem zawodników, którzy w ataku czują się najlepiej, więc spodziewam się przerwania serii porażek Siarki na wyjazdach właśnie w stolicy.
Powodzenia! Ps. Zagranie miałem kilka dni wczesniej @ 1.55
 
typplejer 256

typplejer

Użytkownik
AZS Politechnika - Siarka Tarnobrzeg
Typ: 2
Kurs: 1.50
Buk:bwin
Stawka: 8/10
85:88
+4j


Gdyby nieco lepsza skuteczność gości na dystansie 6/21 - to wszystko zamknęłoby się bez dogrywki. Gospodarze gonili gości często celnymi trójkami i po celnych rzutach z dystnasu obejmowali prowadzenie. Siara miała przewagę pod koszem 27/48.
Kolejny horror po meczu Anwil - Turów z happy endem.
 
typplejer 256

typplejer

Użytkownik
Czarni Słupsk - Śląsk Wrocław / Trefl Sopot - Zastal Zielona Góra
Typ: Czarni + Trefl
Kurs: 2.02
Buk: Gamebookers
Stawka: 8/10
Drużyna ze Słupska przed sezonem zapowiadała walkę o strefę medalową. Choć przez większą część sezonu można wyliczyć bardzo dobre występy Czarnych Słupsk, to dziś w końcu mają szansę, by zebrali pochwały.
Dzisiejszy mecz jest bardzo ważny dla obu ekip. Drużyna zwycięska zachowa szansę na grę, w tzw. „szóstkach”.
Choć występ David Weavera, Pawła Leończyka oraz Darnella Hinsona stoją pod znakiem zapytania, a raczej ich dyspozycja będzie największą zagadką, to mimo wszystko gram na gospodarzy.
Przewaga własnego parkietu może okazać się bardzo wiodącym kluczem do zwycięstwa. Publiczność w Słupsku zdaje sobie sprawę z rangi tego spotkania, a kibice w Gryfii zawsze słyną z gorącego dopingu, więc będą szóstym zawodnikiem i sprawią ekipie przyjezdnej sporo hałasu.
Weaver z zespołem trenował do poprzedniego tygodnia, zaś Hinson, który urazu nabawił się podczas Meczu Gwiazd w Katowicu, treningi wznowił w sobotę.
Jeśli sprawdzi się najbardziej pesymistyczny wątek, że żaden z tej trójki nie wystąpi, to chciałbym wrócić do początku sezonu i porównać mecz, gdzie ekipa ze Słupska zagrała w Zgorzelcu bez dwóch podstawowych Polaków – Krzysztofa Roszyka oraz Zbigniewa Białka. Gdyby mało było tego, to w trakcie meczu kontuzji doznał kolejny zawodnik – Paweł Kikowski, który nie pojawił się już na parkiecie do końca meczu.
To porównanie pasuje w 70%. Dlatego, że Czarni wykazali się niezwykłą ambicją i wolą walki, wygrywając w tak przetrzebionym składzie przeciwko kompletnej ekipie ze Zgorzelca 60:61.
Przywołałem mecz w Zgorzelcu, bo obecnie Śląsk notuje regres formy, czyli w takim samym czasie Turów notował słabszy okres gry. Szczególnie zawodzą pod koszem Aleksander Mladenovic oraz rzucający obrońca Vairogs.
Rywalizacja pod tablicami może być kluczem dla Słuopska, bo ostatnio w bardzo dobrej formie wydaje się Scott Morison.
Śląsk w ostatnim meczu miał wyjazd do Warszawy, a dziś grają w Słupsku. Jak widać okres dwóch odległych wyjazdów dla zespołu, który ma ostatnią słabszą formę może być decydujący, bo Czarni będą chcieli rewanżu z meczu rozgrywanego we Wrocławiu, gdzie ulegli gospodarzom tego spotkania aż 83:68.
Jednak w czasie, gdy rozgrywany mecz był we Wrocławiu, Śląsk miał swoją najlepszą formę, a koszykarze z ławki Śląska zdobyli 45 punktów, gdziez pierwszoplanowi zawodnicy rzucili 38.
Liczę na waleczność Słupszczan i to, że wykorzystają swoją przewagę.
Śląsk ostatnio zmaga się również z pewnymi problemami wewnątrz zespołu, a niektórym zawodnikom miano „gwiazdy ligi” nieco wypacza pogląd na profesjonalne podejście do sportu.
Trefl - Zastal
W pierwszym meczu obu ekip delikatnie lepszym zespołem okazał się Trefl, który dzięki świetnej dyspozycji Łukasza Koszarka „wywiózł” z Zielonej Góry dwa oczka. Mecz zakończył się wynikiem 87:89. W końcowych sekundach mecz był ozdobą dwóch rozgrywających i ich popisów strzeleckich z dystansu : Walter Hodge – Łukasz Koszarek. Zwycięsko wyszedł z tego pojedynku Reprezentant Polski, który rozgrywa chyba swój najlepszy sezon podczas swojej całej historii w PLK, dlatego że o wiele lepiej wygląda jego rzut, który pozwala grać mu na lepszej skuteczności w ataku i stawia go w roli lidera zespołu z Trójmiasta ze średnia 16 punktów w każdym meczu.
Zupełnie nie kieruję się meczem Zastal – Anwil, bo dzisiejszy mecz, to będzie zupełne przeciwieństwo. Dlaczego?
Dlatego, że Hodge zrobił ogromną różnicę, a to czego sie obawiałem, czyli obrońcy Szubarga i Berisha pozwolili mu na takie popisy, bo są bardzo słabymi obrońcami na tych pozycjach.
Dziś naprzeciwko najbardziej efektywnego i efektownego rozgrywającego ligi będzie miał dwóch równorzędnych obrońców, którzy będą chcieli powstrzymać zapędu Portorykańczyka – Łukasz Koszarek oraz Łukasz Wiśniewski.
Szczególnie na słowa pochwały zasługuje Wiśniewski, który rozgrywa swój najlepszy sezon i jest w 110% wykorzystywany jego potencjał.
Rozgrywał w PLK kilka sezonów, ale obecny jest dla niego przełomowy, bo jeszcze nie miał okazji grać w tak mocnym zespole, w którym jest zawodnikiem bardzo ważnym.
Najważniejszym elementem, którym się kierują jest fakt, że center Zastalu – Kirk Archibeque nie trenował przez trzy dni ze swoją drużyną przed dzisiejszym meczem z powodu odniesionej kontuzji na treningu.
Zastal dokonał ostatniego wzmocnienia w tym sezonie, zakupił centra, który występował w Hiszpanii – Pervisa Pasco.
W środę wieczorem Amerykanin wylądował na poznańskim lotnisku, a w czwartek rano zawodnik brał udział w poranenj konferencji zwołanej przez działaczy Zastalu w celu zaprezentowania nowego nabytku.
Zastal oficjalnie potwierdził, że chce sprawić, by Walter Hodge był ikoną ich zespołu. Zaś gwiazda Zastalu oficjalnie oznajmiła, że podstawą dla niego są puchary.
Dlatego w Zielonej Górze chcą budować zespół wokół Hodge&#39;a.
Mówią oficjalnie o chęci gry w pucharach. Uważam, że jedyną dla nich drogą do tego będzie Puchar Polski rozgrywany właśnie w Zielonej Górze.
Nie widzę ich „na pudle” po sezonie, bo drużyny Trefl – Anwil – Turów – Czarni mają o wiele lepiej obsadzone każde pozycje i szerszy skład, co okaże się najbardziej ważne w walce o medale, w tym sezonie.
Wspomniałem o szerszej ławce i dziś to właśnie Trefl powinien to wykorzystać.
Szczególnie upatruję szans, że gospodarze wykorzystają swoją przewagę na pozycji silnego skrzydłowego oraz centra.
Filip Dylewicz i John Turek. Szczególnie Amerykanin ostatnio prezentuje bardzo wysoką formę, a pick&amp;rolle grane z Łukaszem Koszarkiem są zabójce dla każdego zespołu.
Dlaczego kieruję się przewagę na pozycji PF/C. Wspomniałem o problemie Kirka, a nowy nabytek miał za mało czasu, by zgrać się z zespołem.
Z kolei Uros Mirkovic nie powinien mieć łatwego zadania przeciwko Filipowi Dylewiczowi, który jest dobrym obrońcą na swojej pozycji, a Mirkovic, który bardziej czuje grę na dystansie niż pod koszem – choć jego pozycja na to wskazuje, jest on „fałszywym” silnym skrzydłowym, który największe zagrożenie sprawia na dystansie.
Co do Czarnych. Proponuję przed meczem pilnować na plk.pl, które wystawia ok. 10-15 min livescore i składy ekip. Jeśli ktoś boi się dużej stawki na ten mecz, neich się upewni przed 18:30 na plk.pl, że Weaver, Hinson i Leończyk są w składzie. Ja już zagrałem z myślą o dużym ryzyku, gdy oni nie wystąpią. Jednak mecz ma za dużą range dla Czarnych, by cała trójka nie była zgłoszona do meczu.
Powodzenia!
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom