Ale po co wertować ciągle to samo, już wyraziłem swoją opinię. Mnie to osobiście razi bo ma prawo razić. I znowu się powtórzę, jeśli innym kibicom to nie przeszkadza w żaden sposób to ok. Tylko, że właśnie dlatego dzisiejsza piłka schodzi na psy bo kluby patrzą jak by wywieźć 0:0 zamiast zaprezentować dobrą piłkę
Dobrze Ci kolega odpowiedział - chodzi o trofea. Nikt nie pamięta o finalistach, liczą się tylko triumfatorzy. Za tym idą ogromne pieniądze, prestiż, sława. A piękne mecze to się rozgrywa w finale, kiedy nie ma co kalkulować, bo nie ma rewanżu. Argumentacja niektórych kibiców Barcy, że dla nich ważniejsze jest piękne niż zdobywanie trofeum jest conajmniej dziwna.
A co do samego spotkania to Hiddink zdecydowanie górą w starciu z Guardiolą. Twarda, poukładana defensywa Chelsea i Barca była bezradna. W rewanżu jednak szanse będą równe, bo The Blues nie zagrają defensywie i dadzą Katalończykom nie jedną okazję na szybką kontrę. Jestem za angielskim zespołem, ale myślę, że bramkowy remis bardzo prawdopodobny.