>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

NBA - ciekawostki, transfery, pytania etc.

massimo 215,4K

massimo

Użytkownik
Boston Celtics, Washington Wizards i Memphis Grizzlies zgodzili się na wymianę trzech drużyn późną środową nocą, która wysłała środkowego Kristapsa Porzingisa do Celtics, obrońcę Marcusa Smarta do Grizzlies i obrońcę Tyusa Jonesa do Wizards, powiedział Adrian Wojnarowski z ESPN.
 
deepred 1,1M

deepred

Moderator
Członek Załogi
Dobra, trochę się dzieje, więc przedstawię wam na szybko swoje przemyślenia na temat póki co największych trade-ów. Nie będę się skupiał na tych pomniejszych, bo nie ma to większego sensu i nie zmienia wiele w układzie sił ligi.

Wymiana Suns-Wizards, na mocy której Bradley Beal ląduje w Phoenix w zamian za Chrisa Paula, Landry Shameta, kilka drugorundowych picków draftu i pick swapy. Fajnie, że Wizards wreszcie puszczają Beala, ale ta wymiana ma miejsce o jakieś 2 lata za późno.

Zacznijmy może od Phoenix, bo to oni jednak dokładają w teorii trzeciego superstara z supermaxem... Co pokazały ostatnie play-offs? Że Phoenix wygrywali tylko wtedy, kiedy Booker był absolutnie fenomenalny, a Kevin Durant robił swoje. Wydawałoby się, że jedyne, czego im potrzeba to dobrych obrońców, i głębi składu, oraz fajnych role-playerów, 7-8 grajków rotacji, którzy w play-offs nie będę przeszkadzali, kiedy Booker i Durant będą odpoczywać. I oni biorą trzeciego grajka z supermaxem. Cała czwórka Booker, Durant, Beal i Ayton zarobią w tym sezonie 163 miliony dolarów, podczas, gdy cap space ma w tym sezonie wynosić... 134 miliony, te cztery kontrakty przewyższają o milion dolarów luxury tax, który wynosi 162 miliony dolarów, a do tego muszą dobrać co najmniej siedmiu? ośmiu? TRA-GE-DIA. Co prawda mają jeszcze do wykorzystania mid-level exception, który muszą (o ile chcą) wykorzystać w tym sezonie, bo przepada w następnym, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby to wiele zmieniało w tej ekipie.

Nie za bardzo rozumiem strategię Suns. Przecież DeAndre Ayton po podpisaniu maxa nie jest za bardzo do ruszenia, kto podpisze centra na maksymalnym kontrakcie, który nie jest dominujący jak Embiid, czy Jokić? A Suns będą musieli to zrobić. Będą musieli wymieniać Aytona i to nie za picki, których i tak nie mają. Muszą go wymienić za co najmniej dwóch/trzech grajków. Jestem mega ciekawy, która ekipa na to pójdzie? Faktem jest jednak, że Suns po podpisaniu Duranta została tylko ucieczka do przodu. Widać było w tych play-offach, że Suns zostali zdominowani przez Nuggets i prawdę mówiąć, gdyby nie dwa mecze na 70% z gry Bookera to równie dobrze mogliby zostać zesweepowani jak Lakers. Suns nie mają kompletnie obrony, ale jak podpisujesz KD to musisz wokół niego budować skład, który przynajmniej na papierze ma jakieś szanse na mistrzostwo. Drugi fakt jest taki, że Suns chcieli handlować CP3, który nie dojeżdża fizycznie w najważniejszych momentach sezonu. Krzysiu to wciąż wybitny rozgrywający, zapewne top10 w historii dyscypliny (mowa tylko o pozycji PG), ale młodszy nie będzie. A Monty Williams go zajeżdżał po 35-37 minut przez cały sezon. No tak się grać nie da. Skoro już chcieli handlować CP3 i dostać za niego gracza podobnego kalibru, to nikt nie dałby więcej, niż w tym momencie dali Wizards w postaci BB3. Cena jest jednak potężnie wysoka, supermax dla Beala, non-trade clause został aktywowany, z tego co wiadomo, jest to klauzula jednorazowa, więc Bradley trochę podjął ryzyko, ale... Wątpię, żeby Suns chcieli nim dalej handlować, w końcu tutaj na papierze mamy skład, który ma w teorii walczyć o pierścień. Zapewne nie będzie nawet blisko, ale nic. Suns wpakowali się na minę, będą płacili Bealowi supermaxa do sezonu 26/27, kiedy to Beal na opcję zawodnika. Bradley na 100% ją podejmie, bo kto by odpuścił 57 milionów dolarów?

Co więc mają Suns? Mają genialnego Bookera, który będzie tylko lepszy, mają 35-letniego KD i nieruszalnego Beala. W dodatku nie mają żadnych ciekawych picków, multum z nich wylądowało w Nets, Wizards albo są to pick-swapy, które pewnie okażą się pickami w trzeciej dziesiątce, czyli z reguły nic nie warte picki. Pachnie mi to przepiękną katastrofą w play-offs, bo nie oszukujmy się, do play-offs to ta ekipa wejdzie. Co najmniej jeden z nich będzie miał na sobie zawsze słabego obrońcę, nie ma w NBA ekipy, która ma trzech indywidualnych genialnych obróńców na pozycjach 1-4. Ale ze zdrowiem u tych panów nie jest dobrze. Ile oni razem mogą zagrać spotkań w sezonie, w których każdy z nich będzie zdrowy i zagra na swoim poziomie? Połowę? NBA nam pokazała, że te superteamy w ostatnich czasach niczego dobrego nie przynoszą. Przykład Brooklyn Nets, którzy okazali się totalnym fiaskiem i stracili kupę picków na budowanie teamu wokół Irvinga, Hardena i Duranta. A ta drużyna nigdy nie wyszła na parkiet.


Co do Waszyngtonu, wcisnęli twardy reset. Ale o dwa lata za późno. Trzeba było handlować Bealem przed podpisaniem supermaxa. Dostaliby wtedy za niego ciekawe picki bądź assety, a teraz? Dostali jakieś śmieszne drugorundowe picki i wyczyścili cap space. No brawo! Serdecznie wam gratuluję Wizards. Będziecie tragiczni do 2030 roku, wtedy może wejdziecie na poziom średniej drużyny. To w poprzednim sezonie trzeba było być tragicznym, a nie w nadchodzącym! Kuzma oczywiście nie korzysta opcji gracza i wchodzi na rynek wolnych agentów, Porzingis poszedł do Bostonu (o czym napiszę niżej). Każdy się zorientował, że to jest TEN DRAFT, nawet Portland Trail Blazers, którzy nie są specjalnie lotni wiedzieli, że na TEN DRAFT trzeba mieć pick w TOP3. Gdyby Wizards ogarnęli się z tym wcześniej i nie podpisali lojalki z Bealem o wartości 250 baniek, to może mieliby jutro Wembanyamę, albo pick w top3, wokół którego mogliby budować. Rozumiem, nowy GM Will Dawkins musiał to zrobić. I ja to nawet szanuję, ale chłopie, za gracza z supermaxem nie wziąłeś nawet JEDNEGO 1-RUNDOWEGO PICKU. Nie wiem, co wy tam palicie w tym Waszyngtonie, ale zaczynam zazdrościć. Plusy są takie, że wziął chłop i robi po swojemu. Ale to jest wszystko za późno, mega współczuję fanom Wizards, ale w sumie cieszy mnie to, że będą teraz tragiczni. Gortat może przestanie się wreszcie kompromitować w internecie opiniami typu John Wall to wciąż all-star, jednorożec to all-star, ale w sumie Wizards to mogą zająć 12 miejsce w lidze. Tak jak pisałem w poprzednim poście, według mnie ta wymiana to lose-lose.


Dodatkowo mamy kolejną wymianę, tym razem trójstronną pomiędzy Wizards-Grizzlies-Celtics, na mocy której drużyny zyskują:

  • Celtics - Kristaps Porzingis, #25 pick, wybór w pierwszej rundzie 2024 (od Golden State Warriors)
  • Grizzlies - Marcus Smart
  • Wizards - Tyus Jones, Danilo Gallinari, Mike Muscala, #35 pick

Według mnie i Celtics i Grizzlies zyskują w tej wymianie. OK, z perspektywy fana Celtów to mega szkoda mi odejścia Marcusa Smarta, który jest Celtem z krwi i kości, ale... te play-offs pokazały, że Marcus nie dojeżdżał. Powiecie, że to najlepszy obrońca sezonu dwa lata temu, ale bądźmy szczerzy, ta nagroda to zwykły PR-owy ruch ze strony NBA. Nikt mi nie powie, że Smart był lepszym obrońcą od Goberta, czy Embiida dwa lata temu. Miał kilka widowiskowych akcji w defensywie, kilka czap, ale statystyki mówią same za siebie.

Ważne dla Celtics jest to, że zyskują wysokiego, który ma rzut za trzy, z półdyszki też całkiem przyjemnie, a i zaczął wreszcie postować niższych od siebie. Wciąż robi to zaskakująco rzadko, ale jest progres. Do tego można liczyć na sporo pick and popów oraz pick and rolli. Statystyki z poprzedniego sezonu bardzo mocne.

65 spotkań, 23.2 PPG, 8.4 RPG, 2.7 APG, 1.5 BPG + 50% z gry, 39% za trzy!

Taki droższy Kevin Love, który przed laty miał trafić do Celtics. Stevens idzie all-in, odejmują obrońcę obwodowego kosztem kolejnego strzelca. Celtics mają w swoim składzie cały arsenał strzelców zza łuku, a dokładają kolejnego, dodatkowo mają cenne pierwszorundowe picki, który raczej będą tymi z gatunku koniec drugiej, albo trzecia dziesiątka, ale mają ich aż 9 do 2030 roku. Jest to bardzo przydatne, bo Celtics zapewne podpiszą supermaxa z Brownem (w mojej opinii niepotrzebnie, nie jest to zawodnik na taki cash) oraz z Tatumem, wokól którego wszystko jest budowane. Te wybory pozwolą obudować dwójkę Dżejów zadaniowcami, albo ułatwią rozmowy z innymi ekipami, w których potencjalnie będzie można te picki wymieniać za solidnych zadaniowców. W tym drafcie ciekawym wyborem byłby Jaime Jaquez, który ma bardzo podobne warunki fizycznie co Smart. Wszechstronny obrońca z niezłą jak na swój wzrost zbiórką. Jeżeli chłopakowi będzie pasowała rola role-playera, to może mieć przed sobą długą karierę w NBA. Jaime ma 22-lata, niski sufit, ale wysoką podłogę i gdyby Celtics go wydraftowali (chociaż do tej wymiany zapewne dojdzie po drafcie, więc Grizzlies wybiorą zawodnika, którego wskażą Bostończycy), byłby to trochę ruch w stylu Nuggets z poprzedniego sezonu, gdzie wybrali 22-letniego Christiana Brauna, który był niesamowicie ważnym ogniwem Nuggets zwłaszcza w play-offs.

Cały ruch oznacza prawdopodobnie pożegnanie z Grantem Williamsem i ruch sign-and-trade ze strony Celtics. Póki co Celtics będą płacili niecałe 176 milionów dolarów ze sezon swoim wszystkim graczom, jeżeli Williams odejdzie, to Celtom zostanie około 6 baniek mid-level exception, który możnaby było wykorzystać, zapewne wiązałoby się to z pomniejszymi ruchami, np. ruszenie Paytona Pritcharda (oby nie, kocham tego zawodnika!).

Grizzlies zyskują Smarta, który spokojnie może zostać mentorem JJJ w obronie i poukładać Morantowi pod kopułą. Co jak co, ale Smart poza boiskiem nie odwala takich numerów. Na boisku też wciąż jest wartością dodaną, obrońca obwodowy z pewnością Grizzlies się przyda, poza tym Smart wciąż może straszyć zza łuku.

O Wizards nawet nie ma co mówić, tak jak pisałem wcześniej, chłopaki wcisnęli twardy reset i budują od zera, do 2030 nic z tego nie będzie, ale później? Kto wie?
 
Otrzymane punkty reputacji: +1750
massimo 215,4K

massimo

Użytkownik
The Golden State Warriors agreed to acquire All-Star guard Chris Paul from the Washington Wizards in exchange for Jordan Poole and draft capital, according to ESPN's Adrian Wojnarowski.

Here are the full trade details, per Shams Charania of The Athletic and Stadium:

  • Warriors get: Chris Paul
  • Wizards get: Jordan Pool, Ryan Rollins, 2030 protected first-round pick and 2027 second-round pick
 
jozzy22 706,1K

jozzy22

Użytkownik
Aleksander Balcerowski to jeden z wyróżniających się polskich koszykarzy. Jego gra doceniana jest za oceanem. Polak dołączył do Boston Celtics i zagra w lidze letniej.
 
jozzy22 706,1K

jozzy22

Użytkownik
12 punktów dla Golden State Warriors rzucił w meczu ligi letniej NBA z Sacramento Kings Brandin Podziemski. Mający polskie korzenie 20-latek w ostatnim drafcie został wybrany z numerem 19. przez drużynę byłych mistrzów NBA. Jednocześnie stara się o polskie obywatelstwo, żeby w przyszłym roku móc wystąpić w biało-czerwonych barwach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +136
deepred 1,1M

deepred

Moderator
Członek Załogi
Mnóstwo ruchów podczas pierwszych dni free-agency w NBA. Niektóre są trudne do ocenienia, inne drużyny zdecydowanie progresują, inne zaliczają zjazd. Postaram się w miarę po krótce przedstawić swoje odczucia na te tematy. Miłej lektury!

Zacznijmy może od Houston Rockets. Ciężki temat, według mnie przepłacili wszystkich zawodników, których pozyskali, ale są to ruchy, które zdecydowanie wzmacniają tę ekipę. Brooks 80/4, VanVleet 128/3, czy Landale 32/4. Mega duże pieniądze za tych zawodników. Czapki z głów dla Agenta Brooksa, który znalazł ekipę płacącą 20 baniek na rok. Landale bardzo ciekawy ruch, chłop doda trochę masy pod koszem, Suns nie mogli mu zaoferować więcej niż minimum, ale według mnie 8 baniek na sezon to trochę sporo, jak na chłopaka, który był ledwie rezerwowym w zeszłym roku. VanVleet trochę pogra na piłce, ale poprzedni sezon dramatyczny. W pewnym momencie przestali do niego doskakiwać, rzucał 34% zza łuku, ewidentnie przyszedł po pieniądze. W teorii ten kontrakt rozsądny w ekipie Rockets. 3 lata, czyli mniej więcej okres, w którym wydraftowani gracze będą przychodzić po maksymalne kontrakty, o ile to wypali. A młodzież mają całkiem ciekawą, najbardziej liczymy na rozwinięcie się Jalena Greena, który ma mega wysoki sufit, ale stoi jeszcze na bardzo niskiej podłodze, jest mega nieregularny, chaotyczny, wkozłowuje sobie piłkę w nogi. Fajnie, gdyby Sengun rozwijał się w kierunku w którym się rozwija i najlepiej w takiej samej częstotliwości. Będzie Jokiciem ekipy z Houston i na to liczą, bo chłopak jest super utalentowany. Jeff Green miał już kończyć karierę, ale weteran i głos w szatni za 6 baniek na rok? Czemu nie, Uncle Jeff korzysta z oferty i może spokojnie pełnić rolę mentora tej ekipy, grając w co trzecim meczu po 10 minut z ławki.
Rockets dalej nie mają szans na awans do play-offs, ale chcą trochę poprawić kulturę organizacji, która w ostatnim latach jest jednym wielkim pośmiewiskiem. Mega chaos, do tego teraz podpisali Udokę, który co prawda trenerem jest świetnym, natomiast wielkim cieniem na jego osobę kładzie się akcja za czasów gry Bostonu i Ime musi być teraz kryształowo czysty, żeby go amerykańska opinia publiczna nie dojechała przy pierwszym potknięciu. Podoba mi się, że Rockets obrali jakiś kierunek i teraz zapewne będą szli tym szlakiem, dodali sporo doświadczenia i według mnie ruchy bardziej na plus niż na minus.

Sacramento Kings, trochę szkoda. Bardzo podoba mi się podpisanie maxa z Sabonisem już teraz, chłop przez 5 lat zarobi 217 baniek, czysty biznes, bez opcji gracza ani drużyny w ostatnim roku kontraktu. Według mnie trochę przepłacili Harrisona Barnesa, 54/3 to sporo jak na weterana, ale rozumiem, że musieli to zrobić, bo Barnes to oprócz Keegana Murraya jedyny prawdziwy skrzydłowy. Liczyłem na transfer Kuzmy, Barnes podpisał jego kontrakt. Wtedy stawiałbym ich bardzo wysoko w czołówce, ale i tak jest nieźle. Ciekawi mnie Sasha Vezenkov, już bardzo doświadczony zawodnik, wydraftowany bardzo dawno temu, ale bez przeszłości w NBA. MVP Euroligi z zeszłego sezonu. Wiadomo, że NBA to inny poziom i inne granie, ale jego zdolności w ataku mogą być bardzo istotne. Spodziewam się raczej roli z ławki, przynajmniej na początku. Tak czy inaczej, bardzo fajnie, że Kings podpisali jakiegoś skrzydłowego. W teorii w NBA zdobywa się łatwiej punkty niż w Eurolidze, ale nie wydaje mi się, żeby Sasha był gamechangerem. Nawet jeżeli będzie 8-9 graczem rotacji, to pospisanie takiego gracza na 20/3 to bardzo dobry ruch. Mimo wszystko, fajnie byłoby, gdyby udało się dodać jeszcze jednego PF-a do rotacji i będę ich widział w walce nawet o finał konferencji.

Dallas Mavericks. Świetna noc draftowa, oddali kontrakt Bertansa, wybierali dwa picki niżej, a wybrali i tak dracza, któego chcieli. Te dwa ruchy pozwoliły wysupłać kasę na mid-level exception, w który podpisali Richauna Holmesa, który z miejsca może stać się starterem. Zgoda, w Kings był tylko wchodzącym z ławki, ale tam konkurował z Sabonisem, który jest aktualnie w top5 najlepszych centrów w lidze. Luka będzie miał centra do grania pick and rolla. Będą mogli spokojnie oddać Wooda, który nic nie daje w obronie, ale to wciąż bardzo przyzwoity ofensywny center. Niestety nie na takie pieniądze. Ogólnie rzecz biorąc bardzo dobre ruchy. Ale na koniec to oni są ekipą, która płaci Irvingowi 126/3. Trochę musieli to zrobić, bo przecież chwilę temu oddali za niego cały core ekipy i znaleźli się na linach. Wątpię, czy jakaś inna organizacja chciałaby podpisać Kyrie na takie pieniądze. Genialny koszykarz z niesamowitymi odpałami. Trochę pogłaskali Doncicia tym ruchem, bo fajnie gdyby Luka miał komu podać piłkę. Poza tym dobre podpisanie Setha Curry'ego za 9/2. Trochę chuda jest ta drużyna, brakuje skrzydłowych, ale mogą zaczynać dość wysoką piątką i jakoś to będzie. Mistrzostwo im nie grozi, ale powinni wbić do play-offs.

Milwaukee Bucks utrzymują swój core zespołu. Middleton odrzucił opcję 40 baniek za rok, i podpisał 102/3, fajny ruch z przedłużeniem Brooka Lopeza, podpisaniem jego brata - Robina, i podpisanie Crowdera. Podoba mi się także podpisanie Beasleya na rok za minimum, snajper z ławki zawsze się może przydać. Musieli nim trochę łatać dziurę po Inglesie i Carterze, którzy poszli po pieniądze kolejno do Orlando i Chicago. Bucks dają sobie kolejną szansę, jeżeli Giannis będzie w formie i będzie zdrowy to są contenderem, jeżeli nie, to kogokolwiek by nie podpisali to nic nie zmienia, bo wtedy nie mają szans na tytuł. Małe ruchy, dość neutralne, ale coś się dzieje w Milwaukee. Nic ciekawego.

Charlotte Hornets. Podpisaliście wstępną umowę z Milesem Bridgesem. WSTYD. Dla takich ludzi nie powinno być miejsca w NBA. Dodatkowo max dla LaMelo; 206/5. Ostatni rok naznaczony licznymi urazami kostki Balla, tylko 36 spotkań rozegranych. Natomiast rozumiem to podpisanie. Ten chłop póki co to narazie jedyna nadzieja Hornets, facet, który sprzedaje bilety. Zobaczymy jak im wypali Brandon Miller. Po jego wypowiedziach można wywnioskować, że to kolorowy ptak. Facet pod publikę twierdzi, że widzi Hornets w finałach w kolejnym sezonie (SIC!) Jego GOAT-em jest Paul George i to jest akurat urocze. Gdyby się rozwinął na miarę PG13 to Hornets byliby zachwyceni.


Pora na przegranych tych pierwszych dni wolnej agentury.

Toronto Raptors, jak mi was szkoda. Po sezonie mistrzowskim zostało tylko wspomnienie. Od tamtego momentu za frytki odeszli Kawhi, Marc Gasol, Valanciunas, Danny Green, Ibaka, Lowry i teraz VanVleet. Oddaliście Powella za Trenta Jr., który potrzebuje rozgrywającego, którego nie macie. Handlujcie Siakamem i zacznijcie od zera. Ciężko będzie to jednak zrobić, bo agent Pascala zniechęca wszystkie drużyny i mówi, że Pascal nie ma zamiaru z nikim podpisywać kontraktu. Powód jest prosty, pieniądze. Siakam liczy na to, że dostanie się do All-NBA Team w przyszłym sezonie i będzie mógł podpisać supermaxa. Jeżeli go przehandlują, to takiej opcji nie będzie. Dodaliście Schroedera, który jest bardzo dobrym obrońcą i szybko biegającym do kontry rozgrywającym. Ale ma problem z rzutem. Skoro w poprzednim sezonie drużyny odpuszczały VanVleeta, to na Dennisa nawet nie spojrzą. Serio chcecie podpisać Siakama na supermaxie, jest on waszym franchise playerem? Bo mi się wydaje, że nie. Jeżeli jedyną motywacją tego zawodnika są pieniądze z potencjalnego supermaxa, to nie jest to dobra wiadomość dla tej organizacji. Zastanówcie się dokąd zmierzacie Raptors, bo macie Barnesa, którego powinniście budować. Dajcie mu piłkę do ręki, niech się rozwija. Nie widzę w ogóle kierunku, w którym ta drużyna idzie. Podpisaliście Poeltla na 80/4 tylko dlatego, że oddaliście za niego pick. Wzięliście dodatkowo McDanielsa, który jest stealem, ale wszystkie te ruchy nie mają żadnego sensu. Tym składem i tak nic Raptors nie zrobią, więc musicie postawić przed sobą pytanie, czy wciskacie twardy reset, czy o co wam w ogóle chodzi? Zróbcie COKOLWIEK.

Denver Nuggets. Jestem baaaaardzo rozczarowany! Wiadomo było, że nie utrzymacie Bruce'a Browna. Chłop wreszcie dostaje pieniądze na które zasługuje 45/2 w Indianie? Niby dużo, ale moim zdaniem super ruch Pacers. Straciliście też Jeffa Greena, który grał dla was w play-offs. Mało znacząca strata Thomasa Bryanta, ale nie rozumiem podpisania DeAndre Jordana. OK to minimalny kontrakt, ale nie jest to dobre posunięcie. Zupełnie nie rozumiem podpisania Reggie Jacksona za 10/2. Przecież sami obcięliście go z rotacji na play-offs, serio nie można było podpisać go za minimum? Poza tym totalnie przespane pierwszy dni wolnej agentury. Było dostępnych wielu zawodników, którzy poszli za minimum do innych ekip, jak Reddish, Joseph. To są gracze za minimum. Za chwilę będziecie ich potrzebowali, bo w sumie Brown był waszym szóstym starterem, który mógł grać na każdej pozycji. Wiadomo, że po sezonie mistrzowskim role-playerzy uciekają z klubu po lepsze pieniądze i tak będzie się dziać zawsze, natomiast nie wzięliście NIKOGO w to miejsce. Obcięliście sobie rotację póki co, a wolnych agentów nie przybywa. Totalnie przespane pierwsze trzy dni i teraz ciężko będzie kogoś sensownego wyrwać na minimalnym kontrakcie. Ode mnie spory minus, chyba trochę sodówa odbiła tej ekipie i póki co ruchy totalnie nieprzemyślanie.

Philadelphia 76ers, MATKO BOSKA. Waszym jedynym zadaniem było podtrzymać to co mieliście i dalej wodzić Embiida za nos twierdząc, że jesteście contenderem. No nie pykło. Strata Georgesa Nianga (26/3 od Cavs), Shake'a Miltona (10/2 od Wolves) i Jadena McDanielsa (9/2 od Raptors) to zbrodnia. Straciliście całą głębię składu, a na dodatek Harden zażądał wymiany. Gratuluję wam serdecznie, 76ers! Niedługo i Joel tym wszystkim rzuci i będzie się od nowa babrać w g*wnie. Harden nie ma żadnej wartości, wcześniej wydawałoby mi się, że odejdzie do Houston, ale Ci trochę poszaleli na rynku i nie mają kasy na Jamesa. Poza tym wątpię, że Udoka chciałby Brodatego w składzie. Clippers by go pewnie chcieli, ale kogo zaoferują w zamian? Marcusa Morrisa i jakieś śmierdzące picki? Przecież Clippers będą kręcić nosem jeżeli 76ers będą chcieli dodać do tej wymiany Terance'a Manna. Faktem jest jednak, że żaden contender nie będzie chciał iść po Hardena, no bo w jakiej ekipie sobie go teraz wyobrażacie? Który contender odda cenne assety za chłopa, który trzeci rok z rzędu żąda wymiany? Musicie przekonać Hardena, żeby został, bo nic teraz za niego nie dostaniecie, bo inaczej jesteście w głębokiej dupie!


Może czas na trochę pozytywów...

Los Angeles Lakers. Chyba najwięksi wygrani tego off-season. Niesamowite ruchy Pelinki i wspólasów. Przede wszystkim podpisanie Austina Reavesa 56/4 to największe zwycięstwo. Z pewnościa pomaga fakt, że Austin to fan Lakers od dzieciaka, a granie w takiej ekipie, która dodatkowo będzie chciała walczyć o pierścień to dodatkowa motywacja. Super przedłużenie Hachimury 51/3, Rui pokazał zwłaszcza w play-offs, że jest niesamowicie ważnym ogniwem tej ekipy. 6-7 zawodnik w rotacji, co prawda duży kontrakt, ale wszystko wskazuje na to, że warto. Dodatkowo steal Vincenta za 33/3. To jest kradzież w biały dzień. Lakers oddali nierzucającego Schrodera za Gabe'a, który może grać w piątce, a jeżeli nie, to 6-7 zawodnik rotacji (podobna półka do Hachimura). Musieli przedłużyć DLo Russella za 37/2 co jest ok kontraktem, ale nie mogli go stracić za darmo. Fajne przedłużenie Vanderbilta 13/3, bardzo solidny i niedoceniany zawodnik, który jest jednym z lepszych obrońców w lidze, a warunki pozwalają mu na krycie na pozycjach 1-4. Jak chcecie to będzie biegał za rozgrywającymi przez cały mecz. W zeszłym sezonie srogo przetyrał między innymi Doncicia. Kapitalne podpisania na minimalnych kontraktach Cama Reddisha, czy Taureana Prince'a. Bardzo szanuję za podpisanie Hayesa, który może nie potrafi zbyt wiele, ale z pewnością nie zabraknie mu charakteru, będzie walczył i gryzł. I takich zawodników potrzebuje LeBron, żeby jeszcze raz powalczyć o pierścień. Jeżeli będą zdrowi to są w stanie powalczyć o finał konferencji, a potem kto wie?

Phoenix Suns. Przed chwilą rwałem włosy z głowy patrząc na dodanie Beala i płacenie prawie drugiego pronu za czterech zawodników, ale bardzo pozytywnie zaskoczony jestem ruchami we free-agency. Super podpisania Watanabe i Metu na rocznych minimalnych kontraktach, do tego dwuletnie minimalne kontrakty dla Eubanksa, Bates-Diopa, czy Gordona. Bardzo solidnie to wygląda i wydaje się, że Suns mogą być czymś więcej niż papierową drużyną. O ile oczywiście zdrowie pozwoli. Oddany Torrey Craig, ale Yuta i Keita pokrywają ten slot, teraz Suns wyglądają na 9-10 osobową rotację, która ma duże pole do popisu i jeden z lepszych ataków w lidze. Mega szanuję!

Golden State Warriors. Super ruch z wymianą Poole'a za CP3. Poole ma jeszcze 3 lata kontraktu, w ramach którego zarobi 90 baniek, a kontrakt CP3 spada po tym sezonie. Warriors i tak płacą potężne podatki, nowe CBA nie pomaga w podpisywaniu kolejnych gwiazd na potężny kwit. Znaleźli jednak 100/4 dla Greena, co jest według mnie dobrym ruchem, bo dopóki Curry jest tak dobry, to muszą próbować, a bez Greena nie da rady zaatakować tytułu. W następnym roku spada kontrakt Thompsona, którego będą chcieli podpisać co najwyżej za mid-level exception, bo kolana i achillesy Klaya starzeją co roku o 5 lat i już lepszy Klay na pewno nie będzie. Dodatkowo wzięli na rok Josepha, też fajny ruch. Trochę skazują się na small-ballowe granie, bo CP3 nawet jak będzie grał z ławki, to nie posadzisz go w crunch. Nie ma za bardzo spacingu, nie ma obrony. Ale w sezonie regularnym CP3 może odciążyć Curry'ego, którego będą chcieli znowu zarżnąć w play-offs. Według mnie mądre ruchy, Poole nie jest wart pieniędzy, które mu niedawno zaoferowali. Tym oddaniem go do Wizards chcą sobie dać jeszcze jedną szansę na pierścień. Ja to szanuję.

Indiana Pacers. Mega się cieszę i kibicuję w następnym sezonie.
Podpisaliście Bruce'a Browna! WOW. 45/2 to solidny kontrakt, ale zawodnik z pewnością tego warty. Kluczowy zawodnik mistrzowskiej drużyny, którzy spokojnie może grać na pozycjach 1-4, super ruch. Obi Toppin pozyskany za dwa drugorundowe picki. Bardzo dobra opcja, kolejny role-player pozyskany. Będzie wartościowym graczem rotacji. Max dla Haliburtona. Mamy to! Absolutnie zasłużony, w poprzednim sezonie Tyrese był genialny, od początku super wkomponował się do drużyny, został all-starem. Rozdaje ponad 10 asyst na mecz. Czego chcieć więcej? Contenderem nie będziecie, ale są szanse na turniej play-in i może uda się wejść do pierwszej rundy play-off? Widać rozwój tej ekipy i ja chcę to oglądać. Mam nadzieję, że za 2-3 lata będziecie jeszcze mocniejsi!


Na koniec Heat-Blazers.
Krótko, Heat stracili Vincenta, Strusa, Dedmona i Oladipo. Rozumiem, że chcą iść va-banque po Lillarda, który zażądał wymiany, a Heat to jego preferowana destynacja. Jeżeli to zrobią to mimo wszystko będą wygranymi i zostaną contenderem. Jeżeli nie, to są w głębokiej dupie. Blazers - muszą handlować Lillarda, ale nie mogą do Heat. Bo co oni za niego dostaną? Jakieś marne picki w trzeciej dziesiątce? Heat nie mają żadnych assetów, którymi mogliby pokryć stratę Lillarda. Wydaje mi się, że Blazers powinni szukać jak najlepszej dla siebie opcji i znaleźć jakiś ciekawy pakiet. Problem w tym, że drużyny, które mogą im zaoferować najwięcej są tak samo daleko od tytułu co Blazers. Na przykład Rockets, bądź Raptors, którzy mają swoje picki. Swoje picki ma również Boston, ale nie widzi mi się odpuszczenie supermaxa dla Browna na podstarzałego Damiena. Fakty są takie, że nawet po tych pięciu latach ewentualnego supermaxa dla Browna ten wciąż będzie młodszy, niż Lillard teraz.
Od tego transferu zależą kolejne lata i Heat i Blazers.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2790
jozzy22 706,1K

jozzy22

Użytkownik
Mateusz Ligęza, czyli dziennikarz sportowy Radia Zet stwierdził, że tego lata do Polski ma przyjechać Jeremy Sochan wspólnie ze swoim trenerem Greggiem Popovichem. Rafał Juć zdradził, że faktycznie w sierpniu do Polski mają przylecieć zarówno zawodnicy, jak i trenerzy. Nie zdradził jednak konkretnych nazwisk.



Co ciekawe, NBA widzi sporty potencjał w Polsce ze względu na to, że znajdujemy się wśród pięciu krajów, w których najlepiej sprzedaje się League Pass. To może sprawić, że w niedalekiej przyszłości w Polsce zostanie rozegrany mecz NBA.
 
Otrzymane punkty reputacji: +638
M 1K

Mattitycz

Użytkownik
Bardzo dobrym ruchem San Antonio może okazać się poza Wembayamą - Julian Champagnie

The San Antonio Spurs today announced that they have re-signed forward Julian Champagnie

The second-year forward is currently playing on the Spurs Summer League team, where he’s averaging 29.0 points, 6.5 rebounds and shooting 45.5% from three in 25.9 minutes through two games.

Niesamowita łatwość rzutów za 3 praktycznie z każdego miejsca zza łuku. Jeśli Popovic nauczy go bronić (bo to zapewne było powodem tego , że nie udało mu się załapac do NBA w zeszłym seoznie ) moga mieć z niego naprawde mega pożytek - w ataku niesamowicie przypomina Korvera , ale podobnie jak reszta uczestników Summer League niestety nie broni , ale tam raczej w tych meczach , które oglądałem nie za bardzo rozchodzi się o obronę
 
jozzy22 706,1K

jozzy22

Użytkownik
deepred deepred
Jak myślisz Balcerowski ma szansę na angaż w NBA po meczach w Lidze Letniej?!
Wydaje się, że wyniki jakie osiąga są całkiem przyzwoite.
Masz jakieś przemyślenia na ten temat ?!
 
deepred 1,1M

deepred

Moderator
Członek Załogi
Bardzo ciężko będzie miał, raczej bez szans na angaż w Celtics. Ciężko powiedzieć o innych drużynach, ale raczej tego nie widzę. Z takimi warunkami to on powinien dominować tablicę, a jest od tego bardzo daleko. Dodatkowo jest mało zwrotny i wolny na nogach. Jest sporo wysokich wolnych agentów, którzy są od Olka lepsi. Obym się mylił, ale według mnie wraca do Europy po lidze letniej.
 
Otrzymane punkty reputacji: +508
C 1,7K

canyon

Użytkownik
Widziałem na yt skrót meczu Balcerowskiego z Miami. Szkoda, że tylko z udanymi akcjami/rzutami. Tak jak wspomniał kolega wyżej, niczym szczególnym się nie wyróżniał.
 
psotnick 966,7K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Bardzo ciekawa rozmowa z polskim skautem Denver Nuggets, Rafałem Juciem: o kulisach mistrzowskiego runu Nuggets, pracy skauta i transferu Jokicia itp. Polecam.

 
Otrzymane punkty reputacji: +485
kibic-zwierze 47,9K

kibic-zwierze

Użytkownik
deepred deepred
Jak myślisz Balcerowski ma szansę na angaż w NBA po meczach w Lidze Letniej?!
Wydaje się, że wyniki jakie osiąga są całkiem przyzwoite.
Masz jakieś przemyślenia na ten temat ?!
No nie żartuj. Przecież on nie ma żadnych szans. Fajnie, ze go zaprosili bo to ciekawy chłopak ale nie ma co się łudzić. Nie ma żadnych szans. Gortat chyba zanim został wygrany w drafcie grał w dwóch ligach letnich.
 
jozzy22 706,1K

jozzy22

Użytkownik
Aleksander Balcerowski znów znalazł się na ustach koszykarskich ekspertów w naszym kraju. Wszystko za sprawą obiecującej wiadomości na temat potencjalnego angażu polskiego środkowego w najlepszej lidze świata. Dziennikarz sportowy RadiaZet, Mateusz Ligęza poinformował, że 22-letni Polak wzbudził zainteresowanie kilku organizacji, które byłyby zainteresowane jego usługami.
 
deepred 1,1M

deepred

Moderator
Członek Załogi
Krótkie odniesienie do w/w wymienionego transferu, na mocy którego poszczególne ekipy otrzymują:

  • Bucks: Damien Lillard
  • Blazers: Jrue Holiday, Deandre Ayton, Toumani Camara, 1-rundowy pick Bucks 2029 i 2 swapy w 2028 i 2030
  • Suns: Jusuf Nurkic, Nassir Little, Keon Johnson, Grayson Allen

Jedziemy po kolei. Menedżerowie Bucks zdają się być 'lekko zmotywowani' słowami Giannisa, który twierdzi, że podpisze kolejny kontrakt w Milwaukee, jeżeli zobaczy, że każdy idzie w jednym kierunku. Dał do zrozumienia, że nie chce być one-man army w tej ekipie. OK, Khris Middleton i Jrue Holiday to nie parobki, ale nie są to zawodnicy, którzy sprzedają bilety na mecze Bucks. W Milwaukee idą all-in i chcą sobie dać szansę na pierścień z Giannisem. Nikt nie będzie mógł mieć mu za złe, jeżeli zdecyduje się odejść. Dał pierścień temu miasto i jego jersey na pewno zawiśnie pod kopułą Fiserv Forum po zakończeniu jego kariery.
Z jednej strony rozumiem takie podejście GMów Bucks, po odpadnięciu w pierwszej rundzie play-offs 1-4 z Miami, w ich mniemaniu musiało dojść do zmian. Z drugiej nie za bardzo widzę sens handlowania Holidayem. Jasne, jeżeli Dame będzie zdrowy to atak Bucks to maszyna do zabijania, a spasowanie Lillarda z Giannisem to może być jedno z najlepszych połączeń w lidze w ostatnich latach (Giannis jeszcze bardziej pasowałby do Curry'ego). Jeżeli patrzymy pod kątem contract value, to koszt w sumie niewielki jak na handel po Lillarda, ale Bucks tracą mnóstwo z obrony backcourtu. Kto tam teraz wejdzie do pierwszej piątki, Pat Connaughton? Bucks oddali elitarnego obrońcę na PG, czyli Holidaya, a także bardzo mocnego obrońcę na SG, Graysona Allena, który co prawda popełnia mnóstwo prostych fauli, ale kiedy jego mindset jest na odpowiednim poziomie, to jest to genialny obrońca obwodowy.
Jeżeli chodzi typowo o ruch na ten sezon to może być wart ryzyka. Według mnie Bucks nie szliby all-in, gdyby nie mieli rozmowy z Giannisem. Włodarze ekipy z Milwaukee zapewne znają jego potencjalny ruch w przyszłe lato i stwierdzili, że warto zaryzykować.

Co do Blazers, to zapewne Holiday będzie 'puszczony' dalej, według mnie wciąż jest warto co najmniej jeden pick 1-rundowy i dobrego gracza do rotacji (jeżeli nie do pierwszej piątki). Mówi się o zainteresowaniu wielu contenderów, jak Sixers, Heat, czy Celtics. Moim zdaniem Blazers muszą nim handlować, Jrue będzie dominował piłkę, a to zadanie Scoota Hendersona, który jest genialnym slasherem, ale bez piłki w rękach jest mało produktywny. Czekam na jego wjazdy pod kosz, bo rzucać to on za bardzo nie potrafi. Holiday to duża wartość, Blazers idą w totalną przebudowę. Przed chwilą wyczytałem update, że Jerami Grant, który mógłby trafić na rynek w styczniu, będzie dostępny wcześniej, więc tutaj wciskamy twardy reset. Zobaczymy co z DeAndre Aytonem, według mnie ten chłopak może być ważnym elementem Portland, ale o tym napiszę poniżej, kiedy skupię się na ruchach Phoenix Suns. Czy Blazers wygrali ten trade? Według mnie wzięli sporo za Lillarda, na pewno więcej, niż oferowałoby Miami, czyli zapewne jakiś Tyller Herro i jeden śmieszny 1-rundowy pick. Dobre posunięcie w Portland, jersey Lillarda i tak z pewnością zawiśnie pod kopułą Moda Center, a teraz po prostu puszczają Lillarda wolno, by dać mu szansę na pierścień. Brawo Blazers.

Co do Suns, to moim zdaniem największy wygrany tego trade-u. Oddają Aytona na maksymalnym kontrakcie, który od jakiegoś półtora roku kręci nosem i jest niezadowolony w tej ekipie. Z pewnością nie pomógł transfer po Beala i trzeci supermax w tej ekipie, który z pewnością jeszcze zmniejszyłby rolę Aytona w tej ekipie. Żeby on był jeszcze jakąś defensywną bestią, to może bym to zrozumiał. Ale nie jest i nigdy nie będzie. Jest za mały. Jokić i Embiid robią z nim co chcą. Piłek to on by przy trójce Beal-Booker-Durant za bardzo nie dostał, więc byłby przepłaconym centrem ze statystykami na poziomie 6/8/1. Oddają go do Blazers i biorą Nurkicia, który jest dużo lepszym obrońcą i z pewnością nie będzie narzekał na niską rolę w ataku, zwłaszcza przy jego problemach z łydką. Będzie sobie spokojnie grał pod tablicami, zbierał i wypełniał minimalną rolę w ataku. Do tego biorą bardzo dobrego obrońcę Allena, który potrafi coś tam porzucać zza łuku, a także Little'a i Johnsona, którzy będą graczami rotacji, a także mogą wyjść w pierwszej piątce w zimną, poniedziałkową noc w Minnesocie, jak Bookera i Duranta będą bolały pachwiny i achillesy. Suns w tym składzie mogą być niesamowicie mocni, bardzo dobre lato w Phoenix, chociaż na początku nastroje były zupełnie inne.

Jeżeli wszyscy będą w pełnym zdrowiu, to w moim odczuciu na ten sezon są to ruchy win-win-win.
 
Otrzymane punkty reputacji: +324
deepred 1,1M

deepred

Moderator
Członek Załogi
A więc jednak Celtics!

Boston idzie po Jrue Holidaya i oddaje Roberta Williamsa, Malcolma Grogdona, pick GSW z 2024 i niezastrzeżony pick 2029 w pierwszej rundzie. Brad Stevens idzie va-banque i to mi się podoba.
 
Baqu 1,5M

Baqu

Forum VIP
Krótkie odniesienie do w/w wymienionego transferu, na mocy którego poszczególne ekipy otrzymują:

  • Bucks: Damien Lillard
  • Blazers: Jrue Holiday, Deandre Ayton, Toumani Camara, 1-rundowy pick Bucks 2029 i 2 swapy w 2028 i 2030
  • Suns: Jusuf Nurkic, Nassir Little, Keon Johnson, Grayson Allen

Jedziemy po kolei. Menedżerowie Bucks zdają się być 'lekko zmotywowani' słowami Giannisa, który twierdzi, że podpisze kolejny kontrakt w Milwaukee, jeżeli zobaczy, że każdy idzie w jednym kierunku. Dał do zrozumienia, że nie chce być one-man army w tej ekipie. OK, Khris Middleton i Jrue Holiday to nie parobki, ale nie są to zawodnicy, którzy sprzedają bilety na mecze Bucks. W Milwaukee idą all-in i chcą sobie dać szansę na pierścień z Giannisem. Nikt nie będzie mógł mieć mu za złe, jeżeli zdecyduje się odejść. Dał pierścień temu miasto i jego jersey na pewno zawiśnie pod kopułą Fiserv Forum po zakończeniu jego kariery.
Z jednej strony rozumiem takie podejście GMów Bucks, po odpadnięciu w pierwszej rundzie play-offs 1-4 z Miami, w ich mniemaniu musiało dojść do zmian. Z drugiej nie za bardzo widzę sens handlowania Holidayem. Jasne, jeżeli Dame będzie zdrowy to atak Bucks to maszyna do zabijania, a spasowanie Lillarda z Giannisem to może być jedno z najlepszych połączeń w lidze w ostatnich latach (Giannis jeszcze bardziej pasowałby do Curry'ego). Jeżeli patrzymy pod kątem contract value, to koszt w sumie niewielki jak na handel po Lillarda, ale Bucks tracą mnóstwo z obrony backcourtu. Kto tam teraz wejdzie do pierwszej piątki, Pat Connaughton? Bucks oddali elitarnego obrońcę na PG, czyli Holidaya, a także bardzo mocnego obrońcę na SG, Graysona Allena, który co prawda popełnia mnóstwo prostych fauli, ale kiedy jego mindset jest na odpowiednim poziomie, to jest to genialny obrońca obwodowy.
Jeżeli chodzi typowo o ruch na ten sezon to może być wart ryzyka. Według mnie Bucks nie szliby all-in, gdyby nie mieli rozmowy z Giannisem. Włodarze ekipy z Milwaukee zapewne znają jego potencjalny ruch w przyszłe lato i stwierdzili, że warto zaryzykować.

Co do Blazers, to zapewne Holiday będzie 'puszczony' dalej, według mnie wciąż jest warto co najmniej jeden pick 1-rundowy i dobrego gracza do rotacji (jeżeli nie do pierwszej piątki). Mówi się o zainteresowaniu wielu contenderów, jak Sixers, Heat, czy Celtics. Moim zdaniem Blazers muszą nim handlować, Jrue będzie dominował piłkę, a to zadanie Scoota Hendersona, który jest genialnym slasherem, ale bez piłki w rękach jest mało produktywny. Czekam na jego wjazdy pod kosz, bo rzucać to on za bardzo nie potrafi. Holiday to duża wartość, Blazers idą w totalną przebudowę. Przed chwilą wyczytałem update, że Jerami Grant, który mógłby trafić na rynek w styczniu, będzie dostępny wcześniej, więc tutaj wciskamy twardy reset. Zobaczymy co z DeAndre Aytonem, według mnie ten chłopak może być ważnym elementem Portland, ale o tym napiszę poniżej, kiedy skupię się na ruchach Phoenix Suns. Czy Blazers wygrali ten trade? Według mnie wzięli sporo za Lillarda, na pewno więcej, niż oferowałoby Miami, czyli zapewne jakiś Tyller Herro i jeden śmieszny 1-rundowy pick. Dobre posunięcie w Portland, jersey Lillarda i tak z pewnością zawiśnie pod kopułą Moda Center, a teraz po prostu puszczają Lillarda wolno, by dać mu szansę na pierścień. Brawo Blazers.

Co do Suns, to moim zdaniem największy wygrany tego trade-u. Oddają Aytona na maksymalnym kontrakcie, który od jakiegoś półtora roku kręci nosem i jest niezadowolony w tej ekipie. Z pewnością nie pomógł transfer po Beala i trzeci supermax w tej ekipie, który z pewnością jeszcze zmniejszyłby rolę Aytona w tej ekipie. Żeby on był jeszcze jakąś defensywną bestią, to może bym to zrozumiał. Ale nie jest i nigdy nie będzie. Jest za mały. Jokić i Embiid robią z nim co chcą. Piłek to on by przy trójce Beal-Booker-Durant za bardzo nie dostał, więc byłby przepłaconym centrem ze statystykami na poziomie 6/8/1. Oddają go do Blazers i biorą Nurkicia, który jest dużo lepszym obrońcą i z pewnością nie będzie narzekał na niską rolę w ataku, zwłaszcza przy jego problemach z łydką. Będzie sobie spokojnie grał pod tablicami, zbierał i wypełniał minimalną rolę w ataku. Do tego biorą bardzo dobrego obrońcę Allena, który potrafi coś tam porzucać zza łuku, a także Little'a i Johnsona, którzy będą graczami rotacji, a także mogą wyjść w pierwszej piątce w zimną, poniedziałkową noc w Minnesocie, jak Bookera i Duranta będą bolały pachwiny i achillesy. Suns w tym składzie mogą być niesamowicie mocni, bardzo dobre lato w Phoenix, chociaż na początku nastroje były zupełnie inne.

Jeżeli wszyscy będą w pełnym zdrowiu, to w moim odczuciu na ten sezon są to ruchy win-win-win.
Chyba najlepsza analiza online/podcast jaka słyszałem tych ruchow bardzo polecam: https://www.youtube.com/live/vIv-UUi0aJI?si=7gDLgrQF91WjtMLk
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +218
Do góry Bottom