Jakieś analizy, przemyślenia?
Osobiście średnio czuję tę pierwszą rundę i podchodzę bardzo ostrożnie ze stawkowaniem. Na pewno będzie kilka świetnych spotkań do oglądania - zwłaszcza poniedziałek zapowiada się wyśmienicie.
Price vs Gurney
Granie w stronę Price'a po tak słabym kursie uważam za ryzykowne - jego forma pod znakiem zapytania - opuścił kilka eventów (kontuzja pleców). Z drugiej strony Gurney nie zaprezentował nic ciekawego w tym roku, więc nie należy spodziewać się, żeby miał sprawić niespodziankę. Osobiście odpuszczam spotkanie. Ewentualnie over 15,5 legów @1,45
do tasiemki za drobne. /
mocny Price
Clayton vs Barneveld
Wszystkie cyferki na korzyść Claytona, ale Walijczyk jest strasznie chimeryczny w tym roku. Również nie pokuszę się o wskazanie zwycięscy. Do gry próbuję więcej maxów Barneya @1,80
/
Clayton się odpalił
Humphries vs Pietreczko
Pietreczko w moim TOP3 najgorszych zawodników, którzy wystąpią w Blackpool. Ale przy tych kursach nie widzę tutaj żadnego sensownego typu.
/
Pietreczko pozytywnie zaskoczył i zagrał świetny mecz, ale Humphries fenomenalny +110
Aspinall vs Woodhouse
Woody jest w dobrej dyspozycji, więc tutaj spodziewam się walki, tym bardziej że ASP boryka się z urazem łokcia. Ponadto Aspinall nie błyszczał w ostatnich tygodniach, ale przyjeżdża tutaj bronić tytułu. Jeżeli kontuzja nie będzie mu dokuczać, to powinien przepchać to spotkanie - niemniej wolę obejrzeć i zobaczyć w jakiej jest dyspozycji. /
Woodhouse po pierwszej sesji powinien mieć wynik 5:0. Średnią wtedy też by ogarnął. Ale obawy co do ASPa są uzasadnione - nie jest w swojej optymalnej dyspozycji
Ross Smith vs Josh Rock
Mecz na styku, bez faworyta. Można tutaj próbować over maxów, ale linie wystawione dość rozsądnie, więc nie widzę tutaj 'okazji' /
podwójne Smitha 10/13 - wow. Maksy rzucał głównie Rock (7!) więc wysokie overy nie pokryte
Noppert vs Wade
Stawiam na Wade'a, bo James jest niezatapialny i lubi zaskoczyć gdy nikt na niego nie stawia. Poza tym Noppert jest daleko od swojej optymalnej dyspozycji. Wade @2,38
, ale bez szaleństw ze stawką
Van Den Bergh vs Schindler
Jakby ten mecz rozgrywał się kilka tygodni, to szedłbym w ciemno w stronę Niemca. Niemniej obecnie uważam, że układ sił się bardziej zrównoważył. Dla mnie mecz może pójść w każdą stronę. Tym bardziej, że Matchplay to jest turniej Dimy
Bunting vs Joyce
Wieszczę mecz bez historii i wygraną Buntinga. Oby się pozytywnie zaskoczył, bo Joyce potrafi czasem odpalić. Typować nic tutaj nie zamierzam.
Cross vs Van Veen
Rob jest w świetnej dyspozycji i to jest dla mnie TOP3 tego sezonu. Mecz z młodym Holendrem nie będzie należał do najłatwiejszych i wątpię, żeby poszedł gładko. Jednak ciężko wyobrazić sobie, żeby Voltage odpadł w 1 rundzie.
Cullen vs Dolan
Cullen = największe rozczarowanie sezonu. Joe zaliczył straszny zjazd i oprócz pyskówek na Twitterze, to niczym się nie wyróżniał w tym sezonie. Myślę, że z Dolanem powinien sobie poradzić - ten na WCoD zagrał bardzo przeciętnie. Jednak Brendan lubi dużą scenę i trzeba pamiętać, że rok temu odprawił MVG. Dla mnie kolejny NO BET
Wright vs Gilding
Na papierze najgorsza para 2 rundy. Kibicuję Peterowi i spodziewam się jego wygranej, jednak pieniędzy na to nie postawię.
Chisnall vs Ratajski
Chisnall wygra i więcej 180-tek @1,80
Przykro mi to mówić, ale nie wierzę w Rataja. Z drugiej strony Chisnall pokazuje swoją wartość głównie w ET i podłogówkach, ale spodziewam się, że będzie grał dalej. /
przepraszam Panie Krzysztofie
Heta vs Searle
Kompromitujący WCoD dla Hety. Niemniej ten turniej nie jest wyznacznikiem i możemy zobaczyć kompletnie inne oblicze Australijczyka. Osobiście typuję Searle'a @2,00
Michael Smith vs Anderson
Zapowiada się meczycho. Smith buduje solidną formę, która będzie niezbędna na drugą połowę roku jak chce utrzymać TOP3. Anderson pokazuje błysk dawnych lat i może pokazać pazur. Mecz na papierze idealny pod maxy i zakład typu: obaj rzucą over 5,5 maxów @2,75
wygląda kusząco. Osobiście stawiam na M.Smitha
MVG vs Littler
@2,50 na MVG w meczu z 17 latkiem - kto by pomyślał 2-3 lata temu
Van Gerwen umie w gierki psychologiczne i trzeba przyznać, że wszedł Littlerowi do głowy, co pokazały ich pojedynki w
Premier League, gdzie Littler prezentował się sporo poniżej swoich możliwości grając poniżej 90. Również stawiam na Littlera, choć meczu nie ruszam, bo to w końcu MVG
Dobey vs Edhouse
Tutaj w mojej głowie wybrzmiewa tylko jedno pytanie: 'na co stać Edhouse'a'. Jeżeli zobaczymy odsłonę marzec / kwiecień, to może być fajne meczycho. Dobey fenomenalny na mistrzostwach świata, ale potem mocno spuścił z tonu. Trudne spotkanie do wskazania faworyta.
Tak jak pisałem na wstępie: nie czuję większości meczów i ciężko mi skleić coś fajnego. A Wy?