NBA Styczeń 2016

[marian33]

Chris Paul-Liczba udanych rzutów za 3 powyżej 1,5 1.90
Dorzucę coś od siebie
Sprawa jest prosta wiadomo kim jest wyżej wymieniony pan, biorąc pod uwagę absencje Griffina i to że Clippersi jak to mają w zwyczaju powinni zakręcić się koło 100 punktów to ktoś te punkty musi narzucać. Najpierw myślałem nad overem rozgrywającego dzisiejszych gości aczkolwiek linia 20,5 wydaje mi się dość zawyżona na co może mieć wpływ mecz z Rockets gdzie CP3 rzucił 28 ze 140 punktów Clippersów. Jednak przeglądając statystyki bardziej moją uwagę przykuł fakt że rozgrywający dzisiejszych gości w ostatnich 5 meczach pokrył linie rzutów za trzy notując odpowiednio 3/5 3/4 2/3 5/7 oraz 3/5 wiec jak widać rzuca on na dobrej skuteczności oddaje sporo rzutów oraz spędza na parkiecie sporo czasu więc wchodzę w ten bet i trzymam kciuki :]
1/2 w pierwszej kwarcie potem lipa mimo że narzucał tych punktów

 

[rambo131]

Andre Drummond & Anthony Davis over 24,5 rebounds -> 1,80 -> Parimatch 22 Drummond + 7 Davis = 29
Dziś zobaczymy ciekawy pojedynek pomiędzy New Orleans Pelicans a Detroit Pistons. Oczy ekspertów oraz kibiców będą zwrócone na 2 podkoszowych Anthony'ego Davisa oraz Andre Drummonda. To bezapelacyjnie 2 największe gwiazdy po przeciwnych stronach parkietu. 2 graczy z podobnych pozycji(4-5) a jednak różnice w ich grze są bardzo duże. Andre Drummond - bestia jeśli chodzi o kontrolowanie tablic, 15,4 RPG obecnie i 1 miejsce w lidze NBA jeśli chodzi o zbiórki. Jego główną bronią są tylko layupy oraz dunki, musi dostać dobre podanie żeby wrzucić piłkę do kosza, izolacje czy półdystans to nie są jego mocne strony, tragiczny na linii, więc można go faulować. Anthony Davis - przyszły MVP(?). No właśnie, to pytanie zadaje sobie teraz setki tysięcy osób. Ten sezon miał pokazać prawdziwego oblicze gracza z college Kentucky jednak Davis jest jakiś niemrawy, ma przebłyski jednak póki co sezon nie należy do niego. Antek - dobry obrońca, świetny blokujący, bardzo dobry mid range jumper, potrafi grać w ISO, bardzo dobry na linii rzutów wolnych, dobrze kontroluje swoją tablicę. Dobra, trochę opisałem obu tych graczy, teraz dlaczego taki typ dziś gram. Drummond 15,4 RPG w sezonie, Antek 10,4 RPG. Linia 24,5 moim zdaniem zostanie przekroczona. Uważam, że dzisiaj będzie to mecz defensywny, dużo niecelnych rzutów, dużo okazji do zbiórek. Eric Gordon bardzo ważna opcja w ataku po stronie Pelicans dziś nie wystąpi, Evans też ma problemy bodajże z łydką, więc też do końca nie jest sprawny. Uważam, że dziś coach Alvin Gentry może zastosować taktykę hack a Drummond, a że Andre wczoraj ustanowił niechlubny rekord na linii (13/36) to ten pomysł może się sprawdzić. Pistons też są po ciężkim meczu w Toyota Center także wątpię by dzisiaj mieli dobrze nastawione celowniki. Uważam, że ten bet fajnie wygląda i warto go pobrać. Jedyny minus to że jest on dostępny tylko u ruskich. Reszta betów w moim temacie KzS. Pozdrawiam. Rambo.

 

[his_airness]

Brook Lopez over 20.5 pkt @1.87 8 pkt

O 1.30 Nets podejmą we własnej hali drużynę Utah Jazz. Zdecydowałem się dziś pójść w stronę środkowego drużyny z Nowego Jorku. Brook Lopez jest pierwszą opcją wykorzystywaną w ataku ekipy z Brooklynu. Linia na tego zawodnika wynosi 20.5 pkt, a ten w tym sezonie notuje średnio 19.8 pkt na mecz. Przeciwko wymagającym rywalom Lopez jest lepiej pilnowany i trudniej mu o punkty, gdyż cała gra zespołu polega na dostarczaniu piłek do niego, gdy tylko ten znajduje się na parkiecie. Jazz nie należą do czołówki NBA. Jest to drużyna, która z roku na rok się rozwija, notuje progres, ale jeszcze daleko im do czołówki. Co prawda mają w swoim składzie Goberta czy Favorsa (nie wiadomo czy zagra), ale nie sądzę, by ci powstrzymali Brooka przed dwucyfrową zdobyczą punktową na poziomie 20-kilku punktów. Szczególnie, że naprawdę dużo piłek jest do niego kierowanych. Porównałbym to z grą pod Cousinsa w Kings. Lopez to nie ten kaliber, nie jest tak wszechstronny, ale i tak wyróżnia się znacznie na tle swojego zespołu.
Dodatkowe typy bez analizy:
Pau Gasol over 10.5 zbiórek @1.87 11 rebs
Carmelo Anthony over 1.5 trafionych rzutów za 3 pkt @1.87 1-3 3PT
Kemba Walker over 22.5 pkt @1.80 40 pkt
San Antonio Spurs over 105.5 pkt @1.83 108 pkt
Wszystkie zakłady w Betano.

 

[wrobel2006]

Na dziś pobieram GSW + Spurs. Nie widzę innej opcji niż zdecydowane zwycięstwo obu ekip. San Antonio od kilku sezonów miażdży Lakers, a w aktualnym to już można zauważyć różnicę kilku klas.
San Antonio - Lakers H2H => -6, -34, -16, -13, -13, +2, -14, -22. Te wyniki mówią same za siebie.
To samo można powiedzieć o GSW lecą i to mocno, leją każdego, że aż przykro czasem patrzeć na bezradnych przeciwników np: Bulls. Indiana jest ciekawym teamem ale na daną chwilę jest zbyt słaba, żeby przeciwstawić się niesamowitej ekipie z Oakland. Ostatnie ich starcie zakończyło się 8 punktowym zwycięstwem GSW. Dziś w nocy spodziewam się nieco wyższej wygranej.

Los Angeles L - San Antonio => San Antonio -10 => 1,38
Golden State - Indiana => Golden State -6 => 1,30
AKO => 1,80

Dorzucam jeszcze coś w stronę Carmelo, który obrońcy za mocnego nie będzie miał, nie ma Griffina, a Johnson czy Pierce raczej wiele nie zdziałają w defensywie. Co więcej jest to prestiżowe spotkanie i Anthony za pewne będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Forma jest ostatnio 30 punktów w meczu z Jazz. Tempo spotkania powinno sprzyjać sporej ilości rzutów, gdyż LAC gra up tempo i Paul lubi szybkie akcje, 1-2 podania i rzut. Z Griffinem trochę to inaczej wyglądało, więcej akcji kreował Paul asystując Blake'owi, który wbijał się w pomalowane. Aktualnie takiej gry zobaczymy mało gdyż jedynie podanie na alley oop do Jordana wchodzą w grę. Sprawy w swoję ręce wezmą strzelcy tacy jak Reddick, Crawford, Pierce czy Paul. New York raczej podobnie podejdzie do spotkania, ma kilku ciekawych obwodowych którzy w dynamicznej grze czują się dobrze m.in Anthony, który 18-20 raczej odda.
Carmelo Anthony => Powyżej 22,5 punktów => 1,85

 

[masaskilli]

https://twitter.com/EthanJSkolnick/status/690582244621029376

Lista długa, 4 starterów out, więc bardzo prawdopodobne, że także i Bosh dzisiaj za długo nie pogra, bo szanse z tak wąskim składem drastycznie spadają, w dodatku w hali Raptors, więc myślę, że Spoelstra nie będzie forsował dużych minut Bosha i oszczędzi go na następne spotkania. Toronto w domu z bilansem 13-6, Miami za to na wyjazdach 8-11, a więc mocno przeciętnie. W dzisiejszym spotkaniu tutaj powinno być już pozamiatane do przerwy. Gospodarze bez żadnych absencji, wszyscy zdrowi i gotowi do gry. Niestety brak bardzo ważnych ogniw pierwszej piątki, a przede wszystkim ich liczba nie daje tutaj większych szans gościom. Raptors po porażce z Cavs nie mieli zbyt trudnego kalendarza, ale wyglądają na pewnych siebie, złapali stabilną formę i z optymizmem patrzą na drugą połowę sezonu. Widzę dzisiaj pewne zwycięstwo gospodarzy, dlatego proponuję:

Toronto Raptors -10,5 @1,90
Toronto Raptors -6 (HT) @1,90
Raptors/Raptors (HT/FT) @1,50

i lekko

Toronto Raptors 21+ @4,75
101-81

 

[rambo131]

Lista długa, 4 starterów out, więc bardzo prawdopodobne, że także i Bosh dzisiaj za długo nie pogra, bo szanse z tak wąskim składem drastycznie spadają, w dodatku w hali Raptors, więc myślę, że Spoelstra nie będzie forsował dużych minut Bosha i oszczędzi go na następne spotkania.

Ja się dzisiaj z Tobą kompletnie nie zgadzam. 7 z 15 zawodników Miami jest niezdolnych do gry( OUT). Bosh wyjdzie i odda najwięcej rzutów bo niby kto tam ma oddawać rzuty? Jedyny Green który trochę dziś Boshowi zabierze. Haslem ? Winslow ? A może zardzewiały Stat? I właśnie ta hala Air Canada Center, były klub Bosha, wielkie jego zasługi dla tego klubu, na pewno on dzisiaj będzie mega zmobilizowany i naładowany. Zejść z parkietu oraz ograniczyć jego min Spoelstra to może w 4 kwarcie gdy będzie pozamiatane. Nawet przy blow do HT to Bosh w 3 kwarcie wyjdzie na parkiet. Nie traktuj tego jako atak na Twoją osobę, bo z betami na mecz się zgadzam, ale ogólnie to odnośnie Bosha to się kupy nie trzyma.


Chris Bosh over 21,5 @ 1,87 Betano lub 1,80 w Marato.nie 26 pkt

 

[weed233]

Serge Ibaka over 6 rebs @1.85 PaddyPower nie tak to miało wyglądać :mrgreen: 3

Niesamowicie promocyjna linia!
W tym sezonie co prawda tylko 6.8 RPG, ale dziś mecz z Dallas, więc 7 zbiórek powinien osiągnąć z łatwością.
Mecze z Mavs to mecze z gatunku tych, gdzie Ibaka osiąga najlepsze zdobycze (55 FG% i 60% za 3) jednak co najbardziej mnie interesuje to zbiórki - średnia 9.2 zbiórki przeciwko Dallas, więc jest to całkiem sporo
Oczywiście bierze się to z tego, że Ibaka ma przewagę na tablicach nad Dirkiem, który wybitnym rebounderem nie jest, co owocuje łatwymi zbiórkami dla silniejszego Ibaki, Tak wyglądają statystyki Ibaki przeciwko Mavs :
2015/2016 - 11 / 9 rebs
2014/2015 - 22 / 10 rebs
2013/2014 - 4 / 5 / 13 rebs
2012/2013 - 17 / 14 / 5 / 16 rebs
2011/2012 - 8 / 11 / 7 rebs
2010/2011 - 4 / 9 / 8 rebs

Nie wliczając rookie season gdzie Ibaka grał po kilkanaście minut linie pokrywał linie w 13/17 meczach !
To wszystko sprawia że dziś warto pograć jego zbiórki. Polecam

 

[13tristan37]

Na dzisiaj wybrałem spotkałem back2back obu ekip, a mianowicie
New York Knicks - Charlotte Hornets, mecz rozgrywany w Charlotte. Dzisiejszej nocy Knicksi dostali tęgie lanie od Clippersów we własnej hali w Madison Square Garden, co spowodowane było słabą skutecznością drużyny z Nowego Yorku (4/18 za 3(22.2%) oraz ogólnie punktów z pola, bo ta wynosiła 38,8%) lub bardzo dobrą skutecznością drużyny z Los Angeles, która miała ewidentnie swój dzień (56.6% z pola i miażdzące 13/23 za 3) wynik bardzo imponujący. Teraz drużyna Knicksów zaczyna z pustym kontem i uważam, że dzisiaj pokażą na co ich stać, wczoraj byli po prostu słabsi przez cały mecz, a dzisiaj rywal zdecydowanie do ogrania a i kurs zachęcający. To teraz coś o Charlotte Hornets, którzy zamykali singielka poprzedniej nocy na plus. Drużyna wygrała wielkim poświęceniem po dogrywce, gdzie ich ratunkiem był Kemba Walker, który rozegrał niesamowite spotkanie, a szczególnie 4Q i dogrywkę. Natomiast Knicksi, gdy już Clippersi odjechali i nie byli w zasięgu drużyny Nowego Yorku postanowili dać odpocząć swoim starterom (Anthony 30min, Porzingis 27min, Lopez 17min, Calderon 22min) za to Charlotte wyeksploatowała swoją gwiazdę, czyli Kemba Walkera do samego końca i spędził on 46min na parkiecie i 3 innych starterów ponad 30min, w tym kursie widzę gigantyczne value i zalecam pobierać, bo Knicksi ostatnimi czasy graja naprawdę dobrą koszykówke.
Typ: Knicks 2.14 OT bet365
oraz
Knicks ht/ft 3.15
Polecam serdecznie !

 

[mmichael83]

Cavs - Bulls
Paul Gasol under 16,5 bet 365
1,9
Byki przyjeżdzają na ciężki teren, gdzie LeBron i spolka dominują swoich rywali .
Chicago ostatnio gra bardzo słabo, a pamiętam zeszłorocne ich spotkania to Hiszpan na którego dzisiaj gram nie istniał, wiadomo że rola centra w Cavs słuzy jedynie do gry defensywnej , wiec Paul nie bedzie mial latwego zycia i uwazam że za wiele nie ugra, .

 

[rambo131]

Devin Booker over 15,5 pkt -> 1,83 -> PaddyPower 15 pkt

Sprawa jest bardzo prosta. Odkąd jest szpital w Suns, rookie Booker spędza grube minuty na parkiecie. Oddaje coraz więcej rzutów, i osiąga coraz lepsze wyniki punktowe. Dysponuje dobrym rzutem dystansowym, zwłaszcza po zasłonach, potrafi wjechać w pomalowane czy wymusić wolne.

Jednak nie zdecydowałbym się na zagranie Bookera gdyby nie pewne czynniki o których zaraz napiszę. Jak wspomniałem wcześniej póki co jest szpital w ekipie z Arizony. Bledsoe jest kontuzjowany do końca sezonu. Dzisiaj z gry wypadają Knight oraz Leuer. Questionable są Morris( który dzisiaj miał ulgowy trening rzutowy), Teletovic oraz Tucker. Tyson Chandler to zawodnik wyłącznie defensywny i z parą stoperów Splitter & Horford raczej nie powalczy na atakowanej desce, ewentualnie dostanie kilka piłek do gry.

Booker ostatnio pierwsza strzelba w ataku Słońc i dzisiaj się to nie zmieni. Booker w styczniu oddaje średnio 11 rzutów na mecz oraz zdobywa 17,7 PPG. Może czasami łapie głupie i szybkie faule, ale jest rookie, nie ma doświadczenia, wyrobi się, bo widać po tym zawodniku że ma ogromny potencjał. Według mnie dzisiaj ta linia wygląda naprawdę bardzo dobrze, Atlanta lubi grać run&gun a w takim baskecie Devin czuje się jak ryba w wodzie. Na koniec taka ciekawostka na załączonym obrazku. Polecam i pozdrawiam. Niestety, limit śmieszny 32 euro, ale jak się ma łeb na karku to można ominąć limity Inne bety w moim temacie do 15 min.

 

[weed233]

Matthew Dellavedova over 3 asists @1.90 PaddyPower 1ast, szkoda niecelnych rzutów z wide open po jedgo podaniach
Linia 3 na rozgrywajacego ktory gra srednio 27min na mecz ? no way! to trzeba grać
Linia zaniżona o 1/1.5 pkt.
rezerwowy rozgrywajacy Cavaliers w tym sezonie średnia asyst 4.9 APG, więc dużo więcej niż dzisiejsza linia
Wrócił co prawda Kyrie, jednak Delly nadal dostaje swoje minuty które dobrze wykorzystuje.
W tym sezonie na 40 spotkań tylko 6 razy nie przekroczył bariery 3 asyst
Australijczyk przeciwko Bulls grać lubi. Na rozpoczęcie sezonu przeciwko bykom 4 asysty i 6 pts, jednak w zeszłorocznych playoffach zagrał bardzo solidną serie, rzucając w game 6 nawet 19pts.
Typ do gry tym bardziej, że moim zdaniem powinien zagrać więcej minut ze względu na Rose'a, który ostatnio jest w formie a jak wiadomo Delly jest lepszym defensorem od Kyriego, więc myśle że dostanie dziś też więcej minut.
Linia promocyjna więć do gry, polecam.

Dodatkowo :
DeMarcus Cousins over 37.5 pts+reb @1.83 PaddyPower 48 pts
Marcus Morris over 4 rebounds @1.83 PaddyPower 2 reb
Julius Randle over 9 points @1.90 PaddyPower 11 pts

 

[masaskilli]

Clint Capela over 7,5 zbiórki @1,83
Harden i PB podkradli sporo :>

https://twitter.com/Jonathan_Feigen/status/691316092812161024
https://twitter.com/Jonathan_Feigen/status/691331109531979776

Sprawa tutaj jest prosta. Zaza nie zagra w dzisiejszym spotkaniu. Dodatkowo ze składu gospodarzy na dziś oficjalnie wypadł Howard i to młody Capela dostanie swoją szansę pod jego nieobecność. W ostatnich dwóch spotkaniach Dwight także nie grał, a Clint zebrał odpowiednio 9 i 13 piłek. Dallas daje dużo zbierać rywalom i to tylko otwiera drogę dla Capeli. Linia moim zdaniem zaniżona, zwłaszcza wobec braku ww Howarda. Dodatkowo w dwóch spotkaniach w tym sezonie obu ekip także zabrakło podstawowego centra Rockets a Clint zanotował w każdym z nich po 10 zbiórek.
Statystyki zbiórek Capeli w meczach bez Howarda:
vs Milwaukee - 9 rebs
vs Detroit - 13 rebs
vs Utah - 5 rebs
vs Dallas - 10 rebs
vs New York - 14 rebs
vs Dallas - 10 rebs
vs Sacramento - 12 rebs
vs Miami - 5 rebs
Jak widać linię przekraczał na luzie w 6 na 8 przypadków. W Miami zagrał ledwie 14 minut, a i tak zaliczył 5 zbiórek, a wiemy jak dobrze zorganizowanymi w defensywie drużynami są zarówno Heat, jak i Jazz. Dzisiaj Capela wielkiego wyzwania na tablicach nie powinien mieć i linia jaką proponuje nam Paddy jest zdecydowanie do gry. Limit trochę boli, ale zawsze jest to jakiś plus.​

 

[sensejjag]

Dyscyplina: koszykówka NBA
Data, godzina: 25.01.2016 1-30
Spotkanie: Philadelphia 76ers - Boston Celtics
typ: Boston -7,5
kurs: 1,90
buk: bet365
Analiza:
Dzis na tapetę bierzemy NBA. W nocy z niedzieli na poniedziałem ledwie trzy mecze. Najciekawsze spotkanie to na pewno mecz Toronto z LA Clippers, ale tu trudno mi wskazać jednoznacznie faworyta. W pozostałych meczach Brooklyn podejmie Thunders i 76ers podejmą Celtics. W tych spotkaniach łatwiej wskazać faworyta, bo są to zespoły gości. I tu przychylam się w kierunku ekipy z Bostonu, którzy po ostatnich dobrych sezonach, w których kwalifikowali się do play-off w tym również grają na dobrym poziomie. Puki co Celtowie graja na dobrym procencie co daje im miejsce w ósemce, ale tak naprawdę mają szanse nawet na miejsce w czwórce, bo w tym sezonie stawka na wschodzie zdecydowanie się wyrównała. Do trzecich Bulls tracą raptem 2,5 zwycięstwa, ale też muszą się oglądać za siebie, bo dziewiąte Wizards tracą już do nich też ledwie 3 zwycięstwa. Dzis raczej powinni spokojnie dopisać do swojego bilansu zwycięstwo, bo udają się do najsłabszej ekipy w całej lidze, czyli do Philadelphii. Nie wierze że 76ers postawią się ekipie z Bostonu, bo nie wiem nawet czy ostatnie ich mecze można nazwać zwyżką formy, bo ci wygrali dwa z trzech ostatnich meczy. Nie zmienia to jednak obrazu z całego sezonu gdzie wygrali zaledwie sześć z czterdziestu czterech meczy. To najgorszy wynik w lidze a do przedosttnich Lakers tracą trzy zwycięstwa. Boston na ich tle prezentuje się wręcz znakomicie. Dwadziescia trzy zwycięstwa przy dwudziestu jeden porażkach to dobra pozycja wyjsciowa przed dalsza częścią sezonu. A w Bostonie jest na kogo liczyć. Świetnym ruchem okazało się ściągnięcie z Phoenix lsaiaha Thomasa, który w tym sezonie stał się prawdziwym liderem zespołu. Juz w poprzednim sezonie, gdzy przenosił sie ze Słońc w Bostonie prezentował się lepiej niż we Phoenix (w Suns notował 15,2 a w Celtics 19 pkt na mecz). Ten sezon jest zdecydowanie najlepszy w jego karierze ze srednią blisko 22 pkt i siedmiu asyst na mecz. Do tego ma wokól siebie ciekawych graczy, z którymi ma szansę osiągnąć sukces - Olynyk, Sullinger no i przede wszystkim Bradley i Crowder to ciekawi i wciąż młodzi gracze, od których można jeszcze więcej wymagać w kilku najbliższych sezonów. Ciekawym posunięciem jest też zakontraktowanie doświadczonego Amira Johnsona z Toronto, który jest silną opcją rezerwową. Dla obu zespołów to trzecie spotkanie w tym sezonie i oczywiście oba padły łupem Bostonu. Moim zdaniem nie inaczej będzie dzisiaj i Celtisc zaliczą trzecią wygraną. Stawiam na Boston

 

[lax]

Ja czekam na info odnośnie Blake'a Griffina i jeśli nie zagra to stawiam na Raptors. Clippersi 3 mecz w 4 dni, w trakcie trasy wyjazdowej, jak nie zagra Griffin to mają małe szanse. Toronto za to odwrotnie, seria 7 spotkań u siebie, w trakcie której są jak dotąd 3-0. Powinni to wygrać.

Clippers @ Raptors
Raptors 1.72 Pinnacle
Raptors -2.5 1.93 Pinnacle

 

[tykon90]

@sensejjag
1) Celtics nie grali w sezonie 13/14 w playoffs, wiec nie można mówić o "ostatnich dobrych sezonach, w których kwalifikowali się do play-off"
2) Wizards tracą do Celtów półtora zwycięstwa
3) Różnie bywa z s5 Bostonu w tym sezonie, ale Johnson już od ponad 2 tygodni nieprzerwanie jest zawdodnikiem podstawowej piątki, a nie rezerwowym
4) To już nie błąd, ale nie nazwałbym obu zwycięstw Zielonych "oczywistymi", bo w tym ostatnim, z końcówki listopada to 76ers przez większość czasu byli lepsi na parkiecie, i dopiero porządna końcówka dała Bostonowi zwycięstwo raptem 4-punktowe.

 

[xmarcinx]

Zadziwia mnie linia w Meczu Warriors-Spurs. Tylko 209,5? W tym meczu raczej spodziewam się dużo rzutów za 3,szybkiej gry. W ostatnich 10 meczach GSW i SAS 8 razy rzucali ponad 100pkt i to dużo ponad. Ciężko będzie obejrzeć bo mecz o 4:30 jutro a zapowiada się świetny mecz.

E:Haha jakimś cudem rzucili idealnie over. Spurs byli bez szans,ale oba zespoly popełniały zaskakujaco dużo błędów. Ciekawe czy to presja meczu?

 

[undertaker_tsw]

Szansa dla.spurs jest jedynie zwolnienie gry i nie dopuszczenie do sieczki za 3 więc będą chcieć to robić
Spurs oczywiście też maja mega moc w ataku jednak wiekowi Parker czy Manu nie mogą dostosować się tempem do niskich z warriors. W tym meczu może być zarówno 190/jak i 230pkt

 

[choke]

Na wstępie chciałbym się przywitać ze wszystkimi i życzyć powodzenia. Dzisiaj mecz na który czekaliśmy bardzo długi czas. Dwie zdecydowanie najlepsze drużyny w NBA - Warriors i Spurs. Ja dzisiaj stawiam na Wojowników. Bilans 40-4 i bez porażki w Oakland. Spurs za to przystąpią do dzisiejszego meczu bez Tima Duncana. Nie należy tego lekceważyć, z Timmym na parkiecie Spurs znacząco poprawiają defensywę i nieznacznie ofensywę. Gdy nie ma Duncana to ORtg przeciwników wynosi 97, a z Timem na boisku już tylko 93.8. Statystycznie ma większy impact na obronę zespołową niż Kawhi Leonard. Kontuzji doznał też LM Aldridge, ale powinien dzisiaj zagrać, choć nigdy nie wiadomo co wymyśli Pop. Duncana w starting 5 najpewniej zastąpi David West.

Problemem Spurs jest to, że nie mają gdzie schować w obronie Tony'ego Parkera. O ile na Stepha i Klaya rzucą raczej Kawhiego i Greena, to do obrony zostaje jeszcze Barnes, który potrafi grać tyłem do kosza z mniejszym przeciwnikiem. Problemem Spurs może być gra przeciw super smallball czyli piątce Steph-Klay-Barnes-Iggy-Draymond. Zbyt szybcy są Ci zawodnicy dla Aldridge'a z nadwagą czy starszych Westa i Diawa. Przewagi San Antonio będzie szukało w zwalnianiu tempa, w "błotnej" koszykówce, bo na wymianę ciosów iść nie mogą.

W obozie Wojowników pełna mobilizacja. Bilety dawno wyprzedane, wszyscy zdrowie i gotowi na wielki mecz. Niesamowitą formę prezentuje Stephen Curry, który jest pewniakiem do kolejnej nagrody MVP. Cieszy powrót do zdrowia Harrisona Barnesa i w końcu wysoka forma Andre Igoudali. Ogólnie ławka w ostatnich meczach funkcjonuje coraz lepiej, dużo energii dają przede wszystkim Barbosa, Livingston, Iggy czy Ezeli.

Warriors na pewno wyjdę dzisiaj na dużej mobilizacji, żeby pokazać, że tytuł zdobyli nie tylko dzięki kontuzjom największych rywali. Wojownicy na pewno chcą wywalczyć 1 seed, żeby w półfinale uniknąć Thunder i mieć przewagę parkietu w ewentualnym finale konferencji. Dodatkowo wciąż mają szansę na historyczny sezon w regularze. Liczę, że dzisiaj zagrają na dobrym poziomie i pokonają rywali z Teksasu.

Warriors @1,53
Warriors -8,5 @2,6
Betano

 

[alex.bp]

tylko na ostatnie 10 pojedynków, linia 209,5 została przekroczona raz, więc co w tym dziwnego?

Nie ma sensu patrzeć na mecze dawniejsze niż z poprzedniego sezonu, bo GSW to teraz drużyna 3 klasy lepsza. SAS w tym sezonie też odzyskało polot w ofensywie, więc przy tak potężnym potencjale ofensywnym obu ekip 210 pkt wydaje się być formalnością. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś tu będzie specjalnie zwalniał tempo, GSW tak grac nie potrafi, a San Antonio to nie Cleveland, ta drużyna ma tyle argumentów w ataku, że mogą im dotrzymać kroku w szybkiej grze. Jak dla mnie over i pokaz siły dwóch najlepszych ekip NBA. Szykuje się wielkie oglądanie

 

[tykon90]

Celtics @2,29 Pinnacle 1,25/10 (blowout )

Dzisiaj typuje zwycięstwo Celtów z Czarodziejami z Waszyngtonu. Boston ma jeden z młodszych i lepiej zbilansowanych zespołów w lidze - dlatego mecze back-to-back nie są dla nich problemem (chociaż z reguły drużyny spisują się gorzej w takich sytuacjach). Potwierdzają to również statystyki, czyli 7 zwycięstw Bostonu do 3 porażek w sytuacji b2b. Wczoraj Zieloni grali z 76ers w meczu przesuniętym o jeden dzień z powodu śnieżycy o wdzięcznym imieniu Jonas. Ostatecznie, Celtowie wylecieli do Philadelphi dopiero w niedzielę rano, aby już o 19 miejscowego czasu zagrać mecz. Już wtedy Marcus Smart mówił, że Zieloni to młoda drużyna, w której większość graczy nie będzie mieć problemu z lotem i meczem tego samego dnia. Nie do końca wierzyłem w te słowa - przez takie pogodowe wybryki mogą dziać się w NBA różne rzeczy (patrz mecz OKC-BKN), ale już dzisiaj decyduję się postawić na Boston, korzystając z relatywnie wysokiego kursu. Wydawało by się, że kurs ponad 2 na Celtów w spotkaniu z wciąż nie będącym w optymalnej formie Waszyngotnem (nie tak dawno Zieloni byli faworytami wg buków grając m.in. w Memphis, czy właśnie w Waszyngtonie) będzie zachęcać "publikę" do grania na Zielonych. Jednak tak się nie stało, (stan na godzinę 17) bo aż 69% ludzi wybiera handi -3 na Wizards. Tym lepiej dla mnie.

W ostatnim spotkaniu między tymi ekipami Celtowie wywieźli z stolicy USA 2-punktowe zwycięstwo, po zaciętym spotkaniu. Wtedy przesądziła końcówka w której wreszcie dobrze spisał się coach Stevens. Dziś Waszyngton będzie mógł skorzystać z wracającego po kontuzji Goodena, który jednak w tym sezonie nie jest zbyt ważnym zawodnikiem w rotacji (12 spotkań, niecałe 4 punkty/mecz). Kolejnym zawodnikiem który powinien pojawić się na parkiecie jest Porter. Otto miewa dobre spotkania w tym sezonie, jednak nie wróżę mu zbyt efektywnego meczu, gdy tuż po kontuzji biodra na przeciwko niego stanie świetny obrońca w osobie Crowdera. Dwójka Wall-Beal również powinna zostać w ataku ograniczona do minimum przez duet Smart-Bradley (o ile Smart nie wpadnie w kłopoty z faulami, tak jak ostatnio). Także Thomas poprawił się w tym sezonie w defensywie, chociaż wciąż nie można oczekiwać od niego zbyt wiele. Pod koszem spróbować "ugryźć" Zielonych może Gortat, jednak mam nadzieję na dobry występ Amira Johnsona po bronionej stronie parkietu. Wracając jeszcze do aspektu zmęczenia graczy Bostonu - wczoraj tylko dwóch starterów (Bradley, Crowder) przekroczyło 29 minut na parkiecie, a z ławki pojawili się wszyscy oprócz Davida Lee, który już chyba jest jedną nogą w innym klubie . Natomiast Waszyngton ostatni mecz zagrał 20 stycznia z Miami, a tak długa przerwa bardzo wybija z rytmu meczowego zawodników. Podsumowując, uważam że Celtowie to kompletniejsza drużyna, lepiej broniąca, prowadzona przez lepszego trenera, która powinna wywieźć ze stolicy USA kolejne zwycięstwo.