vidal
Mistrz Typer Mundial
Polska - Tunezja 2 @1.75 b365
Nie wiem dlaczego aż tak wysokie te kursy, ale biorę to. Niestety, zgodnie z zapowiedziami nie było nam dane awansować z grupy. Udało nam się pokonać jedynie Japończyków, ale też nie była to łatwa przeprawa. Inne drużyny wygrywały pewnie. Być może notowania oddsmakerów wzrosły, gdy powalczyliśmy z rezerwową Francją, ale mnie to nie przekonuje.
Tunezja powinna znaleźć się w dalszej fazie turnieju. Grali bardzo dobry handball jak na ich możliwości i jest z pewnością niedosyt.
Już na inauguracje powinni rozprawić się z Macedonią, gdy na kilkanaście minut przed końcem prowadzili 4 bramkami. Tam nie wytrzymali i w głowach przegrali ten mecz, łapiąc bezmyślne kary.
Następnie z Hiszpanami bez szans, ale pozostawili dobre wrażenie.
Natomiast kolejne mecz z Islandią i Słowenią aż się prosiło o zwycięstwa. Z tymi pierwszymi choć wyrównali pod koniec spotkania, to mieli 'piłkę meczową' to nie zdążyli oddać rzutu, choć mieli na to około 30 sekund. Ze Słoweńcami się bardziej zbłaźnili pod koniec jak z Macedończykami, ponieważ prowadzić 5 bramkami na 6 minut przed końcem meczu i ledwie zremisować to hańba.
Niemniej jest tu spory potencjał i myślę, że dość łatwo poradzą sobie z Polakami, którzy popełniają zbyt dużo błędów indywidualnych, ale też brakuje zgrania.
Nie wiem dlaczego aż tak wysokie te kursy, ale biorę to. Niestety, zgodnie z zapowiedziami nie było nam dane awansować z grupy. Udało nam się pokonać jedynie Japończyków, ale też nie była to łatwa przeprawa. Inne drużyny wygrywały pewnie. Być może notowania oddsmakerów wzrosły, gdy powalczyliśmy z rezerwową Francją, ale mnie to nie przekonuje.
Tunezja powinna znaleźć się w dalszej fazie turnieju. Grali bardzo dobry handball jak na ich możliwości i jest z pewnością niedosyt.
Już na inauguracje powinni rozprawić się z Macedonią, gdy na kilkanaście minut przed końcem prowadzili 4 bramkami. Tam nie wytrzymali i w głowach przegrali ten mecz, łapiąc bezmyślne kary.
Następnie z Hiszpanami bez szans, ale pozostawili dobre wrażenie.
Natomiast kolejne mecz z Islandią i Słowenią aż się prosiło o zwycięstwa. Z tymi pierwszymi choć wyrównali pod koniec spotkania, to mieli 'piłkę meczową' to nie zdążyli oddać rzutu, choć mieli na to około 30 sekund. Ze Słoweńcami się bardziej zbłaźnili pod koniec jak z Macedończykami, ponieważ prowadzić 5 bramkami na 6 minut przed końcem meczu i ledwie zremisować to hańba.
Niemniej jest tu spory potencjał i myślę, że dość łatwo poradzą sobie z Polakami, którzy popełniają zbyt dużo błędów indywidualnych, ale też brakuje zgrania.