Całkiem ciekawe spojrzenie na temat, również to zauważyłem.cytat z dnia 11 marca 2020 23:25 przez neutralnyKursy dość równe, jednak mimo wszystko spodziewałem się tu podziału szans fifty - fifty, buki jednak minimalnego faworyta widzą w ekipie gospodarzy. Aby z tego skorzystać poszukałem jakiejś opcji pogrania w kierunku Jazz. Przeglądając suche statystyki drużyny z Salt Lake City zwróciłem uwagę na fakt, że Jazzmani zazwyczaj mają dużo lepsze pierwsze połówki meczów. Ostatnie pięć wyjazdowych starć podopiecznych trenera Snyder'a to pięć wygranych pierwszych połówek. Zazwyczaj są to wysokie prowadzenia, a w żadnym z tych meczów druga połowa nie była w ich wykonaniu lepsza niż pierwsza. Wiem, że to trochę rzucanie suchymi faktami. Moim zdaniem jednak ta sytuacja ma głębsze dno.
Najważniejszy argument. Wyrównana ławka. Może Ingles, czy Clarkson nie są pretendentami do tytułu rezerwowego sezonu w lidze, ale zarówno Ci dwaj gracze, jak i Niang, czy Bradley to naprawdę bardzo solidni zmiennicy i myślę, że trener Utah bardzo dba o to, aby wszyscy gracze z kadry jego drużyny czuli się docenieni, bo przed sezonem to właśnie ławka Nutek była największą niewiadomą, a ich obecna pozycja obrazuje, że obawy okazały się bezpodstawne.
W NBA zazwyczaj zmiennicy w pierwszej połowie mają do zagrania jakieś 2-3 minuty w pierwszej kwarcie i 6-8 minut w drugiej, to jest bardzo ważny okres gry w meczu przy wyrównanych startowych piątkach. Druga część to już rotacja raczej "pod mecz" i wyłapywanie, kto lepiej się czuje danego dnia. W tym typie więc gracze z ławki będą kluczem do sukcesu. Patrząc na ten sezon to nie ujmując Nader'owi, czy Noel'owi, ale poza Schroderem Thunder dysponują słabszą ławką niż goście i to jest moja główna motywacja. Jeśli nie wydarzy się nic dziwnego i Oklahoma nie odskoczy na kilka punktów to myślę, że ławka załatwi prowadzenie do przerwy gościom.
A co sądzisz o zdarzeniu, że Utah wygra pierwszą połowę,a OCT cały mecz?