Nocne skrobanie

Dyscyplina:
Piłka Nożna -
ANGLIA:
Premier League
Spotkanie:
Tottenham Hotspur - Chelsea Londyn
Analiza: Ten sezon jeśli chodzi o ilość derbów tych większych i tych mniejszych w tym sezonie będzie nas rozpieszczać. To już kolejne derbowe spotkanie w stolicy Anglii. Na White Hart Lane przyjeżdża, o ile tak to można nazwać - Chelsea Londyn. Cóż, mogłoby się wydawać, że ten mecz to typowy NO BET, wręcz przeciwnie nie będę szukał na siłę typu. Uderzę w over bramkowy, dlaczego? Dlatego, że widziałem mecz Tottenhamu z Manchesterem United na Old Trafford. Niby jedno spotkanie, w pełni zobaczone od początku do końca, ale to wystarczy by porównać obecną formę "Kogutów" z tą przed kilku kolejek. Gdy na stanowisku zawitał AVB i nie będę ukrywał, nie wyglądało to kolorowo. Mimo wszystko jestem fanem Arsenalu, obu ekip nienawidzę. Jednak postaram się być obiektywny. Fakt, patrząc na składy to ekipa Chelsea jest górą, na papierze i na boisku. No dobrze, tylko spójrzmy z kim ta Chelsea grała dotychczas, żeby uważać ich za faworyta według bukmacherów, bo takim jeszcze byli do dziś... (kursy się nieco pozmieniały). Podopieczni Roberto Di Matteo grali tak na prawdę, dwa ciężkie mecze. Derby Londynu na Emirates Stadium i mecz z Juventusem u siebie w ramach Ligi Mistrzów. Jednak jeśli mam być szczery, to w tym drugim spotkaniu mogli pierwszy raz w tym sezonie przegrać. Szkoda, że Włosi nie wykorzystali swoich sytuacji, na tyle, aby zwyciężyć. Na Emirates Stadium ze strony "The Blues" to była totalna dominacja... Może wynik tego nie odzwierciedla, ale albo oni zagrali tak wyśmienicie, albo Arsenal został w szatni. Cóż... Ale zaraz pewnie powiecie, a z kim niby Tottenham walczył? No właśnie, oni oprócz spotkania na Old Trafford, nie musieli się zbytnio męczyć w lidze, a także w pucharach. Tylko, że to spotkanie przeciwko "Czerwonym Diabłom" otworzyło mi nieco oczy na ten marny zespół z początku sezonu (mimo zwycięstw, remisów). Niby grali bez szału, ale mimo wszystko od początku tego sezonu jeszcze nie przegrali... Mogło do tego dojść 29 września przeciwko United, ale tak się nie stało. Czemu? Bo ekipa Andre Villas Boas'a była ekipą lepszą, przynajmniej w moim odczuciu. Mimo tego, ze stracili dwie bramki. Czy w tym spotkaniu będzie zachowawcza gra? Byle by strzelić bramkę i utrzymać wynik? Nie wydaje mi się. Bo nie można mówić o takim spotkaniu jeśli po obu stronach są zawodnicy tacy jak Mata, Torres, Hazard, Oscar, Bale, Dembele, Dempsey, Adebayor, Lennon czy Defoe. Nie mówię już o obrońcach, którzy także mogą w każdej chwili strzelić bramki, a mowa oczywiście o Vertonghenie lub Ivanović'u.
Mimo wszystko, oprócz tego wszystkiego, co napisałem jest jedna kluczowa rzecz w tym spotkaniu, chodzi oczywiście o kapitana zespołu ze Stamford Bridge - John'a Terry'ego, który jutro zaczyna swoją pokutę w postaci czterech meczy zawieszenia. Ekipę Tottenhamu stać na zwycięstwo na własnym stadionie, stać ich nawet na to by pokryć handicap. Jeżeli zagrają tak jak na Old Trafford, myślę, że Chelsea raczej nie będzie miała nic do gadania. Może to dziwnie zabrzmi, ale w końcu "The Blues" muszą zgubić punkty, a stanie się to właśnie na White Hart Lane. Arbitrem spotkania będzie pan Mike Dean. Czy to nie piękne? Że na derby Londynu dają nam właśnie tego osobnika? Coś się z nim stało w perspektywie poprzedniego sezonu... Sędzia, który w sezonie 2011/2012 w 30 spotkaniach wyciągał 111 żółtych kartek i 3 czerwone, w tym w pięciu spotkaniach ma ich zaledwie 10. Coś tu nie tak. Najwyższa pora gonić swój bilans z zeszłego sezonu. Panie Dean? Jutro jest pana dzień! Derby, walka, moment? idealny.
Tottenham - Chelsea - Both Teams Score @ 1,57 - stawka: 8/10 - Bet365
4,56j
Tottenham - Chelsea - Powyżej 2,5 goli @ 1,80 - stawka: 4/10 - Bet365
3,2j
Tottenham - Chelsea - Powyżej 3,5 goli @ 2,75 - stawka: 1/10 - Bet365
1,75j
Tottenham - Chelsea - Tottenham DNB @ 1,80 - stawka: 2/10 - Bet365
2j
Tottenham - Chelsea - Powyżej 4,5 kartek @ 1,72 - stawka: 4/10 - Bet365
2,88j
Dyscyplina:
Piłka Nożna -
ANGLIA:
Premier League
Spotkanie:
Fulham Londyn - Aston Villa
Analiza: Fulham Londyn to zdecydowanie ekipa własnego boiska. Co prawda patrząc na historię spotkań, jeśli przychodziło im się mierzyć z "The Villans" na własnym obiekcie, bywało różnie, ale na pewno nie przegrywali bardzo często o czym świadczy fakt, że ostatnie spotkania u siebie to dziewięć zwycięstw, tyle samo remisów i trzy porażki. A przecież teraz podopieczni Martina Jola, maja całkiem przyzwoitą paczkę, która może spokojnie powalczyć o miejsce w górnej części tabeli. Dotychczas pokonali oni u siebie silny West Bromwich Albion (ale tylko u siebie) - 3:0, Norwich na inaugurację sezonu 5:0 i ulegli mistrzowi kraju - 1:2. Całkiem niezłe wyniki. Aston Villa natomiast raczej niespecjalnie grywa na wyjazdach. Porażka z West Ham United (Londyn), Southampton i Tottenham (Londyn), a także remis z Newcastle (wtedy ekipa Alana Pardew nieco się posypała...)
Jak widać Londyn nie sprzyja ekipie z Birmingham i dobrze, bo coraz więcej przemawia za drużyną Fulham. Wszystko wskazuje na to, że na dzisiejsze spotkanie dostępny będzie juz Dimitar Berbatov, a także Mladen Petrić. Do drużyny z Villa Park wraca
Ireland i Bennett. Clark jest nadal poza składem. Ciężko mi uwierzyć w zwycięstwo Aston Villi na Craven Cottage, dlatego też twardo typuję na gospodarzy. Tym bardziej, że Fulham u siebie nie wygrało już od pięciu spotkań w starciach z Aston Villa, mają szanse przerwać tę niechlubną serię i dokonają tego.
Fulham Londyn - Aston Villa - Fulham Londyn @ 1,80 - stawka: 3/10 - Bet365
2,4j
Dyscyplina:
Piłka Nożna -
ANGLIA:
Premier League
Spotkanie:
Manchester United - Stoke City
Analiza: Bardzo ciekawe spotkanie na Old Trafford, które od kilku dni nie daje mi spokoju. "Czerwone Diabły" na własnym boisku będą podejmować "Garncarzy" swoją drogą, dla mnie to i tak zawsze będą "Drwale". Stoke City wcale tak źle nie gra, aby wystawiać na nich kurs 11,00. Skąd ten pomysł? Nie mam zielonego pojęcia, tym bardziej, że podopieczni Tony'ego Pulisa grali już z ciężkimi rywalami w tym sezonie. Ba! Ich terminarz był bardzo ciężki, ale mimo to, wywozili punkty z ciężkich terenów, a także urywali je najlepszym mocarzom ligi - w porównaniu do Stoke, oczywiście. Pierwsze spotkanie to remis na własnych śmieciach z Arsenalem Londyn - 0:0, potem urwanie punktów znowu na własnych śmieciach - Manchesterowi City - 0:0. Porażka na wyjeździe z Chelsea, ale jakże niewielka bo 0:1 i ostatni remis z Liverpoolem na Anfield - 0:0. Więc dlaczego na Old Trafford mieliby się nie zamurować i pilnować wyniku do końca spotkania? Skoro potrafią to dobrze robić? Tym bardziej, że są wypoczęci w przeciwieństwie do połowy składu Manchesteru, powołania na kadry narodowe robią swoje. Rooney, Carrick, Cleverley grali spotkanie w środę z Polską, które do łatwych zaliczyć nie można. Kagawa, Evra, Valencia i Van Persie, także wyjechali na swoje zgrupowania. A w Stoke? Lekko, miło i przyjemnie, bez szału... Osobiście uważam, że jeżeli Stoke przegra to tylko jedną bramką, jednak według mnie powalczą na tyle, że wywiozą punkt, powiem więcej strzelą nawet bramkę. Gram azjana w ich stronę! No i wiadomo, może sędzia na wiele szaleństw nie pozwoli, ale warto za grosze pobrać kartki na Stoke. Linia dość spora, ale by się bronić, trzeba faulować. Anthony Taylor poprowadzi te zawody - pięć spotkań - 11 żółtych kartek.
Manchester United - Stoke City - Stoke City AH +1.5 @ 2,025 - stawka: 2/10 - Bet365
2j
Manchester United - Stoke City - Stoke City powyżej 2,5 kartki - stawka: 1/10 - Bet365
1j
Dyscyplina:
Piłka Nożna -
ANGLIA:
Premier League
Spotkanie:
Liverpool FC - Reading FC
Analiza: Kolejne śmieszne kursy na to spotkanie. Liverpool nie gra dobrze i grać póki co nie będzie, dopóki wszystko nie zgra się jak w szwajcarskim zegarku. Brendan Rogers, ma swoją wizję, dąży do niej ale to zajmie trochę czasu. Beniaminek zaczął nienajlepiej ligę, jednak najwyższa pora wygrywać, póki co brakowało im szczęścia, ale bramki strzelać potrafią, o czym świadczą wyniki. W Tym sezonie nie strzelili tylko bramki na The Hawthorns, gdzie przegrali 0:1. Przeważnie bramki strzelali, a nawet czasem po dwie w meczu, choćby z Chelsea, Newcastle czy Swansea. Aż tu nagle jadą do Merseyside i kurs na nich wynosi 10... A wszystko wskazuje na to, że Pepe Reina nie zagra. Poza tym zabraknie Jose Enrique i Flanagana. No i zaczynają się schody, ale dla Liverpoolu, bo jak dla mnie jest to idealna wiadomość, żeby zagrać w stronę Reading. Ale nie na zwycięstwo, bo to jednak mimo wszystko byłoby szaleństwem, jednak kurs na brak czystego konta ekipy The Reds jest idealny, który pobiorę z pocałowaniem ręki.
Liverpool FC - Reading FC - Liverpool czyste konto ? NIE @ 1,72 - stawka: 5/10 - Bet365
5j
Dyscyplina:
Piłka Nożna -
ANGLIA:
Premier League
Spotkanie:
Norwich City - Arsenal Londyn
Analiza: Cóż, raczej wiele tutaj pisać nie trzeba. Może dlatego, że Norwich robi wszystko by w przyszłym sezonie nie zagrać w
Premier League. Cztery porażki, trzy remisy z drużynami, z którymi przynajmniej u siebie (West Ham United i QPR) powinni wygrać. A ostatnio? Chyba spadek formy i to spory, bo aż 9 straconych bramek w dwóch spotkaniach. Najpierw porażka z Liverpoolem u siebie 2:5 a potem manto na Stamford Bridge - 1:4. A Tutaj do "Kanarków" przyjeżdża kolejny ciężki rywal - Arsenal Londyn. Muszę przyznać, że terminarz jest nieco krzywdzący - Liverpool, Chelsea, Arsenal jednak przebieg tego spotkania, nie może być inny niż dwa poprzednie. "Kanonierzy" jedyną porażkę zanotowali z Chelsea, jednak w derbach Londynu z West Ham United coś drgnęło, nie z drużyną - ale ze snajperem "The Gunners" - Olivierem Giroud, który strzelił swoją pierwszą bramkę w lidze dla Arsenalu. Ogólnie gra podopiecznych Wengera nie wygląda źle, miło się to ogląda, jednak skuteczność pozostawia trochę do życzenia, mimo tego, że strzelają sporo bramek. Gra ich wygląda o niebo lepiej niż w momencie gdy był jeszcze Song i Robin van Persie, może dlatego, że nie są tak uzależnieni od tego drugiego? Mimo wszystko, ze składu wypada Theo Walcott, to spore osłabienie, bo Anglik ostatnio łapał formę. Jednak do składu wraca Jack Wilshere. Jestem pewien, że dziś nie wyjdzie od pierwszych minut, a może na ostatnie pięć, jednak to spory plus w ekipie Wengera, a nawet jak transfer, który dopiero został sfinalizowany. Ciężko mi uwierzyć w fakt, aby Norwich mogło zatrzymać kreatywny Arsenal z Cazorla na czele, skończywszy na Podolskim, Giroud, Artecie czy Gervinho. Spodziewam się podobnego wyniku jak na Upton Park, jednak rywal według mnie dużo słabszy. Liczę na francuza w ataku, który w reprezentacji też strzelił gola, przeciwko hiszpanii. Czyżby narodził się kolejny snajper na wagę Iana Wrighta, Thierry'ego Henry lub Robina van Persiego? Oni też potrzebowali kilku spotkań, by się przełamać, a potem? Każdy wie. Lee Probert poprowadzi to spotkanie, więc próbuję też karki w stronę Norwich City, bezradnego Norwich. A linia dość niska bo tylko 1,5. Lee w pięciu spotkaniach, pokazywał 15 razy żółty kartonik.
Norwich City - Arsenal - Arsenal AH -2 @ 3,70 - stawka: 2/10 - Bet365
3j
Norwich City - Arsenal - Arsenal strzeli powyżej 2,5 gola @ 2,62 - stawka: 4/10 - Bet365
4j
Norwich City - Arsenal - Norwich City powyżej 1,5 kartki @ 2,20 - stawka: 4/10 - Bet365
4,8j
Dyscyplina:
Piłka Nożna -
ANGLIA:
Premier League
Spotkanie:
Swansea City - Wigan Athletic
Analiza: Ciężki mecz do typowania, jak dla mnie. Głównie dlatego, że martwię się o formę i grę Swansea... O Wigan byłbym spokojny. Po tym co pokazali w spotkaniu na DW Stadium przeciwko Evertonowi (fakt, mogli przegrać) pozwala mi twierdzić, że i w tym meczu coś strzelą. Byłbym skłonny grać na BTS i to pierwsza myśl i raczej ostatnia jeśli chodzi o to spotkanie. Figueroa i Beausejour mogąa nie wystąpić, jednak wszystko się okaże jutro podczas ich testów. To nie zmienia faktu, że Wigan jest w stanie nawiązać równą walkę i strzelić bramki na Liberty Stadium. A sama ekipa Swansea już nie raz pokazywała nam, że ma smykałkę do dobrej gry, do tego całkiem niezłe transfery, może po dobrym początku sezonu i kilku spotkaniach słabszej gry, znowu się przebudzą. Zobaczymy... Dlatego też pozostanę przy BTS'ie, po kursie 1,72.
Swansea City - Wigan Athletic - Both Team Score @ 1,72 - stawka: 3/10 - Bet365
2,16j
Dyscyplina:
Piłka Nożna -
ANGLIA:
Premier League
Spotkanie:
West Ham United - Southampton
Analiza: Southampton? Pierwsza myśl? Over bramkowy, nie ważne z kim grają. Walczą do końca o każdy punkt, choć tak mało ich zebrali, bo zaledwie cztery. Ale jeszcze nigdy nie widziałem, żeby odpuszczali. Nawiązali równą walkę z City, United, Evertonem i ostatnio z Fulham. Wygrali z Aston Villa u siebie 4:1, nie liczę overa z Arsenalem, bo tam głównie gospodarze go zapewnili wygrywając 6:1, no ale przeważnie w ich spotkaniach over padał. Tylko w meczu z Wigan były dwie bramki i tam Southampton nic nie strzeliło. A tutaj jest dobra okazja, żeby powalczyć z West Ham Untied. Bo w ostatnim meczu Ricardo Vaz Te nabawił się kontuzji, poza nim zabraknie Reida, Collison'a i Demela. Ich historia spotkań nie jest korzystna, jeśli chodzi o over bramkowy, jednak mimo wszystko na niego bym postawił. "Młoty" u siebie są silne, o czym przekonał się Arsenal (wygrana 3:1 nic nie mówi, bo spotkanie wyglądało na bardzo ciężkie) więc w tym wypadku może być podobnie.
West Ham United - Southampton FC - Powyżej 2,5 gola @ 1,70 - stawka: 2/10 - Bet365
1,4j
Dyscyplina:
Piłka Nożna -
ANGLIA:
Premier League
Spotkanie:
West Bromwich Albion - Manchester City
Analiza: Na koniec zostawiłem mecz na The Hawthorns. Nie wiem czego oczekiwać, jeżeli w City nie zagra Silva - a to raczej pewne. A przecież gospodarze tego spotkania u siebie grają całkiem nieźle. Ograli już Liverpool, Everton, Reading i QPR. Kursy raczej dobrze wystawione, ale sensacji bym tutaj nie szukał. Mimo to, uważam, że West Bromwich Albion jest w stanie strzelić bramkę. Jest jednak sporo absencji w obu zespołach. Po stronie gospodarzy: Mulumbu, Thomas, Brunt, Jones, Reid i Myhill. U gości natomiast, wspomniany już Silva, Javi Garcia, Rodwell i Maicon. Sam nie wiem co można wybrać w tym meczu. Jednak mimo wszystko, spróbuję jednak coś na co obie drużyny będą pracować. Rzuty rożne - powyżej 11 i kartki. Arbiter? Mark Clattenburg. Najczęściej kartkujący sędzia w tym sezonie. Piękne ratio - 4,50 kartki na mecz. Więc over 3,5 kartek + rożne.
West Bromwich Albion - Manchester City - Powyżej 11 rzutów rożnych @ 2,00 - stawka: 2/10 - Bet365
2j
West Bromwich Albion - Manchester City - Powyżej 3,5 kartek @ 2,25 - stawka: 2/10 - Bet365
2,5j