Powiem wam, że po raz pierwszy raz w życiu kibicowałem drużynie grającej przeciwko mojemu betowi ! Miałem pograny czysty win PSG dzisiaj i to nie za kompletne grosze... ale jak była 75 min. to autentycznie zacząłem im życzyć za ten minimalizm, za to przewracanie się Mbape, żeby jak już chcą tak bardzo przegrać to żeby w ogóle odpadli... A po strzeleniu po karnym bramki na 3:1 mimo przegranych pieniędzy autentycznie się cieszyłem. To co się wydarzyło dzisiaj, nie mieści się w głowie. Zresztą to co było wczoraj to też wielka niespodzianka... Przypominam kurs na Ajax był 8, kurs na united 12, AKO: 96 !!!! Marzę, żeby cofnąć się w czasie do poniedziałku i postawić wszystko co mam na to AKO i do końca życia mieć urlop... ????
A mówiąc realnie myślę, że dużą rolę odegrała dzisiaj murawa... PSG się przewracało, piłka im uciekała... United przyzwyczajone na co dzień do takiej pogody ! Oczywiście nie usprawiedliwiam PSG bo na tym poziomie nie ma usprawiedliwienia, ale to był jakiś czynnik...
A teraz czas na Lyon... ? hahahaha... ???? Jak się zajmuję bukmacherką do 2012 r. nie widziałem takich niespodzianek dzień po dniu... To co się dzisiaj wydarzyło właściwie nie można było przewidzieć... Głębokie rezerwy MU pokonały PSG na ich terenie..., a PSG zasłużyło dożywotnio na tytuł największych frajerów w piłce nożnej... ????