adrian1905
Użytkownik
Montreal Canadiens - Philadelphia Flyers Poniżej/Powyżej Wliczając dogrywkę i rzuty karne - Over 5.5 2.16
Już dzisiaj kolejne starcie w serii Montreal - Philadelphia. Po pierwszych dwóch spotkaniach prowadzą "Lotnicy" 2-0 po bardzo twardej, a zarazem skutecznej grze. Jak na razie hokeiści Canadiens nie mogą znaleźć recepty na świetnie broniącego Leightona, który do tej pory nie został pokonany przez graczy Habs. Niestety jakiś kryzys formy dopadł bramkarza Montrealu Jaroslav Halák, który w tej serii wpuścił już 9 bramek. Podobno dzisiaj w bramce Canadiens ma bronić Carey Price, ale czy to coś pomorze? Gra Philadelphii przypomina mi trochę grę Montrealu w meczach z Washington i Pittsburgh Penguins czyli nie atakujemy przeciwnika niech sam coś próbuje "skleić" i to jak na razie przynosi pozytywny efekt, bo faktycznie atakują zawodnicy Canadiens, a bramki strzelają Flyers. Dzisiaj spodziewam się jednak nieco lepszej gry gospodarzy, bo przecież są w stanie odwrócić losy tej serii to pokazywali choćby przed rokiem z 0-2 na 4-3. Jednak nic nie ma za darmo, aby wygrywać hokeiści Habs muszą przypomnieć sobie jak się strzela, a obrona jak się broni (bo na pewno winą za porażki w 2 meczach nie można obarczać tylko bramkarza) Tak więc jeszcze nie skreślam Monrealu
Już dzisiaj kolejne starcie w serii Montreal - Philadelphia. Po pierwszych dwóch spotkaniach prowadzą "Lotnicy" 2-0 po bardzo twardej, a zarazem skutecznej grze. Jak na razie hokeiści Canadiens nie mogą znaleźć recepty na świetnie broniącego Leightona, który do tej pory nie został pokonany przez graczy Habs. Niestety jakiś kryzys formy dopadł bramkarza Montrealu Jaroslav Halák, który w tej serii wpuścił już 9 bramek. Podobno dzisiaj w bramce Canadiens ma bronić Carey Price, ale czy to coś pomorze? Gra Philadelphii przypomina mi trochę grę Montrealu w meczach z Washington i Pittsburgh Penguins czyli nie atakujemy przeciwnika niech sam coś próbuje "skleić" i to jak na razie przynosi pozytywny efekt, bo faktycznie atakują zawodnicy Canadiens, a bramki strzelają Flyers. Dzisiaj spodziewam się jednak nieco lepszej gry gospodarzy, bo przecież są w stanie odwrócić losy tej serii to pokazywali choćby przed rokiem z 0-2 na 4-3. Jednak nic nie ma za darmo, aby wygrywać hokeiści Habs muszą przypomnieć sobie jak się strzela, a obrona jak się broni (bo na pewno winą za porażki w 2 meczach nie można obarczać tylko bramkarza) Tak więc jeszcze nie skreślam Monrealu