Temat z analizami no risk no fun

[patryk7]

10.
Kaufbeuren - Weiden
15.00 # Germany - DEL 2
Typ: Kaufbeuren
Kurs: 1.89 Betclic
Stawka: 7/10

W zeszłym sezonie Weiden awansowało do DEL 2 i jako beniaminek sensacyjnie dotarło do fazy play-off pomimo sporych problemów finansowych (niewypłacalność głównego sponsora) oraz licznych absencji kadrowych spowodowanych kontuzjami. Przed startem tego sezonu kłopoty finansowe zostały zażegnane, a czas pokaże na jak długo. Udało się utrzymać kluczowych graczy takich jak choćby kanadyjski skrzydłowy Tyle Ward, czeski środkowy Tomas Rubes czy amerykański obrońca Tommy Muck, dodatkowo pozyskując kilku obiecujących młodych zawodników. Sezon podopieczni Sebastiana Buchwiesera rozpoczęli solidnie (trzy zwycięstwa w czterech meczach), ale później znacznie "spuścili z tonu" (tylko trzy wygrane w dziewięciu grach). Wpływ na słabsze wyniki miały spore absencje kadrowe, których i dzisiaj nie zabraknie. Oczekuje się, że w Erdgas Schwaben Arenie nie zagra aż dziesięciu (!) zawodników (w tym najlepszy "snajper" zespołu Tyler Ward, doświadczony czeski środkowy Dominic Bohac, kanadyjski bramkarz Michael McNiven, amerykański skrzydłowy Nick Jermain, kanadyjski skrzydłowy Neal Samanski oraz kanadyjski środkowy Zach Tsekos). W piątek przeciwko Starbulls Rosenheim udało się Buchwieserowi skompletować z trudem trzy formacje (wykorzystał wszystkich graczy z młodzieżowcami), ale nie była zdziwieniem wysoką porażką 0:5.
Kaufbeuren po gruntownej przebudowie drużyny w okresie letnim nie odnalazło się jeszcze w tym sezonie. Dwa ostatnie mecze rozegrane na lodzie rywali to wysokie porażki (Krefeld Pinguine 1:7 i Bad Nauheim 0:5). W tabeli niska 11 lokata i trener Todd Warriner powolutku staje się celem fanów klubu. Dlatego musi szybko coś zmienić i zapunktować, by uwolnić się choć na trochę od presji wyników i kibiców. Pierwszy goalie Daniel Fiesinger nie trenował ostatnio z powodu kontuzji i dzisiaj nie zagra podobnie jak amerykański środkowy Joe Cassetti i napastnik Max Oswald (którzy również leczą kontuzje).
Gospodarze dzisiaj mają spore szanse na wygraną za trzy z mocno osłabionym Weiden.
2:4 7
fatalna gra i porażka Kaufbeuren .....tak jak ten cały niemiecki hokej

 

[patryk7]

*** wtorek z Champions League ***

11.
Bodo/Glimt - Monaco
21.00 # Aspmyra Stadion
Typ: Bodo/Glimt
Kurs: 2.22 Betclic
Stawka: 5/10

Norweskie drużyny 10 razy rywalizowały z francuskimi w europejskich pucharach i tylko raz udało im się wygrać. Monaco grało z norweską ekipą tylko raz w europejskich rozgrywkach, ale nie było to miłe doświadczenie (0:1 w Stavanger z Vikingiem w Pucharze UEFA w 2005 roku).
Bodo/Glimt dopiero drugi raz zmierzy się z francuską drużyną w europejskich pucharach, pierwszy raz w styczniu tego roku zremisowało 1:1 z Niceą w Lidze Europy. Ale to spotkanie zostało rozegrane na wyjeździe. Jutro zagra u siebie w Aspmyra Stadion i daje im to sporą przewagę, co pokazują wyniki. Kilka czołowych drużyn europejskich miało nieprzyjemne starcie ze sztuczną nawierzchnią stadionu na północ od koła podbiegunowego (Lazio, Besiktas, Roma, Dinamo Zagrzeb czy Celtic), które wróciły do domu z porażkami. Tottenham również nie zdołało

wygrać w Aspmyra remisując 2:2 na słynnej sztucznej murawie. Choć Glimt nie zaprezentowało się najlepiej w dwóch ostatnich meczach norweskiej Eliteserien przeciwko Brann (1:1) i Valerenga (1:3), to w rozgrywkach europejskich u siebie jest zupełnie inną drużyną (grając ofensywną i odważną piłkę). Czy we wtorkowym spotkaniu napisze nową historię i odniesie swoje pierwsze zwycięstwo w Lidze Mistrzów? W trzech pierwszych meczach LM zespół Kjetila Knutena pokazał jakie ofensywne umiejętności w nim drzemią (2:2 wyjazd Slavia Praga, 2:2 dom Spurs i 1:3 wyjazd Galatasaray). Ale jednocześnie pokazał, że „Żółci" są słabi w obronie. Glimt jest niepokonane w ostatnich dziewięciu grach u siebie we wszystkich rozgrywkach. Środkowy obrońca Haitam Aleesami leczy kontuzje. Na uraza narzeka napastnik Ola Brynhildsen i jego gra stoi pod znakiem zapytania.
Monaco prowadzone przez belgijskiego szkoleniowca Sebastiena Pocognoliego podobnie jak Glimt zanotował jedną porażkę i dwa remisy w pierwszych trzech meczach Ligi Mistrzów i w tabeli tych rozgrywek zajmuje miejsce za norweską ekipą. Drużyna z Lazurowego Wybrzeża zajmuje piąte miejsce w tabeli francuskiej Ligue 1 po jedenastu rundach rozgrywek. Wygrała dwa z trzech ostatnich spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej Francji, ale przegrała u siebie 0:1 z debiutantem Paris FC. Francuski gigant ma w swoim składzie ciekawe ofensywne nazwiska jak japoński napastnik Takumi Minamino, amerykański napastnik Folarin Balogun czy hiszpański napastnik Ansu Fati. Ale raczej nie powinny przerazić Glimt (w końcu jest powód, dla którego ci gracze nie grają już odpowiednio w Liverpoolu, Arsenalu i Barcelonie). Bilans wyjazdowy Monaco w LM również nie jest szczególnie imponujący, gdyż "czerwono-biali" nie odnieśli zwycięstwa w czterech ostatnich grach tych rozgrywek tracąc w każdym z nich trzy lub więcej bramek (w tym porażka 1:4 z belgijskim Club Brugge). Brazylijski obrońca Vanderson i środkowy obrońca Eric Dier są niepewni występu z powodu urazów podobnie jak fiński goalie Lukas Hradecky i środkowy obrońca Christian Mawissa. Szwajcarski defensywny pomocnik Denis Zakaria i senegalski środkowy pomocnik Lamine Camara nie zagrają z powodu kontuzji.
Bodo/Glimt z dala od domu i u siebie to dwie zupełnie różne drużyny. Glimt gra znakomicie na sztucznej murawie Aspmyra Stadion wsparte dopingiem żywiołowo reagujących ponad 8000 szalonych swoich fanów, którzy marzą o pierwszym zwycięstwie w Lidze Mistrzów. I jest to marzenie jak najbardziej realnie, gdyż w końcu Monaco wygrało tylko cztery z ostatnich 27 meczów Ligi Mistrzów (4-7-16). A w czterech ostatnich meczach wyjazdowych w Europie nie odniosło żadnego zwycięstwa (trzy porażki i remis).
0:1 5
Glimt miało dużo więcej z gry, stworzyło kilka klarownych sytuacji do strzelenie bramki, ale....to Monaco trafiło i nie oddało wygranej


12.
Tottenham - FC Copenhagen
21.00 # Tottenham Hotspur Stadium
Typ: Spurs (-1)
Kurs: 1.87 Betclic
Stawka: 6/10

Tottenham z Thomasem Frankiem na ławce trenerskiej nie przegrali w pierwszych trzech kolejkach Ligi Mistrzów. Ale przegrali w weekend w meczu ligowym z lokalnym rywalem Chelsea i zajmuje 5 miejsce w tabeli Premier League po 10 rundach rozgrywek mając 2 punkty straty do Manchesteru City, który jest wiceliderem. W trzech pierwszych meczach tegorocznej edycji Ligi Mistrzów zanotowali dwa remisy i jedną wygraną. Lista kontuzji spora (malijski defensywny pomocnik Yves Bissouma, napastnik Dominic Solanke, rumuński środkowy obrońca Radu Dragusin, szwedzki defensywny pomocnik Dejan Kulusevski, ofensywny pomocnik James Maddison, środkowy obrońca Ben Davies, japonski środkowy obrońca Kota Takaia, srodkowy pomocnik Archie Gray. Do tego towarzystwa francuski napastnik Mathys Tel nie może grać w Lidze Mistrzów. Jednak francuski napastnik Wilson Odobert, argentyński środkowy obrońca Cristian Romero i włoski skrajny obrońca Destiny Udogie wrócili po kontuzjach do gry.

Tottenhamie (który przegrał dwa mecze z rzędu (odpadnięciu z Pucharu Ligi Angielskiej z Newcastle po porażce 0:2 i 0:1 z Chelsea) ma na koncie zaledwie trzy zwycięstwa w ostatnich 10 meczach. Frustracja fanów "Spurs" powolutku narasta i potrzeba spektakularnego zwycięstwa.
Podczas gdy Tottenham próbuje otrząsnąć się po dwóch porażkach z rzędu we wszystkich rozgrywkach, Kopenhaga "liże rany" po porażkach w Lidze Mistrzów z Karabachem (wyjazd 0:2) i Borussią Dortmund (dom 2:4). Zasłużony remis z Bayerem Leverkusen (2:2) w pierwszym spotkaniu sprawił, że podopieczni Jacoba Neestrupa są jedną z czterech drużyn z zaledwie jednym punktem na koncie po trzech meczach i zajmuje 32 miejsce w tabeli. A historyczne prognozy również nie są obiecujące. Duńscy giganci nigdy nie pokonali angielskiej drużyny na wyjeździe w żadnych rozgrywkach i mogą pochwalić się zaledwie dwoma zwycięstwami w ostatnich 21 meczach wyjazdowych w Lidze Mistrzów (z czego 15 przegrali). Ale wygrali dwa ostatnie mecze w duńskich rozgrywkach (4:1 na wyjeździe z Hobro w Pucharze Danii i 3:2 w Superlidze z FC Fredericia). Kopenhaga ma spore problemy z kontuzjami (urazy leczą między innymi czterej środkowi pomocnicy Oliver Hojer, Jonathan Moalem, Thomas Delaney i Magnus Mattsson, meksykański obrońca Rodrigo Huescas i norweski obrońca Birger Meling). Do tej grupy graczy skrajny peruwiański obrońca Marcos Lopez został ostatnio zdjęty z boiska z powodu urazu, a brazylijski środkowy obrońca Gabriel Pereira pauzował z powodu choroby.
Tottenham wrócił z Monaco (0:0) bez straconej bramki, ale tylko z jednym punktem. Jutro na Tottenham Hotspur Stadium podopiecznoi Thomasa Franka powinni wykazać się większą solidnością w ofensywie. Kopenhaga stracili po kilka bramek w trzech z ostatnich pięciu meczów i dlatego "Koguty" wysoką wygraną powinny odpokutować swoje ostatnie błędy i odnieść przekonujące zwycięstwo.
4:0 5.2
Koguty zagrały bardzo dobrą drugą odsłonie spotkania strzelając trzy bramki (w dym dwie grając w osłabieniu), a do tego w doliczonym czasie gry nie strzeliły rzutu karnego

 

[patryk7]

13.
Benfica - Bayer Leverkusen
21.00 # Champions League
Typ: Benfica
Kurs: 1.87 Betclic
Stawka: 6/10

Zmiana trenera nie przyniosła ulgi na arenie europejskiej dla Benfiki. Powrót Jose Mourinho na Stamford Bridge zakończył się porażką 0:1, a portugalski trener był również świadkiem porażki swojej drużyny na St James' Park w z Newcastle (0:3). Po tym fatalnym występie trzykrotnie jednak z rzędu świętował zwycięstwo swojej nowej drużyny w Portugalii (Arouca i Vitoria w lidze, a Tondela w Pucharze Ligi). To świetna wiadomość dla jego podopiecznych, którzy są niekwestionowanymi liderami na krajowej scenie i przystępują do bardzo ważnego dzisiejszego pojedynku z odrobiną pewności siebie. Panuje również przekonanie, że "Orły" zmierzą się z Leverkusen w idealnej sytuacji dla nich.

Kluczowym celem pozostaje przełożenie krajowej dominacji na arenę europejską. W przeciwnym razie "The Reds" ryzykują rzadkim wczesnym odpadnięciem z tych rozgrywek po awansie do fazy pucharowej w trzech z ostatnich czterech edycji tych rozgrywek. To sprawia, że środowe spotkanie jest koniecznością dla Benfiki, która może także czerpać pewność siebie z historii (triumfowała w dwóch z czterech poprzednich spotkań z "Aptekarzami", chociaż ostatnie starcia zakończyły się porażką 1:3 w Niemczech w fazie grupowej sezonu 2013/14 oraz bezbramkowym remisem w rewanżu). Kontuzje leczy trio, duński obrońca Alexandr Bah, defensywny pomocnik Manu Silva i napastnik Bruma.
Bayer Leverkusen przegrał w weekend mecz ligowy 0:3 z Bayernem Monachium (pierwsza ligowa porażka Kaspera Hjulmanda w roli trenera i piąte miejsce "Die Werkself" w tabeli Bundesligi), a w ostatnim meczu Ligi Mistrzów Bayer stracił siedem bramek u siebie przeciwko PSG (2:7). Powolutku "miesiąc miodowy" Kaspera Hjulmanda (przybył na BayArena na początku września tego roku) dobiega końca. Leverkusen walczy o awans do fazy pucharowej, ale jeszcze nie wygrało (w dwóch pierwszych meczach remisy z Kopenhagą 2:2 i PSV Eindhoven 1:1). Porażka z PSG oznacza, że „Czarno-Czerwoni” po raz pierwszy od dziewięciu lat nie odnieśli zwycięstwa w trzech pierwszych meczach fazy zasadniczej Ligi Mistrzów. Doświadczony holenderski goalie Mark Flekken nie otrzymuje zbyt dużego wsparcia ze strony swojej defensywy, a z powodu zawieszenia (pauza za karki) zabraknie dzisiaj kluczowego defensywnego pomocnika (kapitana drużyny) Roberta Andricha. Do tego spora lista graczy kontuzjowanych (między innymi hiszpański obrońca Lucas Vazquez, argentyński defensywny pomocnik Equi Fernandez, amerykański ofensywny pomocnik Malik Tillman czy nigeryjski napastnik Nathan Tella).
Benfica ma zero punktów po trzech kolejkach LM (między innymi przegrała w domu z Karabachem 2:3). Weekendowe wyjazdowe zwycięstwo 3:0 z Guimaraes było krokiem w dobrym kierunku. Gospodarzom brakuje trzech punktów, aby utrzymać się w strefie barażowej tabeli Ligi Mistrzów o fazę pucharową. W Lizbonie powinna dzisiaj mocno powalczyć i zdominować borykające się ze sporymi kłopotami kadrowymi Leverkusen.
Obie drużyny miały trudny początek w Lidze Mistrzów, ale Benfica wydaje się być w lepszej pozycji, by zdobyć dzisiaj wszystkie trzy punkty.
0:1 6
Jose Mourinho jeszcze się nie rozpakował po tureckiej przygodzie z Fenerbahce, a tu po powrocie do ojczyzny (po 21 latach "zagranicznych wojaży" ) już jest w tarapatach

 

[patryk7]

14.
Newcastle - Ath Bilbao
Typ: Newcastle
Manchester City - Dortmund
Typ: City
21.00 # Champions League
Ako: 1.9 Betclic
Stawka: 7/10

Newcastle, które odnalazło się w Lidze Mistrzów po dzielnej, lecz przegranej walce z Barceloną w pierwszym meczu (dom 1:2) było bliskie perfekcji w dwóch kolejnych grach europejskich zdobywając w nich komplet punktów (4:0 nad Union SG w Belgii i 3:0 nad Benficą u siebie). Cofając się aż do początku XXI wieku, Newcastle uniknęło porażki w 29 z ostatnich 33 domowych meczów europejskich w dowolnym turnieju kontynentalnym (odnosząc w tym czasie 22 zwycięstwa na St James' Park). Sroki robią wszystko co w ich mocy, aby przekształcić swój stadion w twierdzę również w sezonie 2025/26. Do środowego meczu przystępują z serią czterech zwycięstw na własnym boisku (strzelając dziewięć bramek i tracąc zaledwie jedną w tej dobrej passie). Wciąż jednak

pozostawia ich gra wyjazdowa wiele do życzenia (w niedzielę poniosły zaskakującą, dwubramkową porażkę z West Hamem na London Stadium). Ważny obrońca Kieran Trippier nie zagra z powodu choroby. Ten sam problem dotknął również kluczowego pomocnika Bruno Guimaraesa i jego występ jest wątpliwy. Francuski napastnik Yoane Wissa oraz dwaj obrońcy Tino Livramento i Harrison Ashby nie zagrają z powodu kontuzji.
Atletic Bilbao przegrało z Realem Sociedad w La Liga przedłużając tym samym serię porażek podopiecznych Ernesto Valverde. Jednym sukcesem był ostatni mecz w Lidze Mistrzów i triumf domowy 3:1 nad Karabachem (po dwóch kolejnych porażkach z Arsenalem 0:2 i Borussią Dortmund 1:4. Doskonały bilans gier domowych Newcastle również nie wróży dobrze Baskom, którzy nie wygrali żadnego z pięciu ostatnich meczów wyjazdowych (przegrywając cztery z nich), a tylko jeden z ostatnich dziewięciu meczów wyjazdowych z angielskim klubem zakończył się zwycięstwem. Doświadczony napastnik Inaki Williams leczy kontuzje podobnie jak napastnik Maroan Sannadi, środkowy pomocnik Benat Prados oraz obrońcy Unai Egiluz i Yeraya Alvarez. Co gorsza dla Valverde otrzymał potrójny cios przed wyjazdem do Newcastle, ponieważ kluczowy duet ofensywny Nico Williams i Oihan Sancet oraz obrońca Yuri Berchihce. Jedyną pozytywną informacją jest powrót do gry obrońcy Inigo Lekue po urazie.
Athletic i Newcastle nie są sobie zupełnie obce, choć środowy mecz będzie pierwszym obu drużyn od ponad 30 lat (po starciu w drugiej rundzie Pucharu UEFA 1994/95, który hiszpańska drużyna wygrała bramkami na wyjeździe po remisie 3:3 w dwumeczu).
Chociaż Newcastle wypadło żałośnie na wyjeździe w niedzielę, wieczory mecz Ligi Mistrzów na St James' Park to zupełnie inna bajka.
Manchester City zmierzyło się już z trzema solidnymi europejskimi drużynami (dom Napoli 2:0 oraz wyjazd Monaco 2:2 i Villarreal 2:0) i siedem punktów to nie lada gratka. Podopieczni Pepe Guardioli w ciągu ostatniego tygodnia starali się naprawić "kilka błędów" w rozgrywkach krajowych odnosząc kolejne zwycięstwa 3:1 nad Swansea City (Puchar) i Bournemouth (liga) po bolesnej wyjazdowej porażce na wyjazdowej z Aston Villa. Bramkostrzelny Erling Haaland dołączył do dwóch legend Liverpoolu w ekskluzywnym klubie strzelców trafiając dwukrotnie w niedzielnym zwycięstwie Premier League z Bournemouth (dom 3:1). To pozwoliło "Obywatelom"

powrócić na 2 miejsca w tabeli, choć wciąż tracąc sześć punktów do lidera Arsenalu. Odkładając na chwilę obowiązki krajowe podopieczni Guardioli mają w środę wieczorem do utrzymania wyjątkowy bilans w europejskich pucharach (wygrali wszystkie z 11 ostatnich meczów u siebie z niemieckimi drużynami i nigdy nie zostali pokonani przez Dortmund na własnym terenie). Łatwo nie będzie, gdyż ekipa gości pod kierunkiem Niko Kovaca gra w tym sezonie Ligi Mistrzów "jak na drożdżach" i jeszcze nie przegrała w fazie grupowej. Kovac został mocno dotknięty wiadomością, że kapitan Julian Brandt opuści mecz z powodu kontuzji, podobnie jak kluczowy obrońca Niklas Sule.
Możemy spodziewać się trzeciego z rzędu zwycięstwa "Sky Blues" nad niemieckim rywalem.
3:1/2:0 6.3
zgodnie z planem

 

[patryk7]

*** czwartek z Ligą Europy***

15.
Braga - Genk
21.00 # Estadio Municipal de Braga
Typ: Braga
Kurs: 1.7 Betclic
Stawka: 7/10

Nawet gdy Braga zawodziła na krajowym froncie, to europejskie gry przyniosły im ulgę (od końca sierpnia do początku października zmagała się z naprzemiennymi emocjami na obu frontach). W tym okresie nie wygrała żadnego z sześciu meczów portugalskiej Primeira (4 remisy i 2 porażki), a ich jedyne trzy zwycięstwa w dziewięciu meczach we wszystkich rozgrywkach miały miejsce w Lidze Europy. Po zapewnieniu sobie awansu do fazy grupowej LE po raz szósty z rzędu (wygrana 5:1 z Lincoln Red Imps w rewanżowym meczu barażowym) ekipa hiszpańskiego szkoleniowca Carlosa Vicense rozpoczęła fazę ligową tych rozgrywek od zwycięstwa u siebie z Feyenoordem 1:0, następnie pokonała na wyjeździe Celtic 2:0 i ostatnio pokonała Crveną Zvezdą Belgrad w

domu 2:0. Seria czterech zwycięstw we wszystkich rozgrywkach była kontynuowana po wygranej 4:0 nad Casa Pia w portugalskiej lidze. Weekendowa porażka 1:2 z Porto w Primeira Liga była dla "Arcybiskupów" pierwszą od pięciu spotkań (choć porażka na wyjeździe z liderem ligi raczej nie przynosi ujmy). Braga jest jedną z zaledwie dwóch drużyn, które nie straciły jeszcze bramki w fazie grupowej Ligi Europy. Co więcej, zachowała czyste konto w ośmiu z ostatnich dziesięciu spotkań w europejskich pucharach (notując w tym okresie także najdłuższą serię zwycięstw na kontynencie po zwycięstwie nad Crveną Zvezdą). To wszystko sprawia, że czwartkowe spotkanie będzie trudnym wyzwaniem dla Genku. Belgijska ekipa rozpoczęła fazę ligową LE od zwycięstwa wyjazdowego z Rangersami (1:0), a w dwóch kolejnych meczach zdobyła tylko punkt (domowa porażka z Ferencvarosem 0:1 i bezbramkowy domowy remis z Realem Betis). Genk w tabeli ma tylko dwa punkty straty do miejsca gwarantującego awans do fazy pucharowej tych rozgrywek, ale przy dzisiejszej porażce może spaść z miejsca barażowego w dół rankingu. Podopieczni Thorstena Finka przybywają do Portugalii po ligowym zwycięstwie 1:0 nad Westerlo, co przedłużyło ich serię bez porażki do sześciu meczów we wszystkich rozgrywkach.
Braga poza brazylijskim defensywnym pomocnikiem Vitorem Carvalho i środkowym obrońcą Jonathasem Noro nie ma żadnych innych problemów kadrowych (co daje Vicensowi prawie pełny skład do wyboru). Genk pozostaje bez obrońcy Zakarii El Ouahdiego, pomocnika Ibrahima Sory Bangoura i napastnika Junya Ito (kontuzje).
Braga jest zdecydowanym faworytem przed tym starciem, biorąc pod uwagę jej imponującą passę gier w Europie (i fakt, że wygrała wszystkie trzy ostatnie mecze domowe we wszystkich rozgrywkach bez straty bramki).
3:4 7
Braga tuż przed przerwą była już myślami w szatni i straciła bramkę podobnie jak po przerwie (gdy w niej "została") tracąc dwie kolejne i na nic zdała się pogoń za wynikiem


16.
Rangers - AS Roma
21.00 # Ibrox Stdium
Typ: 1,X
Kurs: 2.15 Betclic
Stawka: 4/10

Rangers po fatalnym początku sezonu pod wodzą Russella Martina Rangers rozpoczęli erę Danny'ego Rohla w podobnym stylu przegrywając 0:3 z Brann w Bergen pod koniec zeszłego miesiąca. Wliczając w to fatalną próbę awansu do Ligi Mistrzów oraz porażki w Lidze Europy z Genk i Sturmem Graz, Rangers przegrali sześć ostatnich meczów na szczeblu kontynentalnym (co stanowi najgorszą serię porażek klubu w rozgrywkach UEFA).

Po tej porażce odnieśli dwa zwycięstwa w Scottish Premiership (nad Kilmarnock i Hibernian), ale przegrali derbowy mecz Old Firm z Celticem w niedzielnym półfinale Pucharu Ligi.
Chociaż brak punktów zepchnął gospodarzy na ostatnie miejsce w tabeli Ligi Europy, to Roma jest w niewiele lepszej sytuacji zajmując 23 miejsce. W ostatnim meczu "Giallorossi" ponieśli szokującą porażkę u siebie 1:2 z Viktorią Pilzno, a wcześniej przegrali u siebie z Lille (0:1). Z zaledwie trzema punktami zdobytymi w pierwszym meczu z Niceą (wyjazd 2:1) traci do miejsc dających automatyczny awans trzy punkty na półmetku tych rozgrywek. Na krajowym podwórku Roma radzi sobie znacznie lepiej wygrywając siedem z dziesięciu meczów Serie A pod wodzą nowego trenera Gian Piero Gasperiniego (triumfator Ligi Europy z Atalantą w 2024 roku). Po najlepszym początku sezonu ligowego od ośmiu lat w zeszły weekend poniosła rzadką porażkę na wyjeździe z AC Milan (0:1).
Do kadry meczowej Rangersów powraca po pauzie za kartki ważny defensywny pomocnik Connor Barron, ale z powodu kontuzji nadal nie może grać walijski napastnik Rabbi Matondo, obrońca Dujon Sterling i pomocnik Kieran Dowell. Gian Piero Gasperini musi dokonać wymuszonej zmiany w ataku, ponieważ argentyński napastnik Pauolo Dybala doznał kontuzji......nie strzelając kluczowego rzutu karnego w niedzielę z Milanem. Nie zagrają także leczący urazy irlandzki napastnik Evan Ferguson i ukraiński napastnik Artem Dovbyk. Oprócz nich w czwartek nie będzie mógł zagrać hiszpański defensor Angelino (choroba) oraz ofensywny pomocnik Tommaso Baldanzi i kolumbijski bramkarz Devis Vasquez (nieuprawnieni do gry).
Roma może pochwalić się jednym z najlepszych bilansów wyjazdowych w Europie w 2025 roku, co jest sporym atutem włoskiej ekipy. Rangersi przeżywają kryzys, ale powolutku nowy trener zaczął uspokajać sytuację w szkockiej Premier. Czy uda mu się dzisiaj skierować "The Gerrs" na właściwe tory w Lidze Europy? Po trzech porażkach z rzędu zwycięstwo nad Romą jest praktycznie koniecznością przy 45 000 fanach w niebieskich strojach na Ibrox.
0:2 4
Rangersi jednak nie dali powodów do zadowolenie swoim licznym kibicom

 

[patryk7]

17.
Pisa - Cremonese
07.11 (piątek) # Italy - serie A
Typ: Pisa
Kurs: 2.17 Betclic
Stawka: 5/10

Piza zdobyła zaledwie sześć punktów w 10 meczach od powrotu do Serie A po 34-letnim okresie gier w niższych ligach. Nerazzurri pokazali się z dobrej strony ja starcie rozgrywek, ale wciąż walczą o swoje pierwsze zwycięstwo w najwyższej klasie rozgrywkowej od 1991 roku po tym jak w zeszły weekend roztrwonili cenną dwubramkową przewagę (wyjazd Torino2:2).

Po czwartym z rzędu remisie drużyna Alberto Gilardino wraca do Toskanii szukać zwycięstwa i pierwszej strzelonej bramki rywalom u siebie (tylko Genoa jeszcze nie zdobyła bramki na swoim stadionie). Podopieczni Gilardino jak dotąd głownie mierzyli się z czołowymi drużynami (sprawiając problemy Milanowi, Atalancie, Napoli i Romie), ale to odebranie punktów słabszym rywalom pozwoli ostatecznie utrzymać ich w lidze. Tym samym trzecie zwycięstwo z rzędu nad Cremonese byłoby mile widziane z wielu powodów. Holenderski ofensywny pomocnik Calvin Stengs, portugalski pomocnik Tomas Esteves i brazylijski środkowy obrońca Mateus Lusuardi leczą kontuzje.
Cremonese zdobyło 14 punktów i jest daleko od strefy spadkowej po imponującym początku pod wodzą specjalisty od utrzymania Davide Nicoli. W ostatnim meczu z Juve (dom 1:2) zakończyło serię trzech spotkań ligowych bez porażki. Osiem punktów z piętnastu możliwych do zdobycia na wyjazdach to dorobek ekipy z Lombardii. Defensywny pomocnik Alberto Grassi, paragwajski napastnik Antonio Sanabria, kameruński napastnik Faris Moumbagna, obrońca Giuseppe Pezzella i środkowy pomocnik Michele Collocolo nie zagrają z powodou kontuzji. Uraz leczy także pomocnik Alessio Zerbin i jego udział jest niepewny.
Czy Pisa odniesie pierwsze zwycięstwo po 10 nieudanych próbach? Jeśli tak, to Nerazzurri będą świętować swój pierwszy sukces w Serie A od 1991 roku!
1:0 5.8
pierwsza wygrana Pizy w Serie A po 34 latach stała się faktem

 

[patryk7]

18.
Watford - Bristol City
21.00 # England - Championship
Typ: Watford
Kurs: 2.05 Betclic
Stawka: 6/10

Od powrotu na Vicarage Road na początku października hiszpański szkoleniowiec Javi Gracia doprowadził do dwóch zwycięstw ligowych, jednego remisu i dwóch porażek w pięciu pierwszych meczach po powrocie do Championship. Po zdecydowanym zwycięstwie 3:0 nad wysoko notowanym Middlesbrough nastąpił zasłużony remis 1:1 na wyjeździe z Ipswich Town. I dzisiaj gospodarze chcą przedłużyć serię meczów bez porażki w listopadzie. Watford plasuje się w środku tabeli, ale wraz z poprawą formy i rosnącą wyraźną przewagą nad strefą spadkową "Szerszenie" mogą czuć się zachęcone do patrzenia w górę tabeli, a nie w jej dół.

Wsparcie gospodarzy odegrało swoją rolę, gdyż "Hornets" wygrały trzy ostatnie mecze u siebie na Vicarage Road i teraz starając się udowodnić, że ich stadion jest trudnym miejscem dla drużyn przyjezdnych. Dalsza seria dobrych wyników może przekształcić rozczarowujący początek sezonu w podwaliny walki o awans do play-off. Gruziński ofensywny pomocnik Giorgi Chakvetadze leczy kontuzje podobnie jak młody irlandzki napastnik Rocco Vata i amerykański obrońca Caleb Wiley.
Bristol City nieco wyżej w tabeli, ale tylko trzy punkty przewagi nad "Szerszeniami". Po trzech zwycięstwach z rzędu "The Robins" w ostatnich dwóch grach nie powiększyli dorobku punktowego (wyjazd Stoke 1:5 oraz dom Blackburn 0:1). Sposób, w jaki doszło do tych dwóch porażek, może (a nawet powinien) niepokoić Gerharda Strubera i jego drużynę. Bristol City wciąż jest silne na wyjazdach (mając jeden z lepszych bilansów wyjazdowych w Championship), ale ostatnio i tutaj nastąpiło pogorszenie wyników. Wpływ na nie mają absencje kadrowe. Lista kontuzjowanych graczy jest obecnie jedną z najdłuższych w Anglii i....powiększyła się jeszcze po ostatnim meczu (pomocnik Mark Sykes i brazylijski obrońca Neto Borges opuścili boisko z kontuzjami). I tym samym liczba nieobecnych graczy wzrosła do dziesięciu (obrońcy Rob Atkinson, Luke McNally i Cameron Pring, napastnik Harry Cornick, środkowi pomocnicy Jason Knight, Max Bird i Joe Williams, ofensywny pomocnik Josh Stokes i Rob Atkinson są niedostępni do gry). Z uwagi na tak duże braki kadrowe Struber będzie musiał sięgnąć do rezerw i drużyn młodzieżowych, aby skompletować skład meczowy).
Watford przystępuje do tego meczu z dobrą passą i dobrym bilansem meczów domowych. Mając na uwadze ostatnie słabe wyniki Bristol City i duże problemy kadrowe, "Szerszenie" mają dzisiaj spore szanse na czwarte zwycięstwo domowe z rzędu i wszystkie punkty przeciwko Robins.
1:1 6
gospodarze mieli ogromną przewagę, prowadzili i..... nieudolnie stracili komplet punktów

 

[patryk7]

19.
Werder Bremen - Wolfsburg
20.30 # Germany - Bundesliga
Typ: Werder
Kurs: 2.15 Betclic
Stawka; 6/10

Horst Steffen i jego podopieczni przegrali cztery z sześciu pierwszych meczów ligowych (w tym kilka dotkliwych porażek z takimi zespołami jak Eintracht Frankfurt, Freiburg czy Bayern Monachium). Zwrot dla "River Islanders" nastąpił w październiku, kiedy domowe zwycięstwa nad St. Pauli i Union Berlin po 1:0 wspięły drużynę w tabeli Bundesligi. Werder zajmuje wygodne dziewiąte miejsce w rankingu i może pochwalić się obecnie serią czterech

meczów bez porażki (czego nie doświadczył od imponującej serii ośmiu meczów bez porażki wiosną ubiegłego roku). Steffen i jego podopieczni będą teraz celować w trzecie zwycięstwo z rzędu na Weserstadion chcąc kontynuować dobrą passę. Trzej obrońcy Felix Agu, Mitchell Weisera i Olivier Deman leczą kontuzje.
Podczas gdy ekipa z Brema pnie się w górę tabeli, Wolfsburg szybko zmierza w przeciwnym kierunku po katastrofalnej serii sześciu porażek w siedmiu meczach we wszystkich rozgrywkach. Trener Paul Simonis (który dołączył do klubu z Go Ahead Eagles latem) dobrze rozpoczął nową pracę zdobywając pięć punktów w trzech pierwszych meczach Bundesligi. Od tego czasu wyniki "Wilków" gwałtownie się pogorszyły. Jedyne zwycięstwo w tej fatalnej serii jego podopieczni odnieśli kosztem beniaminka Hamburger SV (wciąż walczy o przystosowanie się "do życia" w najwyższej klasie rozgrywkowej po długo oczekiwanym awansie). Ostatnia porażka miała miejsce w zeszłą niedzielę, kiedy drużyna przegrała u siebie 2:3 z Hoffenheim (czwarta porażka z rzędu przed własną publicznością). Do tego spore kłopoty kadrowe, gdyż nie może grać kilku ważnych graczy (między innymi dwaj Duńczycy, napastnik Jesper Lindstrm i obrońca Joakim Maehle, brazylijski obrońca Rogerio, amerykański pomocnik Kevin Paredes czy obrońca Kilian Fischer ).
Werder jest niepokonany w czterech ostatnich meczach, ale ma ostatnio słaby bilans gier z Wolfsburgiem. Biorąc jednak pod uwagę obecną sytuację obydwu drużyn można spodziewać się zmiany tego trendu.
2:1 6.9
wszystko co najlepsze działo się w ostatnich minutach spotkania........Werder dominował od pierwszej minuty gry, ale bramkę strzeli Wolfsburg: mając prowadzenie "Wilki" postawiły na głęboką defensywę i gdyby nie nasz goalie Kamil Grabara już w połowie drugiej odsłony spotkania by przegrywały.....najciekawiej było jednak w końcowych minutach meczu....bramka na remis, fantastyczna obrona strzału przez Grabarę i zwycięska bramka dla gospodarzy w kuriozalnej sytuacji (działo się, ale najważniejsze, że dla nas na plus )

 

[patryk7]

20.
Everton - Fulham
8.11 (sobota) # 16.00 England - Premier league
Typ: Everton
Kurs: 2.1 Betclic
Stawka: 6/10

Everton wyrwał domowe zwycięstwo z "paszczy porażki" odrabiając straty i pokonując Crystal Palace 2:1 na własnym boisku na początku października. Od tamtej pory jednak nie wygrał żadnego z trzech ostatnich meczów Premier League. Po dwóch kolejnych porażkach z Manchesterem City (wyjazd 0:2) i Tottenhamem Hotspur (dom 0:3) w poniedziałek "The Toffees" zanotowali cenny wyjazdowy remis 1:1 z Sunderlandem. W tabeli 14 lokata z pięcioma punktami przewagi zarówno strefą spadkową i straty do pierwszej szóstki rankingu.

Jakby jednak nie patrzeć Everton gra w tym sezonie z zupełnie innym poziomem pewności siebie, niż ostatnimi laty. I "zrobił krok naprzód" w tym sezonie (szczególnie ofensywa z Grealishem i Ndiaye prezentuje się znakomicie). Obrońcy Jarrad Branthwaite i Nathan Patterson pauzują z powodu kontuzji. Do treningów po urazie powrócił bramkostrzelny senegalski napastnik Iliman Ndiaye, ale jego gra stoi pod znakiem zapytania.
Fulham rozpaczliwie potrzebowało poprawy po fatalnej serii czterech porażek w Premier League I kibice z Craven Cottage z pewnością mieli powody do radości w weekend, kiedy podopieczni Marco Silvy łatwo pokonali Wolves 3:0. Jego ekipa zajmuje 15 miejsce w tabeli tracąc jeden punkt do sobotniego rywala. Jednak forma wyjazdowa fatalna (Cottagers przegrali wszystkie z ostatnich czterech meczów wyjazdowych). Amerykański obrońca Antonee Robinson leczy kontuzje.
Sobotni mecz nie będzie łatwy dla Evertonu, ale słaba forma wyjazdowa Fulham daje spore nadzieje na punkty. Stawiam na powrót gospodarzy "na zwycięską ścieżkę" przed własną publicznością (zwłaszcza jeśli Ndiaye będzie gotowy do gry).
2:0 6.6
Everton zgłasza swoje aspiracje po raz pierwszy od kilku lat do górnych miejsc w ligowej tabeli

 

[patryk7]

*** sobota z angielską Championship***

21.
Sheffield Utd - Queens PR
16.00 # Bramall Lane
Typ: SU
Kurs: 1.93 Betclic
Stawka: 7/10

Przed sezonem Sheffield United było uważane za jednego z głównych faworytów do wygrania Championship w tym sezonie. A tu po 14 kolejkach ligowych przedostania lokata w tabeli. Szok i niedowierzanie! Teraz "Szable" mają za sobą trzy porażki z rzędu i zamiast walki o awans zaczyna im zaglądać w oczy widmo spadku. Podopieczni Chrisa Wildera w weekend gościli

Derby County i przegrali 1:3, a we wtorek przegrali na wyjeździe z Coventry City takim samym wynikiem. W tabeli 23 lokata i cztery punkty do "bezpiecznego gruntu". Obrońca Ben Godfrey oraz pomocnicy Gustavo Hamer, Tahith Chong i Oliver Arblaster nie zagrają w sobotę. na uraz narzeka pierwszy bramkarz Michael Cooper i prawdopodobnie nie zagra.
QPR udaje się do South Yorkshire, aby przerwać serię trzech porażek z rzędu. Pierwszy sezon "The Hoops" pod wodzą Juliena Stephana jest jak dotąd mieszany (pięć zwycięstw i sześć przegranych). Cztery z tych porażek miały miejsce w ostatnich pięciu meczach, przerwanych jedynie wyjazdowym zwycięstwem 1:0 ze Swansea. W zeszły weekend Ipswich Town odwiedziło Loftus Road i rozgromiło 4:1podopieczni Stephana, którzy w kolejnym meczu przegrali także u siebie z S'ton 1:2. W tabeli 16 miejsce. Bramkarz Joe Walsh leczy kontuzje.
Forma Sheffield United z pewnością budzi obawy w tym sezonie, ale ta drużyna ma ogromny potencjał. Dzisiejszy mecz ma dla "Szabel" bardzo duże znaczenie po trzech porażkach z rzędu. Drużyna zajmuje przedostatnie miejsce w lidze i desperacko potrzebuje punktów. QPR ma za sobą trzy porażki z rzędu i to dobra okazja dla Sheffield, aby wrócić na zwycięską ścieżkę.
0:0 7
Szable przerwały pasmo porażek, ale nadal pozostają bez zwycięstwa


22.
Wrexham - Charlton
15.00 # Racecourse Ground
Typ: Wrexham
Kurs: 2.1 Betclic
Stawka: 5/10

Wrexham przegrało wprawdzie z Cardiff City w czwartej rundzie Pucharu Ligi Angielskiej pod koniec października, ale w ostatnich meczach ligowych udowodniło, że jest trudnym przeciwnikiem dla każdej drużyny w tej lidze. Podopieczni Phila Parkinsona zanotowali serię czterech meczów bez porażki od 0:1 na wyjeździe ze Stoke City w zeszłym miesiącu. Po zwycięstwie nad Oxford United (dom 1:0) "Czerwone Smoki" zdobyły punkt w wyjazdowym spotkaniu z Middlesbrough (1:1), a później pokonały Coventry w domu 3:2 (stając się pierwszą drużyną, która pokonała "The Sky Blues" w tym sezonie). Nie udało się wygrać w środowym

meczu wyjazdowym z Portsmouth (0:0), ale remis to ciężko wywalczony punkt. W tabeli środek, ale ta drużyna ma walczyć o awans. Bramkarz Danny Ward, obrońcy Lewis Brunt i Aaron James, środkowy pomocnik Andy Cannon, ofensywni pomocnicy Harry Ashfield i Elliot Lee oraz napastnik Jay Rodriguez leczą kontuzje. Do gry wraca po urazie obrońca James McClean.
Charlton przegrało tylko raz w ostatnich dziewięciu meczach i jest na wysokim 6 miejscu w tabeli. Ale gra londyńskiej ekipy "nie powala na kolana". Wydawało się, że we wtorkowym spotkaniu u siebie z WBA podopieczni Nathana Jonesa zremisują, ale szczęśliwie strzelili zwycięską bramkę w 95 minucie gry zapewniając sobie trzecie zwycięstwo w czterech meczach u siebie. Obrońca Josh Edwards pozostaje poza grą z powodu kontuzji podobnie jak dwaj środkowi obrońcy Amari Bell i Reece Burk oraz amerykański napastnik Charli Kelman.
Wrexham wygrało w dwóch ostatnich meczach ligowych na Racecourse Ground i tym razem nie powinno być inaczej w meczu z Addicks.
1:0 5.5
walijska ekipa nieznacznie lepsza od londyńczyków

 

[patryk7]

23.
AIK - Halmstad
09.11 (niedziela) #15.00 Sweden -- Allsvenskan
Typ: AIK (-1)
Kurs: 2.27 Betclic
Stawka: 5/10

Historycznie AIK to drużyna, która nie zawsze gra na maksymalnych obrotach wykorzystując swoją przewagę z teoretycznie słabszym rywalem. Ale w niedzielę może odnieść wyraźne zwycięstwo z Halmstad. Rywal zapewnił sobie utrzymanie domowym bezbramkowym remisem z
Brommapojkarna i w zasadzie nie ma już o co grać (poza miejscem w tabeli).

Utrzymanie to dla tej drużyny wielki powód do dumy (Halmstad według oceny znawców tej ligi było najgorsza drużyną Allsvenskan, zwłaszcza grając z dala od domu) i może trochę "ubyć im powietrza" na Strawberry Arena. Do tego krążą pogłoski, że trener Johan Lindholm nie zostanie w klubie na przyszły sezon.
Z drugiej strony AIK ma o co walczyć. Ma stabilną 4 pozycję w tabeli przed rundą rozgrywek, choć nie ma już szans na grę w Europie w przyszłym sezonie. Jest to prawdopodobnie ostatni mecz środkowego pomocnika Antona Saletrosa i jednocześnie definitywne pożegnanie napastnika Johna Guidettiego. Możliwe też, że będzie to ostatni mecz trenera Mikkiala Tomassena. Stadion będzie pełny, a po trudnym sezonie "Gryzonie" będą chciały go zakończyć w dobrym stylu.
0:2 5
AIK kończy sezon fatalną porażką u siebie.........czAs na zamiany (i to spore) w przerwie zimowej

 

[patryk7]

*** sobota i niedziela z angielską Premier League w zakładach bez remisu ***

24.
Tottenham - Manchester Utd
08.11 (sobota) # 14.30 Tottenham Hotspur Stadium
Typ: Spurs (DNB)
Kus: 1.93 Betclic
Stawka: 6/10

Po tym jak z zeszły weekend Tottenham został wygwizdany przez własnych kibiców po fatalnej porażce z Chelsea (0:1) u siebie w Premier League, we wtorek wieczorem w imponującym stylu otrząsnął się deklasując na własnym boisku Kopenhagę (4:0) w Lidze Mistrzów. I to grając spory kawałek spotkania bez jednego gracza (czerwień dla napastnika Brennana Johnsona). Kibice Spurs domagają się teraz regularności, o którą ma teraz zadbać duński szkoleniowiec Thomas Frank. Czy obfitujący w bramki mecz przeciwko Kopenhadze okaże się punktem zwrotnym?

W tabeli Premier League "Koguty" zajmują szóste miejsce będąc zaledwie punkt za trzecim Liverpoolem. Londyńczycy przystępują do dzisiejszego spotkania z zamiarem wygrania trzech kolejnych meczów w Premier League z "Czerwonymi Diabłami" po raz pierwszy od sezonu 1959/60. Ofensywni pomocnicy James Maddison i Dejan Kulusevski, rumuński środkowy obrońca Radu Dragusin, napastnik Dominic Solanke, malijski defensywny pomocnik Yves Bissouma, środkowy obrońca Ben Davies, szwedzki środkowy pomocnik Lucas Bergvall, japoński środkowy obrońca Kota Takaia i środkowy pomocnik Archie Gray nie zagrają z powodu kontuzji. Na uraz narzeka także ghański napastnik Mohammed Kudus i jest to znak zapytania.
Ruben Amorim i jego Manchester United zasługują na uznanie za to, jak zareagowali na burzliwy początek sezonu (od porażki 1:3 z Brentford pod koniec września po trzy kolejne zwycięstwa w Premier League i remis 2:2 z Nottingham Forest w zeszły weekend). W tabeli obecnie ósme miejsce z taką samą ilością punktów co Tottenham i Chelsea. Czerwone Diabły nie wygrały w ostatnich siedmiu spotkaniach z Tottenhamem we wszystkich rozgrywkach przegrywając każde z ostatnich czterech. Argentyński środkowy obrońca Lisandro Martinez leczy kontuzje.
Obydwie drużyny mają problemy z regularnością w tym sezonie, choć niedawna poprawa formy i rosnące poczucie wartości Manchesteru United powinny dodać "Czerwonym Diabłom" pewności siebie. Ale Tottenham po ostatniej porażce z Chelsea będzie chciał się zrehabilitować przed swoimi fanami, którzy nie szczędzili krytyki po przegranych derbach z "Blues". Trzy ostatnie mecze na Tottenham Hotspur Stadium (Europa League, liga i puchar ligi) były zacięte, ale zakończyły się na korzyść Tottenhamu. I tym razem powinno być podobnie.
2:2 zwrot stawki


25.
Brentford - Newcastle
09.11 (niedziela) # Brentford Community Stadium
Typ: Brentford
Kurs: 2.02 Betclic
Stawka: 5/10

Po tym, jak trener Thomas Frank (Tottenham), kongijski napastnik Yoane Wissa (Newcastle) i kameruński napastnik Bryan Mbeumo (Manchester Utd.) opuścili szatnie Brentford wielu wskazywało na "Pszczoły" jako głównego kandydata do spadku. Ale Keith Andrews & spółka jak dotąd "przełamali wszelkie oczekiwania". Gospodarze wzmocnieni doświadczonym defensywnym pomocnikiem Jordanem Hendersonem (pozyskany z Ajaxu Amsterdam) są sporą niespodzianką in pus Premier League od czasu historycznego awansu w 2021 roku. Brentford jest na dobrej drodze do szóstego z rzędu sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej plasując się pewnie w środku tabeli Premier League. Wyzwanie postawione przez zwycięzcę Pucharu Anglii, Crystal Palace okazało się jednak zbyt trudne dla drużyny Andrewsa w zeszły weekend na Selhurst Park (0:2). Przed tą porażką w derbach „Pszczoły” miały na koncie trzy zwycięstwa (wyjazdowe z WHU 2:0, u siebie z Liverpoolem 3:2 oraz w Pucharze Ligi Angielskiej z Grimsby Town). Crystal Palace okazało się jednak zbyt trudne dla drużyny Andrewsa

w zeszły weekend na Selhurst Park (0:2). Przed tą porażką w derbach „Pszczoły” miały na koncie trzy zwycięstwa (zwycięstwo wyjazdowe z West Ham United 2:0, u siebie z Liverpoolem 3:2 oraz w Pucharze Ligi Angielskiej z Grimsby Town). Brentford wygrało pięć z sześciu ostatnich meczów domowych Premier League z drużynami spoza Londynu. Środkowy obrońca Benjamin Arthur, środkowy pomocnik Josh Dasilva i holenderski ofensywny pomocnik Antoni Milambo leczą kontuzje.
Ponura porażka 1:3 z West Ham United w zeszły weekend w Londynie rozwścieczyła trenera Eddiego Howe'a. Ale otrzymał odpowiedź w rozgrywkach europejskich, gdy jego "Sroki" pewnie pokonały Athletic Bilbao u siebie. Teraz "Magpies" walczą o nieco spóźnioną regularność w Premier League, gdzie w tabeli są bliżej strefy spadkowej, niż czołowej czwórki. Za niskie miejsce w dolnej połowie tabeli odpowiada głównie fatalny bilans gier wyjazdowych("Sroki" są jedną z czterech drużyn Premier League bez wyjazdowego zwycięstwa w tym sezonie nie wygrywając żadnego z ostatnich ośmiu spotkań na boisku rywali). Kontuzji nabawił się w środku tygodnia w meczu z Athletic napastnik Anthony Gordon i prawdopodobnie opuści niedzielny wyjazd podobnie jak duński napastnik Will Osula, obrońcy Harrison Ashby i Tino Livramento oraz były napastnik "Bees" Yoane Wissa.
Newcastle grało w środku tygodnia i ma "w nogach" rywalizację z Baskami. Czy wykorzysta to Brentford biorąc pod uwagę także fatalną formę wyjazdową rywala?
Kurs 2.0 na win Brentford z DNB w Betclic wydaje się być bardzo dobry. Mecz ten przypada w idealnym momencie dla "The Bees", które radzą sobie dobrze w Premier League (szczególnie u siebie). A na dokładkę mieli znacznie więcej czasu na odpoczynek i przygotowanie się do tego meczu.
2:1 5.1
skazane "na porażce" Brentford zdobyło kolejny "cenny skalp"

 

[patryk7]

26.
Cheltenham - Notts County
20.45 # England - League Two
Typ: 1,X
Kurs: 1.76 Betclic
Stawka: 5/10

Cheltenham po fatalnym początku sezonu pod wodzą Michaela Flynna (tylko cztery punkty w pierwszych dziewięciu grach) zwolniło szkoleniowca we wrześniu. Pod wodzą tymczasowego trenera Aarona Downesa "The Robins" zostali rozgromieni 1:7 przez Grimsby Town. Jednak powrót legendy klubu Steve Cotterilla na drugą kadencję trenerską wydaje się być dla właściwym impulsem do działania. Od tego czasu gospodarze pokonali Fleetwood (dom 2:0), Newport (wyjazd 2:0) i Walsall (dom 2:0), a także zremisowali na wyjeździe z Gillingham (1:1).

Do tego Cheltenham wyeliminowało w zeszłym tygodniu Bradford (drużynę League One) z Pucharu Anglii i jest pełne wiary w siebie przed dzisiejszym starciem na Whaddon Road. Cotterill nie ma kłopotów kadrowych (na uraz narzeka obrońca Taine Anderson, defensywny pomocnik Scot Bennett oraz napastnik George Miller i ich gra jest wątpliwa).
Notts County na miejscu 8 w tabeli, ale zaledwie pięć punktów za liderem Walsall (mając jeden mecz mniej rozegrany). Chociaż drużyna Martina Patersona odniosła trzy zwycięstwa i jeden remis w ostatnich czterech meczach ligowych, to w rzutach karnych odpadła z Pucharu Anglii po porażce z niżej notowanym (National League) Brackley Town i przegrała 0:2 w Pucharze Ligi Angielskiej z Manchesterem United U-21. Większość sukcesów ligowych " The Magpies" zawdzięczają grze domowej na Meadow Lane. W tym sezonie "Sroki" mogą pochwalić się najlepszym bilansem gier u siebie w League Two (pięć zwycięstw, remis i porażka). Ale bilans wyjazdowy jest już mocno rozczarowujący (dwa zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki). Obrońca Rod MacDonald leczy kontuzje
Cheltenham przeżywa prawdziwy renesans pod wodzą Cotterilla, podczas gdy forma Notts County ucierpiała po niedawnych porażkach z Brackley i Manchesterem United U-21. Mimo to w lidze ekipa z Nottingham jest na zwycięskim szlaku i zapewne będzie wysoko w tabeli na koniec sezonu. Ale dzisiaj nie jest zdecydowanym faworytem meczu na EV Charger Points Stadium, jak sugerują to kursy wystawione przez bukmacherów.
Biorąc pod uwagę, że "The Magpies" nie mają najlepszego bilansu gier wyjazdowych, Cheltenham ma spore szanse na kontynuowanie swojego rozwoju i ważne zwycięstwo.
1:2 5
Cheltenham zagrało słabiutko w pierwszej odsłonie tracąc dwie bramki.........,w drugiej było już znacznie lepiej, ale i tak za mało choćby na remis

 

[patryk7]

26.
Sodertalje - Nybro
19.00 # Sweden - Allsvenskan
Typ: SSK
Kurs: 1.64 Betclic
Stawka: 7/10

Info tutaj: https://forum.bukmacherskie.com/threads/szwedzka-hockeyallsvenskan-2025-2026.175191/#post-7368712
3:5 7
trudno w to uwierzyć, ale w trzeciej tercji SSK prowadziło 3:1pewnie zmierzając po zwycięstwo i........uwaliło mecz

 

[patryk7]

26> ryzykowny strzał
Ireland - Portugal
Typ: 1,X
Kurs: 3.27 Betclic
Stawka; 2/10

Irlandia ostatni raz grała na Mistrzostwach Świata w 2006 roku. Jej nadzieje na awans do turnieju w 2026 roku wzmocniło ważne zwycięstwo domowe zwycięstwo nad Armenią 1:0, które na dzień dzisiejszy daje 3 miejsce w tabeli grupowej (z czterema punktami straty do Portugalii i tylko jednym do Węgier). Irlandia broniła się dobrze i była bliska zdobycia punktu przeciwko Portugalii (0:1) w meczu wyjazdowym. Przy wsparciu swoich kibiców dzisiaj jest szansa na niespodziankę. Napastnik Evan Ferguson nie zagra z powodu kontuzji podobnie jak

Sammie Szmodics, Mark Sykes i Callum O'Dowda. Ryan Manning i Jayson Molumby pauzują za kartki.
Od czasu zdobycia bezprecedensowego drugiego tytułu Ligi Narodów UEFA w czerwcu, Portugalia zdobyła 10 punktów w czterech meczach eliminacyjnych do Mistrzostw Świata i obecnie zajmuje pierwsze miejsce w Grupie F z pięciopunktową przewagą nad Węgrami. jednak doskonała passa zwycięstw w kwalifikacjach dobiegła końca w zeszłym miesiącu, kiedy musiała zadowolić się remisem 2:2 u siebie z Węgrami. Portugalia (która nigdy nie zdobyła tytułu Mistrza Świata) walczy o awans do finałów po raz siódmy z rzędu. Zwycięstwo podopiecznych Roberto Martineza nad Irlandią zapewni im miejsce w przyszłorocznym turnieju, ale.....mogą awansować remisem lub nawet porażką (jeśli Węgrzy nie pokonają Armenii). Pedro Neto z Chelsea i Pedro Goncalves ze Sportingu Lizbona nie zagrają z powodu kontuzji.
Irlandia to drużyna fizyczna, która jest w stanie sprawić wiele trudności swoim rywalom gdy ma dobry dzień.
2:0 4.5
Irlandia sprawiła ogromna niespodziankę ogrywając Portugalię

 

[patryk7]

***Czwartek z szwedzką SHL***

27.
HV 71 - Vaxjo
19.00 # Husqvarna Garden
Typ: HV 71
Kurs: 2.47 Betclic
Stawka: 5/10

Musi nadejść dzień, kiedy HV-ka zacznie odnosić zwycięstwa w sposób bardziej ciągły, natomiast Vaxjo zacznie "dołować" spadając o kilka pozycji w tabeli. Przynajmniej tak mi się wydaje
HV71 na przedostatnim miejscu w tabeli, ale nie wygląda tak szalenie źle pod względem gry. Są spore problemy w obronie, co było widać choćby w ostatnim spotkaniu wyjazdowym z Timra (0:5). Wcześniej jednak podopieczni Blommana zanotowali cenne dwa zwycięstwa wyjazdowe nad Linkoping (3:2) i Djurgarden (6:1). Dzisiaj wracają Husqvarna Garden by przed swoimi fanami szukać domowego zwycięstwa po dwóch porażkach z Rogle.
Vaxjo miało świetny początek sezonu, ale później mocno "spuściło z tonu". Mimo to "Jeziorowcy" w tabeli zajmują wysokie 5 miejsce. Patrząc jednak na potencjał tej drużyny i grę w tym sezonie, to powinni wkrótce zacząć tracić impet. Kanadyjski skrzydłowy Reid Gardiner czy amerykański obrońca Brogan Rafferty to klasowi gracze pozyskani przed sezonem zza Oceanu, podobnie jak obrońca Lucas Elvenes z Leksand. Pomijając tych graczy i kilku innych, trzeba jednak przyznać, że Vaxjo wciąż jest jednak dość mocno przewartościowane.
5:4 7.3
HV-ka zagrała bardzo dobry mecz, jednak bramki traciła grając w osłabieniu........nerwówka trwała do ostatniej minuty spotkania, ale udało się gospodarzom dowieźć cenne zwycięstwo za trzy


28.
Linkoping - Leksand
19.00 # Saab Arena
Typ: Linkoping
Kurs: 2.05 Betclic
Stawka: 6/10

Saab Arena to miejsce, w którym dzisiaj Linkoping będzie szukało przełamania fatalnej passy trzech porażek z rzędu (i ośmiu w dziewięciu grach domowych tego sezonu). W tym sezonie LHC wygląda mrocznie (szczególnie na własnym lodzie), nie dziwi zatem ostatnia lokata w tabeli. Gra w obronie wyglądała ostatnio bardzo chaotycznie bez kontuzjowanego filara defensywy, fińskiego obrońcy Mikko Kokkonena. Do tego ostatnio pauzował za karę doświadczony obrońca Theodor Lennstrom.
Leksand zmagało się jesienią z wieloma kontuzjami, ale sytuacja się poprawiła. I w ostatnich trzech meczach udało się ugrać aż sześć punktów, choć tylko na swoim lodzie (Malmo 3:0, Rogle 2:0). Gra wyjazdowa jak co sezon pozostaje jednak sporą bolączką podobnie jak teraz brak "snajperów" stanowi poważny problem dla Johana Hedberga (jego zespół ma drugą najniższą skuteczność strzelecką w lidze). Pozytywną rzeczą w tym aspekcie jest powrót do gry po urazach dwóch skrzydłowych Michaela Lindqvista i Marcusa Karlberga. Ale fakt, że pierwszy goalie Marcus Gidlof nie zagra prawdopodobnie aż do Świąt Bożego Narodzenia (kontuzja), jest oczywiście gigantycznym ciosem (Jacob Hellsten to jednak zupełnie "inny rozmiar kapelusza").
Linkoping zdobyło tylko trzy punkty u siebie w Saab Arenie i widać, że gospodarze nie czują się najlepiej w obronie. Ale wciąż mają wystarczająco dużo zagrożeń ofensywnych, aby móc pójść naprzód i uzyskać dobry wynik dzisiaj z mającym swoje problemy Leksand.
5:1 6.3
Linki wręcz zdeklasowały Leksand, zainkasowały trzy punkty i opuściły ostatnie miejsce w tabeli

 

[patryk7]

29.
Skelleftea - Djurgarden
15.15 E sweeden - SHL
Typ: SaIK (-1)
Kurs: 1.96 Betclic
Stawka: 5/10

Amerykański goalie SaIK, Strauss Mann zachował szóste czyste konto w wygranym ostatnio domowym spotkaniu z Timra 5:0. Obok bramkarza słowacki skrzydłowy Oliver Okuliar był główną postacią tego meczu (dwie bramki i asysta). W tabeli 3 miejsce, jak zwykle silna drużyna (z aspiracjami na tytuł mistrzowski) i w której prym wiedzie doświadczony skrzydłowy Oscar Lindberg (jeden z najlepszych graczy SHL).

SaIK do dzisiejszego meczu przystępuje z jedną porażką w ostatnich czterech grach. Dwaj bramkarze Gustaf Lindvall i Linus Soderstrom i obrońca Mans Forsfjall leczą kontuzje.
Djurgarden po domowej wygranej z Brynas (4:2) przegrało ostatnio na wyjeździe po wyrównanym boju z Lulea 23 (OT). tegoroczny debiutant znakomicie rozpoczął powrót do SHL i w tabeli zajmuje wysokie 4 miejsce. Doświadczony skrzydłowy Linus Klasen jest kontuzjowany od dłuższego czasu. Nie zagra także leczący kontuzje skrzydłowy Daniel Brodin oraz pauzujący za karę (trzy mecze) po czwartkowym spotkaniu norweski środkowy Emilio Pettersen.
Dwie drużyny w rankingu obok siebie. Jednak Skelleftea jest mocniejsza kadrowo i ma przewagę własnego lodu w tym meczu. Djurgarden na początku września wygrało u siebie szczęśliwie (Skelleftea była lepszą drużyną) 5:4. Dzisiaj kolej na SaIK i to w sposób zdecydowany!
4:0 4.8
trochę kłopotów pierwszej tercji, ale później na lodzie dominowali już tylko gospodarze

 

[patryk7]

30.
Bulgaria - Georgia
20.45 # World Cup 2026
Typ: 1,X
Kurs: 2.12 Betclic
Stawka: 5/10

Bułgaria będzie musiała poczekać co najmniej do 2030 roku, aby po raz pierwszy od 1998 roku wystąpić na Mistrzostwach Świata. Rozpoczęła eliminacje pod wodzą Iliana Ilijewa, który został zwolniony po porażkach 0:3 z Hiszpanią i Gruzją (po dwóch latach pracy). Jego następca Aleksandar Dimitrow nie zdołał odwrócić losów tych kwalifikacji przegrywając kolejne trzy spotkania. W rezultacie jego podopieczni przystąpią do wtorkowego meczu z

nadzieją na odniesienie pierwszego zwycięstwa od czasu pokonania Luksemburga 1:0 w meczu Ligi Narodów w listopadzie 2024 roku. Aby to się stało "Lwy" będą musiały pokonać Gruzję po raz pierwszy od wygranej 4:1 w meczu towarzyskim we wrześniu 2021 roku. Obrońcy Anton Nedyalkow (Ludogorest) i Petko Christow (Spezia) oraz pomocnik Radosław Kiriłow (Pirin Błagojewgrad) nie zagrają.
Gruzja nie ma szans na walkę o pierwszą dwójkę tabeli po przegranych czterech z pięciu gier kwalifikacyjnych (w tym ciężkiej porażce 0:4 w sobotnim meczu u siebie z Hiszpanią). Podopieczni Willy'ego Sagnola zapewne są mocno rozczarowani faktem, że nie potrafili wykorzystać sukcesów z eliminacji Euro 2024 (które pozwoliły zakwalifikować się do pierwszego historycznego dużego turnieju jako niepodległe państwo). No cóż, będą musieli poczekać na swój pierwszy występ na Mistrzostwach Świata. Dzisiaj rewanż z Bułgarią, którą u siebie udało się pewnie ograć 3:0. Ale Gruzja musi być jednak zaniepokojona faktem, że przegrała cztery z pięciu ostatnich spotkań wyjazdowych (a ich jedynym sukcesem w tym okresie było marcowe zwycięstwo 3:0 ze słabiutką Armenią). Stanisław Iwanow, Gabriel Sigua, Gagnidze i Mikautadze nie zagrają.
Gruzja przegrała cztery z pięciu meczów kwalifikacyjnych i dzisiaj w meczu rewanżowym z Bułgarią zagra jedynie o honor. Bułgarzy rządni rewanżu za wysoką porażkę 0:3 z pierwszego spotkania. Tym razem atut własnego boiska jest po ich stronie i zapewne zrobią wszystko, aby zakończyć te nieudane kwalifikacje jakimś sukcesem.
2:1 5.6
dobry mecz Bułgarów na koniec słabych eliminacji

 

[patryk7]

***Czwartek z szwedzką SHL***

31.
Djurgarden - Linkoping
19.00 # Hovet and Avicii Arena
Typ: DIF
Kurs: 2.05 Betclic
Stawka: 6/10

DIF straciło najwięcej bramek w SDHL, ale wciąż zajmuje wysokie 5 miejsce w tabeli. Robert Kimby preferuje ofensywny hokej grając jednak dosyć chaotycznie w obronie. Jego drużyna przegrała dwa ostatnie spotkania grając na lodzie rywali (Lulea 2:3 w OT oraz Skelleftea 0:4) i dzisiaj w Hovet liczni fani ekipy ze Sztohholmu powinni zobaczyć pozytywną reakcje drużyny.
Obrońca Oliver Kylington zmaga się z kontuzją, a drugi defensor Jesper Pettersen musi pauzować za karę. Poza nimi Kimby ma do swojej dyspozycji najsilniejszy możliwy skład.
Linkoping będzie walczyć o trzecie zwycięstwo z rzędu. Ale Mikael Hakanson będzie musiał radzić sobie bez kontuzjowanej trójki ważnych graczy (kanadyjski skrzydłowy Remi Ellie, obrońca Jonathan Myrenberg i skrzydłowy Oliver Johnsson). Dobra informacja, to powrót do gry fińskiego obrońcy Mikko Kokkonena.
Djurgarden wygrało już w tym sezonie z Linkami (wyjazd 5:3). I choć nie należy już przed meczem skreślać "Lwów", to faworytem zdają się być gospodarze.
3:1 6.3
DIF zagrało dobry mecz i zasłużenie zainkasowało komplet punktów


32.
Leksand - Vaxjo
19.00 # Tegera Arena
Typ: 1,X
Kurs: 1.74 Betclic
Stawka: 5/10

Leksand po ostatnich dwóch wyjazdowych wysokich porażkach (Linkoping 1:6 i HV 71 0:5) spadło na ostatnie miejsce w tabeli. Sporym problemem były kontuzje, ale teraz sytuacja się już prawie ustabilizowała. Bramkarz Jakob Hellsten nie miał świetnego tygodnia, a kontuzja młodego i wielce utalentowanego goalie Marcusa Gidlofa "ciążyła na jego barkach". Mimo ostatniego miejsca w tabeli obrona i gra bramkarska są stabilne, jednak brak skuteczności jest mocno rozczarowujący (jakiś "snajper" byłby niewątpliwie mile widziany i to jak najszybciej). Do gry wraca po kontuzji ważny obrońca Alexander Lindqvist po kontuzji.
Vaxjo czwarte w tabeli, ostatnio u siebie pokonało bardzo solidne Rogle 3:2. Ale podopieczni Bjorna Hellkvista grają "w kratkę" nie zachwycając zwłaszcza z dala od domu. W tym sezonie "Jeziorowcy" mają zdolność do wygrywania bez dobrej gry będąc niezwykle skuteczną ekipą.
Dobre rady zaczynają być drogie w Leksand, gdyż dwa ostatnie mecze pozostawiły spory "gorzki posmak". Ale u siebie w Tegera Arenie ekipa z Dalarny wygrała dwa ostatnie mecze (Rogle 2:0 i Malmo 3:0) i tutaj dzisiaj powinna utrzymać dobre statystyki gier w starciu z Vaxjo. Johan Hedberg ma do swojej dyspozycji prawie kompletną drużynę i przy wsparciu pełnych trybun (spodziewanych jest 6000 fanów) jego drużyna będzie walczyć o powrót "na zwycięski szlak".
1:4 5
Leksand dalej w kryzysie

 

[patryk7]

33.
Juventude - Cruzeiro
21.00 # Brazil - Serie A
Typ: 1,X
Kurs: 1.75 Betclic
Stawka: 5/10

Juventude wciąż grozi spadek, ale ostatnio forma napawa optymizmem (dwa wyjazdowe zwycięstwa ze Sport Recife 2:0 i Vasco 3:1), która dała nową nadzieję. Podopieczni Thiago Carpiniego mają obecnie 5 punktów straty do "bezpiecznego gruntu" w tabeli.

Napastnicy Gilberto i Galego leczą kontuzje. Na uraz narzeka także środkowy obrońca Nata Felipe i jego gra jest niepewna.
Cruzeiro walczy o czołowe lokaty i nie przegrało w ostatnich ośmiu grach. Podopieczni Leonardo Jardimy na 5 kolejek przed końcem sezonu tracą siedem punktów do lidera Flamengo. Jednak dzisiaj w składzie duże braki (mowa jest nawet o dziewięciu kluczowych zawodnikach) z powodu kontuzji i kar za kartki (między innymi skrzydłowi Wanderson i Marquinhos, środkowy pomocnik Matheus Henrique czy obrońca Fagner).
Trzy z czterech ostatnich meczów u siebie z Cruzeiro (w Serie A lub B) zakończyły się zdobyciem przez Juve kompletu punktów (ostatnie zwycięstwo miało miejsce w drugiej lidze w 2020 roku po wygranej 1:0). I dzisiaj gospodarze coś powinni także ugrać.
3:3 3.7
gospodarze dwukrotnie prowadzili....ale punkt też jest cenną zdobyczą