Los Angeles Clippers - San Antonio Spurs
Typ:
-Chris Paul over 18 pkt średnia w serii@1,87 (betano - podwójna stawka)
O Paulu pisałem kilka razy przy okazji różnych analiz, przede wszystkim należy przypomnieć jeden fakt w kontekście jego osoby - pod nieobecność Griffina urosły mu jajka i wspiął się na wyższy poziom, o ile jeśli chodzi o takie aspekty jak kreowanie gry, defensywa, tu zawsze Paul brylował, o tyle z punktowaniem, przejmowaniem meczów, agresywną grą były problemy. CP3 wciąż nie jest Russem i wciąż ma jeśli o to chodzi braki, jednak postęp jest wyraźny.
Do momentu wypadnięcia Griffina, w 51 meczach Paul tylko 3 razy rzucał 25 pkt lub więcej. Od chwili, gdy wypadł Griffin, 8 stycznia i meczu z Thunder, Paul w pozostałych 31 spotkaniach, aż 11 razy rzucał +25 pkt, w tym 6 razy +30 pkt (przed kontuzją Blake'a - 1 mecz 30+pkt).
Paul polubił swój rzut, zwłaszcza dalej od kosza, kulminacją i podsumowaniem tego trendu był ostatni mecz sezonu, gdzie Paul odpalił...11 trójek ???? (trafiając aż 6). Jako ciekawą statystykę dodam okres od 15 marca do 5 kwietnia, kiedy to Paul na 11 spotkań w aż 10 rzucał +21 pkt. Seria, która jeszcze pół roku czy rok temu byłaby raczej nie do pomyślenia.
Naturalnie, Griffin w grze jest już od dłuższego czasu, jednak nie przeszkadza to Paulowi nadal rzucać (i trafiać) więcej.
Oczywiście PO to inne granie, lepszy difens...ale też większa rola liderów. Liczę, że Paul, który wciąż na plecach dźwiga małpę wielkiego przegranego corocznych PO, na sportowej złości pociągnie dalej swoją świetną grę z ostatnich 2,5 miesięcy. Ma wiele do udowodnienia, ale też wiele do zaoferowania swoją grą.
Spurs niby mogą na niego rzucić kilku ludzi, w tym gronie będzie pewnie przez jakiś czas Leonard, jednak słaby w obronie staruszek Parker też będzie musiał swoje "odbębnić" przy kryciu CP3 i na pewno nie uniknie potyczek z Paulem, z resztą Leonard to moim zdaniem jedyny, który może coś zdziałać przeciw będącemu w formie Paulowi.
Nie przypadkiem Paul w meczach ze Spurs notował więcej niż przyzwoite cyferki w tym sezonie, poczynając od ostatniego, lutowego meczu:
9/16 z gry, 22 pkt
9/16 z gry, 20 pkt
8/17 z gry, 25 pkt
6/13 z gry, 12 pkt
Razem daje nam to 19,25 punkta i co najmniej tylu spodziewam się w serii obecnej. Ktoś powie, że to staty z regulara, ja odpowiem, owszem, dlatego w PO można spodziewać się kilku meczów Paula z większą liczbą rzutów, niż 16.
Uważam, że Paul zaliczy w tej serii co najmniej jeden mecz na poziomie +30 pkt, z drugiej strony myślę, że jeśli Paul będzie notować undery, to raczej nie tak odbijające od średniej jak overy. Na czym opieram ten optymizm? Na ostatniej, świetnej formie Chrisa i potwierdzających to wynikach (od wylotu Griffina tylko 7 meczów poniżej 15 pkt na 31 spotkań), na świetnych meczach przeciwko Spurs.
Co do hack a Jordan to nie obawiałbym się za bardzo tego w kontekście pkt Paula, faulowanie to zwykle kilka minut z meczu, na więcej zwykle trudno sobie pozwolić, bo przecież Jordana można zdjąć a bonus i problemy z faulami przeciwników zostają.