dla mnie Detroit wygra latwo ta serie np. 4:2. Orlando jakos nie robi na mnie wrazenia bo niby czym ma robic? Tym, ze pokonali Raptors 4:1? Gdyby Raptorsi nie "przestawali grac" w kluczowych momentach meczow, glownie chodzi o 4 kwarty mieliby szanse nawet na awans. Ogladalem dwa mecze z tamtej serii. Nawet w ostatnim spotkaniu Toronto gdzies do polowy 3 kwarty bylo druzyna nieco lepsza, trzymali kilka pkt przewagi. Co bylo potem wiadomo, dinozaury zaczely seryjnie pudlowac, w obronie jeszcze slabiej niz zwykle. Tamten mecz mogli spokojnie wygrac.
Po drugiej stronie jest Detoit Pistons, ktore wyglada dla mnie na chwile obecna lepiej nawet od Bostonu. Pistons a konkretnie Wallace, Maxiell i McDyess pokazali, ze wiedza jak zatrzymac Howarda a jak Howard gra slabo to Orlando pozostaje tylko rzucac za 3 + z poldystansu z jumpshotow bo nic innego oni nie potrafia. Pistons maja bardza silna obsade graczy podkoszowych, Wallace z koniecznosci na centrze i Maxiell oraz McDyess na power forward. W Orlando jest krol gry podkoszowej Howard ale jak on nie gra "zdycha" cala gra podkoszowa bo Lewis owszem potrafi czasem zagrac pod koszem ale mimo wszystko raczej preferuje gre pare metrow od kosza. Z calym szacunkiem dla Marcina Gortata ale Rasheedem to on nie jest :-D
Dzisiaj Magic sa faworytem, daje im ok. 60% szans na zwyciestwo jednak to nie bedzie dla nich latwy mecz
dobra ostatecznie po analizie z meczu Orlando - Detroit wybralem jeden typ, zeby sie lepiej ogladalo.
Orlando - Detroit over 187 @ 2.02
ciezko przewidziec zwyciezce wiec zagram over. Orlando cos w tej serii wygra ale niekoniecznie dzis w nocy. Wybralem over poniewaz Pistons owszem sa swietnie grajaca w defensywie druzyna ale jednoczesnie ostatnio maja wysoka skutecznosc rzutow, zdobywaja sporo pkt. 90 pkt przeciwko dosyc slabej defensywie magikow nie powinno byc problemem dla gosci. Licze nawet na cos w granicy 95 a moze jeszcze wiecej. Z kolei Orlando takze powinno zdobyc dzis sporo pkt, prawdopodobnie cos w przedziale 95-105. Howard jest juz zdrowy i dzis "swoje" powinien rzucic. Licze tez na nieco lepsza skutecznosc Magikow w rzutach za 3, przed wlasna publicznoscia stac ich na poprawe tego elementu, ktory jest ich mocna strona. W meczach sezonu zasadniczego pomiedzy tymi druzynami dosyc wyraznie padaly overy, teraz sa playoffy ale te 188 pkt powinno wpasc. Tzw. "low score game" byl mecz numer jeden w tej serii ale duzy wplyw miala na to slabsza dyspozycja Howarda spowodowana po czesci drobna kontuzja a po czesci dobrym kryciem go przez podkoszowe trio Pistons. Drugi mecz to juz dosyc zdecydowany over. Nie trudno zgadnac, ze Magicy beda dzis grali bardzo duzo pilek na Howarda a ten bedzie rzucal a jezeli nie pozwoli mu na to defensywa gosci bedzie szukal partnerow na obwodzie. Pistons beda oczywiscie podwajali Howarda co stworzy czyste pozycje rzutowe dla jednego z jego kolegow, ktorego Howard bedzie szukal. Orlando notuje wiecej overow na wlasnym parkiecie a Pistons na wyjazdach.
Ponadto
LA Lakers - Utah over 210 @ 1.91
nie bede sie rozpisywal bo mi sie nie chce. Napisze tylko, ze licze na lepsza skutecznosc rzutow Utah w dzisiejszym meczu w porownaniu z poprzednim, w ktorym byli bardzo nieskuteczni. Lakersi swoje rzuca, czyli cos w granicach 105-110 pkt, moze wiecej. Jazz ostatnio rzucili 98 mimo slabej skutecznosci, dzis stac ich na poprawe.
Mam nadzieje, ze Chauncey Billups sie wykuruje na nastepny mecz bo w przeciwnym przypadku ta rywalizacja z latwej moze stac sie koszmarem dla Pistons... Stuckey ma bardzo dobry rzut ale nie czyta gry jak Billups, to jednak klasa nizej. GO PISTONS!!!
PS: Marcin Gortat chyba wczoraj najwiecej skakal na lawce jak Magicy zdobywali pkt:spokodfhgfh: