Miami @ San Francisco
San Francisco 2:3
1.81 @ Pinnacle
Dzisiaj na AT&T Park gospodarze podejmą ekipę z Miami.
Miami : Carlos Zambrano
[0-2 , 3.24]
SF : Barry Zito
[1-0 , 1.67]
Wczoraj wygrało Marlins w typowym underowym pojedynku , typowym dla niektórych stadionów NL West.
Liczę osobiście na serię WLL w wykonaniu Miami. Na wyjazdach grają dno póki co -> bilans 3-9. Po zwycięstwie w otwierających seriach z Reds i PHillies , sweepy z Mets i Nationals. Teraz zwycięstwo z Giants. Jeśli miałbym liczyć na więcej to nie dzisiaj. Jak narazie Giants wygrywa po dwa pojedynki w seriach z każda ekipą w domu. Bilans 6-4 jak dotychczas w domu.
Zito zmienił się , to nie ten miotacz który tak tragicznie grał po przetransferowaniu z Oakland. Poprawił w tym sezonie statystyki i w ostatnim.
Ostatnie 3 spotkania Barrego to bilans 0-0 , ekipa ma 2-1. ERA 2.50 , WHIP 1.17 w 18 IP.
2 punkty oddane z jego winy to maximum w tym sezonie. W przegranym spotkaniu ostatnim miał bilans 6 IP , 1 ER , 4 K , 2 BB , 5 H i 106 narzutów. Decyzję dostał ktoś z bullpenu. Nie był to zły start. CO warto wspomnieć był to wyjazd. W domu grał w tym sezonie raz - Giants wygrali z Piartes 4-3. Rozegrał przyzwoite zawodny Barry.
Po drugiej strony mamy weterana stadionów [jakby Zito nim nie był] - Carlosa Zambrano.
W tym sezonie nic nie wygrał ,a wina ofensywy. Wyniki 0-5 , 0-2 , 4-5 , 5-6. Dostał tylko dwie decyzje. Za sezon ma bilans 0-2 , ERA 3.24 , WHIP 1.20 - czyli jak na niego nie taki zły wynik.
Ostatnie 5 spotkań w Miami to 3 zwycięstwa i dwie porażki. Tylko , że dwa z tych zwycięstw były w 2005 i 2006 roku , czyli daaaaaawno temu. Ostatni raz grał z Giants rok temu , ale miotał tylko 1 IP. Rok wcześniej , czyli w 2010 roku spotykał się z Giants 2 razy - oba przegrał - raz w Chicago 0-1 , raz w SF 3-4.
Ofensywa - Marlins w ostatnich spotkaniach operuje w granicach .200 , czyli tzw. Mendoza line. Stanton się przebudził , ale moim zdaniem będzie to za mało na dzisiaj.
Sądze , że dzisiaj wygrają swój pierwszy mecz w serii - mowa o Giants.
ranking