>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Najlepsze dowcipy, opisy gg, teksty itp.

macieqleo 5,3K

macieqleo

Użytkownik
Podczas wizyty w Anglii Aleksander Kwaśniewski został zaproszony na herbatę do królowej. Kiedy rozmawiali, zapytał ją, jaka jest mocna strona jej władzy? Królowa odpowiedziała, iż otacza się inteligentnymi ludźmi.
- Po czym rozpoznajesz, że są inteligentni? - spytał Kwaśniewski.
- Cóż, po prostu zadaję im odpowiednie pytania - odpowiedziała Królowa. - Pozwól mi zademonstrować.
W tym momencie królowa bierze słuchawkę i dzwoni do Tony&#39;ego Blaira:
- Panie ministrze, proszę odpowiedzieć na następujące pytanie: pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą. Kto to jest?
- Oczywiście to ja nim jestem, madam.
- Doskonale - odpowiada Królowa. - Dziękuję bardzo i dobranoc.
Odkłada słuchawkę i mówi:
- Czy teraz już pan rozumie, panie prezydencie?
- Tak, madam. Jestem niezmiernie wdzięczny. Nie mogę się doczekać, by zastosować ten sposób!
Po powrocie do Warszawy Kwaśniewski decyduje poddać testowi premiera - Leszka Millera. Wzywa go do Pałacu Prezydenckiego i pyta:
- Leszku, chciałbym ci zadać jedno pytanie, ok.?
- Ależ oczywiście, nie krępuj się, jestem gotów...
- Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostrą - kto to jest?
Miller chrząka, kaszle i w końcu odpowiada:
- Czy mógłbym się zastanowić i wrócić z odpowiedzią? Kwaśniewski zgadza się i Miller wychodzi. Natychmiast zwołuje zebranie klubu parlamentarnego SLD, po czym głowią się nad zagadką przez kilkanaście godzin, ale nikt nie wpada na rozwiązanie. W końcu, w akcie desperacji, Miller dzwoni do Korwina Mikke i przedstawia mu problem:
- Niech pan posłucha, jak to może być: pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą - kto to jest? (łebski z niego facet, myśli Miller, studiował cybernetykę, na pewno znajdzie odpowiedź...)
Mikke odpowiada bez zastanowienia:
- To ja, oczywiście.
Uradowany Miller wraca biegiem do Pałacu Prezydenckiego, odnajduje Kwaśniewskiego i krzyczy:
- Mam, mam! Wiem kto to jest! To Janusz Korwin Mikke!
Na co Kwaśniewski, robiąc zdegustowana minę:
- Źle, idioto! To Tony Blair!
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
Przychodzi turysta do greckiego hotelu,
kładzie 100 euro kaucji na ladzie recepcji i
prosi o klucze do kilku pokoi, żeby mógł
stwierdzić czy któryś z tych pokoi mu odpowiada.
Właściciel hotelu daje mu wszystkie klucze,
ponieważ nie ma żadnego gościa.
Kiedy turysta idzie oglądać pokoje, hotelarz
zabiera 100 euro i biegnie do rzeźnika, daje mu te
pieniądze mówiąc, że to zaległości, które jest mu
winien.
Rzeźnik z tym banknotem biegnie do rolnika i
spłaca swój dług za świnię, którą kupił w zeszłym
tygodniu.
Rolnik zapieprza do jedynej panienki we wsi i daje
jej te 100 euro, bo ma jeszcze ostatnie dwie
wizyty do zapłacenia.
Prostytutka biegnie do hotelu z tymi samymi 100
euro bo wisi hotelarzowi czynsz za wynajmowanie
pokoju w którym była z ostatnim klientem.
W tym momencie turysta schodzi do recepcji i mówi,
że żaden z pokoi mu nie odpowiada. Oddaje
hotelarzowi klucze, bierze swoje 100 euro i
opuszcza hotel.

Wszystkie długi są spłacone, a nikt nie ma pieniędzy.

Tak samo funkcjonuje pakiet ratunkowy UE.
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
Spotykają się dwaj właściciele firm:
- Słuchaj, ty swoim pracownikom jeszcze wypłacasz pensję?
- Nie.
- I ja też nie.
- A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też.
- Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?
 
A 0

ashiro

Użytkownik
Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jedeneg o słowa. Powiedziała &quot;Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie,nie będę czekać długo&quot; Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc &quot;Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki.Witaj w rodzinie!&quot;
...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
Rady klasyków:
Zasada Larsona:
- Dokonaj czegoś niemożliwego, a szef zaliczy to do twoich obowiązków.
Prawo Clyde&#39;a:
- Im dłużej zwlekasz z tym co masz do zrobienia, tym większa szansa, że ktoś cię wyręczy.
Prawo Niesa:
- Energia zużywana przez biurokracje na obronę błędu jest wprost proporcjonalna do jego wielkości.
Prawo Phillipa:
- Łatwe do przeprowadzenia są tylko zmiany na gorsze.
Prawo Owena:
a.. Jeśli jesteś dobry, to cała robota zwali się na ciebie
b.. Jeśli jesteś naprawdę dobry, to nie dopuścisz do tego.
Ostrzeżenie Beckawera:
- Żaden szef nie będzie trzymał pracownika, który ma zawsze rację.
Prawo Menckensa:
- Ci co umieją - robią, ci co nie umieją - uczą.
Rozszerzenie Martina:
- Ci co nie umieją uczyć - zarządzają.
Ekstrapolacja Belaniego:
- Ci co nie umieją zarządzać - doradzają.
Prawo Jonesa:
- Człowiek, który uśmiecha się gdy sprawy idą źle, myśli o człowieku na którego można zwalić winę.
Obserwacja Jonesa:
- Przyjaciele przychodzą i odchodzą, wrogowie się akumulują ????
Prawo Conwaya:
- W każdej organizacji znajdzie się jedna osoba, która wie co się dzieje.
Ta osoba powinna zostać natychmiast zwolniona.
Postulat Bolingsa:
- Jeżeli czujesz się świetnie, nie martw się - to minie.
Prawo Pinta:
- Zrób komuś uprzejmość, a stanie się to twoją pracą.
Zasada Wingera:
- Jeżeli coś znajduje się na twoim biurku przez 15 minut, stajesz się ekspertem w tej dziedzinie.
Ze słownika:
Szef: Osoba, która w przypadku gdy w biurze coś idzie źle, bierze na siebie bezpośrednią i pełną osobistą odpowiedzialność za wyznaczenie winnego.
Wymiana poglądów:
- Gdy idziesz do szefa z własnymi poglądami, a wracasz z jego.
 
kunciapek 896

kunciapek

Użytkownik
Zmarł facet....
Idzie do nieba w szaliku wisły płock, w bramie wita go św. Piotr w szaliku braterskim MMTS i Iskry...
- nie może Pan wejść
- ale jak to przecież ja...
-nie w tym szaliku Pan nie wejdzie...
-ale ja 3 tygodnie przed śmiercią dałem 10&#39;000 na chore dzieci..
- hmmm, coś jeszcze??
- 2 tygodnie temu dałem 10&#39;000 na ubogich...
-hmmm no to już dwa plusy, coś jeszcze?
-tydzień temu dałem 10&#39;000 na ludzi zalanych przez powodzie...
-no dobra trzy plusy, idę porozmawiać z Najwyższym, za minutę wracam...
Po 10 minutach św. Piotr wraca i mówi...
-Słuchaj Sorry ale Najwyższy jest tego samego zdania, masz tu 30&#39;000 i wypad
 
G 0

grisza89

Użytkownik
Krystyna przegląda kobiecą prasę.
nagle z przerażeniem zrywa się z fotela i biegnie do męża:
kochanie czy ty wiesz ile trzeba biegać żeby spalić jednego pączka!?
Stefan leniwie odrywa wzrok od telewizora i mówi :
Ty stara ... a po co palić pączki!?
 
miralas 26

miralas

Użytkownik
Przychodzi młoda góralka do matki i mówi:
- Mamuś poradź mi jak chłopa wyrwać , jaki on ma być?
- Córko przedesyćkim to ma być łoscędny, troche psygłupi i nierusany...
Za parę dni córka wpada do domu i krzyczy do matki:
- Mamuś mam chłopa idealnego, mój ci on bedzie...
- Byłam z nim w hotelu na trasie...
- I co - pyta matka...
- no i jak weslimy do pokoju to stały dwa łóżka
- on mówi: złączymy oba coby z dwóch nie korzystać
- No to łoscędny - mówi matka
- A psygłupi trocheś? - pyta matka
- Mamuś psygłupi, bo poduszke zamiast pod głowe pod tyłek mi podłożył...
- A nierusany ?!? - pyta matka
- Mamuś na pewno ci nierusany, bo jesce folijke miał na siusiaku!
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
Mąż wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego żona wychodzi z łazienki.
W tym momencie słychać dzwonek do drzwi. Żona szybko zawija się w ręcznik i biegnie otworzyć.
Za drzwiami stoi Bob, sąsiad z naprzeciwka. Zanim kobieta zdążyła się odezwać, Bob mówi:
Dam ci $ 800, jeżeli zrzucisz z siebie ten ręcznik.
Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca ręcznik i staje naga przed Bobem.
Po kilku sekundach Bob wręcza jej $800 i odchodzi.
Kobieta ponownie zawija się w ręcznik i idzie na górę.
Kiedy wchodzi do łazienki, mąż pyta: Kto to był ?
&quot;To Bob z naprzeciwka&quot; - odpowiada żona
&quot;To świetnie&quot; mówi mąż - &quot;Czy on może oddał te $800, które ode mnie pożyczył?&quot;
Morał z tej historii:
Jeżeli masz istotne informacje dotyczące kredytowania i ryzyka z tym związanego - zawczasu podziel się tymi wiadomościami ze współwłaścicielami akcji.
 
ted 12,8K

ted

Forum VIP
Platformerski urzędnik udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze &quot;skromnej&quot; pensji urzędnika.
Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów euro, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi.
Dwa lata później urzędnik francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo, widzi wspaniały pałac więc pyta:
- Dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana to ja jestem żebrakiem …
Platformerski urzędnik wraz z gościem podchodzą do okna:
- Widzi pan tam autostradę?
- Nie.
- No właśnie.
 
edi8 9,1K

edi8

Forum VIP
List do mamy:
- Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę,
ja tego nie wytrzymam! - nic tylko seks, seks i seks.
Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy,
a teraz mam jak pięć złotych.
Mama na to:
- Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz.
Samochody przed domem stoją? Stoją. Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów, zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
I co? Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?!
 
B 0

booyah

Użytkownik
Skoro Kevin był sam w domu to jak go nagrali ?
myśliwy zmarł i oczywiście trafił do piekła. Tam przywitał go Diabeł i oświadczył, że piekło jest teraz miejscem bardziej miłym i gościnnym i że może wybrać z trzech rodzajów tortur. myśliwy poszedł z Diabłem do sali, gdzie pokutnik powieszony za stopy był biczowany łańcuchami. myśliwy kazał Diabłu minąć to miejsce. Dalej doszli do sali gdzie facet powieszony za ramiona biczowany był batogiem uplecionym z ogonów kotów. Znowu myśliwy przecząco pokręcił głową. W końcu doszli do sali, w której zobaczyli nagiego mężczyznę przywiązanego do ściany. Piękna kobieta klęczała przed nim i robiła mu loda. myśliwy rzekł: - Tak! to jest miejsce, gdzie chcę odbyć swą karę. Diabeł na to: - Jesteś pewny? To trwa, aż przez 1000 lat, zdajesz sobie z tego sprawę? - Tak, jestem pewien. To jest to miejsce! - OK. - powiedział Diabeł. Podszedł do pięknej blondynki, puknął ją w ramię i rzekł: - Jesteś wolna, przyszedł twój zmiennik.
 
maro-17 789

maro-17

Użytkownik
Pany nie wiedziałem gdzie to wrzucić ale myślę, że dobrze wybrałem. Otóż zawsze twierdziłem, że komentarze użytkowników onetu są najlepsze i oto parę najcudowniejszych do artykułu, który mówił o ruchach transferowych Barcy. To tak na poprawę humoru:grin: Mnie rozbawiły do łez:grin:

&quot;Barca musi pozyskać wielu bardzo dobrych graczy, by uzupełnić braki i się wzmocnić. Na pozycję bramkarza proponuję Pawełka. To bardzo dobry bramkarz, ograny też i w Turcji, z solidnym warsztatem ( zwł. kabaretowym, po wielu jego interwencjach na trybunach i przed telewizorami panuje ogólna wesołość i dobry humor, co bardzo ważne, zwł. w czasach kryzysu, żeby ludziom smutki osładzać).. W Barsie ponoć niemałe kłopoty z obroną. Rosell powinien powalczyć o parę niezwykle zrywnych, rzutkich i zwrotnych stoperów: Wasyla i Głowackiego. Temu pierwszemu należy zaproponować za podpis na kontrakcie godziwą forsę, a nie jakiś ochłap. Temu drugiemu należy zapewnić godziwe warunki leczenia, gdy tam coś naciągnie lub zwichnie (co się zdarza prawie w każdym meczu). Niezbędny na lewą stronę obrony byłby szybki jak błyskawica i niesłychanie zaawansowany technicznie pulchnolicy Jakub z Legii. Jeśli chodzi o pomoc to tego dziadygę Iniestę należy w trybie natychmiastowym posadzić na ławę i ściągnąć z WKS-u Sebka Milę - plejmejkera z prawdziwego zdarzenia. Atak ? Co tam Sanchez, Villa, Messi ? Wypad z nimi. Ściągnąć bombardierów: Ślusarza, Brozia, a nade wszystko Rasiaka, a wówczas puchar LM, mistrzostwo La Ligi i inne trofea staną się o wiele łatwiejsze do zdobycia.&quot;

&quot;Hummels nie pójdzie do żadnej Barcy. W letnim okienku transferowym razem z Lewandowskim przechodzą do Sokoła Borzęcin Górny, transfer jest już zaklepany, a Watzke pod surową karą nadał tej transakcji klauzulę: TOP SECRET. Z pewnych przecieków jednak wiem, iż prezes Sokoła posłał już do Dortmundu zaliczkę: krowę mleczną rasy holsztyńsko-fryzyjskiej, byka-opasa na ubój rasy simentalskiej, 2 owce i jednego barana rasy merynos (bardzo cenione ze względu na runo), 10 dobrze odżywionych indyków-brojlerów, 15 perliczek i skrzynkę dobrze upędzonej śliwowicy.. Działacze klubu z Borzęcina są strasznie zdeterminowani, by pozyskać obu graczy Dortmundu - obu zawodnikom jako wabik obiecano dojną kozę i dobrze utrzymaną WSK-ę w razie awansu do IV ligi dostaną dużego fiaciora na chodzie i w dobrym stanie, trzymanego na ten cel w stodole jednego z działaczy. Tak więc niech się nikt nie zdziwi, gdy latem Mats i Robek zamiast na Wyspy Brytyjskie i Płw. Iberyjski obiorą kierunek na Małopolskę.&quot;

&quot;Gdyby Barcelona zakupiła Grzegorza Rasiaka i Jarosława Bieniuka to taki real zwycięzcą ligi 100%. Gdyby Messi na pierwszym treningu zobaczył co potrafią ci panowie to umarłby ze śmiechu jak i pozostali. Wtedy real idzie na mistrza.&quot;
 
C 0

canton

Użytkownik
75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia.
Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
- Proszę wziąć ten słoiczek do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak , jak poprzedniego dnia.
- Doktorze, to było tak:
Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic.
No to spróbowałem lewą ręką, i też nic.
Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic.
Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę.
I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
- Zawołaliście państwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
- Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika
 
Do góry Bottom