>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

NHL 2014/2015 - Stanley Cup Playoff's

Status
Zamknięty.
deepred 662,6K

deepred

Moderator
Członek Załogi
New York Rangers - Tampa Bay Lightning
Poniżej 60,5 SOG @ 1,80 Unibet
✅✅ 48 SOG ✅✅
Tutaj troszeczkę unibet mnie zaskoczył, in plus oczywiście. Spodziewałem się linii na poziomie 56,5, ale 60,5 troszkę dużo. Przede wszystkim dlatego, że tutaj żadna z ekip pod początku się nie otworzy. Piąte - bardzo ważne spotkanie, które da którejś z ekip prowadzenie 3-2 w serii i już tylko jedno spotkanie do wygrania, żeby powalczyć o Puchar Stanleya w finale. Strażnicy potrafią bombardować bramkę, ale tylko wtedy, kiedy pali im się grunt pod nogami. Przy wyrównanej serii nie spodziewam się tutaj huraganu strzałów ze strony Strażników, a według mnie to oni będą tutaj dyktowali warunki. Tampa lubi grać bardzo szybko i mają do takiego grania świetnych zawodników, takich jak Johnson, czy Stammer. Rangersi powinni raczej zwalniać, bo czym wyższe tempo, tym większe szanse na zwycięstwo będą mieli goście. Strażnicy potrafią wybijać z rytmu, ciężko się rozpędzić przeciwko tak poukładanej drużynie. Warto zauważyć, że obydwie ekipy świetnie bronią i blokują mnóstwo strzałów. Spodziewam się raczej stonowanego meczu i szukania sytuacji poprzez mozolne rozgrywanie krążka.
Poniżej 5 goli @ 2,03 betsson
✅✅ 0-2 ✅✅
Typ wynikający z analizy poprzedniego. Mało szotów i spokojne rozgrywanie krążka raczej nie przyniesie większej ilości bramek w tym meczu. Spodziewam się tak jak wcześniej wspominałem stonowanego spotkania, które zakończyć się powinno niskim wynikiem. Zabezpieczenie takie, że w przypadku ilości 5 goli betsson zwraca kasę.
 
Otrzymane punkty reputacji: +23
deepred 662,6K

deepred

Moderator
Członek Załogi
Anaheim Ducks - Chicago Blackhawks
Blackhawks OT @ 2,13 betsson
Może będę nieobiektywny, bo z całego serca kibicuję Hawksom w tej rywalizacji, dodatkowo postawiłem ich win w Pucharze Stanleya i dalej uważam, że go zdobędą. Według mnie wygrana po golu Vermette&#39;a umocniła ekipę z Wietrznego Miasta nie tylko sportowo, ale przede wszystkim psychicznie. Kaczki z pewnością niepocieszone tym, że ani razu nie potrafili wygrać z Hawks w dogrywce, mimo zdecydowanej przewagi w ostatnim meczu. To z pewnością nie pomoże im w dzisiejszym meczu. Sportowo Kaczki wyglądają fantastycznie. Doskonale grają w obronie, stanowią silny monolit w tej formacji i kapitalnie broni Andersen, który rozgrywa sezon życia. Gospodarze dzisiejszego meczu blokują mnóstwo strzałów, ale Hawks nie grzeją się zbytnio i nie szukają uderzeń na siłę, tylko dążą do złotego środka. Prawda jest taka, że w pierwszej dogrywce sobotniego meczu dali się Kaczkom wyszumieć, a sami strzelili gola w pierwszej dogodnej sytuacji. Quennenville dobrze ustawia swoich grajków i prowokuje gorące głowy hokeistów z Anaheim, których jest na pewno więcej niż w ekipie z Chicago. Wydaje mi się, że w tym meczu główne znaczenie będą miały atuty chłodnej głowy, a nie do końca względy czysto sportowe. Większość wyczynowców zawsze powtarzają niczym mantrę, że w najważniejszych meczach liczy się głowa, a potem reszta ciała (zależy, kto co uprawia). Jeżeli człowiek jest zagotowany, to żadne umiejętności, choćby nie były nie wiadomo jak wielkie, nie pomogą przezwyciężyć pewnych problemów. Hawks wykazują się cwaniactwem w tej rywalizacji i pokazują to w stykowych momentach. Liczę dzisiaj na ich zwycięstwo i z czystym sumieniem gram ich win po dogrywce. Czym dłużej będzie trwało to spotkanie, tym większe szansę na win mają goście - takie odnoszę wrażenie.
Duncan Keith powyżej 2,5 SOG @ 1,65 betsson
Tutaj typ jest prosty. Hawks bardzo często korzystają z usług Duncana w celu bombardowania bramki Kaczek z dystansu. Keith jest bardzo aktywny, w ostatnim meczu był najczęściej strzelającym graczem Jastrzębi. W dotychczasowych czterech spotkaniach Keith trzykrotnie przekraczał linię. Jest to facet, który jest bardzo przydatny, kiedy Hawks dyktują warunki gry. Silny w obronie i nie dający za wygraną. Bardzo ważna rola w ekipie Quennenville&#39;a. Jego mocny strzał predysponuje go do częstego korzystania z tej broni. Oddaje sporo strzałów i potrafi trafiać do sieci w newralgicznych momentach, tak jak w przypadku zwycięstwo z Preds na wyjeździe, notabene po dogrywce. Stawiam na over Keitha licząc na dosyć pewne i bezstresowe zaksięgowanie tego typu.

E: Coś nie idzie mi typowanie spotkań moich ulubieńców. ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
kamillo13 3,4K

kamillo13

Użytkownik
Chicago Blackhawks- Anaheim Ducks
Blackhawks ML @ 1,71 Pinnacle ✅ ✅ ✅ 5:2 ✅ ✅ ✅

Dziś elimination games dla Blackhawks, czyli jednocześnie must win dla Czarnych Jastrzębi. Oznacza to że dziś choćby mieli stanąć na uju, muszą wygrać ponieważ (tfu! tfu!) w razie porażki mogą udać się na niezasłużone wakacje. Niezasłużone ponieważ nie wyobrażam sobie by szczytem ambicji takiej drużyny był zaledwie finał konferencji. Jakoś nie chce mi się wierzyć że przegrają dziś na własnym lodzie i zakończą poczynania w tym sezonie. United Center na pewno będzie płonęło, po to by ponieść swoich ulubieńców do zwycięstwa. Hawks są drużyną mega doświadczoną (oczywiście Ducks też ale jednak troszkę mniej). Dziś mają szansę to wykorzystać. To, a także całe swoje hokejowe cwaniactwo i chytrość które drzemie w liderach zespołu z Chicago (myślę tu głównie o 2 panach: Toews i Kane). Ten pierwszy w ostatnim meczu pokazał że potrafi sam ponieść drużynę w sposób wspaniały, inna sprawa że się nie udało i polegli w dogrywce ale mimo wszystko na pewno odczuli że mają wspaniałego kapitana, który pomaga im nie tylko dyspozycją na lodzie ale i w szatni. Przed rozpoczęciem rywalizacji, mimo wszystko nie spodziewałem się tak mocnej postawy Ducks, a okazuje się że jest to drużyna piekielnie mocna. Każdy mecz tej serii wygląda jak mecz o życie, dlatego też świadomie mówię że finał trwa obecnie a mierzą się w nim Hawks i Ducks.
Oczywiście Blackhawks mają swoje problemy, jest nimi czwórka obrońców i dwójka asystentów którzy też grają z łatkami obrońcy. Mówię oczywiście o Cumiskey&#39;m i Timonenie którzy grają po zaledwie 10 minut, zmuszając pozostałą czwórkę do tyrania za sześciu i granie ponad 24 minuty w meczu. To dużo, a przy takim poziomie sportowym jaki oferuje nam ta rywalizacja, jest to piekielnie dużo i mega męczące dla organizmu. Trener Quenneville, stara się oczywiście coś z tym zrobić, nawet od dwóch spotkań miesza linie obrońców, ale i tak daje im mało minut, nie mając do nich zaufania a bardzo męcząc Hjalmarssona, Keitha, Oduye i Seabrooka. Z czasem to zmęczenie powoli wychodzi ale dziś nie może być o nim mowy. Trzeba po prostu wyjść i zagrać swój najlepszy hokej ponieważ dziś mamy najważniejszy jak do tej pory mecz Jastrzębi.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
deepred 662,6K

deepred

Moderator
Członek Załogi
Popieram typ Kamillo, ale zagram jednak na Ducks z takiej przyczyny, że chciałbym w razie potknięcia Hawks choć raz zarobić na meczach pomiędzy tymi drużynami. Pyknę sobie za 200zł win Kaczorów licząc jednak na to, że Hawks jako moja ulubiona drużyna i jako drużyna, który w przypadku wygrania Stana da mi solidnie zarobić wygrają to spotkanie i spotkamy się w Anaheim w siódmym meczu, bo ta seria, podobnie jak ta pomiędzy Rangers i Lightning w pełni na to zasługuje. Nie ma co pisać analizy na Ducks, bo sądzę, że wygrają Hawks, jednak podkreślam, że typ na Ducks jest czysto profilaktyczny i liczę na to, że jednak przegram parę groszy. Marzy mi się finał Rangers-Blackhawks, bo chyba taki byłby z obecnych tutaj ekip najciekawszy do oglądania dla fanów nie tylko poszczególnych drużyn, ale przede wszystkim dla fanów hokeja na najwyższym światowym poziomie. Go Hawks! :gool:
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
piscatella 6,2K

piscatella

Użytkownik
Chicago Blackhawks - Anaheim Ducks

Na jedną z ostatnich analiz w tym sezonie wybrałem mecz numer sześć w finale konferencji na zachodzie. Hawks po porażce w Anaheim powalczą na swoim terenie w United Center o życie i tym samym spróbują doprowadzić do siódmego meczu. Musze zauważyć iż gospodarze mimo wygrania dwóch spotkań optycznie w każdym starciu wyglądali gorzej od ekipy z Kalifornii. Ducks stoją przed ogromną szansą odprawienia Hawks, tyle że grają dziś na wyjeździe. Tutaj miejscowi dadzą z siebie wszystko i ujrzymy spotkanie podobne do dwóch ostatnich rozstrzyganych po dogrywce. Co do bramkarzy to trzeba przyznać, że żaden nie robi tutaj różnicy na korzyść swojego zespołu. To utwierdza mnie w przekonaniu o tym że goście są bardziej ambitni, ale z drugiej strony Hawks to zespół niezwykle rutynowany. Przewiduje że dojdzie tu do dogrywki.
X 60&#39; 3,85 Pinnacle ⛔
 
deepred 662,6K

deepred

Moderator
Członek Załogi
No dobra panowie, pora na decidery, które rozpoczną się z nocy z piątku na sobotę meczem pomiędzy Rangers i Lightning, a zakończą z nocy z soboty na niedzielę meczem Ducks vs Blackhawks. Jak zapatrujecie się na te spotkania? Postaram się nieco przybliżyć wam moje przypuszczenia powyższych spotkań.
Zacznę od spotkania, które nieco mniej mnie interesuje. Seria pomiędzy Rangers, a Lightning chyba jest nieco bardziej emocjonująca niż wszyscy się tego spodziewali. Błyskawice postawiły niesamowite warunki Rangersom, ale pękały w bardzo ważnych momentach. Rangers wyczuwali słabość w momentach, w których Tampa mogła odjechać lub postawić kropkę nad i. Mówię tu o wygranych przez Strażników meczach 5-1 i 7-3 w Tampie. W pierwszym przypadku Tampa prowadziła w serii 2-1, w drugim 3-2 i mogła przypieczętować swój awans do finału. Tak się jednak nie stało. Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że Rangersi grali wtedy genialne spotkania i byli niesamowicie skuteczni. Bramki rozkładały się na poszczególnych zawodników, Tampa nie była w stanie się postawić w żadnym z tych dwóch spotkań. Nieco przygasł Johnson i od razu widać tego efekty na tablicy wyników. Drugim problemem była słabiutka dyspozycja właściwie bezbłędnego w pozostałych meczach Bishopa, który musiał zostać zmieniony przez Vasilevskiego, bo zbyt szybko puścił kilka bramek w krótkim czasie. Ben murował wręcz bramkę, ale ostatnie mecze nie są w jego wykonaniu udane. Proste błędy, puszczanie krążka do siatki pomiędzy parkanami - to coś, czego nie widzieliśmy w pierwszych meczach. Obrona też nie pomagała, łatwe straty krążka we własnej tercji i wręcz proszenie się o gola. Dobre mecze rozgrywa ostatnio Kreider i Brassard, którzy maksymalnie wykorzystują momenty zawahania. Z tych prostych przyczyn stawiam na to, że to Rangers zagrają w finale. Wydaje mi się, że są mocniejsi psychicznie od swoich rywali, Lundqvist potwierdza tylko, że jest geniuszem w bramce, widać, że jadł chleb już z niejednego pieca. To procentuje. Rangers są poukładani, a Tampa chyba troszkę przeszarżowała z siłami koncentrując się na pojedynczych spotkaniach, a nie na całej serii. Przecież gra się co dwa dni. Chłopaki grali jak wypluci w spotkaniach 4. i 6. po bardzo dobrych meczach 3. i 5., kiedy potrafili zepchnąć Rangersów i postawić na swoim. Gospodarze po prostu muszą awansować do finału jako drużyna, która jest bardziej wyrachowana i nie gra na hura.
Druga para wywołuje we mnie niesamowite emocje. Świetna seria i pokaz hokeja na bardzo wysokim poziomie. Muszę przyznać, że Ducks grają zdecydowanie lepiej niż przypuszczałem. Grają świetnie w defensywie, Andersen gra postseason życia. Popełnił kardynalny błąd przy goli na 4-4 w piątym spotkaniu, kiedy to Toews wstrzelał krążek pod bramkę z zerowego kąta, a Andersen sam go sobie wrzucił do bramki. Trzeba jednak oddać Kaczkom, że bramkarza przygotowali fenomenalnie, a Andersen niejednokrotnie ratował tyłek Kaczkom przed stratą gola. Bronił każdą częścią ciała, świetna obrona bodajże w (drugim?) meczu, kiedy bronił kijem strzał na właściwie pustą bramkę oddawany przez Kane&#39;a. Defensorzy też robią swoje. Mnóstwo strzałów blokują, świetnie gra Beauchemin, który jest kluczową postacią w obronie dla Kaczek. Z przodu kapitalnie grają gracze z drugiego, albo i trzeciego planu, tacy jak Beleskey, Silfverberg, czy wreszcie Maroon, który punktuje regularnie w ostatnich spotkaniach.
Co do Hawks to jestem nieco zawiedziony ich sportowym poziomem w tej rywalizacji i z przykrością muszę przyznać, że Kaczki prezentują się zdecydowanie lepiej od Jastrzębi pod względem czysto sportowym. Ich problemem jest jednak to, że nie potrafią dobić rywala i często dają się dopaść na ostatniej prostej wyścigu. Posługując się dalej terminami lekkoatletycznymi mogę porównać Jastrzębie do świetnie biegających 200-metrowców, którzy nie prują ile sił od początku, a z metra na metr rozpędzają się do nieprawdopodobnych prędkości. Nawet przegrywając 0-3 po pierwszej tercji 5. meczu podnieśli się i doprowadzili do dogrywki, kiedy po błędzie w ustawieniu obrońców krążek po strzale zdaje się Keslera do siatki wbił Beleskey. Swoją drogą Kesler ostatnio znacznie podniósł poziom swojej gry. Z drugiej strony trzeba jednak powiedzieć, że kiedyś musiało to nastąpić, bo gorzej już grać nie mógł. Hawks przy życiu trzyma serducho, trochę farta i większe doświadczenie. Są bardzo dobrze zgrani, świetnie gra Keith, który zaskoczył mnie niesamowicie swoimi bombami w kierunku bramki, grą ciałem i poświęceniem w obronie. Fajnie gra mój ulubieniec Seabrook, który również niejednokrotnie strzelał gole w tym postseason. Troszkę słabiej spisują się jednak Rundblad i Cumiskey, którzy grają mało, więc Seabrook, Keith, a także Hjalmarsson i Oduya cieszący się potężnym kredytem zaufania grają bardzo długo w każdym ze spotkań. Jestem troszkę zawiedziony postawą Patricka Sharpa, który wyróżniał się ilością strzałów w zaledwie jednym meczu. Mało pomaga Bickell i robi się problem. Trzeba liczyć na podstawowych strzelców, a więc przede wszystkim na Kane&#39;a. Siódme spotkanie to loteria, każdy może wygrać, według mnie atut własnego lodu nie będzie aż tak widoczny dla Anaheim, jak powinien być widoczny dla Rangers w starciu z Bolts. Spotkanie wg mnie typowe no-bet. Zamiast obgryzać paznokcie będę się delektował genialnym spektaklem, który ufundują nam obydwie ekipy. Mam nadzieję, że nie będzie to teatr jednego aktora. Tą pointą kończę swój przydługi wywód licząc na to, że moje wypociny zostaną odczytane przez choćby jedną parę oczu (nie moich). :cool:
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
Pozwolę sobie też nieco skomentować odnośnie dzisiejszego meczu, bo o meczu Hawks, z Ducks sobie daruję bo zbyt dużo czasu na to nie mam dziś. Pisanie z telefonu nie jest przyjemną rzeczą, ale postaram się też zapodać swoje przemyślenia.
Strażnicy, na własne życzenie grają teraz 7 game. Gdyby ich gra była bardziej efektowna i skuteczna, mogli już czekać spokojnie na finał. Tak to też się nie stało, bo zlekceważyli Błyskawice wielokrotnie. Nie wróżyło to na dobre, bo ekipa z Florydy wykorzystywała najmniejsze słabości Strażników, pomimo że na bramce wielce doświadczony Henrik między słupkami stoi. Druga sprawa, zabierają się za robotę kiedy mają nóż na gardle. Błyskawice też czuli się za pewnie i zlekceważyli Rangers kiedy mogli już u siebie wbić gwóźdź do trumny. Kolejna sprawa, co z tym Johnsonem który w mojej ocenie gra finały życia. A dziś może to tylko potwierdzić, nie zniechęca mnie to że jego gra ostatnio była bez polotu. Stamkos uwielbia rywalizować ze Strażnikami co pokazuje to z meczu na mecz gdzie jest jeszcze bardziej widoczny jak to było z Montrealem. Bishop też ma przestoje ale to on trzyma jak najbardziej najwięcej &#39;&#39;asów&#39;&#39; w rękawie swojego teamu bo to w gruncie rzeczy od niego zależy najwięcej aby to właśnie Błyskawice świętowali finał po Stanleya. Jeśli miałbym oceniać bramkarzy to widzę tutaj Lundgvista, z racji doświadczenia i mający zimną krew kiedy ich team jest pod kreską. Nash też się trochę odblokował, dwa gole w delegacji to chyba pierwsza taka dobra nota w jego wykonaniu w tegorocznych finałach. Jest też Kucherov, który w każdym momencie potrafi odpalić. Szybki i zwinny. Hagelin też pomimo swojego jeszcze nie takiego grubego doświadczenia jakim są playoffy też potrafi przyłożyć solidne podanie do zawodnika, aby ten ulokował gumę w sieci. Ja tu widzę bardzo zacięte spotkanie. Każda z dwóch stron ma szansę, kwestia który bramkarz wyjdzie tu z chłodną głową. Bishop jeszcze w tamtym roku nie zapomnę, co wyprawiał z Ducks, kiedy wybronił pamiętam ponad 35 strzałów! Mam ten mecz jeszcze na laptopie zapisany, bo takie parady to się bardzo rzadko ogląda. Nie miej jednak Henrik to też kawał złota, dla Rangersów. Nie jest mu straszny żaden przeciwnik. Defensywa też musi tutaj tak samo jak i w Tampie i jak u Rangersów postawić na najwyższy level. Spodziewam się gradu strzałów, ale i zimnej krwi. Błyskawice bardzo daleko zaszli i zasługują grać w finale, ale i Rangersi też grali ciężko cały sezon, by teraz też zagrać w finale. Jak dla mnie niech wygra lepszy, a kto nim będzie to się dowiemy jutro rano.
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
:hokej: New York Rangers - Tampa Bay Lightning
Powyżej 58,5 Strzałów w światło bramki @ [1,85] Unibet ! ⛔ Brawo Tampa, Rangersi kończą przygodę z Playoffs i bardzo dobrze oddając tyle strzałów to się wręcz prosiło o przegraną :jupi: ????
Dzisiaj już ostatnie spotkanie w finale konferencji, gdzie Strażnicy podejmować będą na swoim terenie Błyskawice. Wszystko się w tej serii zmienia jak w kalejdoskopie. Nie widzę tutaj faworyta Strażników, ani Błyskawic. Pozwolę sobie powiedzieć &#39;Niech wygra lepszy&#39; Strażnicy ostatni mecz, rozbili Tampę na Florydzie, strzelając aż siedem bramek. Dzięki czemu ich team nadal jest w grze. Z pewnością nie będzie spacerku w tym spotkaniu i już widzę jak obie ekipy będą się namnażali, aby móc przechylić szale na swoją korzyść. Błyskawice, też dawali się srogo we znaki NowoJorczykom, a przede wszystkim Johnson. Strzelając hattricka. Zawodnik który gra playoffy życia, a do tego jest jeszcze Stamkos który również jest niebezpiecznym kolektywem w ofensywie Tampy. Najważniejsze w tym meczu, będzie postawa bramkarzy. To na nich będzie spoczywała największa presja, kto wytrzyma? Nie mam pewności, z jednej strony chce Strażników, a z drugiej Błyskawice bo na to zasługują. Oba teamy mają zawodników, którzy oddają mnóstwo strzałów na bramkę. Dzisiaj już trzeba postawić kropkę nad i. Będzie wyrównane spotkanie, zacięte, pełne walki, zaangażowania i determinacji. Więc ofensywa będzie grała na 200% tak samo jak i Błyskawic jak i Strażników. Kucherov, też oddaję kawał dobrej roboty. Ale i Brassard też nie pozostaję dłużny. Każdy nieoszlifowany diament, w ekipie Rangers, ma po drugiej stronie podobnego zawodnika, o podobnej technice ofensywy Lightning. Dzisiaj na pewno będzie mecz naszpikowany wręcz gradami natarcia na bramkę z obu stron. Linia zaniżona, przynajmniej o kilka oczek. Wiedząc jakiej rangi jest to spotkanie, trzeba grać bo potem może tylko podrosnąć . Niech wygra lepszy :!:
 
kamillo13 3,4K

kamillo13

Użytkownik
Anaheim Ducks- Chicago Blackhawks
Blackhawks ML @ 2.19 Pinnacle ✅ ✅ ✅ ✅ ✅ 3:5 ✅ ✅ ✅ ✅ ✅ Misja z avatara wypełniona!

Dzisiejszy mecz nr 7 czyli starcie Rangers i Lightning, pokazały że w takich meczach jak ten nie ma faworytów, albo faworyt jest tylko i wyłącznie na papierze. Przewaga własnego lodu też jest przewagą jałową. Jest to mecz 50 na 50, i liczy się tylko te 60 minut, kto zagra w nich skuteczniej (niekoniecznie piękniej) znajdzie się w raju. Stawiam na Blackhawks, czyli ekipę w którą ostatnio władowałem trochę grosza. Było warto, Hawks wygrali 5:2, ale nie jest to tylko suchy wynik. Moim zdaniem ten mecz miał fundamentalne znaczenie, ponieważ po raz pierwszy Jastrzębie wygrały tak wysoko nad Ducks w tych finałach. Nie wiem czy odcisnęło to piętno na Kaczorach, ale jestem przekonany że Chicago dostało odpowiedniego powera którego dziś wykorzysta. Oczywiście nie można popadać w hurraoptymizm po ostatnim meczu ale chłopakom z Chicago to nie grozi. Nawet sam Sharp po tym meczu wypowiadał się że jeśli dziś przegrają, ta ostatnia wygrana nic im nie da. Świadczy to o tym iż mają oni świadomość że wykonali mniej niż połowę swojego planu.
Trener Quenneville dokonał w ostatnim meczu czegoś naprawdę fajnego, dał odpocząć Timonenowi (wiem, źle odmieniam) a zagrał Rundblad. Nie chodzi o to że zagrał on jakieś wspaniałe zawody lecz o odpoczynek podstarzałego Fińskiego kolegi z obrony. Jeśli Timonen nie ma kontuzji (a szukałem i nic takiego nie znalazłem), jego doświadczenie może się okazać dziś kluczowe. Oczywiście, jeśli w ogóle zagra, to na pewno coś ok 10 minut, ale mimo to odciąży troszkę filary obrony Hawks.
Nie będę więcej produkował na temat tych ekip, ponieważ dużo zawarłem w poprzedniej analizie. Ponadto ciężko analizować mecz nr 7 finału konferencji w którym jeden błąd może zawalić cały sezon. Przed sezonem grałem Stana dla Blackhawks, teraz dokładam win w meczu nr 7 który jak pisałem, jest po prostu loterią.
[/url]
 
Otrzymane punkty reputacji: +37
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
Anaheim Ducks - Chicago Blackhawks
// Powyżej 56,5 strzałów w światło bramki @ 1,85 Unibet ! ✅ ✅ 64 ✅ ✅
Wczorajsza linia nie wypaliła bo Strażnicy nie wyszli na lód ???? Prawda taka, że zagrali najgorszy mecz jaki można było zagrać w całych finałach. Pozwolę sobie w ogóle tego nie komentować a cieszyć się że to właśnie Tampa dała radę. Dzisiaj już nie widzę innej opcji jak mnóstwo strzałów w Anaheim. Obie ekipy maja wyrównany stan serii. Trzeba przyznać że Kaczki doskonale bronią, mnóstwo strzałów blokują ale i tak to co robi Andersen to jest mega uczta dla prawdziwego konesera NHL. Takie parady ogląda się z pasją i z uśmiechem jak widać jak zawodnicy grają swoje największe noty. Choć ten jego psikus kiedy wpuścił między gumę do sieci, po drugiej bramce Toewsa to tylko wypadek przy pracy, spodziewam się że i dziś będzie podwójnie zmotywowany. Tak samo jak goalie Hawks, który narzeka na ból gardła. Ale jego występ jednak jest potwierdzony więc będzie też stał na posterunku. Kane i spółka też w takich meczach nie zawodzą. Bramki są, aktywność jest i co najważniejsze nie stoją w miejscu. Kaczki też w swoim rosterze mają kim postraszyć. Również jest i w ich obozie kilku zawodników którzy nacierają ostro ze strzałami. Kaczki lekko zostali &#39;&#39;zjedzeni&#39;&#39; po ostatnim meczu gdzie przegrali całkiem doszczętnie. Nie sądzę aby i dzisiaj się to powtórzyło i pełnej dominacji Hawks, ale jeśli będą dogrywki to i to będzie na ich korzyść. Tak myślę, że ich doświadczenie pod tym względem bierze górę. Ja jednak idę znowu w stronę strzałów, linia niska więc pobieram. Mecz już o 2! GO HAWKS!
 
Otrzymane punkty reputacji: +17
J 7K

juanroman08

Forum VIP
No to mamy finał, o ile Chicago żadnym zaskoczeniem nie jest o tyle Tampa na pewno. Ogółem ta seria z NYR to była huśtawka nastroi, która koniec końców okazała się zwycięska dla Błyskawic. Myślę że dobrze się stało, że Tampa awansowała do finału ponieważ są tutaj na pozycji doga i na pewno sporym zaskoczeniem byłby fakt gdyby Stamkos i jego koledzy podnieśli Stanleya. Jeśli chodzi o Hawks to kolejny raz udowdonili, że są drużyną kompletną, jak zawsze w ostatnim akcie finału konferencji głównym bohaterem był Toews, czyli tak jak już nie raz pisałem, kapitan z prawdziwego zdarzenia. Fajne jest to że J.T. nie musi zawsze brać ciężaru gry na siebie, ale w tych najwazniejszych meczach to on nadaje ton swojej drużynie.
Mam tylko nadzieję że główny finał nie będzie serią bez historii i nie zobaczymy tu szybkie 4:0 lub 4:1, bo to mocno by zaburzyło obraz rewelacyjnych PO w tym roku ;)
Jakie Panowie wasze zdanie na temat tego co przed nami ???? ?
 
Otrzymane punkty reputacji: +22
pietaszek89 1,6K

pietaszek89

Użytkownik
Po pierwsze chciałbym długiej serii podobnie jak JR08, po drugie chciałbym, aby Steven zgarnął po Stanleya. Chicago w ostatnich latach się nawygrywało, potrzeba powiewu lekkiej świeżości. Chociaż wiadomo, że Tampa też jakoś specjalnie długo na swój triumf w NHL nie czeka, bo 11 lat, a drużyna też stosunkowo młoda, bo ledwo 23 letnia. Mnie imponuje Tampa, która postawiła na młodszą generację zawodników. Oprócz doświadczonych Stamkosa, Callahana czy Filppuli mają przecież cała rzeszą młodych wilków Johnsona, Kucherova, Killorna, Palata, Nesterova czy Hednama, który przecież ma dopiero 24 lata! Co ważne każdy z tych zawodników wydatnie przyczynił się do tego, że Lightning są w finale i wygrali konferencje po raz drugi w historii, więc na razie 100% skuteczność w finałach. Jednak to drużyna dość chimeryczna mająca spore wahania formy. Liczę, że jednak na finały wyjdą w 100% skupieni i powalczą z Chicago jak równy z równy, bo doświadczeniem Blackhawks ich biją na głowę. Żeby wygrać te finały będą musieli zagrać swój najlepszy hokej. Wiem, że sporo tutaj fanów Chicago, ale w tym roku Panowie obejdziecie się jedynie smakiem.

Let&#39;s go Lightning!
 
Otrzymane punkty reputacji: +22
deepred 662,6K

deepred

Moderator
Członek Załogi
Jednak to drużyna dość chimeryczna mająca spore wahania formy. Liczę, że jednak na finały wyjdą w 100% skupieni i powalczą z Chicago jak równy z równy, bo doświadczeniem Blackhawks ich biją na głowę. Żeby wygrać te finały będą musieli zagrać swój najlepszy hokej.
Let&#39;s go Lightning!
Ten fragment jest jak najbardziej właściwy, bo to Hawks wygrają Puchar Stanleya w tym roku. ???? Nawet najlepszy hokej może nie wystarczyć Bolts w tych finałach. Kibicuje Hawks nie tylko dlatego, że gram tam mój ulubieniec Seabrook, ale także dlatego, że mam ponad 3 tysiące do wyjęcia jeżeli Hawks zdobędą w tym roku puchar. Wahania formy w konfrontacjach z Hawks nie mogą się przydarzyć. Patrząc na serie Hawks, to bardzo trudna była już ta pierwsza - przeciwko Predators, którzy spokojnie awansowaliby do kolejnej rundy, gdyby trafili na inną drużynę niż Hawks. Jeden wygrany mecz na wyjeździe przesądził o awansie podopiecznych Quennenville&#39;a do kolejnej rundy. Później przejechali się po Dzikusach, które nie postawiły najmniejszego oporu. Kolejna seria to bardzo zacięte mecze z Kaczkami, które w moim odczuciu były sportowo lepsze od Jastrzębi. Zabrakło jednak tego czegoś. Hawks na ostatnie spotkanie wyszli mega skoncentrowani i wyszli po zwycięstwo jak po swoje. Co z tego, że Andersen bronił 6 spotkań fantastycznie, skoro w ostatnim nie miał szans przy żadnym z goli. To jest właśnie ekipa z Chicago - grają na maksa wtedy, kiedy zaistnieje taka potrzeba. Zgoda, Tampa to nie jest drużyna z przypadku i mimo wszystko chyba zasłużenie są w tym miejscu, w którym są. Nie mogą sobie jednak pozwolić na takie mecze, jak to miało miejsce w przypadku Rangers, kiedy przegrywali u siebie 1-5 i 3-7, bo Hawks to nie Strażnicy i po prostu tego nie wypuszczą. Jedno zwycięstwo na wyjeździe może dać Puchar Stanleya hokeistom z Wietrznego Miasta. Żeby Tampa miała jakieś szanse, to po dwóch meczach na własnym lodzie muszą prowadzić 2-0, w przeciwnym razie ich szanse stopnieją do czysto teoretycznych. Według mnie Hawks są zdecydowanym faworytem do wygrania tej serii, ale piękno sportu tkwi w tym, że zdarzają się niespodzianki. Niemniej jednak twierdzę, że tak młoda i nieokrzesana jeszcze drużyna jak Bolts nie podniesie jeszcze pucharu w tym sezonie, choć wynik i styl w jakim doszli do Wielkiego Finału zasługuje na najwyższe uznanie.
Let&#39;s go Hawks! :cool:
 
pietaszek89 1,6K

pietaszek89

Użytkownik
DeepRed - cóż na początku jednoczę się z Tobą w bólu z powodu nie wygrania tych trzech tysięcy, ładna sumka by była :razz: :cool:

Nie mogę się zgodzić z tym, że Tampa musi po pierwszych dwóch meczach prowadzić 2:0. W tych Play Offach potwierdzili, że mogą wygrywać i to regularnie na wyjazdach. Na 10 takich spotkań w postseasonie wygrali, aż siedem! Chicago też ma korzystny bilans wyjazdów, ale tylko lekki plus, bo na dziewięć potyczek pięć zwycięskich. Trzeba się będzie liczyć z Tampą, bo jeżeli w dwóch kolejnych meczach &quot;Królowi Henrikowi&quot; strzela się 12 bramek, dokładając potem dwa shootouty w MSG to nie jest to przypadkowa ekipa. Zasłużyli na miejsce w finale i liczę, że zrobią niespodziankę.

JR08 jak dobrze pamiętam pisał o tym, że w tych Play Offach przewaga własnego lodowiska praktycznie jest bez znaczenia. Tyle, że akurat Chicago to potentat u siebie (bilans 7:1) i po tym pewnie DeepRed sugerował swoje słowa o prowadzeniu 2:0 Tampy. Ja jednak ostrze sobie zęby na ten pojedynek, bo przede wszystkim w stanie Illinois będą spotkania topowe best in home vs best on road.
 
J 7K

juanroman08

Forum VIP
Żeby Tampa miała jakieś szanse, to po dwóch meczach na własnym lodzie muszą prowadzić 2-0, w przeciwnym razie ich szanse stopnieją do czysto teoretycznych. [/b]
To zdanie z pewnością byłoby złotym środkiem dla Tampa Bay, ale biorąc pod uwagę to co się dzieje w tych PO pod względem wygranych spotkań przez gości to zdecydowanie to zdanie traci na wartości.
Można się zastanawiać czy ta młodość oraz brak doświadczenia będzie tu aż takim problemem, jak do tej pory Błyskawice pokazały że to właśnie dzięki temu że są tak nieprzewidywalni i trudni do przewidzenia, zawędrowali do samego finału. Co więcej dwukrotnie w game 7 pokazywali zdecydowanie więcej wyrachowania i chłodnego umysłu niż rywal.
Zwyciestwo Tampy, byłoby pieknym przełamaniem passy Zachodu, z drugiej strony Chicago może zdobyć Stana 3 raz w przeciągu 6 lat, co również jest nie lada sztuką. Na pewno więcej argumentów po stronie Hawks, aczkolwiek liczę tu że Tampa naprawdę odpali i zaskoczy już od pierwszych spotkań, gdyby mieli 2:0 po dwóch spotkaniach byłoby naprawdę ciekawie ;)
 
deepred 662,6K

deepred

Moderator
Członek Załogi
DeepRed - cóż na początku jednoczę się z Tobą w bólu z powodu nie wygrania tych trzech tysięcy, ładna sumka by była :razz: :cool:
Nie mogę się zgodzić z tym, że Tampa musi po pierwszych dwóch meczach prowadzić 2:0. W tych Play Offach potwierdzili, że mogą wygrywać i to regularnie na wyjazdach. Na 10 takich spotkań w postseasonie wygrali, aż siedem!
Tyle, że akurat Chicago to potentat u siebie (bilans 7:1) i po tym pewnie DeepRed sugerował swoje słowa o prowadzeniu 2:0 Tampy.
Hehehe, nikt nie musi się ze mną łączyć w bólu, bo ja się nie zastanawiam, czy wygram te 3 tysiące, tylko na co je przeznaczę... :cool: To tak pół żartem, pół serio.
Dokładnie, chodziło mi o to, że Chicago u siebie nie przegrywa, jeden mecz przegrany z Ducks, który i tak nie miał znaczenia w kontekście wygranej w tej serii, co pokazał nam doskonale decider. Z całym szacunkiem, ale Tampa to nie jest według mnie rywal, który w realny sposób może zaszkodzić Hawks w tym finale. Jeżeli stanie się inaczej odszczekam swoje słowa.
To zdanie z pewnością byłoby złotym środkiem dla Tampa Bay, ale biorąc pod uwagę to co się dzieje w tych PO pod względem wygranych spotkań przez gości to zdecydowanie to zdanie traci na wartości.
Szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, żeby było tak jak mówisz. Hawks to nie jest ekipa, która wypuści ewentualny korzystny wynik po dwóch meczach w Tampie. Są zbyt silni psychicznie, zbyt doświadczeni i zbyt dobrze poukładani, żeby nie wykorzystać takiego prezentu. Rangers mieli kilka prezentów od Bolts i nie wykorzystali żadnego poprzez swoją żałosną grę w ataku i cholernie nieprzemyślany minimalizm. Myśleli, że samą obroną wygrają z Bolts, ale tak się nie da, co pokazała ta seria. Bolts zagrali bezkompromisowo, nie mieli nic do stracenia i poszli po swoje. Jeżeli będą dalej prezentować taką postawę, to mogą Jastrzębiom zagrozić. Mimo wszystko stawiam na 4-2 dla Hawks w całej serii, choć najciekawiej byłoby, gdyby wszystko rozstrzygnęło się w siedmiu meczach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
kamillo13 3,4K

kamillo13

Użytkownik
Moje zdanie jest identyczne jak Deep&#39;a wszak sam mam pogranych przedsezonowo Hawks, więc wiadomo za kim jestem w tej serii. Bolts z biegiem postseason odnoszę wrażenie że są coraz mocniejsi. Mają przewagę lodu, i moim zdaniem to że są dogiem jest dla nich sprawą korzystną. Wielu z nas spodziewa się deklasacji ze strony Hawks i nie daje żadnych szans drużynie ze Wschodu. Ale moim zdaniem właśnie to może być ich siłą. Z drugiej strony są właśnie Czarne Jastrzębie którzy są mega doświadczeni a ich cwaniactwo zaprocentuje powrotem Pucharu tam gdzie jego miejsce. Potencjałem Chicago jest o wiele wyżej, doświadczenie też. Moim zdaniem jedyna szansa Bolts może tkwić w nastawieniu Blackhawks, lecz na tym etapie nie można lekceważyć żadnego rywala, nawet jeśli mieliby grać przeciw Sabres, ponieważ do finału nie wchodzi się &#39;na ładne oczy&#39;.
 
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
Tampa Bay Lightning - Chicago Blackhawks
/ Poniżej 58,5 Strzałów w światło bramki @ 1,85 Bwin ! ✅ 44 SOG ✅
W końcu doczekaliśmy się finału Pucharu Stanleya. Chyba nikt się nie spodziewał, że w tym prestiżowym finale zobaczy ekipę z Florydy. Która w sezonie nie grała aż tak kolorowo, co by nie powiedzieć o tym jak zagrała w finałach. Począwszy od wysłania z kwitkiem Wings, gdzie tam był bój zacięty do ostatniej kropli potu. Z Montreal wszyscy się spodziewali jednak, że będzie powtórka z tamtego roku gdzie Habs wręcz ich zdemolowali i wynik serii był 4:0. Podoba się jednak ich zawziętość i choć doświadczenie ich w finałach nie jest jakieś bogate, to mile mnie zaskoczyli. Od początku mojej &#39;&#39;kariery&#39;&#39; NHL zawsze lubiłem ten team. Dokładnie trzy lata temu, kiedy zacząłem się wdrażać w te klimaty, spodobała mi się Tampa i jej gra na własnym lodzie. Dużo bramek, pewne wygrane i do tego Stamkos. Zawodnik o nieprzeciętnej technice, do tego mający w swoim arsenale dużo atutów. Jest też Johnson, który z pewnością da się we znaki Hawks. Mnóstwo pereł w zespole Błyskawic na pewno znajdziemy. Nie miej jednak po drugiej stronie bardzo doświadczony team, który w swoim rosterze ma wagę złota w postaci kapitana który ostatnie mecze z Ducks, pokazał że to on będzie dyktował warunki, jest Kane który znakomicie się rozumie z J.T , jest także Hossa który potrafi przykuć bramkę w przewadze, jest także Seabrook który z niebieskiej jego strzały nie co ucichły, ale w każdej chwili jest gotów na fire na bramkę. Więcej bym oczekiwał od Sharpa, bo i on jest w jakimś dole, zero pomysłu na grę i mnóstwo chaosu. Keith też jako lisowy defensor Hawks też gra bardzo mądrze. Dobrze zachowujący się na bandach, do tego dużo blokuję strzałów i jest bardzo aktywny w grze w przewadze. Są mecze gdzie odda nawet 6SOG, a są mecze gdzie nie odda żadnej. Nie miej jednak to uzdolniony defens Hawks. Pierwszy mecz to na pewno poznanie rywala i jego słabości, więc nie spodziewałbym się żeby był od razu show time. Jak to mawia Patryk ;). Druga sprawa, Błyskawicom też zależy na wygraniu Stanleya i to z pewnością będą pokazywać ale nie będzie to mimo wszystko takie łatwe spotkanie, bo Hawks też potrafią odwalać kawał dobrej roboty na lodzie. Błyskawice zaskoczyli swoim temperamentem i do tego charyzmą. Zasłużyli na finał, bo Strażnicy w ostatnim meczu zagrali najgorszy mecz w finałach. Mam wrażenie, że chyba nawet nie wyszli na lód. Gospodarze w dzisiejszym meczu muszą jasno postawić sobie cel. Wygrać na swoim lodzie chociażby jeden mecz, żeby móc również utrzeć nosa w delegacji. W NHL nie ma znaczenia zbytnio kto u kogo gra, bo to wszystko weryfikują zawodnicy, choć ściany czasem pomagają, to momentami presja jest silniejsza. Ja idę dzisiaj w stronę strzałów, (jak zwykle, z resztą) bo nie czuję że będzie od samego początku gradobicia, w stronę bramek. Pierwszy mecz na pewno pokażę nam, kto tutaj od samego początku jest bardziej skoncentrowany. W mojej opinii doświadczenie większe ma Hawks, ale Lightning też potrafią zaskoczyć i dobić rywala.
 
Otrzymane punkty reputacji: +48
deepred 662,6K

deepred

Moderator
Członek Załogi
:hokej: Tampa Bay Lightning - Chicago Blackhawks
Blackhawks OT @ 2,12 betsson ✅ ???? ✅
Pięknie się składa dla wszystkich kibiców NHL, że to właśnie dzisiejszej nocy jest pierwsze spotkanie o Puchar Stanleya. Boże Ciało, więc zdecydowana większość ludzi ma wolne. Do rzeczy.
Ja nie z tych, którzy przechodzą koło takich kursów. Większość o tej rywalizacji została napisana. Jeżeli dzisiaj Hawks wygrają, to kolejny mecz będzie według mnie no-bet. Hawks wygrają tutaj przynajmniej raz w tych dwóch pierwszych meczach. Dzisiejszy mecz może nadać ton rywalizacji i z pewnością ten ton nada. Czy Hawks wygrają? Tego nie wie nikt. Pewne jest natomiast to, że ten pierwszy mecz może być nerwowy, zwłaszcza w pierwszej tercji. O ile Hawks są przyzwyczajeni do gry o najwyższe cele, o tyle aktualni gracze Bolts nie bardzo. Ale to może być ich atutem. Co więc skłoniło mnie do postawienia na Hawks? Przede wszystkim postawa obydwu goalies. O ile Crawford cały czas broni bardzo dobrze, od momentu, kiedy wrócił do bramki w rywalizacji z Preds (w kilku meczach bronił Darling), o tyle Ben nie jest w swojej szczytowej formie. Według mnie Bishop nie muruje już bramki na tym poziomie, jak robił to na początku postseason, do momentu rywalizacji z Rangers. Zdarzało mu się puszczenie 5, czy 7 goli w jednym meczu. Wiadomo, że to nie wszystko z jego winy, ale to na psychice zostaje. Hawks z pewnością dobrze przeanalizowali słabości Bolts i niczym wytrawny bokser postarają się wypunktować gospodarzy, a wiemy, że potrafią to robić, co dobitnie pokazał ostatni mecz z Kaczkami, które na początku zostały zamroczone dwoma strzałami Toewsa i właściwie do końca meczu nie potrafiły się ocknąć.
Obrona Hawks może mieć także kluczowe znaczenie. Świetna forma czwórki Keith-Hjalmarsson-Oduya-Seabrook. Bardzo dobra robota na linii strzału i olbrzymi udział w bramkach zdobywanych przez ekipę z Wietrznego Miasta. Hawks mieli troszkę szczęścia, że przeszli Kaczki, bo tak jak wspominałem - sportowo byli w mojej opinii słabsi. Ale we właściwym momencie rozpędzili się niesamowicie. Dzisiaj Bolts mogą nie być w stanie zatrzymać Hawks, tym bardziej, że ekipa Quennenville&#39;a, to nie Rangers, którzy w ostatnim meczu oddali aż 22 strzały. Tyle, to można oddać w jednej tercji z Nafciarzami, albo Szablami, a nie przez 60 minut rywalizacji o wejście do Finału NHL.
Dodatkowo dorzucam za miedziaki (ale raczej nie kierujcie się poniższymi typami :cool:):
Poniżej 1,5 gola w pierwszej tercji @ 1,70 betsson ✅✅
Brandon Saad strzeli gola @ 4,20 betsson ⛔⛔
 
Otrzymane punkty reputacji: +63
wonderkido 17,7K

wonderkido

Użytkownik
Tampa Bay Lightning - Chicago Blackhawks
// Najwięcej strzałów w światło bramki - Lightning -0,5 @ 1,80 Unibet ! ⛔ Hawks.. ????
Second game, dzisiejszej nocy więc trzeba upolować jakąś &#39;zwierzynę&#39; W pierwszym meczu gradu goli nie było, czego pisałem we wcześniejszej analizie, ani gradu strzałów. Błyskawice wyszli na prowadzenie w pierwszej tercji, ale już druga nie co ospała obu ekip. W trzeciej tercji, a szczególnie w końcówce to już natarcie, Hawks. Pięknie uśpili team z Florydy, pieczętując przy tym wygraną w meczu numer 1. Dziś już czas wyciągnąć wnioski w ekipie Tampy i spodziewam się, że to właśnie z ich strony będzie jednak więcej konsekwencji w grze. Bo nie wolno lekceważyć, rywala pokroju Hawks. Jednobramkowa przewaga w hokeja, z zwłaszcza w NHL to jest nic. Dlatego dzisiaj już Błyskawice muszą postawić wszystko na jedną kartę. Unibet wysłuchał mojej prośby i poprosiłem specjalne zakłady na ten mecz, jeśli chodzi o strzały. Takowy handicap, jest wręcz znakomity aby móc sobie dziś trochę dorobić. Błyskawice mają nóż na gardle, są pod presją bo dzisiejsza porażka skutkuje bardzo nieciekawą sytuację po Puchar Stanleya. Następne mecze to już w delegacji, a tam Hawks mogą dobić rywala. Nie miej jednak Błyskawice, w całych finałach grają na bardzo dobrym poziomie. Callahan, jako chyba jedyny zawodnik w Błyskawicach notuję bardzo dużo strzałów. Są mecze, gdzie wejdzie tylko na lód, a już skasuje 2 SOG. Jego jak na razie rekord to aż 6 SOG, w jednym meczu i to ze Strażnikami. Gdzie tam defensywa dopiero zaczęła kuleć w ostatnim meczu na swoim lodowisku. Stamer, też odprawi momentami 3SOG, Johnson dzisiaj się odblokuje i nie zdziwię się jak coś nawet ukuję. Hawks, są ekipą bardzo doświadczoną w finałach i sercem jestem aby to oni zgarnęli finał. Choć mecze z Ducks, były zacięte, pełne walki, determinacji to i oni mieli problem ze zdobyciem więcej strzałów na bramkę. Jako, że Błyskawice są pod presją widzę tu ich jako dominatorów, chociażby w aspekcie strzałów. HC wchodzi przy przewadze nawet jednego SOG, dla Tampy więc czemu z tego nie skorzystać. Gra w przewadze, jeszcze ze Strażnikami przyprawiała rywalom wielkie kłopoty. Hawks to silne zbroje na każdych formacjach. Kane, geniusz J.T grają znakomicie w swojej pierwszej linii i dzisiaj także taka sama formacja będzie jak w ostatnim meczu. Stawiam tutaj na więcej strzałów Tampy, bo tak jak mówiłem - wystarczy co najmniej jeden SOG więcej i można księgować. Linia strzałów 56,5 zaniżona, spowodowana tym, że w ostatnim meczu nawet nie dobili zawodnicy do 50SOG. Dzisiaj też te role mogą się odmienić. Mecz już o 1;15 am.
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom