W końcu nadeszła długo wyczekiwana przeze mnie chwila: wyszedłem na zero
Przez dwa pełne miesiące zaliczyłem zjazd o ponad 60 j na minus, następnie zacząłem to odkuwać. Ja jako typer nie mam wpływu na rozkład minusów/plusów, natomiast mam wpływ na siebie i swoje emocje. Ciekawe ilu z nas po takim początku dałoby sobie spokój z tym wspaniałym 'systemem'. To tylko naocznie pokazuje, że musimy mieć sztywny plan działania, który daje nam przewage nad bukmacherem i trzymać się go za wszelką cenę. Czasem, jak widać, cena ta jest sroga, ale w ostatecznym rozrachunku korzyści są znacznie większe. Mam nadzieję, że za jakiś czas większość rozgrywek wróci na swoje właściwe tory i będzie można szybko zarobić nieco grosza. Najwyższy czas na wyrobienie średniej normy procentowej przewagi grania valuebetów