Pittsburgh Steelers - Atlanta Falcons
typittsburgh Steelers (+2.5)
kurs:1.95
buk: Pinnacle
Z jednej strony sprawa wydaje się prosta. Matt Ryan czy Dennis Dixon? Ben Roethlisberger nie zagra dzisiaj, Steelers zdecydowali, że jego miejsce zajmie wspomniany Dennis Dixon. A jak spojrzy się na samych QB i ich dokonania to można odnieść wrażenie, że jest w miarę oczywiste, który zespół wygra mecz. Do tego Falcons nie mają większych problemów kadrowych, ekipa jest zdrowa i zmobilizowana, żeby wywalczyć o miejsce w play off. Z tego co widzę tak też ocenia większość osób do tej pory. No cóż, Dixon dotychczas ma jeden start za sobą, poza tym, że pokazał iż potrafi nieźle biegać z piłką, nic szczególnego w tym meczu nie pokazał.
Jednak nie zapominajmy, że na Heinz Field wygrać jest zawsze ciężko. Bez względu na to czy Big Ben jest w składzie czy nie. Można spodziewać się, że Pittsburgh będzie stawiał w dużej mierze na grę akcjami biegowymi, żeby nie oczekiwać cudów po swoim niedoświadczonym rozgrywającym. Do tego gospodarze mają przecież bardzo dobrą, twardą defensywę. Steelers to ogólnie naprawdę dobry zespół. Utalentowani defensorzy i formacja ofensywna, wszyscy dadzą z siebie sto procent albo nawet więcej w sytuacji w jakiej się znaleźli, bo nie będą mieli innego wyjścia żeby wygrać. Ich najlepszy zawodnik nie zagra, ogrom osób patrzących na ten mecz ocenia, że Falcons w tej sytuacji powinni wygrać. Osobiście nie jestem tego taki pewien. Z jednej strony mamy zespół, który myśli na zasadzie - Big Ben nie zagra, to będzie łatwiejszy mecz i wygramy bez problemów. Z drugiej - nasz podstawowy zawodnik nie gra, wszyscy myślą, że nie potrafimy bez niego wygrać, musimy wyjść na boisko i pokazać, że są w błędzie. Nie zdziwię się jeśli Falcons nie przystąpią do meczu skoncentrowani w stu procentach. W sporcie jakoś tak jest, kiedy najlepszy zawodnik drużyny przeciwnej nie zagra, to zawsze następuje jakieś przedmeczowe rozluźnienie i spokojniejsze podejście do meczu. Uważam, że ekstra motywacja pozwoli Steelers na podjęcie równej walki, mecz powinien być wyrównany a gospodarze mają spore szanse na wygraną. Falcons w następnej kolejce grają z Cardinals, więc nawet jeśli dziś nie wygrają to nic się nie stanie, przecież z ekipą bez Warnera na pewno będzie sukces w razie czego, prawda? Uważam, że psychologia w tym meczu odegra decydujące znaczenie i ekstra zmotywowana ekipa Pittsburgh Steelers po równym, ciekawym meczu mogą odnieść sukces. A jeśli nawet wygrają Falcons to nie powinno to nastąpić różnicą większą niż trzech punktów.
typittsburgh Steelers (+2.5)
kurs:1.95
buk: Pinnacle
Z jednej strony sprawa wydaje się prosta. Matt Ryan czy Dennis Dixon? Ben Roethlisberger nie zagra dzisiaj, Steelers zdecydowali, że jego miejsce zajmie wspomniany Dennis Dixon. A jak spojrzy się na samych QB i ich dokonania to można odnieść wrażenie, że jest w miarę oczywiste, który zespół wygra mecz. Do tego Falcons nie mają większych problemów kadrowych, ekipa jest zdrowa i zmobilizowana, żeby wywalczyć o miejsce w play off. Z tego co widzę tak też ocenia większość osób do tej pory. No cóż, Dixon dotychczas ma jeden start za sobą, poza tym, że pokazał iż potrafi nieźle biegać z piłką, nic szczególnego w tym meczu nie pokazał.
Jednak nie zapominajmy, że na Heinz Field wygrać jest zawsze ciężko. Bez względu na to czy Big Ben jest w składzie czy nie. Można spodziewać się, że Pittsburgh będzie stawiał w dużej mierze na grę akcjami biegowymi, żeby nie oczekiwać cudów po swoim niedoświadczonym rozgrywającym. Do tego gospodarze mają przecież bardzo dobrą, twardą defensywę. Steelers to ogólnie naprawdę dobry zespół. Utalentowani defensorzy i formacja ofensywna, wszyscy dadzą z siebie sto procent albo nawet więcej w sytuacji w jakiej się znaleźli, bo nie będą mieli innego wyjścia żeby wygrać. Ich najlepszy zawodnik nie zagra, ogrom osób patrzących na ten mecz ocenia, że Falcons w tej sytuacji powinni wygrać. Osobiście nie jestem tego taki pewien. Z jednej strony mamy zespół, który myśli na zasadzie - Big Ben nie zagra, to będzie łatwiejszy mecz i wygramy bez problemów. Z drugiej - nasz podstawowy zawodnik nie gra, wszyscy myślą, że nie potrafimy bez niego wygrać, musimy wyjść na boisko i pokazać, że są w błędzie. Nie zdziwię się jeśli Falcons nie przystąpią do meczu skoncentrowani w stu procentach. W sporcie jakoś tak jest, kiedy najlepszy zawodnik drużyny przeciwnej nie zagra, to zawsze następuje jakieś przedmeczowe rozluźnienie i spokojniejsze podejście do meczu. Uważam, że ekstra motywacja pozwoli Steelers na podjęcie równej walki, mecz powinien być wyrównany a gospodarze mają spore szanse na wygraną. Falcons w następnej kolejce grają z Cardinals, więc nawet jeśli dziś nie wygrają to nic się nie stanie, przecież z ekipą bez Warnera na pewno będzie sukces w razie czego, prawda? Uważam, że psychologia w tym meczu odegra decydujące znaczenie i ekstra zmotywowana ekipa Pittsburgh Steelers po równym, ciekawym meczu mogą odnieść sukces. A jeśli nawet wygrają Falcons to nie powinno to nastąpić różnicą większą niż trzech punktów.