matred21
Użytkownik
Wkońcu nastał ten wyjątkowy dzień, a raczej w naszym przypadku noc. Wreszcie po tych miesiącach wstrzemięźliwości od basketu (mimo eurobasketu, innych lig i preseason) zaczynamy zabawe z najlepsza koszykarską ligą świata! I to jak... Na sam początek spotkanie Cavs z Celtami - WOW - to będzie z pewnością coś niesamowitego ja jestem jednek daleki od typowania tego, gdyż jak wiadomo może się tu zdarzyc wszystko, Bądź co bądź trzeba to zobaczy!!!
Mecz który wybrałem na inauguracje to spotkanie
Dallas Mavericks vs. Washington Wizzards
typuje na zespoł ze stolicy - Wizzards po kursie 4.0 91:102
Będzie to mecz który rozpocznie się około 2.30 naszego czasu a wiec bedzie to drugi zaraz po inauguracyjnym mecz sezonu, ale do rzeczy. Zaczne od tego, iż próbowałem zrozumiec skąd ten kurs na czarodzieji. I oczywiście wystarczy spojrzec w statystyki aby zobaczyc ze gracze mavs wygrali w dallas 6 z ostatnich 7 potyczek z graczami ze stolicy. Mało tego wygrali oni w tamtym sezonie jak w oficjalnej zapowiedzi podaje nba.com pomijając pierwsze cztery spotkania 32 z 37 meczy!!! Mało tego wystarczy spojrzec na dorobek z poprzedniego sezonu graczy gości i widac ze na 41 spotkan udało im sie zwyciężyc jedynie 6 razy. Zwycięzca wiec wydaje sie byc murowany? Według mnie nic bardziej mylnego.
Washington to drużyna która w tamtym sezonie trapił ogrom kontuzji i nie ma co już się w to zagłebiac wystarczy wspomniec iż czolowi strzelcy przeoczyli średnio po 30 - 40 spotkań. W tym sezonie wszyscy w stolicy wiedzą, że drużyna może w playoff znaleźc się bez problemu i to minimum, warunek - "zdrówko" musi dopisywac. A póki co z tym jest dobrze. Oczywiście Antawn Jamison (wykluczony na 8-13spotkań) to jedna z głównych broni czarodziejów jednak w obliczu absencji Josha Howarda kontuzje w obu drużynach wychodzą na zero. Dodac tu należy, że z mniej znaczacych graczy nie zagra Tim Thomas w Dallas oraz 22-latek Javaris Crittenton w WSH.C
Co do spotkania między tymi drużynami w preseson nie zamierzam pisac nic gdyz wiadomo jak to wszystko dziala w spotkaniach przedsezonowych i moim zdaniem porażka WSH w tamtym meczu może na nich dziś wpłynąc tylko i wylącznie motywująco.
Flip Saunders to kolejny mocny punkt gości. Nowy trener który wcześniej miał znakomitą passe po przyjściu do klubu Detroit a ktory kariere rozpoczynał mając pod swoimi skrzydłami Garnetta w Minesocie Timbervols z którą również notowa rekordowe wyniki sezonu ciągnąc dalej ten wątek pozyskał przed tym sezonem właśnie stamtąd zawodnika który wpłynołby korzystnie chyba na kazdy zespół a wśród gwiazd Areasa czy Butlera odnajduje sie on narazie wyśmienicie. Mowa tu o Miku Millere który jest gościem od czarnej roboty. Może nie blyszczy ale drużyny mające w składzie takich zawodników nabierają charakteru (patrz np. louis scola w HUSTON). Co wiecej oprócz Haywooda i Oberto z ławki wchodza Stevensson, Foye oraz Young wiec jest kim grac.
Nikt nie powiedział jednak że będzie łatwo. Wystarczy jedynie wspomniec o Kiddzie Nowitzkim oraz Marionie aby przekonac sie jakim doswiadczeniem dysponuje Dallas.
Ja jednek stawiam dziś na piekielnie głodnych wygranych oraz sezonu koszykarzy Wizzards którzy wkońcu mają swego lidera mają nową świeżą krew oraz nowego bardzo dobrego trenera.
Mecz który wybrałem na inauguracje to spotkanie
Dallas Mavericks vs. Washington Wizzards
typuje na zespoł ze stolicy - Wizzards po kursie 4.0 91:102
Będzie to mecz który rozpocznie się około 2.30 naszego czasu a wiec bedzie to drugi zaraz po inauguracyjnym mecz sezonu, ale do rzeczy. Zaczne od tego, iż próbowałem zrozumiec skąd ten kurs na czarodzieji. I oczywiście wystarczy spojrzec w statystyki aby zobaczyc ze gracze mavs wygrali w dallas 6 z ostatnich 7 potyczek z graczami ze stolicy. Mało tego wygrali oni w tamtym sezonie jak w oficjalnej zapowiedzi podaje nba.com pomijając pierwsze cztery spotkania 32 z 37 meczy!!! Mało tego wystarczy spojrzec na dorobek z poprzedniego sezonu graczy gości i widac ze na 41 spotkan udało im sie zwyciężyc jedynie 6 razy. Zwycięzca wiec wydaje sie byc murowany? Według mnie nic bardziej mylnego.
Washington to drużyna która w tamtym sezonie trapił ogrom kontuzji i nie ma co już się w to zagłebiac wystarczy wspomniec iż czolowi strzelcy przeoczyli średnio po 30 - 40 spotkań. W tym sezonie wszyscy w stolicy wiedzą, że drużyna może w playoff znaleźc się bez problemu i to minimum, warunek - "zdrówko" musi dopisywac. A póki co z tym jest dobrze. Oczywiście Antawn Jamison (wykluczony na 8-13spotkań) to jedna z głównych broni czarodziejów jednak w obliczu absencji Josha Howarda kontuzje w obu drużynach wychodzą na zero. Dodac tu należy, że z mniej znaczacych graczy nie zagra Tim Thomas w Dallas oraz 22-latek Javaris Crittenton w WSH.C
Co do spotkania między tymi drużynami w preseson nie zamierzam pisac nic gdyz wiadomo jak to wszystko dziala w spotkaniach przedsezonowych i moim zdaniem porażka WSH w tamtym meczu może na nich dziś wpłynąc tylko i wylącznie motywująco.
Flip Saunders to kolejny mocny punkt gości. Nowy trener który wcześniej miał znakomitą passe po przyjściu do klubu Detroit a ktory kariere rozpoczynał mając pod swoimi skrzydłami Garnetta w Minesocie Timbervols z którą również notowa rekordowe wyniki sezonu ciągnąc dalej ten wątek pozyskał przed tym sezonem właśnie stamtąd zawodnika który wpłynołby korzystnie chyba na kazdy zespół a wśród gwiazd Areasa czy Butlera odnajduje sie on narazie wyśmienicie. Mowa tu o Miku Millere który jest gościem od czarnej roboty. Może nie blyszczy ale drużyny mające w składzie takich zawodników nabierają charakteru (patrz np. louis scola w HUSTON). Co wiecej oprócz Haywooda i Oberto z ławki wchodza Stevensson, Foye oraz Young wiec jest kim grac.
Nikt nie powiedział jednak że będzie łatwo. Wystarczy jedynie wspomniec o Kiddzie Nowitzkim oraz Marionie aby przekonac sie jakim doswiadczeniem dysponuje Dallas.
Ja jednek stawiam dziś na piekielnie głodnych wygranych oraz sezonu koszykarzy Wizzards którzy wkońcu mają swego lidera mają nową świeżą krew oraz nowego bardzo dobrego trenera.