649,5K
inkub1986
Użytkownik
Wybili sobie Indian, to zostało trochę we krwi syfu.
Mistrzostwa Świata w hokeju na lodzie 2022 - Tampere / Helsinki
- Utwórz temat rasijskij
- Rozpoczęty
- Status
649,5K
2,1M
sunxl
Typer
Niemcy vs Szwajcaria: powyżej 4.5 goli ml 
Szwecja vs Łotwa: BTTS
USA vs Norwegia: BTTS
AKO @2.49 bez podatku w TOTALBET
NA RYZYKU:
Niemcy vs Szwajcaria: gol do pustej bramki @3.15 STS
USA vs Norwegia: Norwegia ml @7.40 Fortuna
Nasi zachodni sąsiedzi to jedna z rewelacji obecnych Mistrzostw Świata. Jasne, Niemcy od kilku lat regularnie meldują się w walce o najwyższe cele, a jest to spowodowane rozwojem hokeju na lodzie w tym kraju. Liga DEL jest coraz mocniejsza i generuje talenty, które radzą sobie później po transferze do NHL. Daleko nie ma co szukać, ponieważ Moritz Seider oraz Tim Stützle przebojem wdarli się zza Ocean i wiodą prym w swoich drużynach. Szkoda, że już tego drugiego nie ujrzymy na tym turnieju, ale kontuzje się przydarzają. Dzisiaj Niemcy walczą o pierwsze miejsce w grupie A i jeżeli w czasie regulaminowym pokonają rywali, to będzie to spory sukces tego kraju. Selekcjoner Toni Soderholm postawił na tych Mistrzostwach Świata na trzech bramkarzy i każdy z nich otrzymał swoją szansę. Należy spodziewać się Philippa Grubauera pomiędzy słupkami. Czy hokeista Seattle Kraken powstrzyma Suisse?
Możemy śmiało powiedzieć, że Szwajcaria na ten moment prezentuje się najrówniej ze wszystkich reprezentacji na tym turnieju. Oczywiście mieli swoje słabsze momenty, jak ten z Francją, gdzie przegrywali już 0:2 i dodatkowo przeciwnicy mogli wykorzystać rzut karny na 0:3, ale wyjście z opresji pokazuje, jaki charakter drzemie w tej ekipie. Udało się odwrócić losy tamtego meczu i ostateczna wygrana 5:2 pokazała moc formalnych gospodarzy. Niestety tutaj również nie obeszło się bez kontuzji i Tristan Scherwey zakończył swoje zmagania w Finlandii. Skład, jakim dysponuje Patrick Fischer jest jednak szeroki i w każdej piątce jest zagrożenie dla rywala. Mieszanka graczy z NHL, z tymi z rodzimej ligi przynosi odpowiednie sukcesy i celem Szwajcarów jest naturalnie wskoczenie do strefy medalowej. Na poprzednich dwóch imprezach zatrzymywali się na ćwierćfinale i tym razem ma być inaczej. Czy Suisse podtrzyma swoją dobrą dyspozycję?
Czeka nas interesująca batalia o pierwsze miejsce w grupie A. Niemy wyczuwają swoją szansę i postarają się sprawić niespodziankę. Szwajcaria nie miała jeszcze słabszego spotkania, chociaż momenty były, jak dwa dni temu. Stawiam po prostu na gole. Po obu stronach barykady mamy zawodników, którzy są w formie i wykorzystują swoje szanse. Taki Daniel Fischbuch zdobył cztery bramki na siedem oddanych SOG i jest to niesamowity procent skuteczności, bo ponad 50. Jedni i drudzy nie potrzebują wielu okazji, aby radować się z trafienia i jestem zdania, że wynik 2:2 w czasie regulaminowym jest możliwy. Nasi zachodni sąsiedzi przy ewentualnym remisie pokuszą się o ściągnięcie bramkarza, aby wygrać w 60 minutach i tym samym przeskoczyć przeciwników w tabeli. To otwiera nam szanse na wiele goli i oby było ich sporo.
O tej samej porze zostanie rozegrane starcie Szwedów z Łotwą. Trzy Korony zostali w trakcie turnieju wzmocnieni Williamem Nylanderem i w swoim debiucie na tych Mistrzostwach Świata popisał się golem i dwoma asystami. Jest to na pewno hokeista, który potrafi zrobić różnicę na lodzie i kto wie, czy napastnik Toronto Maple Leafs nie poprowadzi swojej reprezentacji do upragnionego tytułu. Szwedzi to jedni z głównych faworytów, aby sięgnąć po złoto i nie będzie to żadne zdziwienie, ponieważ skład, który powołał selekcjoner Johan Garpenlov jest naprawdę mocny. W każdej formacji znajdziemy liderów, którzy biorą ciężar gry na swoje barki. Szwedzi walczą o pierwsze miejsce w grupie B i muszą patrzeć na siebie, ale też na wynik rywalizacji Finlandii z Czechami. Czy idealny scenariusz się spełni?
Łotwa ma oczywiście o wiele większe apetyty niż walka o samo utrzymanie się w Elicie i przed nimi trudne zadanie. Przede wszystkim muszą wygrać z Trzema Koronami w czasie regulaminowym i liczyć, że Amerykanie przegrają w 60 minutach z Norwegami. Jest to raczej mało prawdopodobne, ale nie takie rzeczy oglądaliśmy w sporcie, dlatego nie można wykluczyć i takiego przebiegu dzisiejszego dnia. Formalni goście z Bobem Hartleyem nie byli w stanie wskoczyć do strefy play-off w poprzednim roku, gdzie Mistrzostwa Świata Elity były rozgrywane w ich kraju i ten sam los czeka ich tym razem. O ile Łotwa jest w stanie pokonać takie nacje jak Norwegia, Austria czy Wielka Brytania, tak brakuje im trochę do najlepszych. Dodatkowo brak Dinama Ryga w KHL może nieco przystopować rozwój hokeja w tym kraju. Czy outsiderzy znajdą receptę na Szwedów?
Spodziewam się wygranej faworytów, ale uważam, że Łotwa tak łatwo nie odpuści. Formalni goście mają jeszcze nadzieję na awans do czołowej ósemki i zapewne zrobią wszystko, aby do tego doprowadzić. Jest to też najprawdopodobniej ostatnie starcie na tym turnieju i warto po prostu dać z siebie wszystko. Zaproponuję tutaj klasyczny BTTS. Szwedzi strzelają mnóstwo goli, ale nie są w stanie zachować SO. Tylko raz z Wielką Brytania krążek nie wpadł do ich siatki, a Łotwa ma kim straszyć z przodu. W formie znajdują się bracia Bukarts, którzy szczególnie w PP brylują, a nie zapomnijmy o największej gwieździe tej drużyny, a więc Rudolfs Balcers. Myślę, że każdy z zespołów jest w stanie zdobyć minimum jednego gola.
Naszym ostatnim przystankiem będzie rywalizacja Amerykanów z Norwegami. Pomimo swoich kłopotów kadrowych USA spisuje się bardzo dobrze na tegorocznych Mistrzostwach Świata. Przypomnijmy, że selekcjoner David Quinn ma do dyspozycji jedynie pięciu obrońców, co powoduje, że czas spędzony na lodzie dla liderów z defensywy znacznie się wydłuża. Wczoraj barierę 30 minut ponownie przekroczył Seth Jones i zmęczenie będzie narastało. Przecież formalni gospodarze rozgrywają dzisiaj mecz back-to-back i walczą o awans do czołowej ósemki turnieju. W spotkaniu z Czechami stworzyli sobie wiele szans na wyrównanie, ale zabrakło szczęścia i skuteczności. Czy tym razem ono dopisze?
Norwegowie spełnili swój cel minimum i na kolejny rok pozostaną w Elicie. Jest to kraj, w którym hokej stale się rozwija i widać to też po rodzimej lidze, bo kluby biorą udział w Lidze Mistrzów i osiągają mniejsze sukcesy. Niestety nie mają już szans, aby powalczyć o wejście do play-off i porażka z Łotwą zapewne boli do dzisiaj. Szwecja, czy Czechy były po prostu poza zasięgiem i trzeba znać swoje miejsce w szeregu. Dzisiaj przed nimi ostatni mecz na tym turnieju i postarają się sprawić małą niespodziankę, pokonując Amerykanów. Ta sztuka jeszcze im się nigdy nie udała i czas napisać historię. Czy stać na to outsiderów?
Ponownie skuszę się na gola z obu stron, ponieważ ewentualna wcześniejsze porażka Łotwy ze Szwedami spowoduje, że to starcie będzie po prostu o nic. Amerykanie nie będą musieli zaciekle walczyć o awans do play-off, a Norwegowie już dawno pożegnali się z marzeniami o czołowej ósemce. Możemy poczuć wtedy sparingowy klimat i selekcjoner David Quinn oszczędzi swoich najlepszych graczy. Warto wtedy pokusić się o historyczną wygrana Norwegii, bo motywacja po obu stronach barykady będzie zupełnie inna. Wczoraj USA włożyło wiele wysiłku w starciu z Czechami i trzeba regenerować się przed ćwierćfinałem. Jeżeli Łotysze nie sięgną po komplet punków ze Szwedami, to uważam, że Amerykanie nieco odpuszczą. To będzie szansa dla Norwegów, którzy będą chcieli godnie pożegnać z MŚ. Kurs i ryzyko jest spore, ale ja próbuję.
Szwecja vs Łotwa: BTTS
USA vs Norwegia: BTTS
AKO @2.49 bez podatku w TOTALBET
NA RYZYKU:
Niemcy vs Szwajcaria: gol do pustej bramki @3.15 STS
USA vs Norwegia: Norwegia ml @7.40 Fortuna
Nasi zachodni sąsiedzi to jedna z rewelacji obecnych Mistrzostw Świata. Jasne, Niemcy od kilku lat regularnie meldują się w walce o najwyższe cele, a jest to spowodowane rozwojem hokeju na lodzie w tym kraju. Liga DEL jest coraz mocniejsza i generuje talenty, które radzą sobie później po transferze do NHL. Daleko nie ma co szukać, ponieważ Moritz Seider oraz Tim Stützle przebojem wdarli się zza Ocean i wiodą prym w swoich drużynach. Szkoda, że już tego drugiego nie ujrzymy na tym turnieju, ale kontuzje się przydarzają. Dzisiaj Niemcy walczą o pierwsze miejsce w grupie A i jeżeli w czasie regulaminowym pokonają rywali, to będzie to spory sukces tego kraju. Selekcjoner Toni Soderholm postawił na tych Mistrzostwach Świata na trzech bramkarzy i każdy z nich otrzymał swoją szansę. Należy spodziewać się Philippa Grubauera pomiędzy słupkami. Czy hokeista Seattle Kraken powstrzyma Suisse?
Możemy śmiało powiedzieć, że Szwajcaria na ten moment prezentuje się najrówniej ze wszystkich reprezentacji na tym turnieju. Oczywiście mieli swoje słabsze momenty, jak ten z Francją, gdzie przegrywali już 0:2 i dodatkowo przeciwnicy mogli wykorzystać rzut karny na 0:3, ale wyjście z opresji pokazuje, jaki charakter drzemie w tej ekipie. Udało się odwrócić losy tamtego meczu i ostateczna wygrana 5:2 pokazała moc formalnych gospodarzy. Niestety tutaj również nie obeszło się bez kontuzji i Tristan Scherwey zakończył swoje zmagania w Finlandii. Skład, jakim dysponuje Patrick Fischer jest jednak szeroki i w każdej piątce jest zagrożenie dla rywala. Mieszanka graczy z NHL, z tymi z rodzimej ligi przynosi odpowiednie sukcesy i celem Szwajcarów jest naturalnie wskoczenie do strefy medalowej. Na poprzednich dwóch imprezach zatrzymywali się na ćwierćfinale i tym razem ma być inaczej. Czy Suisse podtrzyma swoją dobrą dyspozycję?
Czeka nas interesująca batalia o pierwsze miejsce w grupie A. Niemy wyczuwają swoją szansę i postarają się sprawić niespodziankę. Szwajcaria nie miała jeszcze słabszego spotkania, chociaż momenty były, jak dwa dni temu. Stawiam po prostu na gole. Po obu stronach barykady mamy zawodników, którzy są w formie i wykorzystują swoje szanse. Taki Daniel Fischbuch zdobył cztery bramki na siedem oddanych SOG i jest to niesamowity procent skuteczności, bo ponad 50. Jedni i drudzy nie potrzebują wielu okazji, aby radować się z trafienia i jestem zdania, że wynik 2:2 w czasie regulaminowym jest możliwy. Nasi zachodni sąsiedzi przy ewentualnym remisie pokuszą się o ściągnięcie bramkarza, aby wygrać w 60 minutach i tym samym przeskoczyć przeciwników w tabeli. To otwiera nam szanse na wiele goli i oby było ich sporo.
O tej samej porze zostanie rozegrane starcie Szwedów z Łotwą. Trzy Korony zostali w trakcie turnieju wzmocnieni Williamem Nylanderem i w swoim debiucie na tych Mistrzostwach Świata popisał się golem i dwoma asystami. Jest to na pewno hokeista, który potrafi zrobić różnicę na lodzie i kto wie, czy napastnik Toronto Maple Leafs nie poprowadzi swojej reprezentacji do upragnionego tytułu. Szwedzi to jedni z głównych faworytów, aby sięgnąć po złoto i nie będzie to żadne zdziwienie, ponieważ skład, który powołał selekcjoner Johan Garpenlov jest naprawdę mocny. W każdej formacji znajdziemy liderów, którzy biorą ciężar gry na swoje barki. Szwedzi walczą o pierwsze miejsce w grupie B i muszą patrzeć na siebie, ale też na wynik rywalizacji Finlandii z Czechami. Czy idealny scenariusz się spełni?
Łotwa ma oczywiście o wiele większe apetyty niż walka o samo utrzymanie się w Elicie i przed nimi trudne zadanie. Przede wszystkim muszą wygrać z Trzema Koronami w czasie regulaminowym i liczyć, że Amerykanie przegrają w 60 minutach z Norwegami. Jest to raczej mało prawdopodobne, ale nie takie rzeczy oglądaliśmy w sporcie, dlatego nie można wykluczyć i takiego przebiegu dzisiejszego dnia. Formalni goście z Bobem Hartleyem nie byli w stanie wskoczyć do strefy play-off w poprzednim roku, gdzie Mistrzostwa Świata Elity były rozgrywane w ich kraju i ten sam los czeka ich tym razem. O ile Łotwa jest w stanie pokonać takie nacje jak Norwegia, Austria czy Wielka Brytania, tak brakuje im trochę do najlepszych. Dodatkowo brak Dinama Ryga w KHL może nieco przystopować rozwój hokeja w tym kraju. Czy outsiderzy znajdą receptę na Szwedów?
Spodziewam się wygranej faworytów, ale uważam, że Łotwa tak łatwo nie odpuści. Formalni goście mają jeszcze nadzieję na awans do czołowej ósemki i zapewne zrobią wszystko, aby do tego doprowadzić. Jest to też najprawdopodobniej ostatnie starcie na tym turnieju i warto po prostu dać z siebie wszystko. Zaproponuję tutaj klasyczny BTTS. Szwedzi strzelają mnóstwo goli, ale nie są w stanie zachować SO. Tylko raz z Wielką Brytania krążek nie wpadł do ich siatki, a Łotwa ma kim straszyć z przodu. W formie znajdują się bracia Bukarts, którzy szczególnie w PP brylują, a nie zapomnijmy o największej gwieździe tej drużyny, a więc Rudolfs Balcers. Myślę, że każdy z zespołów jest w stanie zdobyć minimum jednego gola.
Naszym ostatnim przystankiem będzie rywalizacja Amerykanów z Norwegami. Pomimo swoich kłopotów kadrowych USA spisuje się bardzo dobrze na tegorocznych Mistrzostwach Świata. Przypomnijmy, że selekcjoner David Quinn ma do dyspozycji jedynie pięciu obrońców, co powoduje, że czas spędzony na lodzie dla liderów z defensywy znacznie się wydłuża. Wczoraj barierę 30 minut ponownie przekroczył Seth Jones i zmęczenie będzie narastało. Przecież formalni gospodarze rozgrywają dzisiaj mecz back-to-back i walczą o awans do czołowej ósemki turnieju. W spotkaniu z Czechami stworzyli sobie wiele szans na wyrównanie, ale zabrakło szczęścia i skuteczności. Czy tym razem ono dopisze?
Norwegowie spełnili swój cel minimum i na kolejny rok pozostaną w Elicie. Jest to kraj, w którym hokej stale się rozwija i widać to też po rodzimej lidze, bo kluby biorą udział w Lidze Mistrzów i osiągają mniejsze sukcesy. Niestety nie mają już szans, aby powalczyć o wejście do play-off i porażka z Łotwą zapewne boli do dzisiaj. Szwecja, czy Czechy były po prostu poza zasięgiem i trzeba znać swoje miejsce w szeregu. Dzisiaj przed nimi ostatni mecz na tym turnieju i postarają się sprawić małą niespodziankę, pokonując Amerykanów. Ta sztuka jeszcze im się nigdy nie udała i czas napisać historię. Czy stać na to outsiderów?
Ponownie skuszę się na gola z obu stron, ponieważ ewentualna wcześniejsze porażka Łotwy ze Szwedami spowoduje, że to starcie będzie po prostu o nic. Amerykanie nie będą musieli zaciekle walczyć o awans do play-off, a Norwegowie już dawno pożegnali się z marzeniami o czołowej ósemce. Możemy poczuć wtedy sparingowy klimat i selekcjoner David Quinn oszczędzi swoich najlepszych graczy. Warto wtedy pokusić się o historyczną wygrana Norwegii, bo motywacja po obu stronach barykady będzie zupełnie inna. Wczoraj USA włożyło wiele wysiłku w starciu z Czechami i trzeba regenerować się przed ćwierćfinałem. Jeżeli Łotysze nie sięgną po komplet punków ze Szwedami, to uważam, że Amerykanie nieco odpuszczą. To będzie szansa dla Norwegów, którzy będą chcieli godnie pożegnać z MŚ. Kurs i ryzyko jest spore, ale ja próbuję.
Ostatnia edycja:
794,9K
mark1973
Znawca - Hokej
Dzis ostatnie mecze w grupie i mamy bardzo ciekawa sytuacje. Pewnie niewielu sie spodziewało wczoraj wygranej Danii za 3 pkt, a jesli ktos zagral to szacunek. Kanada z taką grą faul jak w ostatnich dwoch meczach to w cwiartce out. Juz dawno nie widzialem tak faulujacego kanadyjskiego zespolu, jakby trener nie panował nad zawodnikami. Ale to juz historia.
Dzis ciekawe mecze i wiele sie jescze moze zmienic. NA pierwszy ogien biore Niemcow i Szwajcarów. Obie tu gaja solidnie , Niemcy mimo straty swojej mlodej gwiazdy graja dobry hokej, moze te wygrane nie sa porywajace ale ida do przodu i maja pewny awans do cwiartki, Swisse z błyskiem i maja to cos by wygrac turniej, maja liderow, bramkarza , solidna obrone i dobrego trenera, od lat sympatyzuje z ta ekipa i mozna by napisac wiele ale czas goni. Dzis spodziewam sie rewanzu Szwajcarow za cwiercfinal rok temu gdzie w koncowce dali sobie strzelic gola na 2-2 i ulegli Niemcom w karnych, to bardzo bolało i mysle ze dzis beda zmowywowani by wygrac i pewnie zajac pierwsze miejsce w grupie z kompletem wygranych
Dalej Szwedzi. Oni tej jeszcze moga wygrac grupe bo w meczu Finow z czechami wszystko mozliwe , mysle ze wygany w grupie trafi na rywala z pary Słowacja - Danie bo nie sadze ze Kanada przegra dzis z Francją, choc to by było piekne . A w meczu Słowaków z Dania wszystko mozliwe. Ale o Szwedach. Maja tu wszystko by wygrac ten turniej i obok Szwajcarii i Finlandii to najpowazniejsi kanydaci do złota, i sklaniam sie ku teorii ze oni moga o zrobic. Łotwa musialaby tu wygrac za trzy punkty i liczyc na brak puktow USA w meczu z Norwegia. Wiadomo ze to tylko sport ale sie spodziewam sie takiego scenariusza. Licze na dobry mecz Szwedow i wygrana
Na koniec przygladam sie meczowi Słowaków i Dunczykow. Dunczycy opromienieni wygana na Kanada, ale trzeba przyznac ze to Kanada przegrała ten mecz graja tak faul , no i skutecznosc tez szwankowała. Dunczycy zrobili swoje ale kosztowalo ich to sporo sil . Dzis potrzebuja punktu i sa w ćwiartce. Jednak Słowacy tu beda walczyc, mimo ze nie graja tak jak przed kiloma miesiacami ale z meczu na mecz jest leipiej, odpoczywali trzy dni i mysle ze dzis bedzie sie dzialo, Mimo spadajacych kursow na Dunczykow ja ide w kierunku Słowacji, oni musza wygrac za trzy punkty chcac awansowac I takie typy na dzis.
Szwajcaria ml
Szwecja handi minus 1,5
Słowacja z x
kurs ako 3,31 fortuna
I bardziej ryzykowny( patrzac na Słowacje)
Szwajcaria RT + Słowacja RT kurs ako 4,34
I jeszcze Szwajcaria co najmniej dwoma golami kurs 2,33
wsjo fortuna
Dzis ciekawe mecze i wiele sie jescze moze zmienic. NA pierwszy ogien biore Niemcow i Szwajcarów. Obie tu gaja solidnie , Niemcy mimo straty swojej mlodej gwiazdy graja dobry hokej, moze te wygrane nie sa porywajace ale ida do przodu i maja pewny awans do cwiartki, Swisse z błyskiem i maja to cos by wygrac turniej, maja liderow, bramkarza , solidna obrone i dobrego trenera, od lat sympatyzuje z ta ekipa i mozna by napisac wiele ale czas goni. Dzis spodziewam sie rewanzu Szwajcarow za cwiercfinal rok temu gdzie w koncowce dali sobie strzelic gola na 2-2 i ulegli Niemcom w karnych, to bardzo bolało i mysle ze dzis beda zmowywowani by wygrac i pewnie zajac pierwsze miejsce w grupie z kompletem wygranych
Dalej Szwedzi. Oni tej jeszcze moga wygrac grupe bo w meczu Finow z czechami wszystko mozliwe , mysle ze wygany w grupie trafi na rywala z pary Słowacja - Danie bo nie sadze ze Kanada przegra dzis z Francją, choc to by było piekne . A w meczu Słowaków z Dania wszystko mozliwe. Ale o Szwedach. Maja tu wszystko by wygrac ten turniej i obok Szwajcarii i Finlandii to najpowazniejsi kanydaci do złota, i sklaniam sie ku teorii ze oni moga o zrobic. Łotwa musialaby tu wygrac za trzy punkty i liczyc na brak puktow USA w meczu z Norwegia. Wiadomo ze to tylko sport ale sie spodziewam sie takiego scenariusza. Licze na dobry mecz Szwedow i wygrana
Na koniec przygladam sie meczowi Słowaków i Dunczykow. Dunczycy opromienieni wygana na Kanada, ale trzeba przyznac ze to Kanada przegrała ten mecz graja tak faul , no i skutecznosc tez szwankowała. Dunczycy zrobili swoje ale kosztowalo ich to sporo sil . Dzis potrzebuja punktu i sa w ćwiartce. Jednak Słowacy tu beda walczyc, mimo ze nie graja tak jak przed kiloma miesiacami ale z meczu na mecz jest leipiej, odpoczywali trzy dni i mysle ze dzis bedzie sie dzialo, Mimo spadajacych kursow na Dunczykow ja ide w kierunku Słowacji, oni musza wygrac za trzy punkty chcac awansowac I takie typy na dzis.
Szwajcaria ml
Szwecja handi minus 1,5
Słowacja z x
kurs ako 3,31 fortuna
I bardziej ryzykowny( patrzac na Słowacje)
Szwajcaria RT + Słowacja RT kurs ako 4,34
I jeszcze Szwajcaria co najmniej dwoma golami kurs 2,33
wsjo fortuna
Ostatnia edycja:
794,9K
mark1973
Znawca - Hokej
Choc to mnie moja bajka, jesli chodzi o gole, to mysle, ze szanse sa duze, bo Szwajcaria bedzie atakowac majac w głowie rewanz by wygrac a Niemcy powinni sie odgryzac jak bedzie pokaże lód
2,1M
sunxl
Typer
Próbuję jeszcze z celnymi strzałami:
Słowacja vs Dania: Słowacja powyżej 25.5 celnych strzałów @1.80
Kanada vs Francja: Kanada powyżej 32.5 celnych strzałów @1.40✅️
AKO @2.52 Fuksiarz✅️
Słowacy prezentują się zdecydowanie gorzej, niż to było podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Przypomnijmy, że w lutym podopieczni Craiga Ramseya sięgnęli po brąz i tym samym odnieśli spory sukces. Po wielu latach udało im się stanąć na podium. O wiele ciężej jest jednak pozostać na wysokim poziomie i o tym doskonale zdają sobie fani tej reprezentacji, którzy wiedzą, o co chodzi w hokeju na lodzie. Kanadyjski szkoleniowiec wprowadził kilka nowych twarzy do kadry, ale jedna gwiazda cały czas błyszczy. Jest to oczywiście Juraj Slafkovsky, przed którym stoi ogromna kariera i NHL na niego czeka. Ciekawy jestem, jak poradzi sobie w najlepsze lidze świata. Czy dzisiaj wraz z Tomasem Tatarem poprowadzą Słowację do wygranej?
Dania świetnie spisała się podczas wczorajszego spotkania z Kanadą. Po raz pierwszy od wielu, wielu lat udało się pokonać ten zespół i to tylko pokazuje, jaki był to sukces. Jeszcze większym osiągnięciem będzie znaleźć się w czołowej ósemce świata i formalni goście są blisko spełnienia swoich marzeń. Dyscyplina sportu, którą kochamy, stale rozwija się w tym kraju i są tego efekty. Jeszcze niedawno Dania była po prostu chłopcem do bicia, a teraz trzeba się z tą nacją liczyć. Coraz więcej zawodników stara się podbić NHL i popularność hokeja na lodzie wzrasta. Mocną siłą formalnych gości jest defensywa. Na ten moment stracili jedynie 11 goli, co jest jednym z najlepszych wyników na tym turnieju i bramkarz Sebastian Dahm popisuje się świetną skutecznością obron. Na ten moment zachował tylko jedno SO, czy dzisiaj będzie drugie?
To Słowacja musi sięgnąć po wygraną w czasie regulaminowym, a Danii potrzebny jest jedynie remis. To powoduje, że mniej więcej możemy spodziewać się, jak będzie wyglądał dzisiejszy mecz. Uważam, że to nasi sąsiedzi będą dominować na tafli i dlatego pobieram linię 25.5 celnych strzałów. Przypomnijmy, że formalni gospodarze mieli dwa dni przerwy, a ich przeciwnicy włożyli wczoraj sporo sił w spotkanie z Kanadyjczykami. Poza tym Dania lubi grać z kontry. Daje się wyszaleć rywalowi i szybkim atakiem wypunktować daną reprezentację. To oglądaliśmy podczas poniedziałkowej rywalizacji z drużyną spod znaku Klonowego Liścia i dzisiaj taktyka będzie podobna. Słowacy oddają wiele strzałów na bramkę przeciwnika i do tej pory były to takie liczby jak 28, 29, 35, 34, 34. Linia 25.5 jest zaniżona i mając na uwadze podwójną motywację, odpoczynek oraz taktykę rywala jestem zdania, że będzie ona pokryta.
Meldujemy się do wieczornego meczu pomiędzy Kanadą a Francją. Dwie porażki obrońcy tytułu sprzed roku spowodowały mały niepokój w szeregach tej reprezentacji. O ile przegraną ze Szwajcarią można było wkalkulować, tak strata punktów z Danią zaskoczyła niejednego obserwatora. Trzeba wreszcie wziąć się w garść, ponieważ brak play-off byłby sporym rozczarowaniem. Selekcjoner Claude Julien pozwolił sobie w poniedziałek na małe eksperymenty i wymienił kilku zawodników, ale wydaje się, że mało kto skorzystał ze swojej okazji. Dodatkowo kara meczu nałożona na jednego ze swoich liderów Maxime Comtois znacznie skomplikowała walkę o zwycięstwo we wczorajszym spotkaniu. Dzisiaj trener na pokład wysyła swoich sprawdzonych żołnierzy i komplet punktów jest musem. Czy Kanada łatwo poradzi sobie z Francuzami?
Trójkolorowi znaleźli się na tegorocznych Mistrzostwach Świata tylko ze względu na wykluczenie reprezentacji Rosji i Białorusi i wykorzystali swoją szansę. Utrzymali się w Elicie i zwycięstwo nad Włochami było kluczem, aby za rok ponownie mierzyć się z najlepszymi. Szacunek za to, co dokonali Francuzi i jeszcze większy za to, że do końca walczą o następne wygrane. Outsiderzy zaskoczyli ostatnio Szwajcarów, prowadząc 2:0 i mając trzeciego gola na kiju, ale rzut karny nie został wykorzystany przez największą gwiazdę reprezentacji, a więc Alexandre Texier. Niestety sił starczyło im jedynie na pierwszą tercję i to przeciwnicy ich kompletnie zdominowali sięgając ostatecznie po zasłużoną wygraną. Dzisiaj również postarają się postawić Kanadyjczykom. Jak tym razem spiszą się Trójkolorowi?
Kanada będzie niezwykle zmotywowana, aby po dwóch porażkach z rzędu wrócić wreszcie na zwycięską ścieżkę. Nie spodziewam się innego scenariusza, jak pełnej dominacji faworytów, dlatego ponownie skupiam się na celnych strzałach. Jasne, linia jest wysoka, bo wynosi ona 32.5, ale 11 trafień na bramkę przeciwnika podczas każdej tercji jest jak najbardziej możliwe. Jeżeli tylko Słowacja wygra wcześniej w czasie regulaminowym z Danią, to faworyci mają wszystko w swoich rękach i nogach i mogą nawet wskoczyć przy dobrych wiatrach na drugą pozycję. Będzie to zależeć od rezultatu starcia Niemców ze Szwajcarami. Uważam jednak, że Kanada nie ogląda się na nikogo, skupi się na wyjściu z mini kryzysu i współczuję bramkarzowi Francji. Bombardowanie bramki z każdej pozycji to styl ekipy z Ameryki Północnej, licząc na skuteczne dobitki i o tym przekonają się Trójkolorowi.
Słowacja vs Dania: Słowacja powyżej 25.5 celnych strzałów @1.80
Kanada vs Francja: Kanada powyżej 32.5 celnych strzałów @1.40✅️
AKO @2.52 Fuksiarz✅️
Słowacy prezentują się zdecydowanie gorzej, niż to było podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Przypomnijmy, że w lutym podopieczni Craiga Ramseya sięgnęli po brąz i tym samym odnieśli spory sukces. Po wielu latach udało im się stanąć na podium. O wiele ciężej jest jednak pozostać na wysokim poziomie i o tym doskonale zdają sobie fani tej reprezentacji, którzy wiedzą, o co chodzi w hokeju na lodzie. Kanadyjski szkoleniowiec wprowadził kilka nowych twarzy do kadry, ale jedna gwiazda cały czas błyszczy. Jest to oczywiście Juraj Slafkovsky, przed którym stoi ogromna kariera i NHL na niego czeka. Ciekawy jestem, jak poradzi sobie w najlepsze lidze świata. Czy dzisiaj wraz z Tomasem Tatarem poprowadzą Słowację do wygranej?
Dania świetnie spisała się podczas wczorajszego spotkania z Kanadą. Po raz pierwszy od wielu, wielu lat udało się pokonać ten zespół i to tylko pokazuje, jaki był to sukces. Jeszcze większym osiągnięciem będzie znaleźć się w czołowej ósemce świata i formalni goście są blisko spełnienia swoich marzeń. Dyscyplina sportu, którą kochamy, stale rozwija się w tym kraju i są tego efekty. Jeszcze niedawno Dania była po prostu chłopcem do bicia, a teraz trzeba się z tą nacją liczyć. Coraz więcej zawodników stara się podbić NHL i popularność hokeja na lodzie wzrasta. Mocną siłą formalnych gości jest defensywa. Na ten moment stracili jedynie 11 goli, co jest jednym z najlepszych wyników na tym turnieju i bramkarz Sebastian Dahm popisuje się świetną skutecznością obron. Na ten moment zachował tylko jedno SO, czy dzisiaj będzie drugie?
To Słowacja musi sięgnąć po wygraną w czasie regulaminowym, a Danii potrzebny jest jedynie remis. To powoduje, że mniej więcej możemy spodziewać się, jak będzie wyglądał dzisiejszy mecz. Uważam, że to nasi sąsiedzi będą dominować na tafli i dlatego pobieram linię 25.5 celnych strzałów. Przypomnijmy, że formalni gospodarze mieli dwa dni przerwy, a ich przeciwnicy włożyli wczoraj sporo sił w spotkanie z Kanadyjczykami. Poza tym Dania lubi grać z kontry. Daje się wyszaleć rywalowi i szybkim atakiem wypunktować daną reprezentację. To oglądaliśmy podczas poniedziałkowej rywalizacji z drużyną spod znaku Klonowego Liścia i dzisiaj taktyka będzie podobna. Słowacy oddają wiele strzałów na bramkę przeciwnika i do tej pory były to takie liczby jak 28, 29, 35, 34, 34. Linia 25.5 jest zaniżona i mając na uwadze podwójną motywację, odpoczynek oraz taktykę rywala jestem zdania, że będzie ona pokryta.
Meldujemy się do wieczornego meczu pomiędzy Kanadą a Francją. Dwie porażki obrońcy tytułu sprzed roku spowodowały mały niepokój w szeregach tej reprezentacji. O ile przegraną ze Szwajcarią można było wkalkulować, tak strata punktów z Danią zaskoczyła niejednego obserwatora. Trzeba wreszcie wziąć się w garść, ponieważ brak play-off byłby sporym rozczarowaniem. Selekcjoner Claude Julien pozwolił sobie w poniedziałek na małe eksperymenty i wymienił kilku zawodników, ale wydaje się, że mało kto skorzystał ze swojej okazji. Dodatkowo kara meczu nałożona na jednego ze swoich liderów Maxime Comtois znacznie skomplikowała walkę o zwycięstwo we wczorajszym spotkaniu. Dzisiaj trener na pokład wysyła swoich sprawdzonych żołnierzy i komplet punktów jest musem. Czy Kanada łatwo poradzi sobie z Francuzami?
Trójkolorowi znaleźli się na tegorocznych Mistrzostwach Świata tylko ze względu na wykluczenie reprezentacji Rosji i Białorusi i wykorzystali swoją szansę. Utrzymali się w Elicie i zwycięstwo nad Włochami było kluczem, aby za rok ponownie mierzyć się z najlepszymi. Szacunek za to, co dokonali Francuzi i jeszcze większy za to, że do końca walczą o następne wygrane. Outsiderzy zaskoczyli ostatnio Szwajcarów, prowadząc 2:0 i mając trzeciego gola na kiju, ale rzut karny nie został wykorzystany przez największą gwiazdę reprezentacji, a więc Alexandre Texier. Niestety sił starczyło im jedynie na pierwszą tercję i to przeciwnicy ich kompletnie zdominowali sięgając ostatecznie po zasłużoną wygraną. Dzisiaj również postarają się postawić Kanadyjczykom. Jak tym razem spiszą się Trójkolorowi?
Kanada będzie niezwykle zmotywowana, aby po dwóch porażkach z rzędu wrócić wreszcie na zwycięską ścieżkę. Nie spodziewam się innego scenariusza, jak pełnej dominacji faworytów, dlatego ponownie skupiam się na celnych strzałach. Jasne, linia jest wysoka, bo wynosi ona 32.5, ale 11 trafień na bramkę przeciwnika podczas każdej tercji jest jak najbardziej możliwe. Jeżeli tylko Słowacja wygra wcześniej w czasie regulaminowym z Danią, to faworyci mają wszystko w swoich rękach i nogach i mogą nawet wskoczyć przy dobrych wiatrach na drugą pozycję. Będzie to zależeć od rezultatu starcia Niemców ze Szwajcarami. Uważam jednak, że Kanada nie ogląda się na nikogo, skupi się na wyjściu z mini kryzysu i współczuję bramkarzowi Francji. Bombardowanie bramki z każdej pozycji to styl ekipy z Ameryki Północnej, licząc na skuteczne dobitki i o tym przekonają się Trójkolorowi.
Ostatnia edycja:
794,9K
mark1973
Znawca - Hokej
Jeszcze taki dubel na pozegnanie ekip ktore juz ani nie awansuja a ni nie spadą.
Francja handi plus 3,5+ Norwegia handi plus 2,5 kurs ako 4,11 fortuna
Francuzi przeciwo złym , podmeczonym Kanadyjczykom. Albo bedzie na styku albo bedzie lanie, ja ryzykuje ze az takiego lanie nie bedzie. Podobnie Wikingowie. Kolega wyzej juz opisał sedno i mysle ze tu lanie nie bedzie a bardziej niespodzianka. Osobiscie chciałbym zeby potwierdzilo sie ze ekipy z Europy potrafia grac przeciwko przecietnym skladom ekip z ameryki
Francja handi plus 3,5
+ Norwegia handi plus 2,5 kurs ako 4,11 fortunaFrancuzi przeciwo złym , podmeczonym Kanadyjczykom. Albo bedzie na styku albo bedzie lanie, ja ryzykuje ze az takiego lanie nie bedzie. Podobnie Wikingowie. Kolega wyzej juz opisał sedno i mysle ze tu lanie nie bedzie a bardziej niespodzianka. Osobiscie chciałbym zeby potwierdzilo sie ze ekipy z Europy potrafia grac przeciwko przecietnym skladom ekip z ameryki
Ostatnia edycja:
No i +, dzięki
2,1M
sunxl
Typer
Łotwa miała kilka dobrych okazji, ale nic nie chciało wpaść. Szkoda, jedno wiemy, że mecz USA vs Norwegia jest już o nic i Amerykanie zakończą fazę grupową na 4 miejscu, niezależnie od pozostałych rywalizacji. Jest tam problem ze składem, do tego grają back-to-back i wierzę w Norwegów. Większa motywacja będzie po stronie Skandynawów, a Amerykanie będą chcieli po prostu dograć ten mecz i oszczędzać siły na czwartek, których jest mało szczególnie po wczorajszym wymagającym spotkaniu z Czechami. Próbuję sobie:
Norwegia powyżej 22.5 celnych strzałów @2.88
Norwegia więcej strzałów celnych od USA @10.00
Fortuna
Norwegia powyżej 22.5 celnych strzałów @2.88
Norwegia więcej strzałów celnych od USA @10.00
Fortuna
Ostatnia edycja:
W Szwajcarii sa 4 języki urzędowe. Oczywiście w tym niemieckiA to Szwajcarzy nie mówią po niemiecku?
794,9K
mark1973
Znawca - Hokej
No szkoda ze Szwedom nic już nie wpadło bo fajny kupon by wszedł a zanosi się że Słowacja nie przegra w rt po tym co widać.
Mnie teraz taka myśl naszła ze Finom pasuje zajęcie pierwszego miejsca i rywal z pary Słowacja -, Dania a Czechom z kolei pasuje miejsce trzecie i rywal w postaci Niemców. Myślę że w Ćwiartce żadna z ekip mając wybór nie chciała by zagrać z Kanadą, która zawsze może zaskoczyć a potencjał jest. Stąd typ na Finow
Finlandia RT kurs 1,88 fortuna
Myślę że wygrana dwoma golami też możliwa
Mnie teraz taka myśl naszła ze Finom pasuje zajęcie pierwszego miejsca i rywal z pary Słowacja -, Dania a Czechom z kolei pasuje miejsce trzecie i rywal w postaci Niemców. Myślę że w Ćwiartce żadna z ekip mając wybór nie chciała by zagrać z Kanadą, która zawsze może zaskoczyć a potencjał jest. Stąd typ na Finow
Finlandia RT kurs 1,88 fortuna
Myślę że wygrana dwoma golami też możliwa
Ostatnia edycja:
309,1K
Gy_Gy_Craveel
Znawca - US Sports
Dokladnie, z logicznego punktu widzenie to wogole czechom nie oplaca sie meczyc "buły" tymbardziej ze wczoraj grali mecz, wygrac po to aby trafic na trzecia Kanade ktora prawdopodobnie wygra z grajaca o nic Francja, powinnien to byc mecz przyjazni, ciekawe czy nie bedzie numeru ale jednym pasuje pierwsze miejsce a drugim zostac na tym trzecim.
794,9K
mark1973
Znawca - Hokej
W bramce Czechów będzie Dostal a liderzy mają grać mniej, taki jest plan by stracić najmniej sił. Finowie myślę że tymi dwoma przed końcem powinni prowadzić żeby coś z afery nie wpadło. W Sts jeszcze chwilę temu był kurs Finlandia minus 2 kurs 4,1 ale spadł do 2,9 co nadal jest atrakcyjne. Bo wygrana dwoma to zwrot a trzema profit
Edit: Dostal ma kontuzje. W bramce wystąpi Langhamer a kilku liderów ma odpocząć
Edit: Dostal ma kontuzje. W bramce wystąpi Langhamer a kilku liderów ma odpocząć
Ostatnia edycja:
163,4K
warzyn
Użytkownik
Motywacja Czechów powinna być zerowa. Wygrać by trafić na Kanadę to jest raczej bezsensu. Finowie przy ucieczce z drugiej pozycji, czyli zwycięstwie nad Czechami grają ze Słowakami ćwierćfinał... kursy @1.5 już no ale ...
Kanada też nie powinna grać all in w tej sytuacji., bo po co forsować tempo... Francja w turnieju notuje ok 21 strzałów... jeżeli Kanadyjczycy podejdą luźno to liczę nawet na 2 trafienia Francuzów
FINLANDIA
FRANCJA +18.5 strzałów w światło
@2.29 fortuna
Kanada też nie powinna grać all in w tej sytuacji., bo po co forsować tempo... Francja w turnieju notuje ok 21 strzałów... jeżeli Kanadyjczycy podejdą luźno to liczę nawet na 2 trafienia Francuzów
FINLANDIA
FRANCJA +18.5 strzałów w światło
@2.29 fortuna
Ostatnia edycja:
794,9K
mark1973
Znawca - Hokej
2,1M
sunxl
Typer
Dzisiaj w BETFAN udało się stworzyć BOOSTA na zmagania w ćwierćfinale i bez większych kombinacji atakuje kurs 3.30:
Niemcy vs Czechy: Czechy ml✅️
Finlandia vs Słowacja: Finlandia ml✅️
Szwajcaria vs USA: Szwajcaria ml
AKO @3.30 BETFAN (zakłady specjalne)
Nasi zachodni sąsiedzi od kilku dobrych lat inwestują w hokej na lodzie i to przynosi coraz większe korzyści. Regularnie walczą o najwyższe cele i przełomowym momentem były chyba Igrzyska Olimpijskie w 2018 rozgrywane w Pjongczang, gdzie w dramatycznych okolicznościach Niemcy musieli pocieszyć się srebrem w starciu z Rosjanami. Od tamtego momentu widać większe zainteresowanie hokejem w tym kraju. Są reklamy, jest telewizja Magenta, która transmituje wydarzenia odbywające się w DEL, a więc w tamtejszej ekstraklasie i to przekłada się na wyniki. Teraz nadchodzi okazja, aby powalczyć o medale, ale zadanie nie będzie łatwe. Niemniej jednak jest kilku graczy, którzy znajdują się w świetnej formie i nieoczywistych bohaterów jak Daniel Fischbuch, który nie potrzebuje wielu szans na zdobycie gola. Szkoda kontuzji Tima Stützle, bo to mój ulubiony zawodnik w tej reprezentacji i jego niekonwencjonalne zagranie przynoszą emocje. Czy stać Niemców na niespodziankę?
Czesi po zmianie selekcjonera wydają się mocniejsi, przede wszystkim mentalnie. Uważam, że Filip Pesan starał się jak mógł, ale nie potrafił do końca wykrzesać maksymalnego potencjału, jaki drzemie w tej reprezentacji. Postanowiono zaufać skandynawskiej szkole i Kari Jalonen ma być gwarantem powrotu naszych południowych sąsiadów do czołówki. Pierwszym krokiem ma być tegoroczny turniej Mistrzostw Świata Elity i Czesi z dużymi nadziejami podchodzą do dzisiejszej rywalizacji. Formalni goście odpuścili nieco wtorkowy mecz z Finami, ponieważ woleli zmierzyć się z Niemcami w ćwierćfinale, bo z tym przeciwnikiem mają lepsze wspomnienia i fani tej ekipy są zdania, że jest to optymalny rywal na tę fazę turnieju. Wszystkie pary oczu będą skupione na gwiazdy i przede wszystkim na Davida Pastrnaka, bo to czas liderów. Czy hokeista Boston Bruins weźmie ciężar gry na swoje barki?
Faza grupowa to jedno, a play-offy to drugie. Poprzednie turnieje mistrzowskie nie raz uczyły nas pokory i np. taka Kanada nie brylowała w 2021 roku, ale w decydujących starciach stanęła na wysokości zadania i sięgnęła ostatecznie po złoto. Doceniam Niemców, że robią co roku postępy i są konkurencyjni, ale stawiam na Czechów. U naszych zachodnich sąsiadów brakuje gwiazd z NHL i jest oczywiście Moritz Seider, ale są problemy w defensywie. Selekcjoner Toni Soderholm wykorzystał całą trójkę bramkarzy na tych Mistrzostwach Świata, ale żaden z nich nie jest ścianą nie do przejścia. Formalni goście w obronie prezentują się po prostu lepiej i nie należy na poważnie brać pod uwagę meczu z Finami. Do tego jest David Pastrnak, Jakub Vrana, czy też David Krejci, którzy swoim doświadczeniem i talentem potrafią odwrócić losy danego spotkania. Stawiam na końcową wygraną Czechów.
Czas na omówienie rywalizacji gospodarzy Mistrzostw Świata ze Słowacją. Suomi nie mieli większych problemów podczas tego turnieju. Jasne, pojawiały się momenty słabości, jak ten z Łotwą, ale od czego ma się liderów w składzie, aby w trudnych momentach wziąć ciężar gry na swoje barki. Skuteczne PP zdecydowało o triumfie Finów. Ze Szwecją toczyli wyrównany bój, który zakończył się dopiero po serii rzutów karnych, ale pierwsze miejsce w grupie zostało zachowane. Nagrodą jest mecz w ćwierćfinale ze Słowacją i celem jest naturalnie zdobycie tytułu mistrzowskiego. Przypomnijmy, że gospodarze w lutym sięgnęli po złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie i głód zdobycia kolejnych sukcesów nie ustał. Selekcjoner Jukka Jalonen odświeżył nieco skład i gwiazdy NHL m.in. Mikael Granlund oraz Joel Armia mają poprowadzić Suomi do pierwszego miejsca. Czy Finowie spełnią oczekiwania kibiców?
Słowacja dzielnie spisała się w meczu z Duńczykami. Potrzebna była im wtedy wygrana minimum dwoma bramkami, aby nie oglądać się na spotkanie Kanady z Francuzami i trzeba przyznać, że wykorzystali swoją szansę z nawiązką. Wygrana aż 1:7 z przeciwnikiem, który był jednym z niespodzianek tegorocznych Mistrzostw Świata, robi wrażenie i buduje na najważniejszą fazę turnieju. Tomas Tatar oraz Juraj Slafkovsky to groźny duet u naszych północnych sąsiadów i dzieli ich wiele lat różnicy, ale świetnie rozumieją się na tafli. Szczególnie ten drugi jest wielką nadzieją Słowaków i ma wszystkie papiery, aby być znaczącą postacią w NHL. Przed brązowymi medalistami Igrzysk Olimpijskich w Pekinie bardzo trudne zadanie i chęć rewanżu za półfinał sprzed kilku miesięcy jest spora. Czy zaskoczą widzów zgromadzonych w Tampere?
Finowie mają wszystko po swojej stronie, aby cieszyć się z awansu do półfinału. Własną publiczność, ściany, które mogą w stykowych sytuacjach być odgwizdane w ich kierunku oraz formę zawodników, którzy świetnie spisują się na tegorocznych Mistrzostw Świata. Tak naprawdę każda piątka Suomi to spore zagrożenie dla Słowaków i gospodarze muszą głównie skupić się na zatrzymaniu Tomasa Tatara oraz Juraja Slafkovsky’ego. Posiadają hokeistów, którzy są w stanie tego dokonać i jestem zdania, że Suomi awansuje do półfinału. Przewaga jest też w bramce i nie ulega to wątpliwości. Niespodzianki szczególnie w hokeju się zdarzają, ale nie sądzę, aby doszło do tego w tej parze. Spodziewam się gorącej atmosfery na trybunach, które poprowadzą Suomi do walki o medale.
Ostatnim omawianym meczem będzie starcie Szwajcarów z Amerykanami. Z reprezentacji, które zrobiły na mnie największe wrażenie są właśnie formalni gospodarze, którzy na turniej rozgrywany w Finlandii zebrali naprawdę mocny skład. Potwierdzeniem tej tezy jest punktacja kanadyjska i aż czterech hokeistów Suisse jest w czołowej 10 tej klasyfikacji tegorocznych Mistrzostw Świata. Podoba mi się przede wszystkim szybka jazda na łyżwach każdej z piątek, ponieważ pozwala to utrzymywać intensywność gry i tym samym to rywale często muszą walczyć o posiadanie krążka. Guma nie przeszkadza Szwajcarom i od bramki, po defensywę i atak wygląda to naprawdę świetnie. Kiedy jak nie teraz Patrick Fischer sięgnąć po medal na wielkim turnieju i wreszcie przebić się do półfinału, bo niepowodzeniach w ćwierćfinale na ostatnich IO i MŚ? Suisse soją przed ogromną szansę sukcesu w Finlandii?
Powstrzymać Suisse będzie chciało USA, które ma swoje problemy podczas tego turnieju. Wielokrotnie pisałem o braku pełnego składu i w ostatnich rywalizacjach Amerykanie byli zmuszeni grać na pięciu obrońców, co naturalnie wpływa na cały zespół. Więcej minut otrzymują poszczególni hokeiści i zmęczenie narasta. Niemniej jednak poradzili sobie w starciach grupowych i ostatecznie zajęli czwarte miejsce, co spowodowało, że czeka ich potyczka ze Szwajcarami. Nie są faworytem w tym meczu, ale nigdy nie należy lekceważyć USA, które w najmniej oczekiwanym momencie potrafią zaskoczyć. Dzisiaj odbywa się tylko jedno spotkanie, które zadecyduje o walce o medale. Czy Amerykanie pokonają swojego czwartkowego przeciwnika?
Dopóki USA jest obecne na turnieju w Finlandii, to będę grał przeciwko nimi. Po prostu ta reprezentacja mnie nie przekonuje i w meczach z mocniejszymi przeciwnikami, jak z Finami, czy z Czechami sobie nie poradzili. Dzisiaj zmierzą się z zespołem, który świetnie czuje się na tegorocznych Mistrzostwach Świata i uważam, że Szwajcaria przełamie negatywny trend odpadania w ćwierćfinałach wielkich turniejów. Wspomniałem wyżej, że aż czterech hokeistów Suisse jest w czołowej 10 punktacji kanadyjskiej i ofensywa to mocna strona faworytów. Liczę na dobrą grę formalnych gospodarzy, którą prezentowali przez całe MŚ. Zadecyduje zapewne skuteczność w PP, która u Suisse jest wysoka.
Do tego spróbuję sobie:
Szwecja RT z kursem 2.61 w TOTALBET
Bardziej przekonuje mnie skandynawska reprezentacja w defensywie, a w fazie play-off liczy się przede wszystkim gra w obronie. Na ostatnich IO udało się w trzeciej tercji wypunktować Kanadę przez Trzy Korony i wydaje mi się, że tym razem mają mocniejszy skład, niż ten w Pekinie. Spotkanie 60/40 w kierunku Szwedów.
Niemcy vs Czechy: Czechy ml✅️
Finlandia vs Słowacja: Finlandia ml✅️
Szwajcaria vs USA: Szwajcaria ml
AKO @3.30 BETFAN (zakłady specjalne)
Nasi zachodni sąsiedzi od kilku dobrych lat inwestują w hokej na lodzie i to przynosi coraz większe korzyści. Regularnie walczą o najwyższe cele i przełomowym momentem były chyba Igrzyska Olimpijskie w 2018 rozgrywane w Pjongczang, gdzie w dramatycznych okolicznościach Niemcy musieli pocieszyć się srebrem w starciu z Rosjanami. Od tamtego momentu widać większe zainteresowanie hokejem w tym kraju. Są reklamy, jest telewizja Magenta, która transmituje wydarzenia odbywające się w DEL, a więc w tamtejszej ekstraklasie i to przekłada się na wyniki. Teraz nadchodzi okazja, aby powalczyć o medale, ale zadanie nie będzie łatwe. Niemniej jednak jest kilku graczy, którzy znajdują się w świetnej formie i nieoczywistych bohaterów jak Daniel Fischbuch, który nie potrzebuje wielu szans na zdobycie gola. Szkoda kontuzji Tima Stützle, bo to mój ulubiony zawodnik w tej reprezentacji i jego niekonwencjonalne zagranie przynoszą emocje. Czy stać Niemców na niespodziankę?
Czesi po zmianie selekcjonera wydają się mocniejsi, przede wszystkim mentalnie. Uważam, że Filip Pesan starał się jak mógł, ale nie potrafił do końca wykrzesać maksymalnego potencjału, jaki drzemie w tej reprezentacji. Postanowiono zaufać skandynawskiej szkole i Kari Jalonen ma być gwarantem powrotu naszych południowych sąsiadów do czołówki. Pierwszym krokiem ma być tegoroczny turniej Mistrzostw Świata Elity i Czesi z dużymi nadziejami podchodzą do dzisiejszej rywalizacji. Formalni goście odpuścili nieco wtorkowy mecz z Finami, ponieważ woleli zmierzyć się z Niemcami w ćwierćfinale, bo z tym przeciwnikiem mają lepsze wspomnienia i fani tej ekipy są zdania, że jest to optymalny rywal na tę fazę turnieju. Wszystkie pary oczu będą skupione na gwiazdy i przede wszystkim na Davida Pastrnaka, bo to czas liderów. Czy hokeista Boston Bruins weźmie ciężar gry na swoje barki?
Faza grupowa to jedno, a play-offy to drugie. Poprzednie turnieje mistrzowskie nie raz uczyły nas pokory i np. taka Kanada nie brylowała w 2021 roku, ale w decydujących starciach stanęła na wysokości zadania i sięgnęła ostatecznie po złoto. Doceniam Niemców, że robią co roku postępy i są konkurencyjni, ale stawiam na Czechów. U naszych zachodnich sąsiadów brakuje gwiazd z NHL i jest oczywiście Moritz Seider, ale są problemy w defensywie. Selekcjoner Toni Soderholm wykorzystał całą trójkę bramkarzy na tych Mistrzostwach Świata, ale żaden z nich nie jest ścianą nie do przejścia. Formalni goście w obronie prezentują się po prostu lepiej i nie należy na poważnie brać pod uwagę meczu z Finami. Do tego jest David Pastrnak, Jakub Vrana, czy też David Krejci, którzy swoim doświadczeniem i talentem potrafią odwrócić losy danego spotkania. Stawiam na końcową wygraną Czechów.
Czas na omówienie rywalizacji gospodarzy Mistrzostw Świata ze Słowacją. Suomi nie mieli większych problemów podczas tego turnieju. Jasne, pojawiały się momenty słabości, jak ten z Łotwą, ale od czego ma się liderów w składzie, aby w trudnych momentach wziąć ciężar gry na swoje barki. Skuteczne PP zdecydowało o triumfie Finów. Ze Szwecją toczyli wyrównany bój, który zakończył się dopiero po serii rzutów karnych, ale pierwsze miejsce w grupie zostało zachowane. Nagrodą jest mecz w ćwierćfinale ze Słowacją i celem jest naturalnie zdobycie tytułu mistrzowskiego. Przypomnijmy, że gospodarze w lutym sięgnęli po złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie i głód zdobycia kolejnych sukcesów nie ustał. Selekcjoner Jukka Jalonen odświeżył nieco skład i gwiazdy NHL m.in. Mikael Granlund oraz Joel Armia mają poprowadzić Suomi do pierwszego miejsca. Czy Finowie spełnią oczekiwania kibiców?
Słowacja dzielnie spisała się w meczu z Duńczykami. Potrzebna była im wtedy wygrana minimum dwoma bramkami, aby nie oglądać się na spotkanie Kanady z Francuzami i trzeba przyznać, że wykorzystali swoją szansę z nawiązką. Wygrana aż 1:7 z przeciwnikiem, który był jednym z niespodzianek tegorocznych Mistrzostw Świata, robi wrażenie i buduje na najważniejszą fazę turnieju. Tomas Tatar oraz Juraj Slafkovsky to groźny duet u naszych północnych sąsiadów i dzieli ich wiele lat różnicy, ale świetnie rozumieją się na tafli. Szczególnie ten drugi jest wielką nadzieją Słowaków i ma wszystkie papiery, aby być znaczącą postacią w NHL. Przed brązowymi medalistami Igrzysk Olimpijskich w Pekinie bardzo trudne zadanie i chęć rewanżu za półfinał sprzed kilku miesięcy jest spora. Czy zaskoczą widzów zgromadzonych w Tampere?
Finowie mają wszystko po swojej stronie, aby cieszyć się z awansu do półfinału. Własną publiczność, ściany, które mogą w stykowych sytuacjach być odgwizdane w ich kierunku oraz formę zawodników, którzy świetnie spisują się na tegorocznych Mistrzostw Świata. Tak naprawdę każda piątka Suomi to spore zagrożenie dla Słowaków i gospodarze muszą głównie skupić się na zatrzymaniu Tomasa Tatara oraz Juraja Slafkovsky’ego. Posiadają hokeistów, którzy są w stanie tego dokonać i jestem zdania, że Suomi awansuje do półfinału. Przewaga jest też w bramce i nie ulega to wątpliwości. Niespodzianki szczególnie w hokeju się zdarzają, ale nie sądzę, aby doszło do tego w tej parze. Spodziewam się gorącej atmosfery na trybunach, które poprowadzą Suomi do walki o medale.
Ostatnim omawianym meczem będzie starcie Szwajcarów z Amerykanami. Z reprezentacji, które zrobiły na mnie największe wrażenie są właśnie formalni gospodarze, którzy na turniej rozgrywany w Finlandii zebrali naprawdę mocny skład. Potwierdzeniem tej tezy jest punktacja kanadyjska i aż czterech hokeistów Suisse jest w czołowej 10 tej klasyfikacji tegorocznych Mistrzostw Świata. Podoba mi się przede wszystkim szybka jazda na łyżwach każdej z piątek, ponieważ pozwala to utrzymywać intensywność gry i tym samym to rywale często muszą walczyć o posiadanie krążka. Guma nie przeszkadza Szwajcarom i od bramki, po defensywę i atak wygląda to naprawdę świetnie. Kiedy jak nie teraz Patrick Fischer sięgnąć po medal na wielkim turnieju i wreszcie przebić się do półfinału, bo niepowodzeniach w ćwierćfinale na ostatnich IO i MŚ? Suisse soją przed ogromną szansę sukcesu w Finlandii?
Powstrzymać Suisse będzie chciało USA, które ma swoje problemy podczas tego turnieju. Wielokrotnie pisałem o braku pełnego składu i w ostatnich rywalizacjach Amerykanie byli zmuszeni grać na pięciu obrońców, co naturalnie wpływa na cały zespół. Więcej minut otrzymują poszczególni hokeiści i zmęczenie narasta. Niemniej jednak poradzili sobie w starciach grupowych i ostatecznie zajęli czwarte miejsce, co spowodowało, że czeka ich potyczka ze Szwajcarami. Nie są faworytem w tym meczu, ale nigdy nie należy lekceważyć USA, które w najmniej oczekiwanym momencie potrafią zaskoczyć. Dzisiaj odbywa się tylko jedno spotkanie, które zadecyduje o walce o medale. Czy Amerykanie pokonają swojego czwartkowego przeciwnika?
Dopóki USA jest obecne na turnieju w Finlandii, to będę grał przeciwko nimi. Po prostu ta reprezentacja mnie nie przekonuje i w meczach z mocniejszymi przeciwnikami, jak z Finami, czy z Czechami sobie nie poradzili. Dzisiaj zmierzą się z zespołem, który świetnie czuje się na tegorocznych Mistrzostwach Świata i uważam, że Szwajcaria przełamie negatywny trend odpadania w ćwierćfinałach wielkich turniejów. Wspomniałem wyżej, że aż czterech hokeistów Suisse jest w czołowej 10 punktacji kanadyjskiej i ofensywa to mocna strona faworytów. Liczę na dobrą grę formalnych gospodarzy, którą prezentowali przez całe MŚ. Zadecyduje zapewne skuteczność w PP, która u Suisse jest wysoka.
Post automatycznie złączony:
Do tego spróbuję sobie:
Szwecja RT z kursem 2.61 w TOTALBET
Bardziej przekonuje mnie skandynawska reprezentacja w defensywie, a w fazie play-off liczy się przede wszystkim gra w obronie. Na ostatnich IO udało się w trzeciej tercji wypunktować Kanadę przez Trzy Korony i wydaje mi się, że tym razem mają mocniejszy skład, niż ten w Pekinie. Spotkanie 60/40 w kierunku Szwedów.
Ostatnia edycja:
- Status
