Jedziemy ponownie z Banchero. Linia całkiem przyjazna. Over nie powinien stanowić problemu, Magic nie grają zbyt szybko, póki co są w środku stawki jeżeli chodzi o szybkość rozgrywania ataku pozycyjnego, natomiast Paolo jest zawodnikiem, który oddaje 18 rzutów z gry na mecz. Magic mają kilku dobrych strzelców, między innymi Terrence Ross, czy Wagner, ale w ekipie Magic praktycznie nie ma zawodników, którzy nie rzucają.
Największej ilości przewag w posiadaniu Magicy muszą szukać na obwodzie, bo Knicks grają undersized guardami, jedynym, który może coś bronić jest Quickley, ale nie gra w pierwszej piątce. Banchero sporo rzuca za trzy, nie jest jakoś wybitnie skuteczny, ale próbuje i wątpię, żeby ktoś go za to karcił. Magicy mają mnóstwo nieopierzonego talentu i póki co mogą grać nieco chaotycznie, będą się podpalali i oddawali nieprzemyślane rzuty. Ale za 2-3 lata będą mocno mieszali w tej lidze, o ile uda się zatrzymać core zespołu. Banchero będzie jednym z zawodników, którzy będą stanowili o sile Magic przez kilka dobrych lat. Chłopak ma wszystko, zdobywa punkty z każdego miejsca na parkiecie, nie boi się wchodzić pod tablicę i wymuszać rzutów wolnych. Póki jest 'hot' trzeba na niego stawiać.
Paolo Banchero over 16,5 @1,74
Co do trójek; w meczu z Pistons nawet nie próbował, ale potem 1/6 z Atlantą i 2/6 z Bostonem, obydwie ekipy mają lepszych obwodowych obrońców niż Knicks, warto spróbować za lekką stawkę.
Paolo Banchero over 1,5 trójki @2,45