Boston - Toronto 2
W tym meczu obstawiam zwycięstwo Dinozaurów, które ostatnio pokonały świetnie spisujących się ostatnimi czasy Denver. Boston po powrocie Pierce'a sprawiło niespodziankę i wygrał kilka trudnych meczów, ale teraz powrócili do słabego grania. Kłopoty ze zdrowiem Pierce'a (ale zagra)+ słaba dyspozycja wspomnianego już The Truth, oraz Ala Jeffersona spowoduje, że Boston przegra z Toronto. Ostatnio ulegli u siebie Mavs dość wyraźnie. Raptors zagrają znowu bez Bargnaniengo, kłopoty z kontuzjami ma Bosh oraz Parker, ale mimo tego zagrają. Będący w świetnej dyspozcji ostatnio Ford rozda co trzeba kolegom i wrzuci kilka koszy
a jednak Boston wygrało, niezłe mecze Pierce'a i Ala, jeśli Bosh trafia 5/19 z gry to nie ma co marzyć o wygranej.
Knicks - Magic 2
Stawiam na wygraną Magic, który to zespół ostatnio w domu wygrywał ważne mecze. Obie drużyny walczą o play-offy, więc to będzie zacięty pojedynek. W normalnych okolicznościach postawiłbym na Knicks, ale liczne kontuzje (absencja Richardsona, prawdopodobnie Lee, mozliwe że też Francis i Curry nie zagrają) powodują, że ten zespół traci wiele ze swojej wartości. Knicks zaliczyli w Cleveland swój najgorszy wystep ofensywny w tym sezonie-nie ma kto zdobywać u nich punktów poza Marburym. Mały czołg Howard będzie dzielił i rządził pod koszami. Magic nie ma braków kadrowych, na wyjazdach są kiepscy, ale aktualnie słaba gra Knicks+kontuzje ich kluczowych zawodników dają im spore szanse na wygraną i zrewanżowanie się za ostatnią porażkę z NY. Magic wygra małą róznicą punktów po zaciętym meczu.
zgodnie z przypuszczeniami
Miami - Atlanta 1
Miami musi ten mecz wygrać, po dwóch katastrofalnych występach z Indianą oraz Philą trzeba powrócić do dobrego grania- Atlanta jest dobrą ku temu okazją, żeby odbić się od dna. Hawks pokazali ostatnio charakterek i nieznacznie ulegli Mavericks, jednak myślę, że dzisiaj wyraźnie przegrają z Heat. Gruby zmobilizuje kolegów do lepszego grania, nie moze pozwolić, aby przed play-offami ich pozycja uległa osłabieniu. Atlanta u siebie stanowi relatywnie duże zagrożenie (mimo braku Johnsona) natomiast na wyjeździe sa dość kiepscy. Podsumowując, Heat wygra o 10-15 punktów.
jak wyżej, nawet trochę więcej niż te 10-15
Detroit - Denver 2
Denver gra ostatnio bardzo dobrze, pokonali na wyjeździe Cleveland co wzbudza duży szacunek. Widać, że AI3 oraz Karmeliusz
Antoniusz powoli się zgrywają. W Detroit nie zagra Wallace z powodu zawieszenia, Webber niezbyt zdrowy, być może także Hamilton nie zagra, co jest poważnym osłabieniem. Palace of Auburn Hills dla każdego gościa jest niesamowicie trudnym obiektem, ale uważam, że z powodu tych osłabień Detroit Iverson oraz Melo, przy wydatnym wsparciu Camby'ego, Blake'a, Smitha, Nene Hilario, Najery wygrają ten mecz minimalną róźnicą punktów.
To że grał Wallace trochę zaskoczyło mnie, wydawało mi się że będzie zawieszony...jeśli o dogrywce decyduje rzut trafiony z połowy w ostatnich sekundach meczu, to nie mam słów- pure NBA
Chicago - Portland 1
Chicago ostatnio gra troszkę słabiej-wymęczone zwycięstwo z Pacers oraz przegrana u siebie z Clippers. Jednak u siebie ten zespół to prawdziwa instytucja, która może pobić każdego-Clippers ostatnio leją każdego, kto się nawinie, więc Bulls trochę usprawiedliwione jest Portland w przeciwieństwie do Bulls grają za to ostatnio bardzo dobrze, z Randolphem czy bez niego stanowia spore zagrożenie. Świetnie grają Aldridge, Roy, Jack oraz Magloire-jednak na Byczków w ich hali to nie wystarczy, to doskonały moment dla Bulls, aby wydostać się z tego lekkiego dołka w jaki wpadli. Byki mają za dużo atutów, żeby przegrać z Blazers u siebie. Żaden z zespołów nie ma braków kadrowych poza długotrwałymi absencjami pewnych zawodników. Myślę, że po zaciętym meczu Bulls wygra o ponad 10 punktów.
zgodnie z przewidywaniami
Houston - Milwaukee 1
W tym meczu nie może byc innego rozstrzygnięcia poza masakrą Kozłów. Po powrocie Minga Houston gra świetnie (bez niego w sumie też-Mutombo odmłodniał wtedy o 10 lat ), dorzucając świetną grę McGrady'ego, Milwaukee nie ma szans. Mil cały sezon boryka się z masą kontuzji, teraz na stałe dodatkowo wypadli bogut oraz Villanueva. Żółty wieżowiec z Houston będzie bezkarnie hasał pod koszami i bierał/rzucał co zapragnie. Milwaukee u siebie stanowi wciąż dość duże zagrożenie dla najeźdżców, ale na wyjazdach są bezbronni. Popisy punktowe Redda, oraz wszechstronnosc Mo Williamsa dużo nie pomogą wobec żelaznej defensywy Rockets. Myślę że Milwaukee zdobędzie poniżej 85 pkt na słabej skuteczności, Houston wygra o ponad 15 punktów.
tak jak myślałem-Rockets wygrali wysoko, a Milwaukee zostało na niskim wyniku z marnym procentem rzutów
Utah - Washington 1
Zdecydowanym faworyem jest Jazz, Wizards są teraz w trasie i przegrywają swoje mecze-z GS i LAC, tym bardziej nie wygrają z Jazzmanami. Utah to świetny zespół, zbilansowany i dobry pod każdym względem, bez słabych punktów. W drużynie gości nie zagra Butler oraz Blatche, pod koszami będą wielkie dziury, których sam Jamison nie załata. Utah ostatnio dość pewnie wygrało z Memphis i dzisiaj także wygrają, grają w optymalnym składzie, Arenas oraz Jamison nie pozwolą Jazz na wysokie prowadzenie, ale nie uchronią swojego zespołu od porażki. Myślę, że Utah wygra o jakieś 10 punktów.
Utah zagrało swoje, wygrali o troszkę mniej niż myślałem.
Phoenix - Memphis
Phoenix gra ostatnio w kratkę, przegrali wyjazdowy mecz w Sacramento. Jednak u siebie są bardzo mocni i powinni przełamać swą chwilową niedyspozycję-musza walczyć o prymat na zachodzie, więc nie mogą odpuszczać w takich meczach jak z Memphis. Grizzlies, nie dość że najgorsza drużyna ligi, to na dodatek wypadli ze składu Stoudamire oraz Miller (obwód w tym momencie staje się niegroźny-tylko Atkins potrafi stamtąd regularnie trafiać). Sam Gasol nie wystarczy na Suns, a dodatkowo nie będzie kto miał mu dostarczać piłek pod
kosz. Obstawiam bardzo wysoką wygraną Nasha i spółki, nawet o ponad 20 punktów.
Phoenix zmiotło Memphis, ale minimalnie mniej niż o 20 punktów
Golden State - San Antonio 1
W tym trudnym do przewidzenia starciu obstawiam zwycięstwo nieprzewidywalnych wojowników z Kalifornii, Drużyna z Oakland ciągle walczy o 8 miejsce na zachodzie, więc zagrają ponad swoje siły, na razie Clippers okupują to miejsce, ale Warriors depczą im po piętach. W pojedynku żelaznej defensywy Spurs oraz niesamowitego ataku Warriors obstawiam na wygraną tego drugiego. Warriors na wyjazdach są dostarczycielami zwycięstw dla przeciwników, ale u siebie sa bardzo mocni. Świetnie ostatnio gra Davis, Ellis oraz Biedrins. Oba zespoły nie mają istotnych braków kadrowych, Warriors zagra w pełnym składzie. Sądzę, że po zaciętym meczu w końcówce Warriors wypunktuje Spurs i wygra ten mecz. Spurs gra nieźle, ale z będącymi pod murem Warriors nie wygrają na wyjeździe. Czyli: minimalna wygrana Warriors
Tutaj to dla mnie kompletna niespodzianka-może nie sam fakt, że wygrało Spurs, bo to elita NBA, ale rozmiary zwycięstwa i styl w jakim zagrali. Warriors zagrali jak amatorzy i zostali zmasakrowani u siebie, chyba Clippers dostaną się do play-offs, bo Golden State z taką grą nie ma tam czego szukać