Czas skrobnąć kilka zdań przed sobotnimi półfinałami. Tym razem kupon bez żadnych filozofii i handicapów. Gram dwa czyste zwycięstwa:
:siata:
Finlandia -
Hiszpania 1,72
Rosja -
Serbia 1,20
ako 2,06
stawka 64,00 zł
pw 132,10 zł
Unibet
Najpierw o godzinie 15:30 polskiego czasu na parkiet wyjdą drużyny Finlandii i Hiszpanii. Skład tego półfinału jest duużym zaskoczeniem zarówno dla fachowców jak i laików siatkarskich.Jednak każdy , kto śledził ten turniej ,musi się zgodzić , że obie drużyny znalazły się w półfinale jak najbardziej zasłużenie. Finowie pokonali po drodze dwie potęgi siatkarskie ( Bułgarię i niestety Polskę), oprócz tego wygrali z Belgią i Chorwacją a po pięciosetowych bojach ulegli Włochom i Rosjanom. Droga do półfinału Hiszpanów była łatwiejsza , ale należy dodać że w tym turnieju nie zaznali jeszcze goryczy porażki. Pokonali oni Słoweńców , Słowaków , Francuzów , Niemców , Holendrów i Serbów.Oglądałem większość spotkań obu drużyn i lepsze wrażenie wywarła na mnie
Hiszpania.Bardzo dobrze bronią , wykorzystując następnie kontrataki , nie psują zagrywek i grają kombinacyjnie w ataku. Po drugiej stronie siatki bardzo dobrze blokujący i serwujący Finowie. Będzie to pojedynek włoskiej myśli szkoleniowej , albowiem Hiszpanów prowadzi Andrea Anastasi a Finów Mauro Berutto i dlatego spotkanie to zapowiada się niezwykle ciekawie. Moim zdaniem Hiszpanie górują nad przeciwnikami doświadczeniem , ograniem w meczach o stawkę ( wygrali w tym roku Ligę Europejską) no i w dotychczasowe mecze włożyli mniej wysiłku.Dodatkowo , jeśli miałoby dojść do piątego seta , to Finowie zawalili już dwa tie-breaki w tym turnieju ,z Włochami prowadzili 9-6 a z Rosjanami 5-0 i 8-5 i oba mecze przegrali , co nie świadzy dobrze o końcówkach w ich wykonaniu. Niewątpliwie obie drużyny świetnie trafiły z formą na turniej i będzie to ciekawe widowisko , w którym moim zdaniem zwyciężą Hiszpanie.
Drugi półfinał ( godz 18:00) to spotkanie starych siatkarskich wyjadaczy , którzy niejednokrotnie grali o medale na wielkich imprezach , czyli mecz
Rosja -
Serbia. Drużyna serbska nie gra tak pięknie jak w czasach gdy zdobywała olimpijskie złoto. Nie ma już w kadrze Serbii dwóch niewątpliwych jej filarów - Vladimira Grbica i Gorana Vujevica. Wprawdzie jest niesamowity Milinkovic ale jego vis-a-vis to równie genialny Semen Poltavsky. Serbowie nie grają dobrze na tym turnieju , dość niespodziewanie ulegli Niemcom i Hiszpanom co przed mistrzostwami wydawało mi się nierealne. Ta drużyna gra nierówno. Potrafią zdobywać punkty piękną , kombinacyjną grą , by zaraz tracić je seriami , zacząć kłócić się miedzy sobą ( ach ten bałkański temperament :grin: ). Rosjanie z kolei kroczą w tym turnieju od zwycięstwa do zwycięstwa. W pierwszej faze grupowej nie stracili nawet seta, w drugiej fazie wygrali dwa tie-breaki : z Włochami oraz z Finami. W tym drugim spotkaniu trener Alekno dał pograć większej liczbie graczy , ale gdy trzeba było się sprężyć na piąty set , to Rosjanie potrafili wyciągnąć go ze stanu 0-5 i 5-8 , by wygrać 15-8 dzięki niesamowitym serwisom Poltavskiego. Ten półfinał będzie spotkaniem dwóch bardzo dobrych drużyn i uważam , że będzie to trudniejszy mecz dla Rosjan niż ewentualny finał. Rosjanie grają u siebie , więc w sytuacjach kontrowersyjnych sedziowie liniowi napewno też dołożą swoją cegiełkę ;-) . Moim zdaniem ten mecz wygrają Rosjanie bo grają najlepszą siatkówkę na tych mistrzostwach.