@ Typer36 Phoenix, LAL dla wielu też było pewniakami wczoraj. Zapewne grając na samych faworytów daleko zajdziesz, szczególnie w NBA.
ale żeście sie przyczepili, że NBA to takie nieobliczalne - już któryś post z rzędu to czytam. PHX i LAL byli wczoraj takimi murowanymi faworytami? PHX po rozbiórce, gdzie pisałem, że ich SAC zdominuje na deskach(może i mieli +14 na 6min do konca, ale nie trafiali open jumperów, bo nie miał kto na siebie wziąść gry w końcówce), a LAL jak na siebie to grają padakę już któryś mecz, bo ewidentnie Artest i Gasol są pod formą, a Bynum dopiero wraca po kontuzji.
Panowie NBA to naprawdę fajna liga do typowania, a co do niskich typów to na przykładzie:
Jestem zdania, że lepiej dzisiaj wziąść 1,20 na Miami, które na 99% wejdzie, niż -8,5 po 1,90. Może skończyć się -20, a może -5. Miami gra bardzo dobry difens, a charlotte ma bande silnych gosci, suma punktów niezbyt wysoka, a więc różnica zwycięstwa wcale nie musi być ponad 10.
A co do Orlando to Arenas jest na + najwięcej z nowej 3jki, a ORL rozstrzyga swoje mecze podczas "bench's time" w 2gich kwartach, ciekawy zakład w Pinnacle:
GSW +4 1st quarter @ 1,806 - bardzo zachęcające - wystarczy, że Nelson 2-3 razy nie odda piłki komu trzeba(Anderson, J-Rich, Turkoglu - świetny spacing dla Howarda - ale Nelson nie jest królem myślenia) i Ellis z Currym odskakują na parę pkt z początku.
Powodzenia Panowie(i Panie) z typami, śmigam zobaczyć jak to bardzo się Jacksonowi nie chce już grać u Jordana.
edit @down
Przeczytaj do czego odnosi się ta wypowiedź o silnych gościach - wytłumaczę Ci:
Banda silnych gości + dobry difens Miami --> niska ilość punktów ---> niezbyt duża różnica zwycięstwa na korzyść Miami.
Nie ma to nic w praktyce wspólnego z tym co napisałes poniżej(tj.z tym, że pozostałe atrybuty nie mają wpływu na grę zespołu - a sarkazm sobie daruj).