Tak, obcykałem, jednak mniej więcej chodziło o dzielenie progresji, więc nic nowego.
1) gramy na zdarzenie 66% lub więcej, jak wolimy
2) czekamy na dogodną sytuację. W najprostszym przykładzie na 3-4 razy jeden tuzin\kolumna, wtedy obstawiamy 2 pozostałe
3) w razie przegranej używamy progresji podzielonej przez 2. Przykładowo jeśli progresja przy tuzinach wynosiła 3x to my używamy progresji 1,5x.
4) jak nietrudno się domyślić, musimy 2 razy pod rząd wygrać
Bajer w tamtym systemie polegał na momencie obstawiania, opierał on się o statystykę, że dane zdarzenie nie powtórzy się kilka razy pod rząd. Przekonał mnie ten system historią spinów, że np. po 24 spinach nie powtórzy się dana sekwencja. Jednak wysokie prawdopodobieństwo wygranej nie oznaczało, że dwa razy wygraną pod rząd będziemy mieli. W RNG zdarzyło się na pustych spinach, że kiedy 5 razy pojawił się jeden tuzin to potem padała przegrana, wygrana, przegrana, wygrana, przegrana, wygrana, przegrana itd. A system opiera się o to, aby dwa razy pod rząd wygrać. Progresja doszła mimo wszystko dosyć wysoko, jednak i tak poradziła sobie chyba po 10 naprzemiennych.
Metoda najskuteczniej poradziła sobie z sixlinami, po prostu czekało się aż 4 góra 5 razy padały na zmiane jakieś dwa sixline, a potem obstawiało się całą resztę. Było to o tyle skuteczne, że sixline są zawsze inne, a grając na tuziny mieliśmy do czynienia z ciągle tymi samymi liczbami. Kombinuje teraz jak przenieść tę metodę obstawiania do kolorów, tak aby dług podzielić na dwa, i czekać aż dwa razy wypadnie wygrana dla nas. Wtedy można by zrobić tak: poczekać aż padnie 7 niezależnych kolorów (niezależnych w sensie że bez zera) a potem obstawiać dokładnie odwrotnie niż padło właśnie z dzieleniem długu do dwóch wygranych pod rząd.
EDIT:
Znalazłem w swoich notatkach. Nie ma dzielenia progresji w kolorach na dwa. Jest tylko rzadsza progresja, dopiero w następnej kolejności (po około 7-8 spinach) dzieli się dług (a nie progresję). Jest to kolejno:
1,1,1 (w przypadku wejścia koloru w 2 i 3 spinie)
jeśli nie udało się, to:
2,2 (w przypadku wejścia w 4 i 5 spinie)
2,3,3 (w przypadku wejścia koloru w 5 i 6 spinie)
2,3,4,5 (w przypadku wejścia 6 i 7 spinie)
2,3,4,6,7 (w przypadku wejścia w 7 i 8 spinie)
2,3,4,6,9,10 (w przypadku wejścia koloru w 8 i 9 spinie)
2,3,4,6,9,14,14 (w przypadku wejścia kolory w 9 i 10 spinie)
Warto nadmienić, że jeżeli dopiero w 9 i 10 spinie padną dwa razy obstawiane przez nas kolory to łącznie obstawialiśmy 55 żetonów. W normalnej progresji zaczynając od 1 żetonu mielibyśmy pulę 512 żetonów w 10 spinie. Oczywiście dochodzi masa zależności, np. jeśli w 8 trafiliśmy a w 9 nie, to powtarzamy spin 9 (stawka 10).
<Jeśli wygraliśmy, to:
1a. Kontynuujemy stawkę 10. Jeśli wygraliśmy, koniec obstawiania, zerowanie stawki
1b. kontynuujemy stawkę 10. Jeśli przegraliśmy to stawiamy z ostatniej lub przedostatniej (w zależności od stopnia progresji) stawki następnego poziomu. W moim przykładzie stawiamy ostatnią stawkę z wygrywających spinów 9 i 10, czyli 14. Jeśli wygraliśmy stawiamy 15 itd.
<Jeśli przegraliśmy, to:
1a. Od razu przechodzimy do ostatniej stawki z wygranymi w spinach 9 i 10, czyli 14. Jeśli wygramy stawiamy 15. itd
Najogólniej rzecz biorąc wystarczy w momencie przegranej podzielić straty na dwie części i tak obstawiać. Jeśli widzimy, że w plecy już jesteśmy 50 żetonów to najpierw stawiamy 25 żetonów a następnie 26 żetonów. Jeżeli w plecy jesteśmy 49 żetonów to obstawiamy dwa razy po 25 żetonów.