>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA Październik/Listopad 2014

Status
Zamknięty.
karmol2 6,8K

karmol2

Użytkownik
Panowie co sie stało, że okrojona Oklahoma ograła Nuugets:&gt; ? Oglądał ktoś ?
PS: dzieki za wasze typy korzystam i naprawdę szacun dla was bo sie znacie na rzeczy ????
To się stało, że w NBA nie ma nigdy klarownych i wyrazistych kolorów. To co czasami wydaje się oczywiste, takim nie jest. Denver słabo weszło w mecz i ich skuteczność nie powalała na kolana. Do tego sporo strat. OKC bez liderów i kilku innych istotnych zawodników wydawali się łakomym kąskiem, ale taki Perry Jones to uśpiony bardzo utalentowany, wciąż młody grajek, który w takich meczach pokazuje swoją wartość. Do tego dobry mecz Ibaki, Adamsa czy Perkinsa! i stało się.

Ogólnie problemem w tym zespole zawsze było to, że Brooks nie był otwarty na zmiany i rotowanie swoim rosterem. Potencjał Jonesa, Lamba, czy nawet Jacksona nie był wykorzystywany tak, jak na to zasłużyli. Cała ta sytuacja z urazami głównie KD i RW pozwoli Thunder być silniejszymi już w PO o ile wszyscy będą wtedy zdrowi. Brooks poszerza swoje horyzonty, szuka nowych rozwiązań, zagrywek, a drugoplanowi zawodnicy nabierają pewności siebie, co tylko ich jeszcze bardziej wzmocni. W poprzednich PO kontuzja Ibaki, we wcześniejszych Westbrooka. Zdrowa Oklahoma ma matchup na wszystkie ekipy w lidze i wierzę w nich, że poprzez te trudności na początku sezonu będą na najważniejszą fazę rozgrywek mocni, jak nigdy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
blaise 2,8K

blaise

Użytkownik
Właśnie chciałem pisać, że wbrew pozorom ta sytuacja dla Thunder może być naprawdę kapitalna. Stracą pewnie szansę na HCA w potecjalnym starciu ze Spurs w PO, ale i tak w obecnym kształcie nie mieliby szans, a też nie wiadomo czy z KD i RW wygrali regulara WC. Teraz w obliczu tylu kontuzji młodzi, rezerwowi muszą w przyśpieszonym tempie przejść tą drogę, którą normalnie pokonywaliby znacznie dłużej. Czekam jeszcze na powrót Lamba i jak z Perrym będą ciągnąć tą drużynę. Żeby kilku się jeszcze nie zdziwiło mocno jak będą chcieli grać przeciwko Thunder.
W ogóle to warto przypomnieć takie nazwiska jak Collison, Maynor czy Matthews, którzy właśnie wykorzystali swoje szanse jako dalsze wybory z draftu przez kontuzje gwiazd w zespołach w których rozpoczynali kariery na parkietach NBA.
 
rambo131 8,3K

rambo131

Forum VIP


Darren Collison over 19,5 pkt + asysty -&gt; 1,90 -&gt; Betsson/Betsafe ⛔ 18

Krótko będzie bo nie ma zbytniej potrzeby się rozpisywać. Po raz kolejny idę dzisiaj w typ na zawodnika. O 21:30 polskiego czasu staną na przeciwko siebie Los Angeles Clippers vs Sacramento Kings. W tym meczu zdecydowałem się postawić na Darrena Collisona z zespołu Kings. Powodów jest kilka. 1) Niska linia bo 19,5 na pkt + asysty to jak na startera mało. 2) Powrót do Staples Center czyli tam gdzie grał 1 sezon temu i był zmiennikiem CP3, w takich meczach zawsze motywacja jest 2x większa. 3) Darren Collison w Kings jest starterem, oddaje dużo prób, z PTB i GSW po 12 i 14 to sporo. 4) Obie ekipy raczej nie są defensywnym tytanem, pomimo że Doc Rivers dużo pracy wkłada w difense, to jednak przy dużej ilości pkt nie da się zatrzymać przeciwnika na 80-90 pkt. Run &amp; Gun tutaj powinniśmy zobaczyć, a w związku z tym obie ekipy powinny przekroczyć po 100 pkt, jeśli skuteczność nie zawiedzie. 5) Collison w ostatnich 2 meczach grał po 38 i 36 min robiąc po 21 i 25 pkt + ast, przy słabej skuteczności z gry. 6) Pod koszem Cousins z DeAndre Jordanem będzie miał ciężko, więcej piłek do gry powinni dostać zawodnicy obwodowi. Moim zdaniem linia jak najbardziej do grania. Również typ over 6 ast po 1,96 wydaje się być mega fajnym, jednak ja decyduję się na over 19,5 pkt + asysty. Jeśli tu nie będzie jakiegoś blow to typ moim zdaniem wejdzie na luzie. Polecam i pozdrawiam. Rambo.
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
doktor-g 576

doktor-g

Użytkownik
Trójkąty nie zadziałały w wykonaniu NYK i doszło do wstydliwej porażki z Bulls na otwarcie sezonu, by błyskawicznie zafundować swoim fanom rollercoaster i utrzeć nosa Cleveland. Mina Lebrona po meczu mówi wiele. Nowojorczy pięknie popsuli powitanie Kinga na swojej ziemii. To jest właśnie piękno tej dyscypliny sportu i tejże ligi
Piszę z telefonu:/
Nowojorczycy mają do zmazania plamę z meczu otwarcia i zagrania z pełnym zaangażowaniem w Madison Square Garden. Pora meczu normalna, żadne popołudnie. W zespole dobre nastroje i wiara w siebie po utarciu nosa wysoko mierzącym Kawalerzystom. Śmiejecie się z rosteru NYK, ale na parkiecie nie wygląda to tak źle jak na papierze i Melo z kolegami sprawią jeszcze nie jedną niespodziankę w RS.
Do NY przyjeżdżają szerszenie, które nie zachwycają formą. Z Bucks wygrali przez dziwną niemoc tych pierwszych goniąc wynik. Z Memphis wogóle kiepskie widowisko stworzyły oba zespoły.
Stawiając na Knicks bałbym się o to, że Kemba Walker i Lance Stephenson ambicjonalnie odpalą w swoim Nowym Jorku. Grają jednak obaj poniżej oczekiwań, a statystyki mają po pierwszych meczach tragiczne. Nic nie wskazuje na to, że dziś odpalą grając back to back 0 rest.
O Carmelo Anthonym gdzieś znalazłem, że przeciwko Hornets wykręca jakieś potężne średnie punktowe ok 30pts per game. Więc raczej Melodrama bym się nie spodziewał, a to że zaczął oddawać mniej rzutów raczej drużynie nie zaszkodzi.
Po tym co widziałem w meczu z Cavs zaufam NYK choć mecz pewnie będzie ciekawy w crunch timie i blow outu nie będzie.
New York Knicks ML @1.62 ML b365 ✅✅✅
Czasem i taki kurs przy wyższej stawce zadowala:)
Edit: no i było ciekawie:)
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
ambrozy-kleks 91

ambrozy-kleks

Użytkownik
Toronto Raptors +4,5pkt
kurs: 1,625 Sportingbet ⛔⛔⛔ 107-102; 61,5% z osobistych, dziękuję, dobranoc;)
W hali American Airlines dojdzie do ciekawego spotkania na wschodzie. &quot;Nowe&quot; bo bez króla Miami kontra Raptors z Kanady. Szczerze przyznam, że nie do końca wiem czego spodziewać się po Miami, gdyż moim skromnym zdaniem to będzie pierwszy poważniejszy sprawdzian dla tej ekipy w tym sezonie. Cieżko takim mianem nazwać wczorajszą potyczkę z 76ers bądź spotkanie z Wizards grającymi bez Nene i Beal&#39;a. Toronto wiadomo, równy stały poziom, ścisła czołówka Eastern Conference. Po wczorajszych spotkaniach obu ekip widać ewidentnie, że &quot;oszczędzały&quot; siły na dzisiejszy wieczór. Tylko trzech zawodników zagrało więcej niż 30 minut. Z bilansu bezpośrednich spotkań można łatwo dojść do wniosku, że Raptors ciężko się gra na Florydzie. Ja jednak sądzę, że obecnie te drużyny prezentują zbliżony poziom a nawet bardziej skłaniałbym się ku Toronto. Ameryki oczywiście raczej tym nie odkryłem po odejściu James&#39;a. Raptors zaś bez większych zmian i właśnie w tym upatruję szanse na powodzenie dzisiejszego typu. Spodziewam się close game na wszelki wypadek zabezpieczając się dodatkowym handicapem. Osobiście przyznam, że po cichu liczę na pierwsze od 2008 !!! roku wyjazdowe zwycięstwo Raptors.
 
H 187

h778

Użytkownik
O Carmelo Anthonym gdzieś znalazłem, że przeciwko Hornets wykręca jakieś potężne średnie punktowe ok 30pts per game
Akurat w tym przypadku nie powinno się sugerować średnią, bo zawyżają ją te 62 punkty. W zeszłym sezonie: 62, 20, 28, 32.
 
rambo131 8,3K

rambo131

Forum VIP
Akurat w tym przypadku nie powinno się sugerować średnią, bo zawyżają ją te 62 punkty. W zeszłym sezonie: 62, 20, 28, 32.
Dla mnie to bezsensowny argument. Bo jeśli Melo miał w zeszłym sezonie PPG 27,4 to wychodzi na to że 1 mecz mu nie wyszedł gdzie zdobył 20 pkt. A pozostałe 2(3) powyżej średniej. Oba posty potem do skasowania. Jeśli już się chcesz czepiać do 62 pkt to 2 i tak wychodzą ponad średnią 27,4.
 
H 187

h778

Użytkownik
Nikt się tu nikogo nie czepia, przedstawiam tylko własności średniej arytmetycznej. Doktor G napisał:
&quot;O Carmelo Anthonym gdzieś znalazłem, że przeciwko Hornets wykręca jakieś potężne średnie punktowe ok 30pts per game&quot;.
Pokazuję tylko, że to nieprawda, bo nie licząc jednego meczu rzucał przeciw CHA tak samo jak przeciwko pozostałym drużynom w lidze.
 
qwerty10 1K

qwerty10

Użytkownik
Memphis Grizzlies - New Orleans Pelicans
Nie lubie grac underow, no ale widzac ostatnie ich mecze i dobra obrone Miskow po prostu trzeba pograc ten underek, linia jest przyjemna. Martwi mnie troche dobra dyspozycja Davisa pod koszem , ale! Misiek Zach sobie na to na pewno nie pozwoli i bedzie mocno naciskal. Obie ekipy odpoczywaly, wiec Miski na pewno postawia dobra obrone i bedzie ostry DIFENS do ktorego juz przyzwyczaili i bedzie ciezko przebic sie Pelikanom. Licze na &quot;skutecznosc&quot; Conleya, ostatni mecz mowiac mu lekko nie wyszedl. Na pewno smaczku w pojedynku Miskow z Pelikanami doda walka pod koszem Davis v Zach. Licze na ostry i ciekawy mecz.​


Under 189.5 @1.90


✅ 93-81
 
Otrzymane punkty reputacji: +22
doktor-g 576

doktor-g

Użytkownik
Sacramento Kings-Denver Nuggets
Nuggets -6.5pkt @1.9 b365 ⛔⛔⛔
Przed nami mecz w słynnym Mile-High City. Denver położone jest wysoko na wysokości 1 mili czyli ponad 1600m n.p.m. Wysokość podobna do tej na jakiej znajduje się najwyżej położone schronisko górskie w Polsce (dolina Pięciu Stawów Polskich)
Wiadomo, że nie jest to stolica Boliwii gdzie piłkarze przyjezdni przechodzą duże problemy aklimatyzacyjne (wysokość ponad 3000 m n.p.m), ale napewno da się odczuć różnicę zwłaszcza przyjeżdżając z poziomu nadmorskich plaż Malibu, gdzie Sacramento grało zeszłej nocy.
Sacramento Kings zagrali dobre zawody z faworyzowanymi Clippersami. W drużynie na pochwałę zasłużyli sobie m.in. Cousins czy Gay i nieco słabszy ex-Clippers Collison.
Wcześniej odprawili drużynę Portland Trail Blazers i przegrali mecz otwarcia z silnymi GSW.
W ubiegłym roku spotkałem w Polsce wiernego fana, mieszkańca Sacramento, który na temat swojej drużyny wypowiadał się z rezerwą i z lekkim wstydem. Dziś może z umiarkowanym optymizmem patrzeć na swoich ulubieńców, a to m.in. za sprawą poprawy defensywy Sacramento. Przez lata byli drużyną, która liderowała niechlubnej statystyce, pozwalając rzucać rywalom ze średnią skutecznością 47.2% z gry. Na początku sezonu widać znaczną poprawę obrony i pozwalają oponentom na rzuty ze skutecznością już tylko 40.2%.
Mimo tych pozytywnych wskaźników, oglądając mecze Kings z Portland i LAC mam wrażenie, że to przeciwnicy trochę zawiedli. Gra jednych i drugich nie porywa. Clippersi mają problemy ze skutecznością w ataku. Portland szukają rytmu, zawodzi chociażby Lillard.
Dziś czeka przyjezdnych ciężkie zadanie. Napewno będzie im się ciężko grało z Denver, które miało czas na przygotowanie się do tego meczu. Argument geograficzny z początku tekstu i mecz back-to-back bez odpoczynku czynią z Nuggets faworytów dzisiejszego meczu.
W NBA kluczowe znaczenie ma terminarz. A co tam ciekawego mamy apropo pojedynków Sacramento z Denver.
Już dwa dni po meczu w Denver drużyny spotkają się ponownie w Kalifornii.
Myślę, że lekko zmęczeni chociażby meczem z Clippersami, czy ponad dwugodzinnym lotem przyjezdni, nie będą się wykrwawiać w Denver mając w perspektywie rewanż na swoim boisku za dwa dni.
Jeśli chodzi o gospodarzy. Poczynili przed sezonem fajne wzmocnienia w osobach Nurkica, Harrisa czy też świetnego obrońcy Afflalo, który fajnie radzi sobie również w ofensywie.
Dodając do tego powracających po kontuzji zawodników (Gallinari, McGee*), wielkiego Mozgova czy skocznego Farieda prowadzonych przez świetnego rozgrywającego Ty Lawsona, mamy paczkę, która w tym sezonie powinna być o niebo mocniejsza niż w zeszłym. Kto wie... może zamieszają trochę i zawalczą o ósemkę.
Na razie Samorodki w pierwszym meczu odprawiły Detroit by następnie przegrać z osłabioną co nie znaczy słabą Oklahomą. Koledzy wyżej fajnie wyjaśnili dlaczego OKC bez Westbrooka i Duranta może wygrywać mecze;)
Denver polecam oglądać i przyglądać się tej drużynie. Mają niezły potencjał. Grają pięknie dla oka. Rozgrywają szybko akcje. Braki w obronie próbują niwelować świetną ofensywą, która przez lata była na czele całej ligi NBA (2010-2013)
Myślę, że uporają się całkiem spokojnie z Kings dzisiaj, a bardziej wyrównanego meczu spodziewam się za dwa dni w Sacramento.
* JaVale mam nadzieję, że nie poprawisz oglądalności Shaqtin a fool i zaczniesz grać na miarę swojego talentu
EDIT: argumenty wydawały sie ok, a jednak porażka Nuggets. Brawo Kings, widać, że ich gra to nie przypadek. Do następnego typu:)
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
wrobel2006 1,3K

wrobel2006

Użytkownik
Dallas - Boston ⛔⛔⛔ Pierwsza polowe wygrali 27 pkt, mozna było z ładnym zyskiem wyjsc
Dallas -9,5
Kurs - 1,9

Siła ofensywna druzyny Mavs jest ogromnna - Nowitzki, Elis, Parsons daja niesamowita jakosc z przodu, do tego dorzucmy jeszcze dobrego rozgrywajcego jakim jest Nelson i swietnego obronce Chandlera i mamy 5 piatke, ktora w tym sezonie moze o cos wiecej powalczyc niz druga runda playoff. Wyniki pierwszych spotkan sezonu napawaja optymizmem. Na poczatek po zacietym spotkaniu ulegli mistrzom 101:100, kolejne spotkanie wygrali gładko z Jazzmanami oraz po walce z Nowym Orleanem 109:104.
Boston natomiast w tym sezonie tez wyglada calkiem ciekawie. Rondo juz w pelni sił, na skrzydle Green a na guardzie nieobliczalny Bradley. Jesli obejdzie sie bez kontuzji maja szanse znalezc sie w najlepszej 8 wschodu. W pierwszym meczu biezacego sezonu gładko uporali sie z Nets gdzie fajne zawody rozegral Olynyk C - który zdobył 19 oczek. Dzis jednak na przeciwko niego stanie jeden z lepszych obroncow ligi Chandler, z ktorym nie bedzie tak łatwo jak Plumleem z Brooklynu. W kolejnym spotkaniu trafili na mocna ekipe Houston, z ktora przegrali pierwsza polowe 57:40. W drugiej gracze Rakiet kontrowali zdarzenia na boisku. Dzis wydaje mi sie ze moze byc podobnie. Potencjał Mavs zblizony do ekipy prowadzonej przez Kevina McHale. Takze w pierwszej połowie licze na kilkunastopunktowy odjazd, a w pozniejszej fazie utrzymywanie wypracowanego wczesniej wyniku.
 
F 263

fidelio

Użytkownik
Sacramento Kings-Denver Nuggets
Nuggets -6.5pkt @1.9 b365
Przed nami mecz w słynnym Mile-High City. Denver położone jest wysoko na wysokości 1 mili czyli ponad 1600m n.p.m. Wysokość podobna do tej na jakiej znajduje się najwyżej położone schronisko górskie w Polsce (dolina Pięciu Stawów Polskich)
Wiadomo, że nie jest to stolica Boliwii gdzie piłkarze przyjezdni przechodzą duże problemy aklimatyzacyjne (wysokość ponad 3000 m n.p.m), ale napewno da się odczuć różnicę zwłaszcza przyjeżdżając z poziomu nadmorskich plaż Malibu, gdzie Sacramento grało zeszłej nocy.
Sacramento Kings zagrali dobre zawody z faworyzowanymi Clippersami. W drużynie na pochwałę zasłużyli sobie m.in. Cousins czy Gay i nieco słabszy ex-Clippers Collison.
Wcześniej odprawili drużynę Portland Trail Blazers i przegrali mecz otwarcia z silnymi GSW.
W ubiegłym roku spotkałem w Polsce wiernego fana, mieszkańca Sacramento, który na temat swojej drużyny wypowiadał się z rezerwą i z lekkim wstydem. Dziś może z umiarkowanym optymizmem patrzeć na swoich ulubieńców, a to m.in. za sprawą poprawy defensywy Sacramento. Przez lata byli drużyną, która liderowała niechlubnej statystyce, pozwalając rzucać rywalom ze średnią skutecznością 47.2% z gry. Na początku sezonu widać znaczną poprawę obrony i pozwalają oponentom na rzuty ze skutecznością już tylko 40.2%.
Mimo tych pozytywnych wskaźników, oglądając mecze Kings z Portland i LAC mam wrażenie, że to przeciwnicy trochę zawiedli. Gra jednych i drugich nie porywa. Clippersi mają problemy ze skutecznością w ataku. Portland szukają rytmu, zawodzi chociażby Lillard.
Dziś czeka przyjezdnych ciężkie zadanie. Napewno będzie im się ciężko grało z Denver, które miało czas na przygotowanie się do tego meczu. Argument geograficzny z początku tekstu i mecz back-to-back bez odpoczynku czynią z Nuggets faworytów dzisiejszego meczu.
W NBA kluczowe znaczenie ma terminarz. A co tam ciekawego mamy apropo pojedynków Sacramento z Denver.
Już dwa dni po meczu w Denver drużyny spotkają się ponownie w Kalifornii.
Myślę, że lekko zmęczeni chociażby meczem z Clippersami, czy ponad dwugodzinnym lotem przyjezdni, nie będą się wykrwawiać w Denver mając w perspektywie rewanż na swoim boisku za dwa dni.
Jeśli chodzi o gospodarzy. Poczynili przed sezonem fajne wzmocnienia w osobach Nurkica, Harrisa czy też świetnego obrońcy Afflalo, który fajnie radzi sobie również w ofensywie.
Dodając do tego powracających po kontuzji zawodników (Gallinari, McGee*), wielkiego Mozgova czy skocznego Farieda prowadzonych przez świetnego rozgrywającego Ty Lawsona, mamy paczkę, która w tym sezonie powinna być o niebo mocniejsza niż w zeszłym. Kto wie... może zamieszają trochę i zawalczą o ósemkę.
Na razie Samorodki w pierwszym meczu odprawiły Detroit by następnie przegrać z osłabioną co nie znaczy słabą Oklahomą. Koledzy wyżej fajnie wyjaśnili dlaczego OKC bez Westbrooka i Duranta może wygrywać mecze;)
Denver polecam oglądać i przyglądać się tej drużynie. Mają niezły potencjał. Grają pięknie dla oka. Rozgrywają szybko akcje. Braki w obronie próbują niwelować świetną ofensywą, która przez lata była na czele całej ligi NBA (2010-2013)
Myślę, że uporają się całkiem spokojnie z Kings dzisiaj, a bardziej wyrównanego meczu spodziewam się za dwa dni w Sacramento.
* JaVale mam nadzieję, że nie poprawisz oglądalności Shaqtin a fool i zaczniesz grać na miarę swojego talentu
Typ uważam za bardzo ryzykowny. Granie b2b to moim zdaniem na początku sezonu dla zawodników Kings, którzy nie są przecież staruszkami żaden problem. Kings są w rytmie, są na pewno mocno podbudowani psychicznie wygraną w LAC, kluczowi gracze są w dobrej formie. Osobiście gram tu dodatni hc w stronę Kings, bo kurs na Kings strasznie zawyżony.
 
jeffs 49

jeffs

Użytkownik
Sacramento Kings-Denver Nuggets
Nuggets -6.5pkt @1.9 b365
Przed nami mecz w słynnym Mile-High City. Denver położone jest wysoko na wysokości 1 mili czyli ponad 1600m n.p.m. Wysokość podobna do tej na jakiej znajduje się najwyżej położone schronisko górskie w Polsce (dolina Pięciu Stawów Polskich)
Wiadomo, że nie jest to stolica Boliwii gdzie piłkarze przyjezdni przechodzą duże problemy aklimatyzacyjne (wysokość ponad 3000 m n.p.m), ale napewno da się odczuć różnicę zwłaszcza przyjeżdżając z poziomu nadmorskich plaż Malibu, gdzie Sacramento grało zeszłej nocy.
Sacramento Kings zagrali dobre zawody z faworyzowanymi Clippersami. W drużynie na pochwałę zasłużyli sobie m.in. Cousins czy Gay i nieco słabszy ex-Clippers Collison.
Wcześniej odprawili drużynę Portland Trail Blazers i przegrali mecz otwarcia z silnymi GSW.
W ubiegłym roku spotkałem w Polsce wiernego fana, mieszkańca Sacramento, który na temat swojej drużyny wypowiadał się z rezerwą i z lekkim wstydem. Dziś może z umiarkowanym optymizmem patrzeć na swoich ulubieńców, a to m.in. za sprawą poprawy defensywy Sacramento. Przez lata byli drużyną, która liderowała niechlubnej statystyce, pozwalając rzucać rywalom ze średnią skutecznością 47.2% z gry. Na początku sezonu widać znaczną poprawę obrony i pozwalają oponentom na rzuty ze skutecznością już tylko 40.2%.
Mimo tych pozytywnych wskaźników, oglądając mecze Kings z Portland i LAC mam wrażenie, że to przeciwnicy trochę zawiedli. Gra jednych i drugich nie porywa. Clippersi mają problemy ze skutecznością w ataku. Portland szukają rytmu, zawodzi chociażby Lillard.
Dziś czeka przyjezdnych ciężkie zadanie. Napewno będzie im się ciężko grało z Denver, które miało czas na przygotowanie się do tego meczu. Argument geograficzny z początku tekstu i mecz back-to-back bez odpoczynku czynią z Nuggets faworytów dzisiejszego meczu.
W NBA kluczowe znaczenie ma terminarz. A co tam ciekawego mamy apropo pojedynków Sacramento z Denver.
Już dwa dni po meczu w Denver drużyny spotkają się ponownie w Kalifornii.
Myślę, że lekko zmęczeni chociażby meczem z Clippersami, czy ponad dwugodzinnym lotem przyjezdni, nie będą się wykrwawiać w Denver mając w perspektywie rewanż na swoim boisku za dwa dni.
Jeśli chodzi o gospodarzy. Poczynili przed sezonem fajne wzmocnienia w osobach Nurkica, Harrisa czy też świetnego obrońcy Afflalo, który fajnie radzi sobie również w ofensywie.
Dodając do tego powracających po kontuzji zawodników (Gallinari, McGee*), wielkiego Mozgova czy skocznego Farieda prowadzonych przez świetnego rozgrywającego Ty Lawsona, mamy paczkę, która w tym sezonie powinna być o niebo mocniejsza niż w zeszłym. Kto wie... może zamieszają trochę i zawalczą o ósemkę.
Na razie Samorodki w pierwszym meczu odprawiły Detroit by następnie przegrać z osłabioną co nie znaczy słabą Oklahomą. Koledzy wyżej fajnie wyjaśnili dlaczego OKC bez Westbrooka i Duranta może wygrywać mecze;)
Denver polecam oglądać i przyglądać się tej drużynie. Mają niezły potencjał. Grają pięknie dla oka. Rozgrywają szybko akcje. Braki w obronie próbują niwelować świetną ofensywą, która przez lata była na czele całej ligi NBA (2010-2013)
Myślę, że uporają się całkiem spokojnie z Kings dzisiaj, a bardziej wyrównanego meczu spodziewam się za dwa dni w Sacramento.
* JaVale mam nadzieję, że nie poprawisz oglądalności Shaqtin a fool i zaczniesz grać na miarę swojego talentu
Ja tutaj za bardzo nie rozumiem az takiego HC w strone Nuggets. Kings co prawda przegrali opener z GSW ale wygranymi z Portland i Clippers pokonali dwie bardzo solidne druzyny. Cousins i Gay naprawde w wybornej formie. Nuggets w meczu z OKC wygladali naprade slabo. Jak pisales to arena w Colorado nie jest latwa do grania a w dodatku Kings b2b. Mimo wszystko Kings to jeszcze mlody zespol, dla druzyn jak np. Nets to takie wyprawy sa bardziej odczuwalne. Nuggets chyba na poczatek sezonu nie trafili z forma i nie wiem kto mialby zatrzymac dzisiaj Cousins&#39;a, Mozgov i McGee napewno nie.Gay jako druga opcja w scoring tez wyglada niezle. Patrzac na forme i rezultaty to poprostu sklaniam sie w strone Kings.
Kings +7.0 @ 1.90 ✅
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
rambo131 8,3K

rambo131

Forum VIP
Przed nami mecz w słynnym Mile-High City. Denver położone jest wysoko na wysokości 1 mili czyli ponad 1600m n.p.m. Wysokość podobna do tej na jakiej znajduje się najwyżej położone schronisko górskie w Polsce (dolina Pięciu Stawów Polskich)
Wiadomo, że nie jest to stolica Boliwii gdzie piłkarze przyjezdni przechodzą duże problemy aklimatyzacyjne (wysokość ponad 3000 m n.p.m), ale napewno da się odczuć różnicę zwłaszcza przyjeżdżając z poziomu nadmorskich plaż Malibu, gdzie Sacramento grało zeszłej nocy.
Jakiego podręcznika do geografii używasz? Jak nie macie co pisać, to piszcie mniej ale jakieś sensowne argumenty. Takie przemyślenia to raczej w HP można pisać a nie w dziale merytorycznym.
 
doktor-g 576

doktor-g

Użytkownik
Co do Nuggets to owszem słabo zagrali z OKC. Właściwie to dziś może być tylko lepiej. Po Sacramento natomiast nie spodziewam się lepszej gry zwłaszcza back-to-back w Denver.
W zeszłym sezonie zdażało im się po wygranych z contenderami przegrywać z naprawdę słabymi teamami, a tu mamy Denver u siebie po porażce, z rosterem o niebo lepszym niż rok temu.
@Rambo- edukację skończyłem, więc podręcznika do geografii nie używam. Moim zdaniem tytułem wstępu można nieco zboczyć z tematu.
Panowie jak cytujecie to nie trzeba całego postu cytować:) będzie przejrzyściej:)
Pozdrawiam i mniej hejtu, a więcej aktywności, bo jak tu się pojawiają 2-3 posty na dzień to pozwalam sobie na dłuższe opisy.
A jak będzie w Denver:) zobaczymy
 
j.will 150

j.will

Użytkownik
Jakiego podręcznika do geografii używasz? Jak nie macie co pisać, to piszcie mniej ale jakieś sensowne argumenty. Takie przemyślenia to raczej w HP można pisać a nie w dziale merytorycznym.
Gościu ogarnął dobry wstęp. Moim zdaniem on powinien zacząć pisać podręczniki geograficzne. Albo coś w stylu - &quot;podróż przez bezmiar NBA&quot;.
 
Otrzymane punkty reputacji: +13
j.will 150

j.will

Użytkownik
Dawno mnie nie było ale zaznaczyłbym jedna sprawę - Sacramento to nie jest ta drużyna co rok temu - maja dwóch konkretnych grajków. Gay w przeszłości ciągnał Memphis teraz porządnie udziela się w ofensywie Sacramento. Wiem, że to początek sezonu ale Cousins wygląda na podkoszowego potwora. Skoro walnął ponad 30 pkt przeciwko konkretnym kawałom mięsa podkoszowego w Stamples to dziś powinien zgwałcić pustki podkoszowe w Denver.
 
j.will 150

j.will

Użytkownik
mozgov to kawał mięsa ? wygląda bardziej jak kawał drewna na który nadziewany jest szaszłyk.
Cousins będzie go przestawiał jak szafki w Ikea.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
thejet 2K

thejet

Użytkownik
04/11/2014 1:30 CET
Brooklyn Nets - Oklahoma City Thunder over 192.5
1.96 (Pinnacle) ✅ 116:85=201
5/10

w poprzednim sezonie widziałem od początku do końca około 40-50 spotkań Brooklyn Nets. W tym sezonie Brooklyn ma bilans 1-1, ale nowy trener Lionel Hollins zmienił styl gry drużyny. Nets grają w nowym sezonie szybciej. Deron, Joe Johnson i Kevin Garnett - to najpopularniejsze osoby w składzie, które obecnie są w dobrej formie i rzucają na dobrych procentach.

OKC obecnie ma duży problem z kontuzjami i większość zawodników to młodzi goście bez większego doświadczenia. Myślę, że będą grali chaotyczny basket, zazwyczaj w szybkim tempie.

Dla mnie będzie to chaotyczny mecz ze słabą obroną, w którym zadecyduje doświadczenie i większe umiejętności zawodników z Brooklynu.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom