NHL Season 2014/2015

[sparki]

Edmonton Oilers vs Nashville Predators (-1.5)

[2.550 ]
Bukmacher:
Pinnacle
/A po pierwszej tercji zapowiadał sie pogrom... Mam już nafciarzy po dziurki w nosie...
Dzisiaj trochę nagnę moje zasady jednego pick'a dziennie bo widzę fajne value w dwóch spotkaniach. Robię już 4 podejście do Nafciarzy w tym temacie. Jak teraz nie pyknie to nie gram tej drużyny do końca sezonu. Do rzeczy... W dzisiejszą noc Oilers odwiedzają Nashville. Goście przegrali już w tym sezonie z Preds na własnym lodowisku stosunkiem bramek 1:4. Dziś to oni zawitają w roli gości na hale Bridgestone Arena. Goście grają B2B po dość niespodziewanym zwycięstwem zeszłej nocy nad faworyzowanym NY Rengers. Oilers zdecydowanie w tym sezonie to chłopcy do bicia, choć ostatnio udało im się (ku mojemu niezadowoleniu) odnieść 4 zwycięstwa z rzędu. 8 listopada kiedy to grali i wygrali z Sabres oddali 52!!! strzały na bramkę. Widać, że jest to drużyna nie obliczalna w swoich poczynaniach. Dzisiejszy mecz to 5 spotkanie w road-trip tej drużyny więc mogą być już nieco zmęczeni. Przechodząc do Preds to zacytuje swój wcześniejszy wywód.

Laviolette z ligowego przeciętniaka buduje solidny zespół, kolejne części jego układanki wydaje się zaczynają funkcjonować coraz pewniej.

Nic dodać nic ująć. Nie mam więcej do dodania poza tym, że mam przeczucie. Nafciarze są już na pewno zmęczeni tripem, Preds mieli dzień przerwy więc wyjada na lód z chłodna głową. Atut własnej hali powinien być wystarczająco motywujący

Winnipeg Jets vs Montreal Canadiens

(U 5)

[ 1.980 ]
Bukmacher:
Pinnacle
/Tak jak czułem, underowy mecz.
Drugie spotkanie na dziś. Na Jets ostatnio wtopiłem hajsik. Pisałem już, że świetnie się bronią czego efektem jest mała liczba straconych bramek. Ich wyniki to efekt właśnie świetnej współpracy w defensywie. Oglądałem ostatnio ich mecze z Rengers i Devils i wygląda to dość imponująco. Habs radzą sobie świetnie, grają równo ale bramek nie strzelają jednak (za) dużo. Moje przeczucie mówi mi, że gra obronna Jets i skuteczność Habs mogą dać mi dziś zarobić.​

 

[piscatella]

New York Rangers - Pittsburgh Penguins

W dniu dzisiejszym swój wzrok kieruje do Madison Square Garden w Nowym Jorku, gdzie Rangers podejmą niepokonaną od siedmiu spotkań ekipe Penguins. Gospodarze w ostatnich spotkaniach prezentowali sie nijako, polegli między innym w Toronto oraz na własnej tafli z outseiderami z Edmonton. Dziś jednak do Nowego Jorku przybywa zespół renomowany z takimi osobowościami jak Crosby oraz Małkin. To duże wyzwanie dla gospodarzy, którzy to również mają kim straszyć. W bramce gospodarzy rozpocznie Lundqvist, po słabym wejściu w sezon doświadczony Szwed rozkręcił sie i znów broni na zadowalającym poziomie. Vis a vis niego stanie Fleury, netminder co najwyżej solidny, którego interwencje sporo zależą od wsparcia defensorów. W tym spotkaniu Pens bedą mieli spore problemy ze zdominowaniem miejscowych a to dlaczego że są ekipą grającą otwarty hokej i w starciach z typowymi defensywami przeważnie miewają mają kłopoty. By tego dowieść wystarczy wrócić do ostatnich playoffów, w których to właśnie Rangers wysłali na przedwczesne wakacje faworytów z Miasta Stali. Jestem zdania że gospodarze mimo ostatnich potknięć zagrają spotkanie na miarę swoich możliwości i zdołają złamać imponującą serie zwycięstw gości. Moja propozycja to Rangers.
Rangers OT 2,23 Pinnacle

 

[deepred]

Washington Capitals - Columbus Blue Jackets

Dzisiaj do stolicy przyjeżdzają pogrążeni w kryzysie i zdziesiątkowani kontuzjami hokeiści z Columbus. Typ jest prosty i czytelny. Goście nie umieją grać w stolicy, ostatnie spotkania w Waszyngtonie przegrywają jak leci. Poza tym ciężko znaleźć kogoś, kto byłby w stanie pociągnąć wózek o nazwie Blue Jackets. Jak na dłoni widoczny jest brak podstawowego goalie, Bobrovskiego, Dubinskiego czy Anisimova. Wydaje mi się, że Caps są na tyle silni, by ograć słabiutki Columbus i to bez mrugnięcia okiem. W ataku główną bronią gospodarzy jest oczywiście Ovechkin, ale ważny jest też chociażby Backstrom, czy Burakovsky. Kurtki nie mają zbyt wiele do zaoferowania w ataku, a Holtby jest na tyle dobrym bramkarzem i w takiej formie, że nie powinien mieć większych kłopotów w dzisiejszym meczu. Stawiam na pewne zwycięstwo gospodarzy.
Capitals -1,5 / 2.40 / bet365 4-2

 

[wonderkido]

Jeszcze coś na noc! ​

Nashville Predators - Edmonton Oilers
F. Forsberg to score |4.20| Unibet !
Zaksięgowane już pod koniec 1 tercji ????
Tak sobie patrze i oczom nie wierzę! Kursy na Szweda, jak z kosmosu. Jest najlepszym zawodnikiem Drapieżców, a dziś rywal już jak na tacy podany! Unikalny zawodnik, który można powiedzieć wyszedł z ukrycia. W tamtym sezonie nie było o nim głośno, a teraz to co wyprawia na lodzie, w linii z Nealem i Ribeiro odnajduję się znakomicie. Jego wykończenia są perfekcyjne, a podczas gry w przewadze koledzy na niego liczą, bo nie dość że oddaję najwięcej strzałów z całej elity Preds, to jest w gazie. Neal, odchodząc z Pingwinów również ma obiecujące wyniki, nawet zaliczył już hattrick, w barwach Nashville ale długo już raczej takiego obfitego wyniku nie osiągnie. Dziś zaufam Szwedowi, który potrafi z meczu na mecz spakować gumę w sieci. Kurs idealny.

 

[lutek]

Dziś jeden z dwóch pojedynków, który warto wziąć pod lupę - a mianowicie Bruins przeciwko Maple Leafs.
Największą ciekawostką w tym starciu i sprawą istotną jest fakt, że goście (Bruins) mają niebywały bilans bezpośrednich spotkań przeciwko Leafs (w sezonie regularnym) który wynosi 16-1-1 w ostatnich 18 starciach. Ponadto mają w zanadrzu zwycięstwo sprzed dwóch tygodni, właśnie w Toronto po bardzo jednostronnym meczu na korzyść Bruins.
Coś takiego ma miejsce stosunkowo rzadko, oczywiście nie biorąc pod uwagę outsiderów ligi pokroju Sabres czy Oilers.
Co prawda nie ma w składzie Bostonu Zdeno Chary (kontuzja kolana), który na przełomie ostatnich sezonów był istnym killerem Philippa Kessela, nie mniej jednak w ostatnim meczu nie było z tego powodu problemów i goście zaliczyli komfortowe zwycięstwo.
Pomimo tych braków (nie ma równiez Davida Krejciego) myślę ,że faworyt jest tutaj zdecydowany i nie powinno być żadnych niespodzianek.

 

[sparki]

Boston Bruins 60' vs Toronto Maple Leafs

[2.290 ]
Bukmacher:
Pinnacle Niedźwiadki rozpoczynają dziś krótki bo dwu dniowy trip po Kanadzie. Na pierwszy ogień idzie drużyna z Toronto. Z pięciu ostatnich gier na tafli w Air Canada Centre wygrali cztery. Lutek już napisał, że Liściom wybitnie nie leży gra z Bruins na swoim lodowisku. Zostali już w tym sezonie pokonani 4:1. Ekipa z Bostonu jeśli dziś wygra przedłuży swoją zwycięską serie do 6 spotkań. Bruins nadal bez swojego kapitana Zdeno Chary którego kolano nadal nie jest w formie. Julien nie zabrał również na ten dwu dniowy trip David'a Krejci który zdobył w pierwszym spotkaniu obu ekip drugą bramkę. Liście od porażki z Niedźwiedziami wygrali pięć z siedmiu spotkań pokonująć mięzy innymi takie ekipy jak Rengers czy Howks. Co prawda obie te drużyny nie grają ostatnio na swoim poziomie, ale takie zwycięstwa na pewno podnoszą morale zespołu. Ja będę kierował się jednak tym, że Leafs nie lubią grać z Bruins. Myślę, żę Bruins pomimo braków w pierwszej piątce dadzą sobie rade, w końcu pomimo braku w kadrze Chary grają na dobrym poziomie. Kurs na 60' minut wydaje się atrakcyjny więc pójdę w tym kierunku bo handicapy ostatnio mi nie wychodzą.​

 

[deepred]

Anaheim Ducks - Los Angeles Kings

Dziś jeden z moich ulubionych zespołów podejmuje zespół, którego najbardziej nie trawie z całej ligi. Jest to chyba wina Lakersów, którzy jako jedyna ekipa NBA działają mi na nerwy. Szkoda, że Corey Perry, mój ulubiony zawodnik nie wystąpi w tym meczu z powodu choroby. Ogólnie szpital w ekipie Kaczorów jest rozgrzany do czerwoności, bo pełno zawodników zmaga się z różnego rodzaju dolegliwościami. Osłabienia w ataku poprawiły jednak defensywę, chociaż mimo homestandu Kaczory 3x przegrały albo w dogrywce, albo w karnych. Wydaje mi się, że dziś nie padnie zbyt wiele goli, bo Króle nie są jeszcze na zbyt wysokim poziomie, a Kaczory znowu spróbują zagrać jak najbardziej ekonomicznie, żeby nie przemęczyć zbyt wielu dostępnych zawodników.
Under 4,5 gola (nie wliczając dogrywki i rzutów karnych) / 2.12 / Ónibet 6-5 SO blisko było... ????

 

[bezpiecznik]

Boston Bruins vs Toronto Maple Leafs

Po tak profesjonalnej analizie Lutka Znawcy i Sparkiego, z pewną nieśmiałością przychodzi mi odnieść się do dzisiejszego spotkania. Chciałbym jednak ostudzić hurraoptymizm i być może uchronić przed mocnym stawkowaniem wielu z was. Jeśli planowaliście zastawić dom i samochód, a ostatecznie namieszam wam w głowie, to z góry przepraszam.
Miałem okazję śledzić ostatni mecz Bostonu z zespołem New Jersey Devils i muszę przyznać, że mimo braków kadrowych (Chara, Krejci) Bruins znajdują się w znakomitej dyspozycji. Na uwagę i uznanie zasługuje Patrice Bergeron, który jest motorem napędowej tej drużyny. W ostatnich ośmiu spotkaniach siedem razy umieścił krążek w bramce i miał też tyle samo asyst.
Trzeba jednak zauważyć, że były to konfrontacje z ekipami o zdecydowanie mniejszym potencjale. Jednocześnie zaznaczam, że akurat Leafs potrafią zaskoczyć w obie strony. Ta kapryśna drużyna potrafi jednego dnia w dobrym stylu ograć Blackhawks, by w kolejnym meczu przegrać ze słabo dysponowaną Arizoną Coyotes.
Toronto to drużyna typowo ofensywna, której pewne trudności sprawia gra z ekipą solidnie defensywną jak Bruins. Wystarczy spojrzeć na liczbę bramek jaką ''Liście'' stracili w ostatnich spotkaniach. Do zwycięstwa z NY Rangers potrzebowali aż 5 trafień (5:4).
Dzisiaj Leafs mają okazję do rewanżu za spotkanie w październiku. Okoliczności są o tyle sprzyjające, że nie ma dziś w składzie Bruins kapitana Zdeno Chary, który - jak wspomniał Lutek- na przełomie ostatnich sezonów był istnym killerem Philippa Kessela. To spore osłabienie defensywy i z pewnością napad Liści odetchnie z ulgą.
Dobrą wiadomością jest występ w bramce kanadyjczyków Jonathana Berniera, goaltendera którego cenię bardziej od Reimera (chimerycznego, jak to określił znakomity typer z tego forum Piscatella).
Spodziewany jest też powrót ''znokautowanego'' w spotkaniu z Lawinami Daniela Winnika.
Według mojej opinii dzisiaj Leafs pokonają niewygodnego rywala na własnym terenie. Piszę te słowa z pełną świadomością i antypatią dla teamu z Toronto.


Toronto Maple Leafs OT 2,18 Pinnacle (6:1)

 

[kamillo13]

Toronto Maple Leafs- Boston Bruins
Bruins OT @ 1,78 Ónibet
5:1 po 2T czuję się jak fan Sabres...
Dziś w nocy spotykają się moje 2 ulubione drużyny. Tak naprawdę Maple Leafs troszkę z przymusu dlatego moje stawianie na Bruins nie jest do końca obiektywne ale na pewno nie życzeniowe.
Oglądałem ostatnie spotkanie Bruins z Devils. Bardzo dobre spotkanie pomimo kilku osłabień. Co prawda zaledwie 23 strzały jednak 3 tercja to było dopełnienie formalności i pokaz znakomitej gry ofensywnej pomimo braku Zdeno. Nie rozumiem troszkę dywagacji nt. braku Chary ponieważ w 1 meczu tych drużyn Słowak również nie grał. Dość "ważnym" osłabieniem jest brak Davida Krejci ale tego z kolei świetnie na Centrze zastępuję Bergeron. W bardzo dobrej formie znajduje się Marchand, a coraz lepiej poczyna sobie debiutujący Griffith który w meczu z Devils strzelił fantastycznego gola. Na tą chwilę nie wiadomo kto wystąpi między słupkami, ale czy to będzie Rask czy Svedberg, spodziewam się wysokiego poziomu.
Leafs natomiast grają powyżej poziomu. Wprawdzie awans do PO byłby dużym sukcesem, jednak myślę że Liście stać na to. Żeby tak się stało, muszą poprawić grę na własnym lodzie. Obecnie to 4 zwycięstwa i 4 porażki na ich koncie. W dobrej formie Kessel ale po nim tak naprawdę długo, długo nic. Jednym zawodnikiem w formie nie da się wygrać z Bruins, dlatego dziś stawiam opcję bezpieczną i 2 punkty Bruins.

 

[wonderkido]

Popieram tutaj Ciebie Kam @ , również wydaję mi się że w tym meczu wyjdą zwycięsko Niedźwiadki. Jakoś nie odczuwają specjalnego osłabienia, kiedy Chara do dziś się kuruje, a w meczu nie zagra Krejci. Jest również kilka innych pereł w składzie jakże doświadczonego teamu, który wykonują solidną robotę na lodzie. Wspomniany przez kolegę wyżej Bergeron, inkasuje dużo punktów a co jeszcze lepsze w tym wszystkim, zamierza nie odpuszczać. Jest również zadziorny Lucic, który swoją agresywnością na lodzie dużo zyskuje, pomimo że mecz w delegacji nie widzę specjalnych szans dla Liści. Pomimo, że ostatnio grają na prawdę poprawnie. Kessel jeśli jednego dnia strzeli, to drugiego strzela JVR. Coś takiego ostatnio stwierdziłem, miałem coś pograć na strzały zawodnika, ale dziś sobie odpuszczam. Bruins, to silny i bardzo produktywny zespół, dzielący ludzi na poszczególne formacje. Soderberg również coś od siebie w tym meczu wniesie. Jest jeszcze Marchand, ten dopiero zawsze gdzieś się znajdzie, aby poniżyć rywala. Bardzo interesujące to będzie spotkanie, również na rezultat w tabeli. Obie ekipy mają tyle samo bramek, spacerku nie będzie tak jak mówiłem nie stawiam dzisiaj nic, ale uważam że Bruins wyjdzie zwycięsko.

 

[challenger]

Anaheim Ducks - Los Angeles Kings

Dziś w karcie zaledwie 2 mecze ale za to jakie! Ja postanowiłem przyjrzeć się starciu w Honda Center, gdzie miejscowi Anaheim Ducks będą podejmować mistrzów z poprzedniego sezonu a więc Los Angeles Kings.
Będzie to pierwszy z pięciu zaplanowanych na ten sezon matchupów i zarazem pierwsza okazja dla Kaczorów do rewanżu za porażkę w półfinale Konferencji Zachodniej ubiegłorocznych play-offów. Wtedy to Kings wygrywając m.in 3xkrotnie w Anaheim (w tym w game 7 w stosunku 6:2) na dobre rozpoczęli swój marsz po Stanleya.
O bieżącej formie obu ekip nie wiele jestem w stanie powiedzieć, gdyż obie grają w kratkę i na dobrą sprawę nie potrafią ustabilizować formy na dłużej. Anaheim ma okazję się przekonać ile tak naprawdę znaczy dla nich Corey Perry. Gość nie gra od 3 spotkań i jak zakończyły się one dla Ducks? Ano trzema porażkami, ktoś powie, że 3 porażki ale albo po karnych albo w dogrywce ale dla mnie porażka to porażka i napewno nie wpływa korzystnie na morale zespołu. Dziś także Perry nie zagra a do tego zabraknie także Francois Beauchemina i prawdopodobnie Cama Fowlera. Dla Kaczorów to ostatni mecz w homestandzie bowiem już w sobotę dojdzie do ponownego starcia z Królami tyle tylko, że w Staples Center. W roli bramkarza wystąpi Fredrik Andersen, który w tamtym sezonie miał bilans versus Kings 3-0-0 z 1.62 GAA a w tym ma bilans ogólny 7-1-2 z 1.56 GAA (jedna z najlepszych w całej lidze) i .943 SV%.
Królowie z kolej najpierw notują u siebie passę kolejnych zwycięstw by wrócić z road tripu z bilansem 1-4 później ulegając u siebie Islanders by w kolejnym meczu zlać w LA Vancouver Canucks 5:1! Generalnie Kings nie potrafią wskoczyć na swój najwyższy level jednak wiadomo, że na starcia z takim rywalem mobilizacja z pewnością będzie większa aniżeli przeciwko Wyspiarzom. Dziś co prawda Królowie grają na wyjeździe, gdzie mają bilans 1-3-2 ja jednak wobec absencji w zespole Ducks zamierzam im zaufać. Absencji jako takich u nich nie ma. W bramce zapewne wystąpi Jonathan Quick (bilans 13-7-3 z 2.41 GAA i .905 SV% versus Ducks) z bilansem 7-3-3 z 1.86 GAA i .943 SV% w tym sezonie. I kolejna ważna rzecz to to, że wreszcie do bramki w tym sezonie trafił Gaborik a w tamtym sezonie był on katem Kaczorów w play-offs (6 goli i 4 asysty) i mocno liczę, że dziś także coś ustrzeli a więc...Let's Go Kings!!!

Typ: Los Angeles Kings ML @ 2.00 / Pinnacle

 

[juanroman08]

Czy aby na pewno Bruins to taka "peffka" :?: Zrozumiałbym gdyby rzecz się działa w Bostonie, ale Toronto to bardzo niewygodny teren, fakt Bruins tu już wygrywali, ale poza nimi i początkiem sezonu nikomu więcej ta sztuka się nie udała. Pamiętajmy też, że Bruins bez Krejciego to już nie do końca ta sama ekipa, Czech można powiedzieć, że jest tutaj mózgiem drużyny, a jego brak może odbić się delikatną czkawką. Owszem nieźle wyglądają Sodeberg czy Griffith, ale wydaje mi się że to jeszcze nie czas by ta dwójka była kluczowymi postaciami drużyny.
W mojej ocenie mecz 50/50 i tak na dobrą sprawę można spodziewać się wszystkiego. Toronto mnie trochę zaskakuje ale na minus, patrząc na ich skład i potencjał jaki drzemie w tej drużynie to jak na razie to jest może 60%
Trochę więcej wymagałbym od JVR i Kadriego, którzy póki co nie dają drużynie tego czego tak naprawdę się od nich oczekuje.
Analizując ostatnie starcie tych drużyn to pod względem wymiany ciosów było to na takim samym poziomie, jednak bramka i defensywa to już atut po stronie gości. Ciężko tu wybrać faworyta, ale wydaje mi się, że bramki tu na pewno padną. Dlatego też over 5.0 nie wydaje mi się być złym rozwiązaniem.
over 5.0 / 1.75 Marathonbet

 

[piscatella]

Anaheim Ducks - Los Angeles Kings

Ducks na zakończenie homestandu zmierzą w derbach Kalifornii z rywalem zza miedzy, którzy to w tym sezonie bronią pucharu Stanleya. Kaczki zaliczyły udane wejście w sezon, lecz podczas aktualnej serii na własnej tafli coś sie lekko zacięło bo każde spotkanie kończyli przegraną dogrywką. Tym razem jednak zawitają Kings, którzy nie bedą mieli łatwego życia na tafli w Anaheim. Gospodarze mimo braku jednego z liderów wzniosą się tutaj na wyżyny możliwości by ten prestiżowy mecz wygrać. W bramce Andersen, jak już pisałem świetnie radzi sobie jako starter i Ducks bedą mieli z niego pożytek. U Kings standardowo nie kto inny jak Quick, poprowadził swoją ekipy dwukrotnie do pucharu Stanleya i należy do czołówki na swojej pozycji. Faktem jest że oba teamy prezentują wybitnie zbliżony poziom i w takich spotkaniach jak dziś prym wieść bedą Ducks, którym sprzyjają własne ściany w Honda Center. Goście w tym sezonie nie grają zbyt dobrze w delegacjach, a teren na przedmieściach LA może być dla nich tym bardziej niekorzystny. To są derby, a wiec mecze specyficzne. W moim odczuciu gospodarze przełamią ostatnią niemoc i ograją obrońców tytułu na własnym terenie.
Ducks OT 1,86 Pinnacle

 

[kamillo13]

Montreal Canadiens- Boston Bruins
Bruins OT @ 2,13 Pinnacle
5:1 mieliście rację, zbyt optymistycznie poleciałem z typem...
Po raz kolejny pakuję się w Bruins, sam nie wiem czy słusznie, dowiemy się koło 4 ale wierzę w nich mocno dzisiaj. Na pewno mają o co grać- zmazać wczorajszą plamę z Toronto. Tak naprawdę jeszcze nigdy nie widziałem tak słabych hokeistów z Bostonu na przestrzeni ostatnich lat. Wyszedł brak Chary i Krejciego jednak dziś też trzeba radzić sobie bez nich. Czytałem kilka wypowiedzi po meczu z Leafs czuć w nich bezradność. Najbardziej podobała mi się ta obecnego kapitana czyli Chrisa Kelly, który stwierdził że cała drużyna zagrała po prostu fatalnie ale trzeba o tym zapomnieć i zagrać jak najlepiej rehabilitując się w Montrealu. Niby proste i logiczne ale czy do zrobienia? Moim zdaniem trener Claude Julien jest świetnym 'kołczem'. Potrafi zmotywować jak mało kto i dziś będzie musiał użyć swoich nadludzkich sił i zmobilizować swoją ekipę do gry o każdy krążek od pierwszej sekundy spotkania. Rywal nie jest łatwy. W ostatnim sezonie drużyny mierzyły się bodaj 12 razy w tym 7-krotnie zwycięsko wychodziła drużyna z Quebec. W tym sezonie Bruins jeszcze nie wygrali z Habs a grali 2 razy. Czas wreszcie na to pierwsze. Słabym punktem Canadiens, jest na pewno nie najlepsza defensywa. Trzeba jednak poprawić grę w PK bo 3 stracone bramki w tym elemencie na 4 gry w osłabieniu może martwić. Na tą chwilę nie wiadomo kto wystąpi między słupkami u jednych jak i drugich. Liczę na rehabilitację Bruins i zdecydowanie lepszą grę jak dziś w nocy.

Już prawie po meczu tak więc:
Bruins w meczu z Devils

Bruins w meczu z Leafs i Habs

 

[juanroman08]

Kamillo z całym szacunkiem, ale pakowanie się dziś w Bruins to jak dla mnie pewna śmierć. Argumenty są dwa, przede wszystkim wczorajszy mecz i to co się stało z Bruins pod nieobecność Davida. Druga sprawa to fakt, że Boston w ostatnich pojedynkach z Habss radził sobie bardzo przeciętnie, co by nie powiedzieć słabo. Oczywiście wiem, jakiej rangi i ładunku emocjonalnego są to spotkania ale na chwilę obecną nie uważam by Bruins byli w stanie ograc MTL na ich lodzie. H2H na pewno w jakimś stopniu też będzie miało tu odbicie na dyspozycje gości. Kto zawodzi ? Oczywiście Lucic i Marchand, o ile pierwszy od początku sezonu gra piach, to drugi zdaje się potwierdzać moje słowa o nim, które pisałem bodajże przy okazji meczu z Oilers (?)
Uważałbym i to bardzo na ten bet

 

[deepred]

@Kamillo13
Popieram tutaj zdanie JR8, jako fan Bruins radziłbym Ci odpuścić ten mecz. Mimo, że to najlepsza hokejowa liga na świecie to nic nie wskazuje na to, że Niedźwiadki dzisiaj wygrają z Habs. Zgodzę się natomiast co do tego, że nie zagrają drugi raz takiej żenady tak jak wczoraj, ale wydaje mi się, że mimo wszystko Habs tutaj zgarną dwa punkty.

St. Louis Blues - Nashville Predators

Nie byłem fanem gry Predators, ale hokeiści z Tennessee grają od początku sezonu bardzo dobrze. Przede wszystkim doskonale funkcjonuje gra defensywna Drapieżników. Tracą średnio dwa gole na mecz, co zwłaszcza w takiej lidze jest bardzo dobrym wynikiem. Z pewnością przyczyniła się do tego świetna postawa Rinne, który w obecnej dyspozycji znajduje się w TOP5 goalie w NHL w mojej osobistej klasyfikacji. Formacja ataku również potrafi siać spustoszenie w szeregach obronnych rywali Preds, a Forsberg, Ribeiro i Neal doskonale się rozumieją i wzajemnie uzupełniają. Drapieżnicy już raz ograły Nutki na ich terenie i było to zwycięstwo zasłużone. Goście byli w tamtym meczu zdecydowanie bardziej aktywni pod bramką Elliota i oddali więcej strzałów na jego bramkę. Predators są bardzo mądrze budowaną ekipą, a sprowadzenie Neala z Pens było "strzałem w 10". Za to póki co strzałem w stopę jest transfer Stastny'ego, który zalicza słabiutki początek sezonu, zwłaszcza jak na potencjał, który ten zawodnik niewątpliwie posiada. Zwycięstwo Drapieżników sprzed kilku dni nie było przypadkowe i dzisiaj również próbuję pograć w ich kierunku.
Predators OT / 2.40 / bet365 4-3 Szkoda, bo mieli chłopaki szansę.

 

[valverde]

Calgary Flames -0.5 AH @ 2.29 Pinnacle
NY Rangers ml @ 1.613 Pinnacle
Zacznę może od drugiego spotkania. Normalnie Rangers po takim zwycięstwie nad Pens powinno się zagrać ostro z jakimś ujemnym handi. Sęk w tym, że Strażnicy jakoś szczególnie nie przekonują. Pingwiny po serii zwycięstw zrobili sobie day off. Inna sprawa, że już pogrom Buffalo był już odniesiony w niespecjalnym stylu (wynik 6-1 nie oddaje w ogóle gry, gdyż Pittsburgh długimi momentami grał bardzo przeciętnie, ale był zabójczo skuteczny). Rangersi od wielkiego dzwonu klepną jakąś mocną drużynę (Sharks, Blues), a potem długo długo nic. Czemu wiec warto na nich postawić. Ano dlatego, że Avs w obecnych rozgrywkach to dno i cztery metry mułu. W każdym, ale to praktycznie każdym spotkaniu niemiłosiernie dają się ostrzeliwać rywalom. Inna sprawa, że ocena wciąż bądź co bądź młodej i niedoświadczonej drużyny wynika z pamięci o ubiegłych rozgrywkach. Avs w poprzednim sezonie zagrali trochę ponad stan i dlatego rozczarowanie teraz jest tak wielkie. Tak na dobrą sprawę nie są ani tak silni jak w 13/14 ani tak słabi jak na razie w obecnym sezonie, przy czym wciąż są za słabi dla Rangers.
Co do Flames no to rzecz jasna muszę ich zagrać, gdy w bramce stoi Hiller, zaś rywalem są co najwyżej przeciętne Kojoty. Ekipa z Glendale przez lata bazowała na obronie, zaś ta jest w tym roku shaky. Z jednej strony nieco nadziei mogły wlać ich ostatnie wygrane, ale z drugiej strony stracić 5 bramek z Caps, to zdecydowanie zbyt wielka szczodrość. Calgary bez wątpienia są drużyną skonsolidowaną i grającą zespołowo. Nie ma tam wielkich indywidualności jest za to monolit. Nie bez znaczenia jest również to, że Giordano i Brodie rozgrywają, jak dotąd swoje życiowe sezony. Gospodarze co prawda bez swoich ważnych centrów Stajana, Backlunda i nieźle punktującego skrzydłowego Raymonda tym niemniej wierzę, że młode wilki Monahan, Gaudreau i Granlund dadzą wygraną Flames, którzy po ciężkim road tripie powinni dziabnąć rywala z dywizji.

 

[kamillo13]

@Kamillo13
Popieram tutaj zdanie JR8, jako fan Bruins radziłbym Ci odpuścić ten mecz. Mimo, że to najlepsza hokejowa liga na świecie to nic nie wskazuje na to, że Niedźwiadki dzisiaj wygrają z Habs.

wczoraj to samo można by powiedzieć o Leafs ???? mam nadzieję na przełamanie, wszyscy będziemy mądrzejsi za 7 godzin
później do kosza ????

 

[piscatella]

Carolina Hurricanes - Winnipeg Jets

Jets po klęsce w Montrealu, gdzie zostali zshutoutowani jadą do Raleigh, tam przyjdzie im skrzyżować kije z tamtejszymi Hurricanes. Gospodarze fatalnie rozpoczeli sezon, po czym odnaleźli właściwy rytm i wygrali pięć z ostatnich sześciu spotkań, w tym cztery z rzędu na własnym terenie. Na zakończenie krótkiego dwu-meczowego homestandu zagrają z ekipą, która również w ostatnim czasie notowała lepsze wyniki. Jets, bo o nich mowa zdobyli punkty po wyrównanych meczach na tak ciężkich terenach jak MSG i United Center. W bramce gości stanie backup Hutchinson, perpektywiczny netminder posiadający potencjał by za jakiś czas wygryzc z bramki Pavelca. Jets w tym spotkaniu wystąpią w pełnych formacjach, wszyscy czołowi zawodnicy są zdrowi, co niewątpliwie ułatwi trenerowi Maurice-owi poukładanie tego w sprawny kolektyw. Co do Canes mam wątpliwości, czy aby ich ostatni lepszy okres nie sprawi, że w tym spotkaniu mogą nieco zbagatelizować ekipe z Manitoby. Sądze że bezbarwny występ w Montrealu wyzwoli sportową złość w Odrzutowcach i dzisiejszego wieczoru zrobią wszystko by poprawić morale oraz przerwać zwycięski marsz gospodarzy na własnej tafli. Celuje w gości.

Jets OT 2,02 Pinnacle

 

[wonderkido]

Tutaj poprę chłopaków, wybacz Kam @ ale stawiając swój team, również ze względu na ''uczucia'' jakie się ma do ulubionej ekipy, a wiązać ich z pieniędzmi zagranymi.. to trochę może się różnie potoczyć tak jak tego chcesz. Jeszcze 2 lata temu często robiłem taki błąd stawiając na ulubioną przez siebie ekipę, a nie patrzyłem na to obiektywnie, ani realnie. Od dawien dawna biorę raczej swoje doświadczenie w NHL i często oglądam konferencje prasowe zawodników przedmeczowe, pomeczowe, czytam różne ciekawostki, po prostu trzeba mieć do tego smykałkę. Są zawodnicy którzy są fenomenalni, ale i są też którzy się gubią, ale trzeba zawsze mieć dobrego czuja, aby kogoś takiego wychwycić na daną noc. Fakt, że już wiele cyrków widziałem w NHL. Co to tego meczu w Montrealu Bruins wczoraj zagrali totalną klapę, a na tak trudnym terenie będzie im cokolwiek wygrać. Sam bilans h2h mówi sam za siebie, nawet w najmocniejszym składzie Bruins przegrywali z Habs. A jeszcze dziś w okrojonym składzie, to będzie im podwójnie ciężko. Korci mnie bramka Subbana, ale dziś też będę tylko obserwować, ostatnio coś mi za dobrze zawodnicy księgowali dobre pieniądze, więc nie chcę korcić kolejnych pieniędzy aby wygrać, bo nie wolno wiecznie wygrywać, a czasem lepiej po prostu odpuścić ostatnio zawodnicy idą mi znakomicie, jeszcze w tamtym roku nie miałem takiego bilansu. Na 15 kuponów, w tym oczywiście na 15 zawodników 12 razy kupony do przodu.