Dallas Mavericks - Orlando Magic
Dallas Mavericks Handi -10.0 pkt @ 2.20
Dallas Mavericks Handi -16.0 pkt @ 3.70
Unibet
Słabo gra Orlando, jak to koledzy wyżej już napisali, nie zmieniło się nic w meczu z Oklahomą, gdzie przegrali 102:94, rzuty zza łuku to ich bolączka i nie popisali się również teraz, 3 trafione trójki na 22 prób, 13.6% skuteczności, już dawno nie widziałem aż tak słabego wyniku, żeby trafić zza łuku przez całe spotkanie tylko 3 trójki, a przecież to NBA, a nie jakieś EBL. Dzisiaj czeka ich trudniejsze zadanie, bo mecz z Dallas, które na początku sezonu radzi sobie bardzo dobrze, bilans 4-2, ale te porażki bardzo nieznaczne.
W Dallas grę prowadzi Doncic, który skompletował już 3 triple-double i 1 double-double, ogólnie notuje średnio statystyki na poziomie t-d 26.7 pkt, 10.3 zbiórek i 9.5 asyst, wspomaga go Porzingis, który nie jest jeszcze tak mocno egzekwowany, co nie przeszkadza notować mu średnio 20.5 pkt, 8.2 zbiórek i 2.2 asyst, pozostali zawodnicy są tylko tłem dla nich, ale dzięki temu Dallas ma dosyć szeroki skład, ławka zdobywa jak na razie średnio 45.3 pkt na spotkanie, co jest 5 wynikiem w lidze. Mavs to w tej chwili 6 ofensywa ligi ze średnią 116.7 pkt i 4 pod względem oddawanych rzutów zza łuku, choć ilość nie przekłada się tak całkowicie na jakość.
Po drugiej stronie Orlando, najgorsza ofensywa ligi ze średnią 93.6 pkt na mecz, oddająca średnio 13.2 rzutów zza łuku mniej od Dallas, gdzie ich skuteczność wynosi 26.8%, gorzej rzucają jedynie w Memphis. NBA już dawno przeszło transformację i to tym elementem teraz wygrywa się głównie spotkania, a tu Orlando pudłuje na potęgę. Średnia powyżej 1 trafionej trójki w Orlando utrzymuje Gordon (1.0), Ross (1.1), Isaac (1.4) i Fournier (1.6), dla porównania w Dallas Brunson (1.0), Finney-Smith (1.0), Wright (1.0), Kleber (1.2), Hardaway (1.7), Curry (1.8), Porzingis (2.5) i Doncic (3.3); (nie wymieniałem już Breakhoffa), to jest przepaść. Wspominałem o ławce Dallas, Orlando na ławkę też nie ma zbytnio co liczyć, średnio dostarczają tylko 30.9 pkt, nie jest to najgorszy wynik, ale w porównaniu do Dallas też słabo.
Orlando jak na razie zaliczyło 5 porażek:
- z Atlantą Hawks 103:99 (Atlanta 25 ofensywa ligi, śr. 104.2 pkt)
- z Toronto Raptors 104:95 (Toronto 12 ofensywa ligi, śr. 113.0 pkt)
- z Milwaukee Bucks 91:123 (Milwaukee 1 ofensywa ligi, śr. 121.3 pkt)
- Denver Nuggets 87:91 (Denver 24 ofensywa ligi, śr. 104.3 pkt)
- z Oklahomą City Thunder 102:94 (Oklahoma 26 ofensywa ligi, śr. 104.0 pkt)
Patrząc na te wyniki, to tylko Milwaukee ich tak naprawdę skarciło, ale grali głównie z drużynami z 3 dziesiątki pod względem zdobywanych pkt w spotkaniu (w swoich 2 wygranych meczach też, z Cleveland 94:85, 21 ofensywa ligi, śr. 106.1 pkt, oraz z New Yorkiem 95:83, 29 ofensywa ligi, śr. 99.6 pkt), były tylko dwa wyjątki, to właśnie Bucks i Toronto, którzy wygrali +9 pkt, ale zawodnikom z Kanady zawiodła w tamtym meczu skuteczność zza łuku 25.6%, 10/39, a przecież w lidze pod względem oddawanych rzutów, trafianych i skuteczności są w czołówce.
Myślę, że dzisiaj warto zagrać na Dallas, ostatnio przejechałem się w NBA na Portland, ale cóż, w tym meczu na ten moment wydaje się, że jest przepaść pomiędzy dwiema drużynami, na dodatek Orlando gra b2b, ja próbuje.
Dallas Mavericks Handi -10.0 pkt @ 2.20
Dallas Mavericks Handi -16.0 pkt @ 3.70
Unibet
Słabo gra Orlando, jak to koledzy wyżej już napisali, nie zmieniło się nic w meczu z Oklahomą, gdzie przegrali 102:94, rzuty zza łuku to ich bolączka i nie popisali się również teraz, 3 trafione trójki na 22 prób, 13.6% skuteczności, już dawno nie widziałem aż tak słabego wyniku, żeby trafić zza łuku przez całe spotkanie tylko 3 trójki, a przecież to NBA, a nie jakieś EBL. Dzisiaj czeka ich trudniejsze zadanie, bo mecz z Dallas, które na początku sezonu radzi sobie bardzo dobrze, bilans 4-2, ale te porażki bardzo nieznaczne.
W Dallas grę prowadzi Doncic, który skompletował już 3 triple-double i 1 double-double, ogólnie notuje średnio statystyki na poziomie t-d 26.7 pkt, 10.3 zbiórek i 9.5 asyst, wspomaga go Porzingis, który nie jest jeszcze tak mocno egzekwowany, co nie przeszkadza notować mu średnio 20.5 pkt, 8.2 zbiórek i 2.2 asyst, pozostali zawodnicy są tylko tłem dla nich, ale dzięki temu Dallas ma dosyć szeroki skład, ławka zdobywa jak na razie średnio 45.3 pkt na spotkanie, co jest 5 wynikiem w lidze. Mavs to w tej chwili 6 ofensywa ligi ze średnią 116.7 pkt i 4 pod względem oddawanych rzutów zza łuku, choć ilość nie przekłada się tak całkowicie na jakość.
Po drugiej stronie Orlando, najgorsza ofensywa ligi ze średnią 93.6 pkt na mecz, oddająca średnio 13.2 rzutów zza łuku mniej od Dallas, gdzie ich skuteczność wynosi 26.8%, gorzej rzucają jedynie w Memphis. NBA już dawno przeszło transformację i to tym elementem teraz wygrywa się głównie spotkania, a tu Orlando pudłuje na potęgę. Średnia powyżej 1 trafionej trójki w Orlando utrzymuje Gordon (1.0), Ross (1.1), Isaac (1.4) i Fournier (1.6), dla porównania w Dallas Brunson (1.0), Finney-Smith (1.0), Wright (1.0), Kleber (1.2), Hardaway (1.7), Curry (1.8), Porzingis (2.5) i Doncic (3.3); (nie wymieniałem już Breakhoffa), to jest przepaść. Wspominałem o ławce Dallas, Orlando na ławkę też nie ma zbytnio co liczyć, średnio dostarczają tylko 30.9 pkt, nie jest to najgorszy wynik, ale w porównaniu do Dallas też słabo.
Orlando jak na razie zaliczyło 5 porażek:
- z Atlantą Hawks 103:99 (Atlanta 25 ofensywa ligi, śr. 104.2 pkt)
- z Toronto Raptors 104:95 (Toronto 12 ofensywa ligi, śr. 113.0 pkt)
- z Milwaukee Bucks 91:123 (Milwaukee 1 ofensywa ligi, śr. 121.3 pkt)
- Denver Nuggets 87:91 (Denver 24 ofensywa ligi, śr. 104.3 pkt)
- z Oklahomą City Thunder 102:94 (Oklahoma 26 ofensywa ligi, śr. 104.0 pkt)
Patrząc na te wyniki, to tylko Milwaukee ich tak naprawdę skarciło, ale grali głównie z drużynami z 3 dziesiątki pod względem zdobywanych pkt w spotkaniu (w swoich 2 wygranych meczach też, z Cleveland 94:85, 21 ofensywa ligi, śr. 106.1 pkt, oraz z New Yorkiem 95:83, 29 ofensywa ligi, śr. 99.6 pkt), były tylko dwa wyjątki, to właśnie Bucks i Toronto, którzy wygrali +9 pkt, ale zawodnikom z Kanady zawiodła w tamtym meczu skuteczność zza łuku 25.6%, 10/39, a przecież w lidze pod względem oddawanych rzutów, trafianych i skuteczności są w czołówce.
Myślę, że dzisiaj warto zagrać na Dallas, ostatnio przejechałem się w NBA na Portland, ale cóż, w tym meczu na ten moment wydaje się, że jest przepaść pomiędzy dwiema drużynami, na dodatek Orlando gra b2b, ja próbuje.