>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Mistrzostwa Świata 2015 (18.04-4.05.2015)

Status
Zamknięty.
rifraf7 246

rifraf7

Użytkownik
Neil Robertson - Jamie Jones
Dzisiaj zmagania w mistrzostwach rozpocznie jeden z faworytów do tytułu, reprezentant Australii Neil Robertson. Mimo, że jest wymieniany w gronie faworytów, a już na pewno jako faworyt swojej &quot;ćwiartki&quot;, to Kangur nie może zaliczyć tego sezonu do udanych. Wrażenie to jeszcze pogłębia się gdy popatrzymy na lata wcześniejsze. Wygrał on co prawda turniej w Polsce, ale nie ma się co oszukiwać nie jest to wydarzenie, które światowa czołówka zaznacza sobie w kalendarzu jak ważne. Przeciwnikiem jest Walijczyk Jamie Jones. Jest to solidny zawodnik, który ma na rozkładzie w tym sezonie takiego gracza jak Shaun Murphy (podczas Welsh Open). Nie uważam, że Neil może to przegrać, ale mecz może być trochę dłuższy niż spodziewają się bukmacherzy. Myślę też, że Robertson nie będzie mógł zagrać tu na pół gwizdka i zobaczymy tu z jego strony setki. Obaj panowie spotkali się podczas ostatniego German Masters i górą był Australijczyk 5-2, w meczu padły 2 setki dla Kangura.
Jamie Jones +5,5 frejma 1,53 ⛔
Robertson to win and make 2 or more match century breaks 2,37 ✅
Williamhill
@psotnick
Rok temu w 1 rundzie Selby też grał decidera, w prawdzie toWhite go w tedy gonił, a nie na odwrót, ale może jest to jakaś podpowiedź, co do koncowego wyniku Marka ????
 
valverde 9,9K

valverde

Użytkownik
Barry Hawkins - Matthew Selt [wynik I mini sesji] Typ: 3-1 Barry Hawkins @ 3.00 WilliamHill
Hawkins to od jakiegoś czasu specjalista od przygotowań do MŚ. Anglik regularnie notuje bardzo dobre wyniki w Sheffield. Co więcej rokrocznie systematycznie pnie się w rankingu. Jednak to co najbardziej mi się podoba to styl Hawkinsa. Z jednej strony dużo opanowania, zaś z drugiej próba dominacji od pierwszego frejma i wyrobienia sobie odpowiedniej przewagi. Tak właśnie grał we wczesnych rundach w turniejach poprzedzających MŚ, tak powinien również zagrać i dzisiaj.

Neil Robertson - Jamie Jones Typ: Neil Robertson [-4.5 frejma AH] @ 1.80 WilliamHill
Robertson w okresie poprzedzającym MŚ nie grał tak imponująco, jak choćby rok temu. Śmiem jednak twierdzić, że Australijczyk pomny doświadczeń z wcześniejszych lat nie żyłował się tak bardzo w trakcie sezonu, po to aby z najlepszą formą trafić na MŚ. Bez wątpienia jest to zawodnik o dwie klasy lepszy niż jego dzisiejszy rywal, który w dodatku debiutuje w MŚ, tak więc trema i stres nie będąjego sprzymierzeńcami.
 
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Barry Hawkins - Matthew Selt
Matthew Selt @ 2,62
⛔
Kurs przedziwny. Hawkins zaliczył beznadziejny sezon. Owszem, w China Open było troszkę lepiej, ale też bym nie przesadzał. Ogólnie gra Barrego nie wygląda tak jak by sobie on tego życzył i ciężko mi sobie wyobrazić, by w mistrzostwach jakoś diametralnie się to odmieniło. Dodatkowo przeciwnik na start bardzo trudny. Selt może i grał przeciętnie podczas kwalifikacji, ale liczy się to, że wygrał trzy pojedynki w tym dwa w których wybronił się będąc w bardzo trudnej sytuacji, co może dodać mu dodatkowej pewności siebie. Anglik rozgrywa też zdecydowanie najlepszy sezon w karierze. Kiedy jak nie teraz ma zajść wyżej w drabince, zwłaszcza, że na start dostaje chyba najsłabszego obecnie zawodnika z szesnastki. Obaj spotkali się ze sobą w tym sezonie trzykrotnie i trzy razy wygrywał Selt. Za każdym razem były to również łatwe wygrane, więc kompleksów przed wicemistrzem świata z 2013 roku Matthew mieć nie musi.
WilliamHill
 
W 103

wrona666

Użytkownik
Stephen Maguire - Anthony McGill (3:6)
Stephen Maguire +2.5 @ 1.91, William Hill
✅
Mags trzeci rok z rzędu przesypia pierwszą sesję i jest w drugiej zmuszony gonić swojego rodaka od stanu 3-6. Mimo sporej przewagi nie można powiedzieć, by Antek zagrał jakieś wybitne spotkanie jak na razie (pochwalić go można szczególnie za powrót w partii ostatniej, gdzie był już w potrzebie snookera) i powrotu dwukrotnego półfinalisty czempionatu wykluczyć nie sposób.
Tym bardziej, że Stephen przed dwoma laty z Dechawatem przegrywał już 2-5, z kolei w ubiegłym roku z Dayem po 9 partiach wynik brzmiał 3-6, a mimo to, &quot;On Fire&quot; w obu tych spotkaniach doganiał rywali i doprowadzał do decydującej partii.
Tutaj moim zdaniem może być podobnie, po pierwsze znając waleczność starszego Szkota, a po drugie - z powodu niefrasobliwości McGilla, który w meczu z Kingiem mając spokojne prowadzenie 9-6 musiał pieczętować awans do świątyni snookera dopiero w deciderze.
Kurs na zdarzenie bardzo przyjemny i godny polecenia, nie widzę tutaj komfortowej wygranej debiutanta.
 
K 127

kwoko

Użytkownik
Carter - McManus
under 1,5 setki 1.65
B.WIN Przyznam ze jak Kapitan wsadzil 127 w pierwszym frejmie to zwatpiłem ????

Obaj bardzo doświadczeni, obaj niezli taktycy, ale imo wybitnymi breakbuilderami nie są. Oczywiscie jakas setka moze się zdarzyc, ale w dwie nie wierze. W tym sezonie Carter wbil tylko 8 (w poprzednim 12), McManus odpowiednio 8 i 11, w tym w niedawnych kwalifikacjach do MŚ jedną (w 3meczach best of 19). Oczekuję raczej długiej walki na odstawne i snookery.
Do tego over 16,5 2.0 WH. Carter jest lepszym i bardziej doswiadczonym graczem. McManus pokazał niezłą formę w qualach, choc fakt, ze drabinkę miał łatwą. No ale wszyscy pamietamy jak szalał w MS rok temu, wierze ze i teraz tanio skóry nie sprzeda.
W meczu Binghama z R.Williamsem niespodzianki nie przewiduję, ale kursy kiepsciutkie, odpuszczam. Czy Ding odbuduje tragiczną ostatnio formę - trudno powiedziec. W Chinach było niezle, ale wiadomo, we własnych scianach gra inaczej. Z ciekawoscia popatrze i moze pojde w ktorąś ze stron na live.
 
W 103

wrona666

Użytkownik
Alan McManus - Allister Carter
Typ: Alan McManus +2.5 @ 1.61
Sytuację &quot;Kapitana&quot; zna każdy fan snookera i doprawdy trudno stwierdzić, dlaczego to on w tej parze jest faworytem aż tak mocnym (jeszcze bardziej dziwią spadające kursy na Anglika). Sezon w wykonaniu Anglika przeciętny, poza niezłym startem w Welsh Open ciężko go za coś pochwalić, a mecz z Maflinem w China Open, gdzie roztrwonił dużą przewagę, dobitnie pokazał, że Alemu chyba trochę brak ogrania, co będzie wodą na młyn dla świetnego w taktycznych przepychankach McManusa.
Alan miał średnio trudną drabinkę do Sheffield, najpierw musiał ograć będącego pod formą Wasleya, potem noszącego się z zamiarem zakończenia kariery Pagetta, a w ostatniej rundzie utalentowanego, ale i nieopierzonego Manna. W żadnym z tych spotkań nie miał problemów, losowanie korzystniejsze też być chyba nie mogło - wątpię, by Ali zagrał jutro jak za najlepszych lat w Sheffield i wypunktował Szkota; mecz powinien być rwany, zacięty i długi, a minimum 8 partii po swojej partii zapisze ubiegłoroczny ćwierćfinalista.
 
valverde 9,9K

valverde

Użytkownik
Ding Junhui - Mark Davis Typ: Ding Junhui [-4.5 frejma AH] @ 2.75 http://ads2.williamhill.com/redirect.aspx?pid=3464647&amp;lpid=1470166524&amp;bid=1471630147WilliamHill
U Dinga zachodzi zależność niemal, jak w zeszłym roku u Robertsona. Świetny sezon - słabe Mistrzostwa Świata. Nie jestem psychologiem, ale wypalenie spowodowane długotrwałym stresem jest tu chyba główną przyczyną. Obecny sezon Ding ma średni. Sporo porażek w pierwszych rundach, ale też kilka niezłych wyników znamionujących spory potencjał. China Open, które Ding na pewno traktował poważnie pokazywał już przebłyski fantastycznej gry. Był bliski odwrócenia losów starcia z Wilsonem po zrobieniu czterech snookerów. Śmiem twierdzić, że forma Chińczyka idzie w górę i Mark Davis okaże się pierwszą ofiarą Dinga.
Ali Carter - Alan McManus Typ: Alan McManus @ 2.50 WilliamHill
Mało kto nie lubi Ali Cartera. Również zaliczam się do fanów jego talentu. Tym z większą przykrością przyjmuję jego wyniki w obecnym sezonie. McManus nie gra dużo lepiej. Sporo porażek w pierwszych rundach. W mojej ocenie obaj zawodnicy prezentują bardzo zbliżony poziom, dlatego też dawania aż 67% szans na zwycięstwo przez bukmacherów to spora przesada. To spotkanie bliskie jest typowemu fifty-fifty dlatego też stawiam na zawodnika, za którego zwycięstwo dostanę większą wygraną.
 
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Komuś się coś pokręciło albo z kursami, albo z liniami w tych meczach.
B.Hawkins vs M.Selt (7-2)
Typ: Selt, Matthew (+7.5) @ 1.55 ✅ 10-9 Hawkins pełno w porach w końcówce..
Nie no, bez przesady. Tego jednego frejma potrzebnego do handicapu Selt jakoś uciuła, a nie zdziwi mnie też jakiś mini powrót do meczu w wykonaniu Matta.Prawda jest taka, że Selt bardzo pomagał Hawkinsowi w pierwszej sesji, dał sobie wykraść przynajmniej 2-3 frejmy, które powinny być jego łupem i stąd taki wysoki wynik. Ale dzisiaj nowy dzień, nowa sesja i musi być lepiej. Hawk wprawdzie to nie Jimmy White, który właśnie z takiego wyniku dał sobie wyrwać wygraną w kwalifikacjach, ale też żaden z niego domina tor, po prostu żywił się na błędach Selta.
N.Robertson vs J.Jones (7-2)
Typ: Robertson, Neil (-5.5) @ 1.52 ✅ 10-2 dokończenie demolki
Tu z kolei powinno szybko dojść do ostatecznych rozstrzygnięć. Na dobrą sprawę 1 sesja powinna skończyć się wynikiem 9-0, jakimś cudem Jones uciułał te dwa frejmy, ale pełna dominacja Robbo w tym fragmencie meczu nie podlegała dyskusji, a najpełniej widać ją we wbitych brejkach: Robertson dwie setki, w tym najwyższy brejk turnieju (143, 109), do tego prawie setka (94), a na koncie Walijczyka jedno jedyne podejście, które warto odnotować (47), reszta to jakieś grosze. Wszystko wskazuje, że sprawa awansu rozstrzygnie się już w pierwszych 4 frejmach i nie będzie konieczna regulaminowa przerwa, więc taki dość bezpieczny handicap pobieram bez wahania.
AKO: 2.356 ✅
Kursy z Marathonu
 
Otrzymane punkty reputacji: +38
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Ding Junhui - Mark Davis
Over 15.5 @ 1,61
✅
Starcie Chińczyka z doświadczonym Anglikiem wygląda na bardzo wyrównane. Forma Dinga to spora zagadka. Azjata rozgrywa fatalny sezon i tylko w ostatnio rozegranym China Open było trochę lepiej, co nie znaczy, że dobrze. Moim zdaniem forma Dinga nie pozwala tutaj na wysoką wygraną faworyta. Zwłaszcza, że Davis to nie byle kto tylko solidny zawodnik z czołówki, który cały czas balansuje na granicy najlepszej szesnastki. Myślę, że Anglik tanio tutaj skóry nie sprzeda, bo rywal też zwykł często zawodzić w Crucible. Obaj zawodnicy potrafią być chwiejni i przeplatać słabsze frejmy z lepszymi dlatego nie spodziewam się tutaj dominacji w żadną stronę i te 16 frejmów spokojnie powinno paść.
Ali Carter - Alan McManus
Ali Carter (-1.5) @ 1,80
✅

Tutaj się wyłamię i zagram w kierunku Cartera. Dla mnie Ali jest jednak lepszym snookerzystą niż Alan. Przede wszystkim bardziej kompletnym. Anglik potrafi zarówno grać ofensywnie i konstruować wysokie podejścia, jak również grać na przeczekanie i typowo defensywnie. Fakt, w tym sezonie Kapitan mało widoczny, ale to jak powszechnie wiadomo spowodowane było kłopotami zdrowotnymi. Crucible zawsze było szczęśliwym miejscem dla Cartera i prezentował się tutaj dobrze. McManus to solidny grajek, ale brakuje mu błysku. Szkot nie jest też w jakiejś wielkiej formie, bo pomimo awansu do mistrzostw warto zauważyć, że bardzo mocno pomogła mu w tym banalna drabinka gdzie praktycznie nie było z kim przegrać. Wasley, Pagett i Mann to z całym szacunkiem dużo słabsi gracze niż Carter i tutaj nie mogło być mowy o jakichś niespodziankach. Ali jest zawodnikiem bardziej ogranym w Crucible, z pewnością zdaje sobie sprawę, że po straconym roku wypadałoby przyzwoicie zaprezentować się w mistrzostwach świata. Ja widzę w drugiej rundzie faworyzowanego angielskiego zawodnika.
WilliamHill
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
kaber 184

kaber

Użytkownik
Ding Junhui - Mark Davis
Typ: Ding Junhui @ 1,40
✅ Ding zapominający o tym że idzie na 147 brejk zostanie w pamięci :grin:

Wiemy jak wygląda forma Dinga w tym sezonie. Jednak w ostatnim turnieju China Open pokazał się z całkiem dobrej strony. Wyciągnął zwycięstwo z dobrze dysponowanym Higginsem ze stanu 3:4 do 5:4 i pokazał kilka zagrań robiących na prawdę wrażenie. Kolejny mecz z Wilsonem również był do wygrania jednak Anglik kilkukrotnie udanie atakując trudne czerwone bile z dużej odległości zamykał drogę do stołu Chińczykowi. Sądzę że to był zalążek powrotu do dobrej gry w wykonaniu Dinga i będzie chciał zmazać zeszłoroczną plamę kiedy odpadł już w pierwszej rundzie. Ma coś do udowodnienia wszystkim i kiedy miałaby mu wrócić forma jak nie właśnie na Mistrzostwa świata.
Mark Davis miał stosunkowo łatwą drogę do Crucible. Trochę problemów sprawił mu młody Oliver Lines z którym przegrywał 6:7. Ostatni mecz z Kendo który zaprezentował się tragicznie był już dla niego przyjemnym spacerkiem.
Obaj spotkali się na początku tego miesiąca właśnie w China Open gdzie Ding wygrał z Davisem 5:1. Myślę że jeśli nie zjedzą Chińczyka nerwy to i tym razem pokaże kto tu jest lepszy w tej parze.


Ali Carter - Alan McManus
Typ: over 15,5 @ 1,50
10-5 Niewiele brakowało... ⛔

W obecnym sezonie Carter gra zdecydowanie, poniżej swoich możliwości. Już w pierwszej rundzie żegnał się z takimi turniejami jak UK Championship, German Masters czy China Open. Nawet jeśli było to spowodowane jego problemami zdrowotnymi to ciężko przewidzieć w jakiej formie podejdzie do Mistrzostw Świata. Jest zdecydowanie lepszym zawodnikiem od swojego przeciwnika i pewnie jest , że nie będzie odpuszczał, ale sądzę że w obecnej sytuacji 6 frejmów jest spokojnie do wygrania dla McManusa. Ubiegłoroczny ćwierćfinalista za pewne zrobi wszystko aby powtórzyć tamten wyczyn i da z siebie wszystko, a powracający do zdrowia i formy Carter może mu to ułatwić.
Stawiam tutaj na wyrównany bój. Według mnie linia 15,5 zostanie spokojnie pokryta.

WilliamHill
 
N 31

nocoty

Użytkownik
D. Junhui vs M. Davis
typ:
M. Davis (+2.5) @ 1.95 ⛔⛔⛔
Unibet
Na porażkach Dinga w tym roku udało mi się zarobić całkiem sporo gotówki, kursy na przeciwników były wysokie, a siadało aż miło, więc tym razem liczę, że również mnie nie zawiedzie ???? Ding ma duże problemy z psychiką przy stole, potrafi wbijać, ale jest też specjalistą od pudłowania decydujących uderzeń. Co prawda, w China Open otarł się o finał, po drodze nawet pokonał Davisa i to 5:1, ale wiadomo jakie jest teraz &quot;parcie&quot; na snookera w Chinach, co było dodatkową motywacją dla Chińczyka. Skupiając się na panu Marku. Jest to zawodnik średniej klasy, typowy rzemieślnik, który potrafi uprzykrzać życie najlepszym, jeśli tylko ma &quot;swój dzień&quot;. Szczególnie zaimponował mi w starciu z Neilem Robertsonem w finałach PTC, gdzie nie dał faworyzowanemu &quot;Kangurowi&quot; żadnych szans. Dodatkowo na korzyść Davisa działa to, iż musiał przechodzić on przez kwalifikacje, więc jest rozegrany, natomiast Ding ostatni oficjalny mecz zagrał ponad dwa tygodnie temu. Liczę na wyrównany mecz, mimo iż mamy dopiero trzeci dzień mistrzostw, to już mieliśmy kilka fantastycznych spotkań, panowie więc powinni podtrzymać tą tendencję.
Dodatkowo można zagrać w tym meczu over 15.5 @ 1.62 (William Hill).✅✅✅
A. Carter vs A. McManus
typ: over 16.5 @ 2.00 ⛔⛔⛔
William Hill

Wszyscy wiemy jaka jest sytuacja z Carterem, gdyby nie jego walka z chorobą to zapewne byłby w TOP5. Wg. mnie jest to zawodnik niezwykle wszechstronny, który potrafi wbijać jak i się odstawiać i gdyby nie to że ma/miał ważniejsze sprawy na głowie to możnaby się tu spodziewać pogromu McManusa. Jednakże obecna forma Kapitana to niewiadoma. Na przeciw niego staje człowiek, który poza mistrzostwami jest praktycznie niewidoczny, zupełnie jakby zapadał w sen na cały sezon, a budzi się dopiero na mistrzostwa ???? . W zeszłym sezonie był obok Michaela Wasley&#39;a jedną z rewelacji turnieju. Osobiście trzymam kciuki za Cartera, ale będzie to dla niego niezwykle trudne spotkanie, over 16.5 jest po ciekawym kursie, można bezpieczniej zagrać również over 15.5 @ 1.50 William Hill.⛔⛔⛔
 
rifraf7 246

rifraf7

Użytkownik
Ding Junhui - Mark Davis
Azjata to zawodnik, który chyba najbardziej obniżył loty w porównaniu z poprzednim sezonem. Dużo porażek w 1 czy 2 rundzie, z zawodnikami których powinien wciągnąć nosem, żeby chociaż wymienić Walkera, Cahilla czy Browna. Przecież nie tak dawno temu był w wyśmienitej formie, rok temu był jednym z głównych faworytów do mistrzostwa. Mimo bardzo wysokiej formy w całym poprzednim sezonie odpadł w MŚ już w 1 rundzie z Wasley&#39;em. Z resztą poza półfinałem w 2011 roku Ding nidy na mistrzostwach nie osiągał spektakularnych sukcesów. Mówiło się, że to wina słabej psychiki, bo oczywiście możliwości ma niesamowite. Jednak w tamtym roku gdy wydawało się, że już jest niesamowicie mocny mentalnie znowu zaliczył wtopę. Mark sezon ma solidny, ale bez żadnego szału. Zaliczył kilka ćwierćfinałów, ogrywał graczy takich jak Robertson, Carter czy Fu. Widać więc, że umiał wykorzystać słabszą dyspozycję rywala. Budujące dla Dinga może być to, że spotkali się niedawno w China Open i Azjata wygrał 5-1. Jednak trzeba brać poprawkę na to, że to właśnie Ding był w tedy u siebie, a teraz &quot;gospodarzem&quot; będzie Davis.
over 15,5 frejma 1,61 Williamhill ✅
 
M 4

msq

Użytkownik
Mówcie co chcecie, ale pierwsza runda i juz full emocji. Mecze Selby, Hawkins i rudzielec McGill pełno w gaciach. strasznie szkoda, że Maguire nie wyciągnął tego meczu.
Na jutro myślę nad dubelkiem Allen + Borsuk. co myslicie?
 
macias00 6,5K

macias00

Użytkownik
Mark Allen - Ryan Day 1 (-1,5 frame&#39;a) @ 1,60 Bet365 ✅ 10-3
To spotkanie może mieć różne oblicza. Ja jestem podobnego zdania jak bukmacherzy. Day to zawodnik za którym niespecjalnie przepadam. Umiejętności wysokie, ale głowa nie ta. Dość często zdarza mu się zostawić ją na stole treningowym lub w szatni. Mnóstwo razy prowadził np. 7-2 czy 6-3, by następnego dnia/następnej sesji oddawać całą swoją przewagę. Ciągle gra falami. Umie budować wysokie breaki, ale taktycznie już nie jest tak dobrze. Wchodzi mu wszystko przez 4-6 partii, a potem nagle zastój. Sezon też jakiś bez rewelacji, bo przeważnie kończył na 1/32. Allen sam przyznał, że całkowicie odpuszcza 2 ostatnie turnieje w Chinach i Indiach. Oby ten czas spożytkował na solidne treningi. W tym roku jego wyniki dały mu zarobić sporo kasy. Nawet jeśli Szkot odskoczy mu na 3-4 frame&#39;y to Mark jest takim zawodnikiem, że bardzo często goni swojego rywala i mu się to udaje. Spodziewam się bardziej, że to on będzie dyktować warunki w tym meczu.
Mark Williams - Matthew Stevens 1 (-2,5 frame&#39;a) @ 1,72 Bet365
Jakieś 10 lat temu to spotkanie wzbudziłoby dużo więcej emocji. Organizatorzy uznali, że i tak warto dać obu panów na wieczorną sesję. W tym roku osiągnięcia Marka i Mateusza są zgoła odmienne. Williams po słabiutkim poprzednim sezonie przez cały rok prezentował równą i bardzo dobrą formę. Na dobrą sprawę zabrakło mu tylko wygranej chociaż w 1 z 2 finałów. Stevens w poprzednim sezonie grał beznadziejnie i w tym sezonie grał...również beznadziejnie. Ciężko napisać coś dobrego o młodszym Walijczyku. W większości turniejów odpadał dość szybko i nie może się pochwalić nawet w 1/4 takimi osiągnięciami jak Borsuk. To będą Walijskie derby, ale to Borsuk imponuje formą. Matthew &#39;&#39;Przyrząd&#39;&#39; Stevens nie powinien stanowić zagrożenia dla swojego rodaka. Ciężko mi sobie wyobrazić inny wynik, niż pewna wygrana Marka.
Ding Junhui - Mark Davis 1 (3-4) @ 1,66 Bet365 ✅ 10-7
Póki co ten mecz nie stoi na jakimś wybitnym poziomie. Tempo też dość ślimacze, bo z regulaminowych 9 partii zostało rozegranych tylko 7. Cegiełkę to takiego stanu rzeczy dołożył oczywiście Mark, który lubuje się w grze taktycznej i w potrzebie 3-4 snookerów będzie dalej walczył, niezależnie od układu na stole. Ding sezon ma katastrofalny i ciężko pojąć co się z Nim tak naprawdę stało. W China Open zrobił w końcu jakiś wynik, ale też nie zagrał jakoś szałowo. Davis w tym sezonie grał dużo lepiej od Chińczyka. Sporo niezłych wyników, ale też kilka wstydliwych wtop. Ostatnio spotkali się właśnie w China Open i Anglik zagrał konkretną patologię przegrywając 5-1. Na razie ze stanu 4-0 oddał już 3 frame&#39;y i czuje, że to nie koniec. Czekam aż, mówiąc kolokwialnie, Davis się zwyczajnie obsra jak to ma w zwyczaju, a Ding w końcu się obudzi.
 
grycu 1,9K

grycu

Użytkownik
Mark Allen - Ryan Day
Over 15.5 @ 1,57
⛔
Według mnie kursy na Allena są zaniżone, bo dla mnie nie jest on tutaj aż tak mocnym faworytem i jeżeli padnie w tym spotkaniu niespodzianka nie będę jakoś wielce zaskoczony. Przede wszystkim Irlandczyk z Północy od dawna jest bez formy. Ostatni raz kiedy Allen grał dobrze to było jakoś podczas International Championship, a kiedy to było.. Day też jakoś nadzwyczajnie nie gra. Awansował do mistrzostw po wygraniu trzech meczów, ale patrząc na drabinkę wstydem by było gdyby było inaczej, bo rywale nie mieli prawa namieszać (Clarke, Davies, Jak Jones). Obaj zawodnicy prezentują bardzo podobny styl gry, lubią atakować i raczej nie wdają się w taktyczne batalie. Zarówno Allen jak i Day potrafią prezentować kameleonową formę więc z pewnością obaj będą się mylić i zostawiać układy rywalowi. Ostatnie spotkanie pomiędzy tą dwójką zakończyło się zwycięstwem Allena 4-3, a więc pokryto maksymalny over. Tutaj mecz na sporo dłuższym dystansie, ale nie zdziwię się jak rozstrzygnie się to wszystko w ostatnim, dziewiętnastym frejmie. Podobna forma i charakterystyka gry obu panów powoduje, że spodziewam się tutaj zaciętego spotkania.
Mark Williams - Matthew Stevens
Over 15.5 @ 1,61
⛔
Tutaj również najbardziej pasuje mi wyrównane spotkanie. Ok, patrząc na formę z tego sezonu to wydaje się, że łatwo wygra Williams, który po latach posuchy przebudził się i zaczął grać naprawdę fajnego snookera i osiągać konkretne wyniki. Stevens natomiast sezon przeciętny, powoli chyba nadchodzi zmierzch tego bardzo dobrego przecież zawodnika. Biorę jednak pod uwagę też inne czynniki. Przede wszystkim to są derby, starcie dwóch starych mistrzów, rewanż za finał mistrzostw świata sprzed lat itd. itp. Czyli mobilizacja powinna być ogromna. Ponadto Williams pomimo, że ogólnie gra ostatnio dużo lepiej to potrafi też się czasami zawiesić i w kilku frejmach pudłować proste bile. Taki stary lis jak Stevens może to spokojnie wykorzystać i powalczyć. Na pewno nie odpuści, bo ten pojedynek ma znaczenie również prestiżowe. Pogromu raczej tutaj nie widzę.
WilliamHill
 
psotnick 968,4K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
Mówcie co chcecie, ale pierwsza runda i juz full emocji. Mecze Selby, Hawkins i rudzielec McGill pełno w gaciach. strasznie szkoda, że Maguire nie wyciągnął tego meczu.
Na jutro myślę nad dubelkiem Allen + Borsuk. co myslicie?
Najpierw pasowałoby żebyś to ty w paru słowach uzasadnił czemu akurat taki dubel ci chodzi po głowie, a potem może ktoś się do tego ustosunkuje. Tak to działa, suche bety i pytania &quot;co myślicie&quot; w dziale nie pasują.
Ding Junhui - Mark Davis (Current score 3-4)
Typ: Ding Junhui @ 1.67 ✅ 10-7
William
Wydaje się, że Ding już chyba ustabilizował swój okręt, początek wyglądał wręcz beznadziejnie, forma na poziomie amatorów i zasłużone 4-0 dla Davisa w 1 minisesji. Ale po regulaminowej przerwie Chińczyk wrócił odmieniony, 3 frejmy wygrane z rzędu, wszystkie jednym podejściem (66, 109, 76) i wynik z beznadziejnego zrobił się właściwie remisowy. Pewnie Chińczyk żałował, że musieli wcześniej skończyć sesję, bo mógłby ten run poprowadzić dalej i kto wie, może nawet jeszcze ją wygrać. Ale nic straconego, z przewagi Davisa nic praktycznie nie zostało, teraz to on będzie pod presją, żeby przerwać tą serię Dinga i nie musi być to łatwe zadanie. Warunek jest tylko jeden: solidna forma Dinga, żadne fajerwerki nie będą potrzebne, na Davisa wystarczy tylko solidność i ograniczenie niewymuszonych błędów.
Ronnie O&#39;Sullivan v Craig Steadman
1st 4 Frames Correct Score
Typ: Ronnie O&#39;Sullivan 4-0 @ 4.20 ⛔ 3-1 było blisko..
Paddy Power
Typ ryzykowny podyktowany wysokim kursem i jako taki przypisany raczej do rozsądnej stawki, ale widzę w nim value przeciwko debiutantowi. Ronald z premedytacją zrobił sobie dłuższą przerwę po przegranym finale World Grand Prix, w którym jak pamiętamy w dość kiepskim stylu pozwolił Trumpowi wyrwać sobie tytuł (z 7-4 na 7-10). Zaraz potem wysłał do federacji jakieś zwolnienie lekarskie, żeby uniknąć wycieczki na China Open, ale wiadomo powszechnie, że nie chodziło o żadną chorobę tylko przerwę przed Crucible i solidne treningi. Robbo zastosował podobną taktykę i jemu to wyszło na dobre, pokazał się w 1 rundzie odrodzony i w świetnej formie. Liczę na podobny efekt i mocne wejście Rakiety w mecz i pociągnięcie tematu do końca sesji. Prowadzenie Rakiety po 4 frejmach wyceniane jest tylko @1.50. Wiadomo, że taki obrót spraw gwarantują tylko 2 wyniki, więc jeśli już ktoś stawia na mocny start faworyta, to chyba lepiej skusić się na dokładny wynik np 4-0 @4.20, bo różnica w kursach diametralna, oczywiście możliwy jeszcze DW 3-1, ale to już po dużo mniej korzystnym kursie @2.25, więc wolę zaryzykować z bardziej dochodowym.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Mark Allen vs Ryan Day 1 @ 1.44 ✅ 10-3
Ding Junhui vs Mark Davis (stan 3-4) 1 @ 1.66 ✅ 10-7
@ 2.40 Bet365 za 3j ✅ ✅ ✅
Dla mnie Allen jest dosyć mocnym faworytem i się zdziwię jeżeli nie awansuje dalej. Oczywiście sezon bardzo przeciętny, ale w dalszym ciągu jest to zawodnik z ogromnym potencjałem. Na pewno jest lepiej ułożonym i kompletnym zawodnikiem. Jego gra taktyczna na tle Daya wygląda więcej niż przyzwoicie. Szansa, że Walijczyk będzie w stanie utrzymać wysoki poziom na przestrzeni całego spotkania jest znikoma. W ostatnim czasie prezentuje się strasznie nierówno i sam sposób budowania brejka jest bardzo chaotyczny. Allen jeżeli gra punktowa nie będzie się układała zbyt dobrze to może poszukać szans w grze taktycznej, gdyż taka gra często źle wpływa na rywala. Day musi mieć swój dzień, musi być cały czas w uderzeniu. Jeżeli zatraci swój odpowiedni rytm, zostanie gdzieś wybity, odsunięty od stołu to potem ma spory problem i możemy się spodziewać tylko ogromnej ilości błędów. Nie będzie niespodzianki, wygra faworyt.
Ding słabo wszedł w mecz, zaczął od stanu 0-4. Jednak udało się odpalić i w ładnym stylu wygrać trzy kolejne frejmy. W tym spotkaniu dużo więcej zależy od Chińczyka. Musi uważać, żeby nie popaść w taki &#39;&#39;senny nastrój&#39;&#39;. Styl Davisa dla większości rywali jest niewygodny i sporo zawodników ma problem ze złapaniem rytmu. Ding musi wyjść dobrze nastawiony mentalnie i zachować większą koncentrację przede wszystkim w trakcie budowy własnych podejść. On może wygrać kilka frejmów z rzędu. W każdej chwili może pokazać ten błysk geniuszu. W dalszym ciągu jest w tej rywalizacji faworytem, bo jak pokazały trzy ostatnie partie poprzedniej sesji tutaj równa i solidna gra wystarczy na awans. Davis nic wielkiego nie prezentuje. Daje mnóstwo okazji i wystarczy lekka poprawa po stronie Azjaty i to on zagra w II rundzie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
N 31

nocoty

Użytkownik
R. O&#39;Sullivan vs C. Steadman
typ: O&#39;Sullivan over 1.5 centuries @1.80⛔⛔⛔
bet365

Wiele setek padało już w Crucible na tych mistrzostwach i to ze strony zawodników, po których tego byśmy się nie spodziewali. Ronalda można albo uwielbiać albo nienawidzić. Obok Trumpa mój faworyt do wygrania turnieju. Ogólnie nie trzeba go nikomu przedstawiać i rozpływać się nad jego umiejętnościami, bo każdy fan snookera to wszystko wie. Jeśli tylko podejdzie poważnie do całego turnieju, nie będzie grał lekceważąco i nonszalancko jak to mu się zdarzało ostatnio grać, to możemy mieć tu nawet pierwszą 147 turnieju. Z całym szacunkiem dla jego przeciwnika, ale wiele powiedzieć o nim dobrego nie mogę. Właściwie to nic o nim nie mogę powiedzieć, bo nigdy go w akcji nie widziałem. Z pomocą przychodzi mi wujek google, który mówi, że najwyższe miejsce w rankingu tego pana to 77. Wnioskuję więc, że samo zakwalifikowanie się do turnieju to dla niego życiowy sukces, a młodym zawodnikiem to on nie jest. Pokonał w kwalifikacjach Jamiego Burnetta i Michaela White&#39;a, co dla wielu było nie małym szokiem i zapewne nie jedną taśmę nie jednemu fanowi snookera zawalił. O&#39;Sa ma najwięcej setek w historii snookera, co jednoznacznie mnie przekonuje o słuszności tego typu, tym bardziej po takim kursie.
Dodatkowo gram lider po pierwszych czterech fream&#39;ach? R. O&#39;Sullivan @1.50 (bet365)✅✅✅
M. Williams vs M. Stevens
typ: M. Williams (-1.5) @1.50⛔⛔⛔
Bet365

Powtórka walijskiego finału z 2000 roku, czyli dwukrotny mistrz świata kontra dwukrotny wicemistrz świata. Borsuk w tym sezonie grał chyba we wszystkich możliwych turniejach i bynajmniej nie przedkładał ilości nad jakość, gdyż zaliczył kilka finałów i półfinałów turniejów rankingowych. Wg. mnie jeden z najbardziej ofensywnych graczy, który potrafi świetnie wbijać, nie z przypadku ma przydomek &quot;Welsh Potting Mashine&quot;. Na przeciw niego staje jego rodak, M. Stevens, który tego sezonu nie może zaliczyć do udanych. Największe jego sukcesy to ćwierćfinał Australian Open oraz ostatnia 16 Welsh Open. Mimo, że jest młodszy z tej dwójki, to lata świetności ma za sobą, a Williams przeżywa chyba drugą młodość, dlatego myślę, że w tym spotkaniu wygra Borsuk, raczej obędzie się bez decidera.
Oprócz tego zagram w tym spotkaniu najwyższy break w meczu? Mark Williams @ 1.50 (bet365)⛔⛔⛔
 
valverde 9,9K

valverde

Użytkownik
Ronnie O&#39;Sullivan ₋ Craig Steadman Typ: Ronnie O&#39;Sullivan [-6.5 frejma AH] @ 2.20 WilliamHill
Ronnie kocha Crucible Theatre - Crucible Theatre kocha Ronniego. Anglik jest na takim etapie kariery, że nie gra wszystkiego, jak popadnie, a koncentruje się na najważniejszych turniejach. W mojej ocenie uwzględniając osobowość i umiejętności Osy to idealna decyzja. Nadmiar gier mógł znużyć Ronniego i ostatecznie zniechęcić go do snookera. Jest to zawodnik takiego kalibru i o takiej skali talentu, iż bez dużych obciążeń treningowych, na świeżości jest w stanie grać lepiej niż wielu czołowych snookerzystów. Do takich nawet nie aspiruje jego dzisiejszy rywal, który debiutuje na MŚ. Spodziewam się, że trema i stres zrobi swoje, zaś Ronnie bez wielkiego wysiłku zamelduje się w drugiej rundzie.
Mark Williams ₋ Matthew Stevens Typ: Mark Williams [-4.5 frejma AH] @ 2.62 WilliamHill
Jeszcze nie tak dawno klasyk, który zdarzył się nawet w finale MŚ 2000. Obecnie obaj graczy na mocno opadającej sinusoidzie z tą różnicą, że Mark Williams wciąż prezentuje się lepiej od swojego rodaka. W obecnym sezonie zaliczył kilka ważnych półfinałów [Welsh i Indian Open oraz International Championship] podczas, gdy Stevens raptem jeden ćwierćfinał kilkukrotnie wylatując w pierwszych rundach. Liczę, że Williams potwierdzi, iż na chwilę obecną jest snookerzystą w lepszej formie i pewnie odprawi swojego rodaka.
 
rifraf7 246

rifraf7

Użytkownik
Mark Williams - Matthew Stevens
Tutaj zgadzam się z przedmówcami. Mark ma zdecydowanie jeden z najlepszych sezonów od lat, można powiedzieć, że przeżywa drugą młodość. Walijczyk zaliczył kilka bardzo dobrych wyników, ogrywał Osę, Trumpa czy Fu. Stevens niestety nie przeżywa takiego renesansu formy, notuje słabe wyniki i mimo motywacji, której na pewno nie zabraknie nie daję mu za dużych szans na sprawienie niespodzianki. Młodszy z Walijczyków przedzierał się przez kwalifikacje, gdzie dość pewnie ograł Swaila, Linesa i Saifa. Ostatnich 5 bezpośrednich pojedynków również wygrał Williams, choć trzeba pamiętać, że ostatnio ze sobą grali w 2013 roku.
Williams -1,5 frejma 1,44 Williamhill ⛔

O&#39;Sullivan - Steadman
Ronnie tutaj może wszystko i każdy to wie. Patrząc w historię jego występów na mistrzostwach trzeba zauważyć, że w pierwszych rundach lubił gromić rywali. Craig tutaj przedostawał się przez kwalifikacje, ktore przeszedł dość pewnie, jednak patrząc na jego wyniki poprzedzające mistrzostwa to nie wygląda to dobrze. porażka z Bondem, do 0 z Lawlerem. Będzie to debiut Steadmana w MŚ, więc dochodzi czynnik presji, a nie można dostać gorszego rywala na debiut niż Rakieta. Ronnie lubi czasem coś odwalić, ale to jest najważniejszy turniej w roku, więc spodziewam się pełnego zaangażowania z jego strony
Ronnie -5,5 frejma 1,72 Bet365 ✅
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom