Przesadzony, żeby nie powiedzieć bardzo przesadzony kurs na Norwegię dziś. Może nie są tak mocne jak Niemki, aby takie drużyny jak WKS czy Tajlandia wciskać po prostu w ziemię, to jednak wciąż jest to solidna europejska marka. Ba, nawet z Niemkami udało im się ugrać remis, co prawda wymęczony - jak pisałem w poprzedniej analizie - ale jednak. Norweżki przede wszystkim solidne w defensywie, nie popełniają głupich błędów, fakt, stracona bramka z WKSem ale przy całkowitym rozprężeniu i pewnym awansie.
Norweżki zdecydowanie nie mają mentalności Niemek, które wgniatały w ziemię deklasując leszczy pokroju WKSu i Tajlandii, ale na pełnej spince spokojnie mogłyby strzelić te co najmniej 2 bramki więcej. Mimo wszystko w ich grze widać wypracowane schematy, z pewnością może się podobać para Hegerberg - Herlovsen, które we dwie stwarzają duże zagrożenie pod bramką przeciwnika.
Angielki mnie nie przekonują w żaden sposób. Z Francją, która beznadziejnie weszła w turniej (grały naprawdę słabo) nie stworzyły sobie żadnej klarownej sytuacji, a bramkę straciły po żenującej stracie w środku pola. Stwarzają zagrożenie po stałych fragmentach, ale Norweżki dobrze sobie z tym radzą, to jest również Niemek atut a oprócz strzału bodajże Laudehr nie było żadnej klarownej sytuacji.
Ogólnie
Anglia, tak jak mówię, nie przekonuje. Zwycięstwa nad Kolumbią i Meksykiem nic w zasadzie nie mówią o sile drużyny, dość powiedzieć, że wszystkie mankamenty Meksyku obnażyła zmotywowana
Francja gwałcąc je w 20 minut. Bramkarka Bardsley także nie jest zbyt pewna, a ja zdecydowanie pewniej czułbym się mając za plecami doświadczoną Hjelmseth.
Ogólnie wydaje mi się, że
Norwegia jest lepsza jako drużyna, jako kolektyw. Myślę także, że mają więcej doświadczenia na tym poziomie i po nieudanych Mistrzostwach w 2011 chcą powtórzyć półfinał z 2007 roku, gdyż drabinka wcale nie jest tak ciężka - w ewentualnym ćwierćfinale pojedynek z Kanadą, która nie jest drużyną powalającą na kolana. Nie chcę mi się także wierzyć, aby dwie drużyny z zawsze mocnej Skandynawii odpadły już po fazie grupowej. O tyle, o ile w przypadku słabych w tym roku Szwedek było to uzasadnione, tak
Norwegia spokojnie powinna pokonać Anglię.
Norwegia - Anglia; Norwegia awans @ 1,9 (Bet365) piękne kursiwo i nie wiem dlaczego tutaj
Anglia jest faworytem ????
Norwegia - Anglia 1 @ 2,7 (Bet365) nie jest to kto wie jaka pewka, atakować grubiej proponuję awans (jak zwykle w takich przypadkach) bo kursiwo bardzo dobre, ale obok takiego kursu na Norweżki w 90. minutach ciężko przejść obojętnie.
Ada Hegerberg wielki talent, zaledwie 19 lat a już drugi sezon gra na bardzo wysokim poziomie, rok temu w Turbine Potsdam, teraz już sam top - Olympique Lyon. W tym roku strzeliła 26 bramek w 22 występach, ledwie 3 bramki mniej od wielkiej
Le Sommer. Wydaje się, że z meczu na mecz gra coraz lepiej i przy dobrych wiatrach ma szansę nawet włączyć się do walki o króla strzelców, choć na razie Mittag i Sasic zdystansowały rywalki. Jest spore value na jej bramkę, warto pograć.
Ada Hegerberg gol @ 4,00 (Ónibet)