Powoli można już zaczynać typować ćwierćfinały.
Na pierwszy ogień na papierze najpewniejszy bet, czyli MVG.
Holender powinien się rozprawić z Dobeyem. Kursy są niskie, więc pójdę w stronę handicapu - 2,5. Myślę, że w formacie do 5 wygranych setów, więcej, niż 2 sety Anglik nie urwie.
Ich mecze zazwyczaj są w miarę wyrównane, ale w takim formacie jeszcze się nie mierzyli i doświadczenie MVG zrobi swoje. Średnia Holendra to 104,03, a u Anglika niecałe 96.
Na dublach też różnica na korzyść MVG.
Van Gerwen handi - 2 5 @1,69 Betfan
Clayton 1,62 Betfan
Statystki po stronie Walijczyka, miał już teraz jeden bardzo poważny sprawdzian i go zaliczył. Pokonanie Rocka należało do nie lada wyzwań, chociaż Josh też popsuł kilka ważnych lotek.
Van der Bergh narazie idzie jak burza, ale nie miał tutaj jeszcze żadnego poważnego sprawdzianu. Ratajski i zwłaszcza Kim kompletnie się nie postawili. Szykuje się wyrównane spotkanie, ale sądzę, że góra będzie Walijczyk.
Smith - Bunting
Over 7,5 @2,08
Tutaj szykuje nam się fenomenalny mecz, jeśli obaj będą grać tak jak dotychczas (Smith głównie w meczu z Cullenem)
Srednia praktycznie identyczna 98,0 i double na 40%
Nie wiedzę tutaj faworyta, bo Bunting gra naprawdę świetnie i faworyzowanie Smitha kursem 1,32 jest słabe. Wydaje mi się, że over spokojnie do pokrycia i wynik minimum 5:3 bardzo prawdopodobny.
Meczu Price nie obstawiam, bo jestem za Clemensem, ale czy on to udzwignie, albo, czy Gerwyn mu na to pozwoli to już osobne kwestie. Nie przepadam za Walijczykiem, a Clemens dotychczas gra świetnie, więc jakiś grosz na niego wrzucę, ale to będzie ciężki mecz. Jednak na luźno mogę zaproponować Clemensa po kursie 4,00
+1,5 @3,00
+2,5 @1, 86
+3,5 1,33
Natomiast jeśli Price zagra na swoim najwyższym poziomie, to pewnie Clemens będzie mieć ogromne problemy i pytanie też, czy psychicznie to udzwignie.