kangur-60259
Użytkownik
On dokładnie tak napisał . Chodziło mu, że już z samej stawki biorą 12 zł. + jeszcze od wygranej.
Przyjrzyj się jeszcze raz. W czasie rejestracji nie podajesz narodowości. Podajesz kraj > miasto > ulicę. Jeśli będziesz przebywał za granicą i będziesz w stanie zweryfikować swój zagraniczny adres to sprawa jest oczywista - istotne będzie prawo kraju w którym przebywasz. Przebywając w Wlk. Brytanii możesz grać legalnie tyczy się to tak samo Brytyjczyków, Polaków jak i Francuzów czy Chińczyków.ciekawy jestem czy wyjazd do angli pomoże czy takie firmy jak baw lub betclick beda pozwalaly polakom przebywajacym w angli korzystac z serwisow z koncowka com .Francuzi moga korzystac tylko z koncowki fr a na niektorych firmach a jest ich sporo francji jako kraju przy zakladaniu konta nie ma wiec francuz przykladowo ktory chce zalozyc konto na betson lub betsafe nie zaloży konta bo jej narodowosc jest wykluczona .Ciekawe jak u nas zachowaja sie te firmy......
Takie rozwiazanie zalatwi sprawe.Bludek- czyli wedlug Ciebie przy najgorszym scenariuszu w Polsce wyjazd do Angli i zameldowanie sie tam w 100% omija problem i nadal bedzie mozna tam korzystac z oferty bukmacherów bez żadnego problemu bedac Polakiem?
W internecie będzie można legalnie obstawiać wyniki meczów i innych wydarzeń sportowych. Co z tego, skoro ten biznes się nie będzie opłacał - mówią zarówno przedstawiciele polskich bukmacherów naziemnych, jak i zagranicznych portali hazardowych. To kolejna nowelizacja ustawy przeprowadzona przez ten rząd i parlament. Dwa lata temu rząd w uchwalonym w ekspresowym tempie zdelegalizował tzw. automaty o niskich wygranych stojące w barach oraz mocno podniósł im podatki. Automaty mają zniknąć do 2014 r., ale już teraz z 55 tys. w 2009 r. zostało ich tylko 19 tys.
Rząd obiecał też uregulowanie hazardu w sieci. Dziś działają w polskim internecie portale zarejestrowane w innych krajach UE. To często wielkie firmy, notowane na europejskich giełdach. Ale zdaniem polskiego rządu działają nielegalnie, bo w Polsce dozwolone są wyłącznie zakłady "naziemne". W dodatku portale bukmacherskie oferują także wirtualnego pokera czy ruletkę. Ale w obronie swobody świadczenia usług przez takie firmy wypowiadała się Komisja Europejska, a Europejski Trybunał Sprawiedliwości tłumaczył państwom, że choć mogą ograniczać hazard w sieci, to nie mogą go dyskryminować.
Polski parlament w 2009 r. najpierw wprowadził wysokie kary za reklamę sieciowego hazardu. W rezultacie portale wycofały się ze sponsorowania polskich sportowców. Rząd zaproponował jednak nowy projekt ustawy, który dopuszcza bukmacherkę w sieci, ale pod kilkoma warunkami, m.in. rejestracji w Polsce. Ustawę uchwalił wczoraj Sejm.
Zgodnie z nią bukmacherzy w internecie będą mogli działać legalnie, ale powinni płacić podatek w Polsce. I właśnie o ten podatek szedł największy spór. Zdaniem bukmacherów podatek, który zaproponował rząd - 12 proc. od obrotów - jest za wysoki. - Drastycznie odbiega od średniego poziomu w UE - twierdzi zarówno stowarzyszenie polskich "naziemnych" bukmacherów, jak i EGBA - organizacja zrzeszająca zagraniczne portale hazardowe. "Naziemni" polscy bukmacherzy i zagraniczni wirtualni raczej ze sobą nie przepadają, ale w tej sprawie mówią zgodnym głosem.
Najwyższy w UE podatek od zakładów w sieci - 9 proc. od obrotów - stosują Francuzi. Austria ma 2 proc., a większość pozostałych krajów opodatkowuje nie obrót, lecz różnicę między wpłatami a wygranymi. Bukmacherzy także to proponowali, ale rząd się nie zgodził.
- Oferta rządu jest ekonomicznie nieatrakcyjna - twierdzą naziemni bukmacherzy. Proponowali, by podatek wynosił 5 proc. od obrotu, ale rząd się nie zgodził.
Dla firm z UE, które nie zarejestrują się w Polsce, a zechcą u nas działać, ustawa przewiduje możliwość zaocznego karania ich menedżerów. Oczywiście resort finansów liczy się z tym, że nie przyjadą oni na proces ani nikt ich nie aresztuje, ale uważa, że menedżerowie firm notowanych na europejskich giełdach będą chcieli unikać skazania przez polskie sądy i wycofają się z działalności w Polsce.
Oprócz tego celnicy zyskają możliwość blokowania kont bankowych, z których wpłaca się pieniądze na grę. To jednak stosunkowo łatwo obejść - wystarczy skorzystać z serwisów płatnościowych. Ustawa trafi teraz do Senatu.